Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Beti2905

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Beti2905

  1. Asia no wyobraź sobie, ku mojemu zdziwieniu rzecz jasna, że w państwowym szpitalu, po pierwszej cesarce, można nie wyrazić zgody na poród sn...nie wiedziałam o tym wcześniej... Co do przyspieszaczy na rozwarcie to tylko jakiś zastrzyk dostałam rozkurczowy :-) zresztą o 9,00 zdecydowałam się na tą cesarkę, więc pewnie dlatego już nic nie dawali...
  2. Ifka trzymam kciuki, no niestety często tak bywa, że jak się chce, to się nie udaje, nam z pierwszą ciążą też trochę się zeszło, a druga... :-) Czemu nadzieja zniknęła ? Jeszcze jest :-)
  3. Ale dzieci są różne :-) mój to nie zwraca za bardzo nawet uwagi co ja mu robię, bawi się czymś w wannie a ja myję gdzie chcę i jak chcę :-) Chyba nie ma całkiem przyklejonego, że mu to sprawia ból, że aż odskakuje ? Bo normalnie to chyba nie boli...:-)
  4. Netta a jak z pozostałymi pokarmami ? Je normalnie ? Może się kurcze zakrztusił jakimś i zraził do owoców ? Ciężko powiedzieć... Mój maliny uwielbia :-)
  5. Hej, Monia gratuluję tej pieluchy i smoka, u nas smok od urodzinek tez poszedł w odstawkę ( był tylko do spania ) i już mamy sukces ponownego samodzielnego zasypiania ( po odstawieniu jakiś tydzień był koszmarem ). Z pielucha próbuję, ale coś mu się majtki odwidziały :-) też od razu chce spodenki, tylko ,że teraz ma coś z uczulenia pleckach i pupie, albo potówki, i na razie odpieluchowanie odstawiamy, bo się drapie i rany robi ( przez pieluchę się nie przebija ). Na szczęście kupa już od dłuższego czasu ląduje w nocniku, albo kibelku. Zaczyna mi się 19 tydzień, chyba czuję ruchy, ale zupełnie inne niż z Bartusiem, dlatego nie jestem pewna. I od 2 tygodni na zwolnieniu jestem. Aguula co tam ? Love ja Ciebie wtedy w porę i czas zapytałam o m, zaraz po sami z moim mieliśmy ciche dni...
  6. Agula i ja Ci gorąco kibicuję :-) Katia nie wiem jak oduczyć picia, może dawaj więcej przed snem, takie popijanie słodkiego nocą niezdrowe,próbuj z wodą konsekwentnie, jak to pragnienie, a nie przyzwyczajenie, to powinna się napić :-) U nas za to problem z odzwyczajeniem od smoka przy zasypianiu ( tylko wtedy go dostaje ), idzie sam do łóżeczka ( ma wyjęte szczebelki )z kocykiem i moniusiem i sam zasypia już nie wiem od kiedy. To super, tylko ten smok trzeba wyeliminować bo duży chłopak już. I jeszcze pieluchy, czekam na cieplejsze dni i majteczki w ruch :-) kupę "woła" na nocnik, albo kładzie podkładkę na sedes i tam robi, już nie pamiętam od kiedy, więc powinno pójść szybko...taką mam nadzieję :-) Druga dzidzia ok, rośnie, usg genetyczne ok, 14 tydz leci... Lovekrove co u Was ?
  7. Hej Asiu dzięki za pamięć :-) Wszystko ok, serduszko biło, maluszek miał wtedy 1,6cm :-) Ogólnie czuję się dobrze, tylko zaparcia straszne mam...i wzdęcia... Poranne mdłości, ale bez wymiotów. Termin na 28 października, co do dnia 2,5 roku po Bartusiu. Katiaa - dzięki za chęci :-)
  8. Hej Zróbcie tą tabelkę, bo nie pamiętam na jakim która jest etapie ciąży :-) Ja się dopiszę po wizycie za tydzień, jak wszystko będzie ok. Ładna pogoda u nas. Pozdrawiam cieplutko.
  9. Hej Nie wiem, czy Wam pisałam, ale Bartuś też przez tydzień chorował, zapalenie krtani...gorączka prawie przez tydzień i szczekał jak stary pies, skurcze krtani powodowały wymioty i ogólnie nieciekawie było....kupiliśmy w końcu inhalator, lekarka przepisała do niego jakiś specyfik i przeszło jak ręką odjął. Jeszcze nam spadł ze schodów przed chorobą, więc stresów co nie miara... A tu jeszcze na koniec niespodzianka i II :-) Oby tylko wszystko było dobrze, 19 marca idę na wizytę...jak byłam pod koniec lutego, to tylko pęcherzyk ciążowy był... Czuję się bardzo dobrze, jakbym w ciąży nie była, na razie jeszcze pracuję, choć już mnie pytała, czy nie chcę zwolnienia. Niech ktoś zrobi tabelkę :-)
  10. Hejka Justysia gratuluję, super :-) Aguula trzymam kciuki mocno, powodzenia. Zora a my kiedy ? Chyba, że Ty już :-), a ja nie doczytałam :-) Pozdrawiam Was wszystkie, zróbcie tabelę ciężarne :-)
  11. Dobrze wiedzieć, że nie tylko u nas problemy z zasypianiem, co jakiś czas ma fazę,przez dobrych kilka dni, że nie da sie go odłożyć, a potem znowu sam zasypia bez problemu i w dzień i w nocy. Teraz mamy ten gorszy okres :-) Na kupę "woła" i robi na nocnik, siku nadal nie ogarnia :-) Pozdrowionka.
  12. Hej :-) Gratulacje moje drogie przyszłe mamuśki :-) Zora ja teź nie planuję... Spóźnione życzenia świąteczne przesyłam i wszystkiego dobrego w nowym roku życzę :-)
  13. Hej dziewczynki, Wpadłam na chwilkę pozdrowić Was wszystkie gorąco :-) Nie mam czasu na nic... Batruś zdrowy, ząbki na razie się wyciszyły więc chwila spokoju jest. Na razie jeszcze nie robi akcji typu rzucanie sie na podłoge itp., ale to pewnie kwestia czasu :-) chyba wszystkie to robią :-) Na razie się złości bardzo szybko, płacze, jak coś mu nie wychodzi i czasem czymś rzuci... Wanda trzymaj się dzielnie. Aguula rzycze Ci na gwiazdkę fasolki, tylko żeby życzenie się spełniło to musisz się wziąść do roboty :-). Coś pisałaś o clo ( jak dobrze kojarzę ) , może z nim się uda ? To będzie 1 cykl z clo ? Sorki, ale rzadko zaglądam i mi się już pierniczy wszystko.
  14. Wanda skóra w miarę ok, alergia też w miarę nas omija, tzn. ma np. aktualnie małą plamkę na buzi, ale dlatego,że mu podaję po trochu rzeczy zakazane. Katia mamy ten sam problem z pupą, mam wrażenie, że spotęgowało to jeszcze "żrące" kupy chyba po jogurcie albo z ząbkowania, kupa sekundę w pieluszce,a tu zaraz pupa czerwona...myje mu często wodą, nie używam chusteczek nawilżanych żeby nie podrażniać dodatkowo, smaruję, wietrzę - lata z gołą pupą i posikuje na podłogę :-). Co prawda też podejżewałam pieluchy, bo my akurat zaczęliśmy używać białych pampersów pampersa, ale teraz ma tą pupe czerwoną już drugi raz, a tych pieluch już nie używamy. Co do mowy, to mojemu też ciążko idzie :-) tak samo jak u Zory mama, tata, baba, ale nie do osób tylko ot tak...ma - że czegoś nie ma, nie, i wiele blizej nie określonych wyrażeń :-) ała ała, jak przykłada telefon do ucha itp. Też wymusza łobuziak jeden płaczem wszystko, jak się nie zgadzam to lamentuje jak nie wiem...teraz mamy troche marudzenia, ale to może górne 3 się szykują. U nas ( W-wa ) burzy nie było, no chyba,że ją przespałam. Pozdrawiam
  15. Cześć Kobietki :-) My własnie wczoraj wróciliśmy z wakacji, maly troche się opalił na buzi i rączkach, choć robiłam co Ty Zora, aby tego uniknąć :-) Krem 50, czapki, bluzeczki... Co do jedzenia to mój chyba sporo je...rano i wieczorem butlę kaszy...na drugieśniadanko jogurcik, albo kanapka z wędlinką ( lub sama wędlinka jak je sam, bo ją ściąga, a chlebek zostawia :-) ), albo parówka z chlebkiem ( Morlinki mu kupuję ), na obiad tu muszę dobrze zabawiać, ale wciąga 200-240ml moich gotowanych mu zup, podwieczorek owoce:cały banan, albo trochę jabłuszka...ze słodyczy to tylko chrupki kukurydziane, talarki ryżowe i ewentualnie ostatnio herbatniki, chętnie je śliwki, czereśnie, nektarynki, próbuje nowe smaki :-) lubi pomidora, ogórka nie bardzo... Do naszych obiadów (czyt.tych przyprawionych ) nie trzeba go namawiać, zajada poi swoim zjedzonym :-) i mu się mieści :-) Na wakacjach wciągał wafle od lodów...jak my lody jedliśmy... Ząbków mamy 12 i chyba kolejne zaczynają iść (3), bo okres ciszy i spokoju powoli się kończy... Na wakacjach robił w pieluchę, bo prawie cały czas byliśmy poza domem i trochę odparzyl pupę, dziś już w domu jesteśmy to lata z gołą pupą i wietrzy sobie :-) A i strasznie rzadkie kupy robi od czasu wyjazdu, albo zmiana klimatu, albo jogurty, albo soczki jabłkowe, które nauczył się pić przez słomkę :-) Gosia trzymaj się jak najdłużej w dwupaku. Wanda cierpliwości życzę w zmaganiach. I wszyskim innym wszystkiego dobrego, buziaki dla maluchów i sily dla mam :-)
  16. A ja piekę kr***e ciasto z malinami i pianką :-) Dziś wieczorem moja mama przyjeżdża do Bartusia, teściowej zacząl się 3 tygodniowy urlop :-).Niech sobie odpocznie od nas, bo ciężko tak dojeżdżać i bawić wnuka, pół roku już jeździ... Za tydzien o tej porze będziemy już nad morzem :-) ale się cieszę, tyle czasu dla małego będziemy mieć :-)
  17. Hej Ale pusto, nikt nie zagląda... Miłego dzionka życzę :-)
  18. Zora mam przyjemność codziennie oglądać kupy Bartka w nocniku ( więc nie mają zdeformowanego kształtu ) i od już sporego czasu są takie jak dorosłego, czasem tak nawali, że aż strach :-) Skoro Alanek nie płacze, to może taka jego uroda, niektórzy dorośli robią raz na kilka dni, inni codziennie...tak jak piszesz pilnuj diety, obserwuj i będzie dobrze. Mały sam zasypia wciągu dnia od wczoraj, bez płaczu :-) Wieczorem to zasypia sam już od długiego czasu, a w dzień musieliśmy go usypiać w wóżku ( tak go przyzwyczailiśmy :-). Jeszcze tylko powalczę ze smoczkiem przy dziennym zasypianiu ( w ogóle pora go odrzucić - pocieszam się tym, że ssie go od 7 mies.dopiero ).... Wyszły mu dwie górne czwórki, trochę spokojniejszy się zrobił. Zora byłaś w biedrze ? :-) U nas są akcesoria typu, talerzyki, kubeczki niekapki itp. kupiłam Bartusiowi talerzyk i miseczkę w kształcie myszki miki, zajada z nich sam ( pokrojone na kwadraciki ) kanapeczki albo chlebek i parówkę :-) Może kup Alankowi jakieś nowe oprzyrządowanie ( o ile takiego już nie masz :-) ) i może wtedy chętniej coś sam zje ? A jak z chlebkiem ? Nadal nie rusza ? Pozdrawiam Was wszystkie :-)
  19. Aguula rób te testy jeszcze, bo mi też dopiero po dłuższym czasie wyszla bladziocha, co prawda we właściwym miejscu, ale może :-) U nas ok, praca, dom, plac zabaw, gotowanie,pranie, sprzątanie...:-) Czekam na urlop, to się wybyczę :-)
  20. Hej Bartek pije 3 butle mleka + 3 miarki kaszki ( łączone ryżowe owocowe ze zbożową ) dziennie i nie ma zatwardzeń, może faktycznie coś w tym mleku jest ? Do tego codziennie ( sporadycznie nie ) daję mu jabłko, banana też je codziennie, ale np. marchewki gotowanej nie, nie dodaję mu do "zielonej" zupy, je ją dwa, trzy razy w tygodniu. Może faktycznie Zora skonsultuj się z lekarzem i zapisz sobie ( o ile nie będziesz pamietać :-), co Alanek wtedy jadł. Może coś jeszcze ma właściwości zapierające, o czym my nie mamy pojęcia.
×