Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

atramka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez atramka

  1. ja na razie z ciśnieniem nie mam problemów - "aby" z cholesterolem i trójglicerydami, ale w moim wieku to i tak sporo :( kawa bez kofeiny Qantuś - czyli jaka?? rozpuszczalna? nie...
  2. chyba "zebrę" zrobie, bo nic innego nie przychodzi mi do głowy :(
  3. Allle mi się chce słodkiego :((( dostałam okresu i zjadłabym wszystko co ma ma tylko słodki smak - a w domu pustki :(( Macie może pomysł na jakieś szybkie ciastko "z niczego"?? Dodam tylko, że nie mam margaryny, więc coś na oleju proszę :P
  4. ja też piję - co prawda pierwsza, ale na pewno na niej się nie skończy :)
  5. Lucy (czyt. Lusi) - po mamusi :) przepraszam, że tak długo, ale zmywam naczynia :P
  6. się pierze - a niech mi spróbują teraz wyłączyć! :) Uciekam i ja Qantuś powolutku... Zmyje naczynia, ogarnę mieszkanie i idę na dwór, pobawimy się z naszym Szczeniaczkiem :)
  7. no już sama nie wiem - nie chcę, żeby mi się zmiętoliły za bardzo :)
  8. na kolorowanki są jeszcze Qantuś za mali :( Na razie bazgrolą sobie bez ładu i składu :( A nie, przepraszam - opanowali kółeczka :) Naklejki też kiedyś im kupiłam - muszę chyba powtórzyć :) Myślałam też o jakiś większych puzzlach i o zabawie -memory- czy szukanie pary obrazków przekręconych "do góry nogami" Matko, jest ten prąd i jest, pranie bym wstawiła, ale jak mi wyłączą w połowie cyku...:(
  9. Czarny bez powiadasz?? Właśnie Mąż z teściem skupują i sprzedają dalej, ale nawet o nim nie pomyślałam... Dobra taka nalewka?? Bo tą Qantusi, to wszystkie byśmy się chyba upiły! Przynajmniej ja - dwa, trzy kieliszeczki i mielibyście mnie z głowy ;)
  10. kredki i kartka, ale oni wolą, żeby to im rysować - leniuchy moje małe :) a dla mnie rysowanie to jakaś masakra - zero talentu, chyba, że rysunek techniczny :D
  11. ja nalewki na przyszły rok już odłożę, bo teraz już nie wiem z czego by tu można było... :(
  12. Anulka - nie przez łzy, choć i taki też czasem - ale zawsze lepszy taki, niż wcale! Oj, potrzeba, potrzeba bliskich... Niby Rodzice mieszkają niedaleko, ale z dwójką Dzieci to ciężko gdziekolwiek wyskoczyć - tym bardziej, że nie mam drugiego samochodu :( Obok też niby Rodzina, ale... bez komentarza... Także czekam i mam nadzieję, że jednak się zdecydują - byłoby tu dużo weselej i raźniej :) Byłoby z kim pogadać. Z drugiej strony nie chcę naciskać, żeby potem nie było na nas, gdyby im się jednak nie spodobało z czasem... Także czekam cierpliwie na rozwój sprawy, ale w sercu taką mam ogromną nadzieję, że nie wiem! :) Kurcze, Mąż dzisiaj znów w pracy a ja z Dziećmi. Chora jak cholera! Kocham moje Dzieciaczki nad życie ale aż mi się płakać chcę gdy pomyślę jak ja dziś wytrzymam. Do tego od 8.00 do 14.00 ma nie być prądu, więc nawet bajeczką nie będzie ich można zająć. Chyba trzeba będzie wyjść na dworek... Może nie zamarznę... :( Póki co nafaszerowałam się lekami i piję ciepłą herbatę z cytrynką. Poszła Ty chorobo wstrętna!!!! Pozdrawiam Was cieplutko, baaaardzo cieplutko :)
  13. uśmiecham się :) uśmiecham :)
  14. Witam Dziewczyny moje :) przepraszam, że się nie odzywałam... Jakieś choróbsko mnie dorwało, Mąż był na zgrupowaniu a ja z Dziećmi sama w domku. Głowa po całym dniu mi, dosłownie, pękała, więc nawet nie miałam siły się logować :( Ale dzielnie czytam każdego posta :) Kurcza, ale mi ochoty narobiłyście na ten chlebuś :( tylko skąd ja te wszystkie pestki wezmę?? Nie wiem, czy u mnie w miasteczku gdzieś kupię :( Ale jeśli tylko uda mi się skompletować wszystkie składniki to na pewno upiekę :) Pozdrawiam Was cieplutko, bo na dworze ziąb niemiłosierny :(( Marguś... - za pamięć... :)
  15. Dzięki Kochane ;) No malutkie, malutkie, ale czuję już, że stać ich na więcej niż ja im zapewniałam do tej pory :( Tylko tak jak mówię - brak mi pomysłów na zabawy, nie mam tej wyobraźni dziecięcej :( Czekam za to na moment kiedy będziemy pisać dyktanda, rozwiązywać zadania itd. Tylko, że na to potrzeba jeszcze troszkę czasu :( Emmi - podeślij mi proszę link do Twojego topiku, bo skasowałam niechcący a potem nie mogłam znaleźć :((
  16. aaa, ciasto było Anulki :)) pomyłka :)
  17. Oj Qantuś jaaaa! Ja chcę kawy! :) i ten serniczek jakby jeszcze troszkę zostało... ;) Joelciu - dzięki :) powiem Ci, że każdy pomysł mi się przyda, bo ja kompletnie nie mam wyobraźni, co by im tu wymyślić :( Dzieci mają 2,5 i 3,5 roku. Z tymi literkami to chodzi mi głównie o starszą i o rozpoznawanie liter, nie pisanie :) Bo na razie jedyne co opanowały z pisania to kółeczka :) Mi brak pomysłów na zabawy... :( Także każdy pomysł, nawet najbardziej banalny, będzie mile widziany :) Pozdrawiam i zyczę miłego tygodnia :_)
  18. Coś tu dziś cichutko :( a ja mam dobry humorek, bo dowiedziałam się, że mój Brat i Bratowa chcą się koło nas budować :) Oby tylko któryś z sąsiadów zgodził się sprzedać działkę... trochę życia by tu zawitało :)
  19. dzięki Babciu - dobrze wiedzieć :) Ja niestety już nie pamiętam, co robiłam w przedszkolu, a Siostrzeniec dopiero poszedł, więc też jeszcze nie wiem co tam się dzieje... Ściągnęłam sobie póki co program nauczania w przedszkolach - myślę, że będzie pomocny :) Dobry pomysł z tym wytyczeniem sali w szkole - o tym nie pomyślałam... :) Kurcze, powiem Wam, że ja to bym i chciała takie przedszkole zorganizować, ale Mąż nie chce się w to "pakować". Woli, żebym poszła do pracy, wróciła o normalnej porze i "nie myślała o niczym" - może i ma rację... Bo ja to zawsze pełno pomysłów - chyba byśmy zbankrutowali zanim coś by wypaliło, ale z drugiej strony chciałabym mieć swój "mały biznesik" :) Myślałam też o sklepie z odzieżą ciążową i artykułami dla niemowląt... O małym fitness-klubie (małej siłowni) Hoho, o czym to ja nie myślałam :) Ale Mąż zawsze szybko sprowadza mnie na ziemię :(
  20. Witam :) Ja przeszukuję internet w poszukiwaniu zabaw edukacyjnych, ruchowych itp dla moich Maluszków. Nie ma przedszkola - trudno! Sama postaram się im zapewnić najwięcej jak mogę!!! Poza tym dam im tyle miłości na co dzień, ile w żadnym, nawet najlepszym przedszkolu by nie dostały! Nie będą "gorsze" na starcie, tylko dlatego, że mieszkamy na wsi, gdzie nie ma nawet placu zabaw w całej gminie!! :(( Wracając jeszcze do tematu - tak, ja wiem, że mogłabym założyć prywatne - myślałam o tym nie raz... Tylko, że to wszystko nie jest takie proste... :( Tu nawet lokalu nie ma odpowiedniego... Na budowę oczywiście nas nie stać... Myślałam nie raz o tym, ale to wszystko zbyt skomplikowane. Gdyby chociaż ten lokal był, byłby jakiś punkt wyjścia. Od poniedziałku zaczynam z moimi Maluchami naukę literek :) "obaczymy" co z tego będzie :)
  21. z tego wszystkiego zapomnialam.... Qantuniu - witaj :))) ale się za Tobą stęskniłyśmy! :)
  22. Na kawę już za późno, więc może po kieliszeczku czerwonego wina na wieczór...? :) Witam :) Przepraszam, że tyle mnie nie było, ale tak jakoś schodziło ze wszystkim... :( Dzisiaj byłam u Siostry z moim Synusiem... Siostrzeniec idzie od jutra do przedszkole, a dzisiaj byliśmy na takim spotkaniu organizacyjnym... Wyszłam ze łzami w oczach... Czemu moje Dzieciaczki nie mogą pójść do przedszkola, rozwijać się, bawić, uczyć... Tylko dlatego, że mieszkamy na wsi, gdzie w całej gminie nie ma przedszkola moje Dzieci skazane są na mnie - a cóż ja im mogę zapewnić? Nie znam się na tym, nie potrafię tak ładnie i mądrze wszystkiego im wytłumaczyć i nauczyć jak te Panie w przedszkolu... To takie niesprawiedliwe! Już od początku Dzieci dzieli się na lepsze i gorsze wg kategorii jaką jest miejsce zamieszkania... :( Ja również chętnie wróciłabym już do pracy, no ale jak?? Aj, zła jestem jak nie wiem. Gmina co tydzień (dosłownie!) organizuje sobie jakieś wyjazdy, popijawy, wycieczki itp i na to pieniądze są! Ale żeby otworzyć przedszkole, żłobek - na to kasy nie ma! No szlag by trafił to wszystko... :(
  23. Joelcia - dzięki... :) zaraz przejrzę instrukcję obsługi mojego piekarnika - może ma funkcję grillowania?? Kurcze, prawda jest taka, że mam różne rzeczy, a nawet nie potrafię z nich korzystać :( np ten piekarnik - służy mi tylko do ciast ew. zapiekanek :( no nie znam się na tym - co tu dużo gadać :(
  24. na razie namówiłam Mężusia na sokowirówkę... Więc ten grill będzie musiał chwilę poczekać :( ale dzięki za każdy komentarz i podpowiedź - muszę przemyśleć, bo wiadomo - chytry dwa razy traci... :) a tymczasem Kobitki moje - dobranoc :)) i do jutra... :)
×