kruszynka241

Cześć dziewczyny!!! Ja też długo nic nie pisałam,ale czasu brakuje na wszystko.Teraz jak mała zaczyna raczkować,to trzeba mieć oczy dookoła głowy,ostatnio o mało nie spadła z łóżka,mąż złapał ja w ostatniej chwili.Tak ogólnie jest bardzo grzeczna,wieczorem zasypia przytulona do mnie,potem ją odkładam do łóżeczka. Kangurek-co do kanapeczek to ja jeszcze nie daję,ale daję jej piętkę od chleba,a jak jem kanapkę to daję jej po troszkę,bo lubi:) Z owoców je jabłko,brzoskwinię,malinę,poziomki,truskawki. A zupki gotuję jej sama z ziemniaczka,selera,pietruszki,marchewki,pora,cukini i buraczka,do tego mięsko i czasem kalafior i brokuł.Rozdrabniam coraz mniej,bo potem nauczy się na papkach i nie zje większych kawałeczków. W nocy śpi ładnie,czasem raz chce jeść,ale mało kiedy.Co do ząbków to jest jeden na dole,ale chyba stanął w miejscu,bo ciągle taki sam,i dwa na górze. Ostatnio polubiła jogurcik truskawkowy,kisiel cytrynowy i żurawinowy,daję jej do tego malinki i się zajada:) Ogólnie to jest ogromnym żarłokiem,zje wszystko,wszystko jest pyszne i z każdym musi jeść:D Dziewczyny jakich używacie fotelików w samochodzie?Tych nosidełek,czy sadzacie maluchy w foteliku na siedząco?

Dobra duszyczko-jeśli mogę doradzić,to ja też się zastanawiałam między Arti,a Scoot,i wybrałam Scoot. JEstem bardzo zadowolona z tej spacerówki,małej też się wygodnie w niej siedzi,do tego ma 3 poziomy regulacji oparcia,ostatnio na mieście spała w niej,i było ok.I nie są wąskie,tak się tylko wydaje. Napisałam co wiem,a decyzja należy do ciebie:)

Hej!!! U nas ze spaniem jest ok,śpi 2-3 razy dziennie,raz ok 3godz,i drugi raz ok 1godz,to zalezy o której rano wstanie.A wieczorem zasypia przy butli ok 19stej i potem chce jeść o 3-4 rano,pobódka ok 6-7 . Co do ząbków,to przebił się jeden na dole,jeden na górze i następny zaraz się przebije na górze,bo go już widać.Mała nauczyła się już pełzać,wyznaczy sobie cel i jakoś tam się doczołga:) Ja daję małej poziomeczki,bo rosną koło domu,bardzo jej smakują i nic jej po nich nie jest. A wózek -spacerówkę też ostatnio kupowaliśmy na allegro,jest bardzo wygodna i nie droga firmy Scoot.

Cześć mamuśki:) Ja też mam chwilę,bo mała zasnęła. U nas z jedzeniem nie ma żadnego problemu,wcina zupki,które sama robię,i to że je chrupki,biszkopty,danonki i słodkie herbatki,nie ma wpływu na jedzenie,dziecko musi poznawać coraz to nowsze smaki.Ostatnio kupiliśmy krzesełko do karmienia,bardzo się przydaje,Maja uwielbia na nim siedzieć i jeść:D Zaopatrzyliśmy też małą w nocnik.Często ją na nim sadzam,i za każdym razem jest siusiu,a kupa z rana obowiązkowo do nocusia:) A jaka szczęśliwa jak jej melodyjka zagra;) W tym tyg pojedziemy przekłóć małej uszka,żeby się jej na cieple zagoiły.Zrobiła to już któraś mama swojej córeczce? m1m2-Też korzystam z tej strony osesek.pl,ciekawych rzeczy moż się tam dowiedzieć.Co do leżenia na brzuchu,to moja poleży parę sekund i już odwraca się na plecki.Potrafi sama postać chwilkę jak się czegoś trzyma,ale boję się bo to za wcześnie.A nogi to są ciągle w ruchu,nawet jak śpi,to niekiedy trzyma je na poręczy łóżeczka. Ząbków nie ma do tej pory,a okropnie się ślini.Ostatnio podłapała słówko "ty" i "nie". Ciągle je powtarza:D Ale się rozpisałam,ale nie pojawiam się zbyt często,więc napisałam raz a konkretnie. Nie wiem czemu,ale od dwóch dni ciągle boli mnie żołądek,a w niedzielę miałam okropną ochotę na ogórki kiszone i opędzlowałam pół słoika:) Jakby tego było mało,to wczoraj byłam wkurzona,do tego jechałam autem.Trochę sobie przycisnęłam,a tu zaraz policja za mną po sygnale i wiedziałam jak się to skończy.Chcieli mi dać 300zł mandatu i 6 punktów,ale uprosiłam i póścili mnie:) A mogli mi wlepić dużo więcej,bo przekroczyłam o 40km/h. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dzionka!!

Hej!!! Dawno tu nie zaglądałam. Madkein-współczuję ci okresu,ja po porodzie nie narzekam na okresy,brzuch mnie wogóle nie boli i daję radę,ale lepiej było w ciąży,jak okresu nie było:) pewnie zaplanować by drugiego dzidziusia.A tak na poważnie myślimy nad następnym bobaskeim,ale boję się,że nie poradzę sobie z dwójką takich maluchów.Przy jednym jest mnóstwo roboty,a co dopiero przy dwójce:D Ostatnio gotuję małej mąkę kukurydzianą z mlekiem,smakuje jej bardzo i dłużej śpi w nocy,po kąpieli zje 250 ,ale dalej jest głodna i daję jej jeszcze 40ml-to tak ok 19.30 i śpi ładnie do 3,daję jaj 120 mleka i o 7 kaszka owocowa z mlekiem.Apetyt ma po tatusiu,bo zje wszystko,nie ma takiej rzeczy,żeby nie zjadła,więc mam spokój z jedzeniem.Uwielbia zupki,które sama jej robię,danonki,budyń,kisiel,cukinię,deserki,zółteczko itp.

Hejka!! kangurek-mała nie ma jeszcze ani jednego ząbka.... dobra duszyczko-jak dzieciaczki? mam nadzieję,że już lepiej. My mało co siedzimy w domu,dużo spacerujemy,trzeba korzystać z pogody:) Nie wiem czemu tak nagle mała przestała się ślinić,chociaż nie narzekam,bo tak jest wygodniej.I w końcu wrócił jej apetyt,wcina wszystko i ogromne ilości.Jak ktoś je w zasięgu jej wzroku,to musi się z nią podzielić:) Kangurek-moja zjada cały słoiczek deserku,a obiadki robię jej sama,codziennie wymyślam jej coś innego.Też myślałam,żeby już kupić kubek niekapek,niech się uczy;) Moja rozgadana tak samo,ciągle tata,dada,mniej mama i baba...

Nas już duża poprawa:) mała zrobiła rano kupkę taką jak zawsze,ta biegunka pewnie była od ząbków,ale dobrze że już po wszystkim.Od rana jest wesoła i chętnie się bawi:D U nas dzisiaj odpust w parafii,jedziemy coś kupić Majeczce. Pozdrawiam i miłej niedzieli:) ;)

Wczoraj zrobiła 3 kupki,takie rzadkie,a dzisiaj narazie jedną.Daję jej dużo pić,a potem dam jej gotowaną marchewkę z kleikiem ryżowym. Dobra duszyczko-na banana mała ma uczulenie,a jabłko raczej podaje się jak nie może zrobić kupki.Fajnie ci,że masz ładną pogodę,u nas od rana pada;( Co do spacerówki,to jezdzimy od miesiąca,bo mała już dobrze siedzi i nie śpi na spacerach.Przeważnie wychodzimy jak się wyśpi,żeby wiedziała coś z tego spaceru:D

Dziewczyny,moja mała ma biegunkę...to chyba od ząbkowania :(

Moja lubi głaskać rączką po buzi,a potem ciągnąc za nos i otwartą ręką bić po buzi;) A moje włosy to cieszą ją jak nic innego:) Jak ją przebieram i warkocz zsunie się z pleców do przodu,to jest taka wpatrzona i ucieszona,jakby nie wiem co widziała:) Przez to ząbkowanie straciła apetyt,zje troszkę i już ją bierze na wymioty,niech się to skończy jak najszybciej... Donasia-jak wczoraj połozyłam małą na brzuszku,to zaczęła jedną nóżką odpychać się do przodu,tak jakby chciała raczkować,ale to był tylko ten jeden raz. Dzisiaj mnie zaskoczyła,bo spała do 8. Aż byłam zdziwiona,bo nieraz o 6 już nie śpi.

Hej:) A u mnie zaczyna się ząbkowanie.Mała ciągle marudzi,mało co śpi,w nocy jest to samo,ciągle popłakuje i muszę ją nosić na rękach,a lekka nie jest:) Ale czego się nie robi dla takiego skarba. Kupiłam jej dzisiaj w aptece Bobodent na dziąsełka,trochę pomaga,ale widać,że się męczy i ma stan podgorączkowy. Co do ruchliwości to u mnie jest tak jak u was.Klepie ręka w co się da,a nawet jak ją noszę to oklepuje mi plecy:D Kangurek-ja małej robię zupkę sama,tzn z ziemniaczka,marchewki,pietruszki,buraczka,i daję mięsko z indyka,bardzo jej smakują.Zawsze robię trochę wiecej,żeby wystarczyło na dwa dni.A owocki barszo lubi,tylko banan jej szkodzi.Co do biszkoptów to jednego potrafi mieć na 3 kęsy,przy czym dławi się,ale chce go zjeść jak najczybciej:D od tygodnia daję do mleczka żółteczko,jakie jest wtedy słodziutkie i pyszne:)

Cześć!!! Witam nową ,mamusię:) Ale dawno nie pisałyśmy... Moja księżniczka sama potrafi siedzieć,i jest wtedy przeszczęśliwa,bo nie musi leżeć;) No i chyba w końcu wyjdzie jakiś ząbek,bo strasznie wszystko gryzie i ciągle trzyma rączki w buzi,czego wcześniej nie robiła tak często. Jeśli chodzi jedzonko,to zajada już dużo wszystkiego,np jadła już papkę z brokuła i kalafiora,robię jej budyń,kisiel,dzisiaj zajadała się rosołkiem z makaronem,wszystko dla niej jest dobre i nie szkodzi jej.Tylko po surowym bananie miała wysypkę,ale zaraz zniknęła.Lubi jabłuszko tarte i marchewkę i czasem daję jej gotowe deserki ze słoiczka. Kaszki też jej daję,ale tylko te na mleko,bo po tej na wodę miała zatwardzenie.Za każdym razem kupuję jej inny smak,żeby urozmaicić. U nas w mieście są górskie zawody balonowe,może słyszałyście o nich w tv.Mieliśmy zamiar wybra się z małą,ale zaczął padać deszcz,może potem się wypogodzi:D Pozdrówka

Zdrowych i pogodnych świąt dla Was dziewczyny i Waszych rodzin:))))

Donasia-nic się nie przykleja,bo chrupki namokną w ślinie i jest ok,a jak zje to daję jej herbatkę,żeby popiła. Najlepiej jak jem,to Maja liczy mi każdy kęs,i strasznie wyciąga rączki,żeby jej dać:) Rano to mi wydarła butelkę z mlekiem i sama piła,taka była głodna;) Z dnia na dzień czymś innym nas zaskakuje:D

Biszkopty i chrupki nie mogą zaszkodzić,a jak jej smakują to niech wcina:) Lubi też ziemniaczki z mlekiem,zajada się tym jak nie wiem. Jak teraz nie nauczy się jeść różnych rzeczy,to potem nie będą jej smakować. Moja tyle waży,ale nie widać po niej tego,jest duża,więc rozeszło się po niej i nie jest gruba. Zresztą musi być wysoka,ja mam 174cm wzrostu ,a mąż 182cm,także dziecko malutkie nie będzie.Do tego ma apetyt i nie mam problemu z nią.