Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

atramka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez atramka

  1. P.S. Marguś, oby problemy z kręgosłupem zniknęły! I to już dziś w nocy :) Dobranoc...
  2. ofka - zapraszamy i Ciebie :) Ja żegnam się do piątku, gdyż jutro jedziemy do Teściów... Życzę wszystkim dobrej i spokojnej(!!!) nocy :) dobranoc...
  3. pewnie, że dobrze Marguś! :) Nie ma się co obrażać na lekarzy... Też jestem ogromnie rozczarowana naszą kochaną służbą zdrowia, ale czasem trzeba...
  4. A co tu taka cisza? Myślałam, że Dziewczyny przerzuciły się na garnek, ale i tam spokój... Taka parszywa pogoda a Wy jak zwykle zapracowane :(
  5. a kawcia pyyycha :) dziękuję
  6. haha - mogłabym powiedzieć to samo! Tylko na odwrót :D Gdy mieszkałam w bloku - nie bałam się. Teraz i owszem - szczególnie, gdy jestem sama w domu :(
  7. Ja proszę o duuużą kawę :) Za to do kawy proponuję naleśniki z dżemem i bitą śmietaną :) Ale burza była w nocy! :( Do tego lało i leje :( A Mąż znowu w pracy do rana - znowu mi ciśnienie skoczy :( Nienawidzę burz!!! :(
  8. Qantuś - jakich salonów?! Skarbie ja mam nawet mniej pokoi od Ciebie, bo tylko dwie sypialnie i salon! Oczywiście kuchnia, łazienka itd, ale tego nie liczę :) Na razie też w zupełności mi wystarczą, ale gdy Dzieci podrosną chciałabym, żeby każde z Nich miało swój pokoik - dlatego zamienimy taras na pokój (naszą sypialnię). Póki co tak jak jest, jest mi wygodniej. Dzieci zasypiają razem, mają wspólne zabawki itd. :)
  9. dzięki - już mam :) A mi się te kwiatuszek nawet podoba :) Siostra ma właśnie taki już duży i fakt - ma podpórkę, ale nie kwitł jeszcze z tego co wiem... A ma już dobre 5-6 lat!
  10. gfff... -dzięki :) Chciałabym, żeby, gdy urosną, stworzyły taką fajną, gęstą kępę :) ciekawe tylko kiedy takie urosną :D
  11. :) Dziewczyny tak się zastanawiam: Mam dwa takie kwiatuszki (przepraszam Qantuś, ale posłużę się Twoim zdjęciem, bo nie che mi się wklejać swojego a nazwy tego kwiatka nie pamiętam...) http://www.garnek.pl/jokam/16081303/z-okna Otóż mam dwa takie kwiaty, początkowo stały również na parapecie, ale teraz już są za duże. Chciałabym je przesadzić w jedną doniczkę i ustawić na kwietniku - myślicie, że nie zaszkodzę im sadząc je w jednej doniczce??
  12. Dzięki Marguś - miło mi, że się podoba :)
  13. jestem już na garnku pod nazwą atrami :)
  14. Marguś - na Brata to masz widzę taki sposób, jak ja na Męża :D Od jakiegoś czasu u nas przy wjeździe leżała kupka piachu. Leżała i leżała dobry rok i nie mogłam się doprosić, żeby ją przewiózł. W końcu wzięłam taczkę i łopatę, wywiozłam parę taczek i mówię "ojjj, paaadam, reszta jutro, przecież nie muszę wszystkiego na raz...". Poszłam do domu, wychodzę za jakiś czas a piach zwieziony, wszystko pięknie zagrabione, wyrównane, trawka posiana :D Cała kupka Mu nie przeszkadzała, ale już te 3-4 taczki tak :D Aj, z Chłopami to trzeba podstępnie :D Chociaż ja na swojego nie mogę narzekać, bardziej On mnie do roboty goni niż ja Jego :P Qantuś - a u nas też tak było. Planowaliśmy już od kwietnia i tak się jakoś nie chciało, a to kasy akurat nie było i tak w koło! Aż pewniego dnia pojechaliśmy do miasta zupełnie po co innego i... kupiliśmy farby! Tego samego dnia ściana w salonie, przedpokój i przedsionek były już pomalowane :D
  15. Oj, chwilowo mam dosyć malowania, ale wspieram Was duchowo :D Gdyby jeszcze Dzieci w tym czasie nie było w domu to jakoś by poszło, a z nimi to była masakra! Ale jakoś sobie poradziliśmy - właściwie to Mąż - bo ja to taka raczej przynieś, wynieś... Ale wkład swój też jakby nie było mam :) Ja też miałam do tej pory dość odważne kolory, bo jak się wprowadziliśmy (dwa lata temu) to chciałam mieć kolorowo. Salon był żółty (i właściwie został, bo akurat ten jeden kolor jest bardzo przyjemny...), aby jedną ścianę pomalowaliśmy na mocny "bordo-fiolet". Bałam się tego zestawienia, ale wyszło całkiem nieźle. Pokój dziecięcy z pomarańczowego zamienił się w błękitno-różowy, bo, póki co, Dzieci dzielą go jeszcze wspólnie. Przedpokój i wiatrołap z zielonego (!!!) zamienił się w białą czekoladę - bosko! A sypialnię mamy czerwoną - też już mnie męczy, ale zobaczymy co z nią... O i tyle :) Wy to Dziewczyny widzę, że jakieś salony macie! :D u mnie tylko dwie sypialnie, salon z jadalnią i kuchnia. W planach przerobienie tarasu w sypialnię i rozdzielenie Dzieci w pokojach. Ale to za jakieś 2-3 lata - teraz dobrze jest jak jest :) A jak przyjdzie do sprzątania to i te 80m2 to za dużo :D
  16. Qantuś - tyle nas tu jest, że myślę, że i Twoje się nie zmarnują! :) Przynajmniej dla wszystkich spokojnie wystarczy :D
  17. http://guru2502.wrzuta.pl/audio/1vuSDVKy825/wilki-son_of_the_blue_sky a to na dobry początek dnia dla Was wszystkich Słoneczka moje
  18. eee - już myślałam, że będę pierwsza... :( To ja w takim razie wyręczę Qantę i serwuję kawusię na dobry początek dnia :) > > > > > ... Ja dzisiaj tylko z Synkiem, bo Mąż pojechał z Córcią na grzyby... Wróci wieczorem. Pokoje pomalowane, została tylko sypialnia, ale nie prosi się jeszcze o malowanie, więc może bliżej jesieni, a może w tym roku już nie... W każdej półce wreszcie porządek, wszystko poukładane, wszystko ma swoje logiczne miejsce, trawka skoszona - jednym słowem luzik :) Pogoda, co najmniej, dziwna :) gorąco, parno, deszcz, burza, za chwilę znów słońce - wykończyć się można taką huśtawką pogodową :(
  19. Porządek w szafach zrobiony :) zwolniło mi się aż 5 półek!! Jestem w miłym szoku :) Zrobiłam też przegląd ubrań dziecięcych, bo jutro malujemy im pokój. W sumie trochę nie w czas, mogłam poczekać do soboty, ale z drugiej strony jutro będzie mniej bałaganu, aby je ułożę od nowa :) A na obiad dziś u nas fasolka szparagowa w zasmażką :) prosto i szybko, bo już mam ugotowaną :)
  20. Witam :) U mnie za to trochę pogrzmiało (nawet nie wiem z której strony) i znowu upał! Mam nadzieję, że obejdzie się bez burzy bo jestem sama z Dziećmi! Niech pada do woli, ale bez burzy... :( A ja robię dzisiaj porządki w szafkach. Niby wszystko poukładane, ale jakoś mi to wszystko nie pasuje co gdzie leży. Więc zmieniam miejsca... :) a poza tym nuuuudy...
  21. Kaciu - oczywiście miało być "TY" przez ogromne "T" i "ON" przez maleńkie "o"...
  22. i ja też... - jestem, jestem :D Pozdrawiam Cię serdecznie
  23. a ja tylko na sekundkę, bo obiadzina mi się gotuje... Przede wszystkim DZIEŃ DOBRY wszystkim :) Przepraszam, że znów mnie nie było, ale wczoraj niespodziewanie malowaliśmy część domu. Piszę niespodziewanie, bo, owszem, mieliśmy w planach malowanie, ale tak zwlekaliśmy i zwlekaliśmy... Wczoraj pojechaliśmy na zakupy, przy okazji weszliśmy do sklepu z farbami, kupiliśmy i wieczorem, gdy dzieci poszły spać, jakoś tak nas naszło :D Został aby dziecięcy... Sypialnie sobie na razie odpuszczamy. I tak zeszło do jakiejś 23, że już rąk i nóg nie czułam... :( Kaciu - Kochana nasza trzymaj się! Ja również uważam, że gdyby groźby i nękania powtórzyły się, to powinnaś to zgłosić na policję. Wymiana zamków, w tym przypadku, też byłaby dla mnie oczywista. I tu nie chodzi o to, że masz go zniszczyć. Dziewczyno, ty go nie atakujesz - ty się tylko bronisz. To On Cię niszczył swoim zachowaniem! Dobrze się stało, że poszedł w diabły - przekonasz się o tym za jakiś czas... Trzymaj się Kąciaku nasz Marguś - ja mam 2 ratlerki i owczarka niemieckiego - więc na szczęście nie mam tego problemu :D Qanta - dobrze, że Ci przeszło! Coś zawirusowany ten nasz topik - co chwila kogoś bierze - a kysz, uciekać wstrętne choróbska! dla pozostałych Dziewczyn :)
  24. Ja już się dzisiaj żegnam... Życzę Wam Wszystkim miłej i słonecznej niedzieli, bo pewnie pojawię się dopiero wieczorkiem. Dobranoc
  25. joela - hehe, nieee Skarbie :) Wystarczy mi na razie dwójeczka :) Mam 23 lata i dużo czasu na trzecie Maleństwo :)
×