Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

atramka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez atramka

  1. Jestem, jestem :) Witam wszystkich :*** Wesele 2-dniowe, więc o odsypianiu nie było mowy :( ale i tak pospałam do 8 - jak nigdy! :) Potem pojechaliśmy po Córcie i na poprawiny. Synuś pojedzie za tydzień na wesele - tak ich podzieliliśmy :) a jak przyjechaliśmy wieczorem, to już mi się nic nie chciało :( Dzisiaj od rana też urwanie głowy bo a to zakupy, a to obiad, a to pranie, a to sprzątanie, a to bigos sobie wymyśliłam, a to trzeba było skosić trawę i tak zeszło :( Teraz Mąż poszedł na chwilę z Dziećmi do Babci zanieść bigosik, więc wpadłam na chwilę :) ale zmykam już, bo zaraz będę usypiała Maluchy... Odezwę się wieczorkiem :) Miłego popołudnia - pozdrawiam P.S. Wesele super! Przywiozłam Wam trochę jedzonka :P ale to już wieczorem... :)
  2. Misiu - najważniejsze, że to "tylko" ząbki! :) jutro już będzie lepiej :) trzymaj się! dobranoc :)
  3. Dziewczyny ja już zmykam spać, bo Młody przyszedł do mnie do łóżka :) nie wiem czy jutro dam radę się pojawić - jeśli nie to życzę wszystkim miłego weekendu i do poniedziałku :***
  4. jak musi to musi :) w takim razie jeszcze 25 od Margolki i czekamy na kumulacje :))
  5. a jeszcze wymyśliłam sobie pączusie na wieczór... po co? na co? ale niech tam mają jutro Maluchy, jak my będziemy na weselu :) Joelko - podziwiam! Utrzymać w porządku dwa takie kolosy... :) Nawet niech chcę sobie wyobrażać mycia okien!
  6. Qantuś - jakby to jakaś różnica była :D Joelci plenerowy to jak moich 3! :) Dzieciaczki moje już śpią - ale ciiiiiiszaa :)
  7. hehe, dzięki Dziewczyny ale przesadzacie. A kto przedwczoraj wyrzucił cały placek do kosza bo nie wyszedł?? :D także to nie jest tak, że zawsze wszystko się udaje! :) a i w tym torcie jest parę błędów, ale następny wyjdzie lepszy i ładniejszy :) a tymczasem zapraszam na obiadek, jakby ktoś jeszcze nie jadł :) Dziewczyny, lepiej przestańmy z tymi typami, bo jakby się tak okazało, że trafiliśmy 6 to nawet nie chcę myśleć jakbyśmy się czuły... :(
  8. i zapraszam na garnek - dziś popatrzyć, jutro jeść :))
  9. ja mam niestety pralkę w łazience, więc taki zakaz nie przejdzie :D a mi jeszcze żeby było weselej prąd wyłączyli na 15 minut :( och, nie wiem czy ja się dzisiaj "dopiorę" :)
  10. teraz pośmiać się można, ale jak przyjdzie co do czego to płakać się chce a nie śmiać :( fakt, że teraz inne czasy ale akurat prałam te "najlepsze" rzeczy bo to weselne koszule, właśnie ta sukienka (żeby była na wszelki wypadek...:P), Koszule dzieci itd, więc też mi szkoda jak nie wiem :( a co do pomocy - to zawsze im mówię, że jak chcą pomóc, to niech nie przeszkadzają! :D
  11. fajnie się czyta Wasze marzenia :) - ale przecież po to są, żeby je spełniać :) jak nie teraz, to za jakiś czas :) A marzenia często okazują się fajniejsze niż potem ta wymarzona rzeczywistość... A ja się wkurzyłam bo do mojego bieluśkiego prania Dzieci rzuciły mi czerwoną bluzkę! Mało się nie popłakałam w tej łazience :( jak ja jej mogłam nie zauważyć??? Była pewnie w pralce na dnie, a ja miałam pranie już naszykowane, więc tylko siup do prali i włączyłam cykl :( na szczęście konkretnych zabarwień nie ma, tylko ogólnie wszystko takie "nie lśniące" :(( włączyłam pralkę od nowa - może coś da :( najbardziej żal mi mojej pięknej, lnianej, białej sukieneczki - takiej na każdą okazję - uwielbiam ją a teraz? Nie będzie bielutka tylko szarzutka :((( oj, te moje Dzieci...
  12. pranie mi się pierze... Pasowałby ruszyć hmmm i pozdejmować z suszarki to suche. Och, jak ja tego nie lubię :((
  13. z tą nazwą to też tak pomyślałam - wygląd TROSZKĘ podobny... :( ale naprawdę jest pycha! już teraz mi Marguś smaczka narobiłaś na niego :D
  14. oj Marguś - nie złość się! Jeden, amły milion w tę czy w tę - cóż to za różnica :D i tak w głowie nam się od nich poprzewraca :D
  15. hihihi - oj Wy Głuptasy moje :) co ja zrobię z tą kasą??? :))) na pewno w pierwszej kolejności kupiłabym sobie samochód - oczywiście opel corsa :)) a jeśli chodzi o salceson to widzę Marguś, że Dziewczyny chyba nie wiedzą o co chodzi... :P jak jutro wstawisz zdjęcie, to pojutrze połowa z nas go będzie piekła - daję sobie za to rękę uciąć! Bo to naprawde, naprawde pyszne ciacho :)) ta nazwa trochę dziwna - ale właściwie nie wiem skąd :)
  16. Marguś - salceson to placek mojej Babci - nikt takiego pysznego jak Ona nie robi! I to bez miksera i innych wynalazków! W prodiżu!
  17. dam, dam, dam :) ale jeszcze nie skończony :) teraz leżakuje sobie w lodówce, za jakieś 3-4 godzinki kolejna warstwa :) mam nadzieję, że wyjdzie, bo masa jest naprawdę pyszna :) oponki Marguś też pyszne :) a co do przetworów, ależ ja Wam zazdroszczę - uwielbiam je robić, a nie mam gdzie trzymać :( ale na przyszłą jesień... :)
  18. Annuś - sukes to będzie, gdy krem mi się nie zważy z żelatyną :P właśnie mieszam żelatynę.... :)
  19. Annuś - ten tort to tylko z nazwy, a tak naprawdę to takie hmm... nie wiadomo co :D poza tym jeszcze nie upiekłam, więc nie chwal Kochana, nie chwal... :)
  20. ok, biszkopt już gotowy. No to jedziemy dalej z tym koksem - teraz masa nr 1. :) coś czuję, że po tym torciku to my już nieźle wstawieni na to wesele pojedziemy :D
  21. zdaje się, że wrednym pomarańczowym już dawno podziękowaliśmy...
×