Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

atramka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez atramka

  1. Ok - śpijcie sobie (no na pewno poza Margolką...:) ) A ja uciekam pozmywać naczynia i zblenderować truskawki do zamrożenia, bo Mama mi łubiankę przyniosła :) Codziennie przywożę po łubiance, ale zanim się do nich zabiorę, to Mąż zjada mi połowę, potem odkładam po szklance Dzieciom i do zamrożenia zostaje mi 1 pojemniczek! Dzisiaj ten mój Pasożyt w pracy, więc odłożę trochę więcej :D I nie wiem czy Wam mówiłam, ale na jesieni sadzimy swoje - ze 30 arów! Zawsze trochę grosza w sezonie wpadnie! - mam nadzieję przynajmniej :) Zmykam - a to na miły początek dnia: http://dano2005.wrzuta.pl/audio/1Zn580KcSWs/andrzej_piaseczny_-_szczescie_jest_blisko
  2. O - jestem pierwsza :) Sobota rano - właściwie czemu ja się dziwie :) W takim razie dziś na mnie spoczywa obowiązek zaparzenia kawy :D Kto się przyłączy? Zapraszam :) > > > > > ..... na razie wystarczy, bo wystygnie :D Częstujcie się, ja już biorę pierwszą :) Mój zadanie na dzisiaj to zrobić ten jadłospis na jeden tydzień (przynajmniej spróbuję) i zobaczę, jak to się przełoży na praktykę :)
  3. Kaciaa - jestem taka sama - a faceci to świetnie wykorzystują :( teraz już naprawdę idę spać! Margo, Kaciu - dobranoc
  4. No dobra - to ja jeszcze polecę książkę "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - naprawdę niezła książka... i moja przeukochana trylogia: "Dom nad rozlewiskiem" "Powroty nad rozlewisko" "Miłość nad rozlewiskiem" Świetne książki Kalicińskiej na wieczór.... POLECAM :)
  5. nosz olewają mnie Baby jedne, niedobre! To ja idę spać - i strzelam focha za ignorowanie moich postów :P
  6. to może inaczej: Pulpeciki w sosie koperkowym SKŁADNIKI: na 2 porcje ok 30-40dag mięsa mielonego 1 kostka rosołowa koperek - świeży lub ususzony jogurt naturalny / bądż śmietana odrobina mąki - by zagęścić choć nie koniecznie trzeba przyprawy sol pieprz PRZYGOTOWANIE: Mięso przyprawiamy i formujemy maluteńkie kuleczki , następnie wstawiamy wodę tak aby przykryły nam pulpety wrzucając kostkę rosołową. Gdy będzie się gotować wrzucamy nasze pulpety- gotujemy jakieś 5- 10 max min . Ściągamy z ognia wlewamy śmietanę/ jogurt mieszamy.Wrzucamy koperek - mieszamy. Przygotowujemy mała ilość wody i wsypujemy mąkę by zagęścić sos- choć jak ktoś nie lubi nie trzeba. GOTOWE
  7. http://www.gotujmy.pl/pulpeciki-w-sosie-koperkowym,przepisy,62951.html
  8. Kaaaaaciaaa - zasada nr1 na kafe - olewać głupie komentarze!! I proszę się uśmiechnąć, ale to już!!! Kochane a co powiecie na takie coś? http://www.gotujmy.pl/pulpeciki-w-sosie-koperkowym,przepisy,62951.html to tak z myślą o jutrzejszym obiedzie... :)
  9. a który dobry? - mój też nerwus, że jak się wkurzy to nie wiadomo kiedy i o co to... I też słyszę wiązanki pod swoim adresem... :( a za 3 minuty przychodzi i przeprasza... Wie, że źle robi, ale już taki jego pieprzony charakter :( oj wszyscy oni tacy dobrzy, że ani rady...
  10. jakbyś nie wkleiła też byłoby źle - nie przejmuj się takimi pierdołami :)
  11. Kochana Ty się ludźmi z kafe przejmujesz??? Nawet o tym nie myśl - dla niektórych (właściwie większości) na tym forum dopiec komuś to jak misja! Nie przejmuj się jakimiś chorymi komentarzami!
  12. a gdzieś Ty pojechała?? Myślałam, że masz zamiar uciec do Rodziców albo znajomych a Ty tak w siną dal...???
  13. Ja się melduję :) I jak Syn Maruś? Już mu lepiej? Pewnie śpi już... :)
  14. Znalazłam przepis na dobrą sałatkę (przynajmniej tak się zapowiada): Sałatka brokułowa z kurczakiem: 1 brokuł (ok. 50 dag) 1 podwójny filet z kurczaka (ok. 50 dag) 1 łyżeczki przyprawy do kurczaka ok. 2 łyżki oleju słonecznikowego 6 jajek por 1 puszka kukurydzy 7 łyżek majonezu sól pieprz Zagotować wodę z solą i wrzucić do niej podzielonego na różyczki brokuła. Gotować na małym ogniu pod przykryciem przez około 7 minut. Następnie odcedzić, ostudzić i pokroić w kostkę. Filet z kurczaka opłukać, pokroić w kostkę i przełożyć do garnka. Dodać do niego przyprawę do kurczaka i olej słonecznikowy. Wymieszać, zrumienić kawałki kurczaka i ostudzić. Jajka ugotować na twardo, ostudzić i pokroić w kostkę. Por również pokroić w kostkę. Kukurydzę osączyć z zalewy. Do miski przełożyć brokuł, kawałki kurczaka, jajka, por i kukurydzę. Dodać majonez, sól i pieprz do smaku. Wszystko razem dokładnie wymieszać i włożyć sałatkę na około 30 minut do lodówki. Robię w przyszłym tygodniu :)
  15. no i znalazłam :) żeberka w sosie jarzynowym... hmm :) co dokładnie masz Qantuś na myśli? :)
  16. Emmi - dzięki za przepis Qanta - dzięki za pomysły Zaraz je na spokojnie przejże i będę pytać o konkrety :) I jeszcze postanowiłam sobie planować obiady na najbliższy tydzień. Bo potem jak przydzie co do czego, to się okazuje, ze a to tego nie mam, a to tego... :( a tak może się bardziej zorganizuję :)
  17. Nie zrozum mnie aby źle Marguś! Ale tyle się teraz słyszy w tv o tych różnych świństwach...
  18. pewnie tak - pogoda też robi swoje! Ale wiesz co myślę? Możesz jeszcze Marguś z synem porozmawiać, gdy wróci - tak na wszelki wypadek, bo wiadomo co w tym wieku się dzieje, tym bardziej na wycieczkach szkolnych... Nie chcę Cię absolutnie martwić i prawdopodobnie w tym przypadku to to o czym mówimy, ale lepiej dmuchać na zimne...
  19. martwisz się - to wiadome Marguś. Człowiek sam chciałby wszystko zło wziąć na siebie, byleby tylko Dzieciom najmniejszego cierpienia oszczędzić! Ale będzie dobrze ... Na przyszłość trzeba aby uważasz przed dłuższymi trasami...
  20. oj Margo - przypomniałaś mi... Ja, jak byłam młodsza, to nawet 10-15km nie mogłam samochodem ujechać - tak mnie męczyło. Potem w miarę z wiekiem to przeszło... Okres ciąży - znowu to samo, czyli odcinek 20km robiony na co najmniej 3-4 tury... . Potem znów mi przeszło, a teraz od nowa to samo :( Także myślę, że to może być choroba lokomocyjna... Podawaj mu jakieś tabletki na drogę (kiedyś brałam awriomarin, czy jakoś tak). Teraz swoim dzieciom kupuję lokomotiv w syropie. A jeśli chodzi o wzmocnienie, to myślę, że nic specjalnego nie musisz mu podawać, chyba że było to spowodowane czym innym - ale z tego co opisałaś to jednak chyba lokomocyjna - przejdzie, gdy pooddycha świeżym powietrzem, a wymioty też chyba do niczego groźnego nie prowadzą... Tak myślę, ale oczywiście nie znam się, także mogę się mylić
  21. Emmi, to wychodzi w smaku coś podobnego do racuszków? Bo też robię z jabłkami i są pycha! Moje Urwisy mówią na nie "placuchy" - Mamusiu, daj mi placucha... :D
  22. oj żebyś wiedziała Emmi, że z różkami! Są przekochane, ale potrafią tak wyprowadzić z równowagi, że łoj! :D A z kolei jak śpią to aby ich tule i całuję... Aj, człowiek stary a głupi :P A za przepis dziękuję bardzo Wprawdzie moich można raczej do obżarciuchów zaliczyć, ale dobry przepis na coś lekkiego i innego na pewno się przyda i sprawdzi :)
  23. Ja zmykam sprzątać - "codzienny standard" - czyli pościerać kurze, poodkurzać i przelecieć mopem podłogi :P
  24. aha - no to chyba cierpieć bardzo nie będą, hehe
×