Cześć dziewczyny!
Jestem tu nowa,ale problemy jak nie jedna z Was...
O nasze maleństwo staramy się już od 2lat i nic...
Zrobiliśmy badanie jakości nasienia i wyszło,że mój mąż ma asthenozoospermie czyli plemniki znajdujące się w ejakulacie nie są prawidłowo ruchome. Miało to związek niby z żylakiem powróżka nasiennego. No to żylaczek został usunięty metodą laparoskopową. Na efekty lekarz nam kazał czekać do 4m-cy.Udaliśmy się na kontrolę okazało się,że po zabiegu nie ma żadnych powikłań,ale badanie nasienia nadal wskazuje na asthenozoospermie.Teraz mamy powtórzyć badanie za 2 m-ce.
Eh...i znowu tyle czekania.
Dla Małgosi znalazłam troszkę informacji o aspermii
http://dzieci.civ.pl/objetosc-nasienia-choroby