Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewelinek91

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ewelinek91

  1. MONIKADDD....23...........27.03.2010........KSAWERY....1. .......PODLASKIE Eva1977........32...........30.11.2009.........Mateusz... ..2.......OPOLSKIE Anika1502......26...........2.01.2010.........Julia..... .....1........MAŁOPOLSKIE martita__85...25...........26.02.2010.........Igor....... . .1.. ........ŚLĄSKIE dobena.........29............3.03.2010........Oskar...... .. .1. .......WIELKOPOLSKE miki13..........25............26.11.2009.......Liliana... .....2..........SURREY teściarka......29............17.02.2010.......Iga....... .....1.........śląskie 1wute1.........26............11.09.2008.......Nina....... ...1.......małopolskie amerrka......28..............21.04.2010......Piotruś.... ...........po morskie łapa..........36...........15.02.2010.......Filip....... .2własnych 1 przysposobione......podkarpackie majka.......23............05.0102010...........Oskar....1 ....warmia i mazury Ewelinek91.........19...........17.04.2010......Błażej..........1.............zachodnio-pomorskie
  2. ja się nie oburzam, tylko ja swojemu dziecku bym nie pozwoliła wieszać się na czyimś łóżeczku itp., jak jesteśmy na spacerku to ten ich mały jest nie do wytrzymania, nie siedzi w wózku, a jeżeli już coś w nim robi to albo stoi albo siedzi w koszu na zakupy albo coś innego świruje, jak go mama wkurzy to wyrzuci kocyk na ulice, łyżką w nią rzuca jak je, a ona lata i mu podnosi itd. a on jeszcze do niej powie spadaj. zero kary, nie mówie o niewiem jakiej karze, ale klaps to chyba nie przestępstwo, wszystko jest tak jak on chce, taki rozpuszczony jest, kupiliśmy małemu leżaczek, i oczywiście tamten chciał się położyć, i nie trafiają do niego argumenty że jest za duży, za ciężki i że połamie i popsuje. Normalnie ręce opadają.
  3. witajcie, mam taką sprawę, mam w domu miesięcznego synka, często przychodzą do nas znajomi z 2,5 letnim dzieckiem, zawsze gdy oni u nas są ich dziecko wisi mi nad łóżeczkiem, mało co do niego nie wskoczy, tańcuje nad moim małym, i wogóle moim zdaniem nieodpowiednio się zachowuje, jego mama twierdzi, że to tylko dziecko i że jest ciekawe, chce zobaczyć dzidzie itp. ja rozumiem że ciekawe, ale boję się że zrobi mojemu małemu jakąś krzywdę, nawet niechcący, zawsze kiedy nie podoba mi się jego zachowanie i zwracam mu uwagę jest ryk, krzyk, bo jemu wolno wszystko i już. A jego matka zamiast mnie poprzeć i choćby nakrzyczeć, tuli go, pieści, i kończy się to tak, że muszą wracać do domu. Ja się później głupio czuję, choć nie wiem czy słusznie, bo przecież jako matka mam prawo się bać o swoje dziecko, tym bardziej że jest jeszcze maluśkie i takie kruche. Co o tym myślicie? czy dobrze robię? czy jestem jakąs nadopiekuńczą strasznie???
  4. choć sama jestem szczęśliwa mam rodzinę, mąż ma prace niby wszystko jest ok, ale nie potrafię się cieszyć czyimś szczęściem:(
  5. Ewelinek91

    Dziś nakarm Baksa

    brakuje mu tylko 6% http://poznan.szerlok.pl/oferta/baks-ze-schroniska-w-kaliszu-akcja-nakarm-psa-z-szerlokiem-ID4cr7.html
×