Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

atramka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez atramka

  1. Dzięki Marguś - miło mi to słyszeć :)
  2. ja właśnie dokańczam zieloną, ale z przyjemnością wypiję drugą :) A za likier dziękuję... - od jakiegoś czasu nic z tych rzeczy... :)
  3. jestem, jestem Kochane moje :) Nie martwcie się, wszystko jest w jak najlepszym porządku :* Po prostu ostatnimi dniami taka byłam zabiegana, że nawet nie miałam siły nic pisać - tym bardziej, że i nic ciekawego do powiedzenia nie miałam :P Ale oczywiście jak zawsze jestem na bieżąco ze wszystkimi wpisami :) Dwa dni byliśmy u Teściów, potem cały dzień doprowadzaliśmy do porządku ogród po tych wichurach i deszczach... Za to wczoraj i dziś do tej pory nie miałam internetu :( Dopiero teraz przysiadałam w spokoju do komputera :) Buziaki dla Was wszystkich a to za troskę
  4. Ja właśnie mieszkam koło Radomia (w Radomiu studiuję...) :) Nie pada Kochana... - LEJE :(
  5. a u mnie deszcz i deszcz i deszcz... :( Nawet odrobiny czystego nieba nie widać :( Zapraszam więc na mocną kawusię i racuchy z jabłkami :) > > > ... Miłego dnia...
  6. Margolcia - teraz dopiero doczytałam - oj to współczuję i Tobie :( Dobrze, że już przechodzi! joela - ale mi smaka narobiłaś! :) Deser na pewno pyszny, tylko szkoda, że taki czasochłonny :(
  7. oczywiście częstujcie się... :)
  8. Jako, że jak zwykle olaliście moje pytanie, więc zrobiłam nieco inną sałatkę. Wyszła REWELACYJNA: SAŁATKA Z BROKUŁAMI I KURCZAKIEM: Składniki: 1 brokuł (ok. 50 dag) 1 podwójny filet z kurczaka (ok. 50 dag) 1 łyżeczki przyprawy do kurczaka ok. 2 łyżki oleju słonecznikowego 6 jajek por 1 puszka kukurydzy 7 łyżek majonezu sól pieprz Sposób wykonania: Zagotować wodę z solą i wrzucić do niej podzielonego na różyczki brokuła. Gotować na małym ogniu pod przykryciem przez około 7 minut. Następnie odcedzić, ostudzić i pokroić w kostkę. Filet z kurczaka opłukać, pokroić w kostkę i przełożyć do garnka. Dodać do niego przyprawę do kurczaka i olej słonecznikowy. Wymieszać, zrumienić kawałki kurczaka i ostudzić. Jajka ugotować na twardo, ostudzić i pokroić w kostkę. Por również pokroić w kostkę. Kukurydzę osączyć z zalewy. Do miski przełożyć brokuł, kawałki kurczaka, jajka, por i kukurydzę. Dodać majonez, sól i pieprz do smaku. Wszystko razem dokładnie wymieszać i włożyć sałatkę na około 30 minut do lodówki. Moja już jest w lodówce - właściwie połowa mojej, bo Mąż pochłonął część przy wkładaniu do lodówki :D Nie wiem, czy znacie ją czy nie - ja robiłam pierwszy raz i z czystym sumieniem polecam :) P.S. Robiłam bez pora, bo nie miałam, ale i tak pycha :) I dodałam pół majonezu a pół właśnie sosu czosnkowego...
  9. Emmi - dzięki... A w sprawie bobu, napisałam co wiedziałam - więcej nie pomogę :P Słuchajcie mam tu taki przepis na sałatkę: Składniki -2 filety z kurczaka -1 brokuł cały świeży(bądz paczka mrożonego) -4 jajka SOS: -3 ząbki czosnku -5 łyżek majonezu -200 ml jogurt naturalny -sos sałatkowy paprykowo-ziołowy (KNORR) -natka pietruszki Oczywiście nie mam czosnku. Myślicie, że jeśli dam sos czosnkowy gotowy zamiast tego z przepisu to będzie okey?
  10. Witam wszystkich :) Nie odzywam się za wiele, bo boli mnie ręka prawa ręka i nawet nie chce mi się pisać. Jakoś niefortunnie wzięłam dziecko na ręce i od tamtej pory w dziwny sposób boli mnie prawa dłoń. To taki ból promieniujący na cały palec od tej, jak ja to nazywam, "poduszeczki" :( Nawet się na głupią dłoń podeprzeć nie mogę - eh, mi to zawsze coś musi być :D Chociażby głupi palec, ale musi boleć... Ale czytam Was na bieżąco :) Emmi - moja Mama robi to najzwyczajniej na świecie - wtyka bób do ziemi i rośnie sobie :)
  11. No inaczej naszej Margolci opisać się nie da! :) Zmykam...
  12. * niedorównana - miało być oczywiście :D
  13. Emmi - ja również proponowałabym albo kopytka albo najszybsze i równie pyszne podsmażane na patelni ze skwarkami i zsiadłym mlekiem albo kefirem :) Joela - wstyd się przyznać, ale kalarepy to ja chyba nawet nie jadłam :( ale z przyjemnością wypróbuję Twoje przepisy, gdy tylko dorwę odpowiednie składniki! :) Margolcia - wielki kawałek ciasta dla Ciebie, Synka i Brata :) częstujecie się :) Tym razem do ciasta kompot czereśniowo-malinowy :) Kokoszanel - Margolcia nie dorównana? Eeee tam... - wystarczy jak każda z nad zwiększy swoje obroty pięciokrotnie i wtedy wspólnymi, połączonymi siłami dorównamy Margolci :D
  14. Oczywiście herbata i ciasto dla Was :D częstuje się, ile chcecie! Mogę też zapakować na wynos :D {_}> {_}> {_}> {_}> ....
  15. Hej Słoneczka :) Wpadłam na chwilę, bo czekam, aż mi moje Skrzaty usną :) Ale dzisiaj gorąco! A na topiku widzę same pyszności :) Ja szczerze mówiąc swojego "Kopca..." jeszcze nie napoczęłam - widać jak u nas ciasta idą :( Ale za to miałam pyszne śniadanko i obiad :) Na śniadanie (właściwie drugie śniadanie, bo na śniadanie były kopytka :P) zrobiłam naleśniki z dżemem i bitą śmietaną - to pychota po prostu :) A na obiadek miałam fileta z ryby (z bardzo dobrą przyprawą do ryb -Prymat), ziemniaczki a do tego sałatka (tudzież surówka - zwał jak zwał) z marchewki, pokrojonej w kosteczkę, ugotowanej na bulionie i zaprawionej mąką. Jedliście takie coś - bo ja robiłam pierwszy raz i muszę przyznać, że bardzo dobre - nie tylko do obiadu... :) Chyba moje Maluchy usnęły... Ale się dzisiaj wyszalały w basenie! :D Ileż to było radości! :D A teraz już cisza i spokój... Zielona herbatka w jedną dłoń, w drugą książka i ... odpływam :)
  16. hehe - fajny ten garnek :) spodziewajcie się mnie tam w najbliższym czasie :D a teraz już naprawdę zmykam - pa! P.S. Joela - masz śliczny dom... :)
  17. Jestem, jestem Koteczki moje :) Robiłam ciasto - kopiec kreta :) Tak więc dla każdego kawał ciasta i zielona herbata do picia - częstujcie się :D Potem sobie poćwiczyłam - 45min na stacjonarnym. Założyłam się z Mężem, że do wesela brata schudnę do 52 kg - muszę wygrać :D A potem nakarmiłam psiaki, podlałam kwiaty i tak zeszło. A teraz zmykam do łóżka - dziś noc w salonie, bo Mężuś w pracy :D Zapowiada się jakiś ładny film - "Droga do raju" Życzę miłego wieczorku - do jutra :*
  18. Marguś - ja tyle jedzenia przez miesiąc nie szykuję :D Jak Ty to wszystko ogarniasz??? Wiesz co Kochana? Ty to kojarzysz mi się jak te Kobiety z "Rozlewiska" M. Kalicińskiej - w tej jak najbardziej pozytywnej strony... Wielki szacunek dla Ciebie A ja właśnie zrobiłam 6 słoiczków jagód na zimę :) Fajna ta zabawa w "przetwory" tylko dlaczego u mnie nie ma potem kto tego jeść :(
  19. No i jestem pierwsza :) Otwieram dzień dzisiejszy :) Zapraszam na kawusię i rogaliki z nadzieniem truskawkowym :) Ale u nas leje, wczoraj, w nocy, teraz też zachmurzone dookoła... Przyda się ten deszczyk - niech pada i cały dzień bo sucho... :( Kompletnie nie mam dzisiaj pomysłu na obiad :( Chyba zrobię im rybkę z ziemniakami i mizerią... A co u Was na obiadek?
  20. Qantuś - dziękuję za bombonierę :) Właśnie popijam sobie kawkę, więc chętnie się poczęstuję :D Czy Margo zjadła już wszystkie orzechowe?? Jeśli tak to dla mnie kawowe proszę :)
  21. jestem :) joela - mieszkam na pograniczu województw mazowieckiego i lubelskiego. Zimno było, potem zimno, ale duszno (???) a teraz leje. Nie pada - leje! Emmi - ode mnie również 100 lat dla Jubilata :) Czyżby dla naszej Emmi?? :) Marguś - u mnie wziął 600zł za 12m2 części tarasu. Miał układać Mąż ale stwierdziliśmy, że na wejściu to już niech lepiej ktoś porządnie to zrobi. No i zrobił, ale i policzył sobie za to :( I to już po "zniżkach"... :( Dla wszystkich pozostałych Koleżanek :) a ja zmykam do mojej lektury... :D
  22. Ja również witam się i zapraszam na kawusie, bo Qanta coś się obija ostatnio :D > > > ... Mam chwilę wolnego bo Fachowiec już skończył... Robocizna drugie tyle (a nawet więcej) niż materiały :( Żeby się aby płytki ładnie zimą trzymały! :) A ja czekam na Męża i jedziemy na większe zakupy, bo dosłownie wszystko się pokończyło! Znów wrócę dopiero wieczorkiem... Trzymajcie się cieplutko (bo na dworze ziąb!!!) P.S. Marguś - "Przeminęło" już mnie wciągnęło :D Dzięki...
  23. Margolcia - zapamiętam :) Idę rozbierać sobie kanapę, bo mam już tv :) Jak nie ma Męża śpię sobie w salonie przed telewizorem - ach, gdyby wiedział :D Miłego wieczoru życzę Wam wszystkim :) Do jutra :)
  24. A jeśli chodzi o "Przeminęło..." przeczytałam parę stron i na razie mnie nie wciągnęło, ale skoro polecasz - czytam dalej :)
  25. uff - dałam wycisk :) mam nadzieję, że chociaż efekty będą :) 3-4kg w dół bardzo by mnie ucieszyło :) 5-6kg byłoby już spełnieniem marzeń :D niby nie dużo, ale... Margo - u mnie za to w ogóle brak jest połączenia z anteną :( no to sobie obejrzałam i ja... :( awokado... - też jeszcze nie jadłam :P
×