Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asiulka358

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asiulka358

  1. tego o co prosiłam o rozwinięcie myśli oczywiście nie było...;ciekawe czemu :)
  2. kochana radzinko, rozwiń zatem swoją "niezłościwą wypowiedź": CYTUJĘ CIEBIE UWAGA: Mam nadzieję, że będziesz miała jeszcze mnóstwo, mnóstwo albo jeszcze więcej okazji do oglądania swojego doktorka, skoro tak Ci na nim zależy - zaciskam swoje paluchy u obu stóp: i przesyłam samiusieńkie pozytywne fluidy mnóstwo spotkań z lekarzem = nie udane zajścia w ciązę, gdyby się udało nie musiałabym do niego chodzić...ale jak napisałam wcześniej ten BUMERANG do Ciebie Słoneczko wróci :) całuję :)
  3. co Wy na to dziewczyny, żeby niektórych nie zauważać?? :):):):)
  4. nie złorzecz kochana, bo złorzeczenie wraca do tego, kto źle życzy...sama sobie kraczesz... będę sie cieszyć do bety bo po becie będę skakać z radości i bóle palców nie pójdą na marne :)
  5. juuuupiiiii!!! Dzięki Pani/Panu od rad wiem że teraz się uda :) superowo!! dziękuję, energia działa. Tosiulku a Ty mnie w kółko o to samo pytasz :) tak, będzie II inv z zastrzykami w duży palec lewej stopy - :) Egz no to się będzie kochana działo, ja ten tydzień ostatnio zleciał to szok; dzięki za info o wiesiołku i malinkach :) ja się nie mogę doczekać środy bo tak jak Wy jestem zapatrzona w swojego dr D. :P ale ubaw powiem Wam że czas mi szybko leci bo przez ostatnie weekendy miałam parapetówkę, panieński, wesele, 40-stkę u znajomych że ciągle coś :)a teraz jestem w rodzinnym mieście ładuję baterię na Dzieciaczka, który nadchodzi :) ściskam Was i polewam lukrem ;)
  6. p.s. ja zastrzyki będę robić w duży pale u lewej stopy - tam mam najmniej tłuszczu to może się uda :)
  7. Siemanko lukrowe Dziewczyny :) przybyłam posłodzić :) Egz ale czad!!!!, musi się udać, mnie dłonie bolą od kciuków ale co tam będę trzymać dalej :) memories02 mam to co Ty, myślę dużo..niestety często choć niby jestem pozytywnie nastawiona mam obawy że się nie uda i tak do tej pory było. nie wiem jak ze swojej główki wybić czarne chmury i ten ogromny stres. serce wali mi jak oszalałe cały dzień transferu, tak samo było przy IUI.. Osóbce od rad chciałam osobiście podziękować za trzymanie kciuków i troskę. To w obecnym świecie bardzo ważne. Bardzo dziękuję a skoro już tu nam pomogłaś to proszę nie przestawaj w pomocy i idź teraz też pomagać innym. Nieś dobro dalej. Bije od Ciebie takie ciepło i pozytywna energia, ze warto to wykorzystać - jeszcze raz dzięki, a Was dziewczyny, co nie umiecie przyjmować krytyki :) serdecznie ściskam i nie mogę doczekać się środy :) p.s. Egz w jakiej formie jest ten wiesiołek? kupię w każdej aptece? każdy sok z malin dobrze działa czy musi być jakiś specjalny...i proszę napiszcie mi o to co już kiedyś pisałam o tym siusianiu po transferze...myślicie że to że tak od razu biegnę siku to może być problemowe? ja wiem że to pytanie dziwnie brzmi ale to mi spędza sen z powiek...
  8. jejku dziewczyny, ale postów nie nadążam czytać :) Tosia to Ty pierwsze inv teraz będziesz miała?? ja 9.11 mam wizytę na rozpisanie leków a zaczyna się robić zastrzyki od 1-3 dc więc 9.11 to mój 22 dc, więc po tej wizycie jeszcze tydzień będę czekać na @ a potem do dzieła. Mój M robi mi zastrzyki i bardzo jest dumny z tego bo to jego rola w tym całym procesie. Najbardziej boję się punkcji, nie lubię tego... narkozy itd nie byłam u psychologa bo jestem chora, ale za to ostro przyłożyłam się do fikołków bo następny miesiąc będzie o nie biedny... ja wiem, że uda się tylko wtedy jak będę miała mrozaki...to mnie uspokoi...wtedy nie mogło się udać bo lekarz mi powiedział że mam tylko dwa zarodki z czego jeden kiepski... dziewczyny, tyle się dzieje i wiem że do każdej z nas zawita mikołaj... zaraz poczytam jeszcze raz posty bo je tak szybko przejrzałam :) kocham Was dziewczynki :*
  9. ciekawe jak tam Pokahontasik :)
  10. ja 9.11 mam wizytę...no ciekawe co i jak
  11. ojjjjjj.........Pocahontas!!!!!
  12. Trolewna i Margi przepraszam, że wszystko pomieszałam :) całuję Was Memories 3 mam kciuk, uda się i dasz mi i egz siłę na działanie w listopadzie. ja mam nadzieję, że dostaniemy piękny prezent pod choinkę :)
  13. Kamisiu K ja zaczęłam tak samo..dostałam kolejną @, ryczałam i szukałam w sieci pocieszenia...po czym jakoś trafiłam na jedno marzenie...przeczytałam post Sary, historię kochanej EGZ i czytałam całą dalszą noc...jak skończyłam była chyba 9:00 rano. minął płacz, czułam że dziewczyny są mi bliskie (choć chciałabym żebyśmy nie miały tego wspólnego przejścia) i z niecierpliwością czekałam aż ktoś mnie tu zauwazy i do mnie napisze. Witaj więc Kamisiu i mam nadzieję, że długo tu nie zabawisz (czytaj zostaniesz wkrótce Mamusią :) ) u mnie narazie nic... Trolewno jestem tego zdania co Ty, ja można trzeba iśc na l4 od razu. to jest delikatne, kruche i trzeba o siebie dbać. Nasz kraj jest jaki jest i tym bardziej musimy z tego korzystać. Trolewno co znaczy że teściowa dziwnie zareagowała? Wasza rodzina wie o AZ? i o to chodzi?
  14. Kathrin27 masz rację, odkąd tu jestem jest mi łatwiej. mam bujawki nastrojów od euforii do depresji więc 2.11 mam wizytę u psychologa w mojej klinice leczenia niepłodności, pójdę moze to pomoże. Dziewczyny czytałam ostatnio sporo o invitro i tak się zastanawiam czemu kliniki tak sie różnia. moja poprzednia klinika pisze, żeby sie nie perfunować w dniu punkcji i transferu - ja nie miałam u siebie teraz takich zaleceń... teraz piszecie o relanium - ja kłębek nerwów na bank powinnam brać przed transferem ale też nic takiego nie mam. w zeszłym roku nawet nic na endo nie dostałam do invitro... co o tym wszystkim myśleć? jest wg Was coś co na pewno powinno by stosowane np. folik, brak perfum itd?? proszę napiszcie zapytam swojego lekarza :) co do wypowiedzi typu mamuśka o bioenegrii - możecie tego nie czytać, Mój mąż pracuje w marketingu internetowym i pisanie na forach jest jednym ze sposobów reklamy. Ten post niestety był aż nadto standardowy więc można go totalnie olać :)
  15. no i tak to jest :) Trolewna napisała a mnie uśmiech na ustach od razu...może po prostu brakuje mu czystego pogłaskania po głowie i powiedzenia że się uda...ciężko jest mi być bez przyjaciólek, z nie nadającymi się do tego tematu rodzicami i moim biednym, młodszym ode mnie M, któremu przecież razem ze mną się od życia obrywa. Dziś płaczę, ale jutro wstanę pełna sił jak młody bóg...musi się udać.
  16. dziewczyny nie chce mi się żyć...nie mogę pogodzić się z niesprawiedliwością...zapisałam się do psychologa....
  17. Mamories02 ale nam tu fundujesz emocje :) już w poniedziałek tranfser mrozaków!! superowo, wszystko będzie dobrze...mamy tu na forum dobrą falę i chyba naszemu forum teraz szczęście sprzyja :) ja w sobotę idę odwiedzić koleżankę po urodzeniu - już mały ma 3 tygodnie. pewnie dzięki tej wizycie spędzę kolejną niedzielę w piżamie... w ten weekend mam też parapetówkę i panieński i zamierzam spróbowac jak po tyle miesiącach smakuje drink :):):) aa i kolejna koleżanka jest w ciąży, udało się jej naturalnie za pierwszym razme... hmmm... to daje do myslenia... same przekleństwa przychodzą mi na mysl jak myslę o tym co spotkało nas...kończę więc by tu smęcić... Memories czekam niecierpliwie na Twój poniedziałek!! całuję Was Laseczki :)
  18. kochana Egz, będę miała dokładnie jeden cykl przerwy, ten co się własnie zaczął dzisiaj. nie znam sie na protokołach, myślę żeby podchodzi w invimedzie bardzo lubię mojego lekarza, ale wariuję troszkę bo już jedno mi się nie udało. uważam że invimed to klinika pełna życzliwych i ciepłych ludzi, o kasie mówi sie tam na ostatnim miesjcu, nie raz musze się domagac by zaplacić :) Egz bardzo sie boję że nie będę miała mrozaków, a jeśli ich nie będzie to wiem że się nie uda bo będę sie stresować jak ostatnio. ogólnie wierzę tylko w to że to będzie zimą a zima bardzo dobrze na mnie wpływa. Egz będziesz brała jakieś zwolnienie? myślisz że po transferze powinnam iść na drugi dzień do pracy? Margi77, chciałam własnie z Tobą prywatnie wymienić parę zdań bo widziałam w stopce, że tam byłaś ale potem zdecydowałaś się na inną klinikę. jakbyś mogła do mnie napisać mój mail to goofiak@o2.pl - dziękuję
  19. Trolewno!!! ale czad!!! superowo!! czułam że się uda :) U mnie @ przyszła dziś rano :( idę na wizytę między 20 a 22 dc. Dori Hsg nie boli bardziej niż @, zaufaj mi ja jestem panikara i boję się igieł. to nie boli i nie czytaj tych wszystkich opisów jakie to straszne. warto wziąć ze znieczuleniem ale nie ma co przesadzać. poza tym to trwa 5 min. buziaki Dziewczynki, więc ja zaczynam ok. 7.11.2011 r.a EGZ??
  20. cześć, Dziewczyny nie mam jeszcze @ ale u mnie to naprawdę już tylko kwestia kiedy będzie a myślę że może być w każdej chwili. i raczej się nie załapię na działania w lisopadzie. czy pamiętacie w którym dniu cyklu najlepiej iść na wizytę do inv?? żebym nic nie przegapiła. ale wydaje mi się że koło 25 dc. bo od 1 dc zaczyna się zastrzyki serdecznie Was całuję, @ potwierdzę jak tylko się pojawi czyli pewnie z rana (zawsze dostaję rano)
  21. piękna czerwona jedna krecha...jak zwykle...i ból na @ i nie muszę czekać niestety dłużej...
  22. rano zrobię test...to bęędzie 10 dzień po IUI
  23. a mnie zaczął pobolewać brzuch na @ a u mnie brzuch się nie myli....
  24. ja testuje 18.10 chyba że tak jak ostatnio dostanę @, codziennie mam lutkę dowcipną i łykam folik.
  25. Hej, przyznam Wam się że pierwszy raz w ogóle nie myślę i nie przeżywam czy się udało. mimo że jestem pozytywnie nastawiona czuję że nic z tego. i postanowiłam że podejdę do inv w listopadzie. Droga Egz będziemy razem walczyć!! co słuchać u Was? co taka cisza?? :):):)
×