atramka

dam radę i bez :) moje życie jest ostatnio strasznie monotonne, więc lubię jak coś się dzieje :) Kurcze, no bez jaj - nie będzie tego słońca? Idę sprawdzić pogodę :(

zahipnotyzowała mnie ta "Dziewczyna..." - teraz mam dwie do słuchania :D

:) ja jakieś 30 lat później, ale i tak uwielbiam takie stare piosenki :)

oooo - tego szukałam :)) Qantuś - jesteś wielka :)) tak, w ten weekend zjazd :(

haha, też właśnie siedziałam i szukałam tego oryginału :D Tylko nie wiedziałam, kto to śpiewał - wiedziałam tylko, że na pewno nie po polsku! Dzięki Qantuś :D

nooo, październik bardzo napięty :) - ale w sumie lubię tak :) jak u Was tak ładnie to może i u mnie się w końcu prtzejaśni :(

tu masz linka do KULTU: http://conradicto.wrzuta.pl/audio/0wlS9arOz5X/kult_-_dziewczyna_o_perlowych_wlosach

Qantuś - jutro szkoła, wesele za tydzień, potem znów szkoła, potem chrzciny, potem szkoła a potem... już listopad :(

Te Wasze pioseneczki też fajniutkie :) Qantuś tą Twoją to znałam już wcześniej... To jest chyba pierwotnie piosenka KULTU o ile mnie pamięć nie myli... Posłuchaj w ich wykonaniu bo też jest super!

A powiem Ci Qantuś, że Pan Młody ostatni - czy mój brat cioteczny - bardzo, ale to baaaardzo jest do niego podobny!!! Figura inna, bo jest niższy i troszkę grubszy, ale twarz to jakby skórę zdjął, naprawdę :)

hihihi, oj przystojny, przystojny... :D

Qantuś - jeśli słuchasz radia to znasz ją na pewno. U nas się radia nie słucha, więc pierwszy raz usłyszałam ją właśnie na weselu. I tak mi utkwiła w pamięci, że nie mogę przestać jej słuchać! :D

Moje Dzieciaki i tak sporo piją, bo jakieś 300-350ml na dzień. Ale kupuję im jeszcze modyfikowane. Takie "dorosłe" to raczej rzadko...

oj nieee, tylko nie długa :(

matko, zablokujcie mi tą piosenkę - nie mogę się od niej oderwać :D http://proac.wrzuta.pl/audio/aCE0dWANmFf/zakopower_-_boso

zima krótka a mroźna? No i super - taką lubię :) a nie od listopada do marca takie nie wiadomo co :(

Kurcze, słoneczko - dawaj, dawaj...! Mam pranie, nie bądź takie - wychodź :)) Dziewczyny nie mam pomysłu na obiad :( Miała być wczorajsza pierś, ale Mąż wieczorem ją spałaszował :( więc dzisiaj chyba zupka mleczna - na porodówce często ją dawali i tak mi przysmakowała! :) a Dzieciom trochę mleka nie zaszkodzi :) także u nas dziś skromniutko - ale i tak pysznie :)

eee, już wszystko gotowe - ależ ja jestem gapa! :D pyszna kawusia i w dodatku z piernikiem - mmm - pychota :) i faktycznie, zima idzie... Jakoś piernik z tą właśnie porą mi się kojarzy - tylko i wyłącznie! :)

O :) już czyściutko - od razu milej na topiku :) Ann - mój też już od rana "służy" :) a ja szykuję śniadanko dla Maluchów :) Marguś jeszcze 8 okien?? To ile Ty ich Kochana masz? :( Ja mam w sumie tylko 8! I też padam pod koniec... Ale już do Świąt z głowy :) Zapowiada się u nas ładny dzień - będzie pranie, znowu pranie :) Qantuś - czekamy na kawusię :) rozpuszczalną jeśli można... :) miłego dnia Dziewuszki moje kochane

Nio :( Oj Ann - ja też nie lubię myć okien :( mogę Ci ewentualnie firanki poprasować :D

Hej Dziewczyny! :) ja właśnie wróciłam z zakupów. Kupiłam sobie buty na jesień i dwie bluzki, jeszcze czatuje na adidasy jakieś, ale już mi się kasa skończyła :( może jutro Mąż mi kupi "na oko" :P Teraz zabieram się za obiadek. Jakby komuś brakło pomysłów to u nas dziś pierś z ziemniakami i surówka z kiszonej kapusty - zapraszam :) Pozdrawiam w ten piękny, słoneczny dzionek :)

Ja też już wszystko porobiłam :) mieszkanie lśni :) aby zła jestem, bo wywiesiłam sobie pościel, ręczniki itd na dwór a sąsiedzi palą chmielinę (czy jak to się tam nazywa...) i zanim się zorientowałam wszystko doszczętnie przeszło dymem :( ale sobie porę wybrali (albo ja...) :( Teraz idę usypiać Misiaki moje i też będę sobie odpoczywać :) miłego wieczoru Wam życzę Słoneczka moje :)) (Jessuu - ale przyjemnie tak coś konkretnego porobić, zmęczyć się i w ogóle...:D)

Hej Qantuś - super!!! Bardzo się cieszę a teraz powtarzam po Misiu - wypoczywaj :)) emocji miałaś dziś z pewnością co niemiara...

uuu - ale cisza :( Dziewczyny zapracowane! :) u mnie też praca wre - okna pomyte, firanki powieszone, pranie (nie wiem już które nawet) wstawione, reszta schnie szybciutko i tak wkoło... Teraz ogarniam resztę mieszkania, kurze, podłogi i było by na tyle :) ciepło-fajnie :)

Witaj babo, witaj Anulka zaglądajcie do nas częściej! :) Marguś - ja też dzisiaj uprałam pościel i właśnie jestem w trakcie mycia okien :D telepatia?? :D teraz firanki się piorą (żakardowe, a te wieszam na mokro bez prasowania :) ) a ja mam przerwę na herbatkę i salcesonik :) Kurcze upiekłam w keksówce z połowy składników i już 3/4 nie ma :( Nawet nie wiem, czy Mąż zdąży się załapać, jak przyjedzie koło południa :P A zakupy przełożone na jutro. Wieczorkiem muszę skoczyć do Mamy, bo obiecała "dotacje" na moją jesienną wyprawkę :D a u nas - jak zwykle pod koniec miesiąca - pustki w portfelach i na koncie :( nawet sobie nie wyobrażam ile kasy chłonie ten nasz dom i ogród :(( oj, Atramka czas do pracy...