Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asiulka358

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asiulka358

  1. Alicja!!!!!!!!!!! cudownie, czadowo, rewelacja!!! moja będzie miała 5 lat w sierpniu, matko jak te dzieci za skórę zachodzą!!!!!!! ale bez nich nic nie ma znaczenia! Sciskam Was ja nadal nic, czekają mnie od nowa badania drożności, zmieniły się ustawy i teraz do inv można podejsc po roku starań, ja mam niby 7 lat ale mój obecny mąż nie ma wiec musimy wsio od nowa :(
  2. Dziewczyny.....tknęło mnie i weszlam...co za wieści... Inka!!! Trolewna, Georgio!!!!!! tak się cieszę...łzy w oczach...wciąż to żywe wszystko...wciąż pamietam testowania....radość w dzień matki od Was :) moja Polcia ostatnio mówi do mnie: "mamusiu chciałabym Ci podziekować za...za...za serce"...dziewczyny...nie jestem w stanie opisać radości...mala ma trzy lata na koniec sierpnia a taka mądrala....tęsknię za Wami :) Egz kiedyś wysłała mi swoje Bliźniaki i wyłam jak glupia...nie ma większej radości niż te wieści kocham Was i pamietam :)
  3. gdyby czytający byliby milsi wciąż by się tu działo :) p.s. nadal wszystkie mamy ze sobą kontakt juz 3 lata :D
  4. no to już mam hasło :) to ja pisałam tam wyżej
  5. irka kurde zjadło mi bo tamtej dziewczynie się 5 IUI nie udało ale ma drugie dziecko, po tych IUI zaszła naturalnie :) gosciu dziękuję...to miłe bardzo bo mam teraz cięzki okres, bardzo wszystko przezywam...niby lekarz dał mi 3 rozwiazania ale kazde wiążą się z kasą i mnóstwe czasu którego juiż nie ma...do tego mój M powiedział ze już nie chce tego wszystkiego bo zadne z rozwiązań nie daje wiecej niz 30% szans...a my przecież nie mamy zadnych przeciwskazań do zajscia w ciaze naturalnie...moja mama zaszła ze mna w ciaze po 17 latach ...ja nie mam tyle czasu co ona ale kto wie co pisze mi los... nie potrafię oddac tych małych ubranek...nawet laktatora...zabawek typu grzechotka...pakuję wszystko skrupulatnie i zapelniam piwnice...ale do niej nie chodze...wybieram się teraz na jakas terapię leczenia depresji....pozdrawiam
  6. Irka hejka Ja miala dwie nieudane IUI mimo że wszystkie wyniki były super...znam tylko w realu jedną osobą której się udało IUI i to pierwsze...potem jak urodziła synka podchodziła z 5 razy by mieć drugie dziecko i nic...Ja miałam badania robionone przed IUI, hormony, hiv, hsg..jeśli faktycznie Wam zalezy na czasie (a czas wplywa na psychikę) to porozmawiajcie z lekarzem o IVF p.s. u mnie klęska na całej linii...choć cieszę się że mam już dziecko czuję smutek w serduszku że nie mogę dać jej rodzeństwa...
  7. Gość dzięki za rady, pocieszę Cię u nas jest nie jeden a całe 18 mln plemników :) p.s. bede działać ostatni raz...bardzo się boję...jest ze mną EGZ dlatego staram się nie fiksować i sobie radzić...EGZ dziękuję Ty wiesz :)
  8. dzięki, ale moje nastawienie to neistety choroba i ona jest naszym głównym problemem :( crio nie porównuje się moim zdaniem w ten sposób z całą procedurą po prostu to kolej rzeczy ze po procedurze in vitro będzie crio jesli oczywiscie ktoś ma szczeście i ma zardoki...bede probowac ale ostatni raz mam możliwosc, jestem pod cudowną opieką, czy się udaje czy nie mój lekarz to dla mnie dar od losu :)
  9. nic mnie nie zaskoczyło, @ przyszła jak w szwajcarii
  10. a co do ruchu to niestety obawiam się ze to właśnie jego nadmiar tak wpłynął...na nastepny transfer maz weźmie urlop bo nic nie polezalam bo z maluchem tak jest :)
  11. hej, dzięki za zasiania ziarenka nadzieji hehehe może i 4 dni to przesada ale myślę ze jak ma wyjsc to wyjdzie tak juz miałam z Polą...teraz zarodki były 4 dniowe bo dwa dni przed zamrozeniem i dwa po wiec zagnieżdzenie się chyba byłoby szybciej niz z takich nie mrożonych...nieukrywam ze też myślę czasem czy powinnam zrobić test, ale kurde czuję się tak jak za pierwszym inv nieudanym i wtedy dostałam okres dzień po dniu testowania; chciałam teraz uniknąć tego telefonu z wiadomością ze się nie udało...to zawsze jakoś tak boli jak ktos mówi ze mu przykro itd itp nie podchodzę do in vitro tylko criotransferu a to róznica (nie ma klucia w brzucho hormonami) jest tylko transfer i luteina (ewentualnie inne leki ale do buziowe lub dowcipne na podtrzymanie :)
  12. no a jak może być :( beta 0 czekam na @ i podchodzę do mojego ostatniego zarodka pewnie na koniec września :(
  13. znając moje niedoczekanie w piątek pójdę na krew :)
  14. Pola też jest baaardzo żywa...obiady najczęściej jada na stojąco bo nie ma czasu ale kocha dzieci...poza tym różnica dwa lata to idealnie ...wiesz jakby się udalo to jak drugie bedzie kończyło rok to się tylko obejrze a Pola będzie szla do przedszkola...a potem szkoła, liceum, studia...i nie ma...
  15. Dosiu testuję 10.09, szczerze to czuję że nic z tego :( ale czekam... przed transferem miałam badanie i usg w 12 dc i na dwa dni przed biorę luteinkę dowc*pną; transfer super i wlaściwie tylko na luteince jestem..
  16. Dosiu dziękuję!! pamiętałaś kochana moja!!! cały 23 i 24 sierpnia miałam pełny wspomnień wiec przeryczałam ehehhe...swieczki nie mogłam dmuchac...ech jesli chodzi o starania to 3maj kciuki ;)
  17. gosc koszt leków po transferze na podtrzymanie jest taki sam tak mysle, w sensie masz tylko luteinę albo coś podobnego, coś do łykania i tyle... co do moich planów nie już nie zamierzam się tu nimi dzielic
  18. to ja pamietam Cię :) gratulacje!! ależ super!
  19. koszt pierwszego inv z założeniem jak u mni że bedzie kosztownie jesli chodzi o trudną stymulację 12 000, koszt transferu 2000 :) nie wiem ile leki ale podejrzewam ze z 200 zł bo to pewnie te same co po pierwszym transferze
  20. ryczę jak każda...normalnie łzy ciekną...matko pamiętam jak egz odeszła z forum ale troszkę pisałysmy mailowo...jak raz ją "pocisnęłam" by dalej podchodziła do inv i potem było mi glupio ze nie mam prawa tak do niej pisac ze ona wie lepiej co robi i że na pewno podejmie dobrą decyzję... cieszę się EGZ bardzo że jednak po tym ostatnim upadku podniosłaś się silniejsza...ze dalaś radę dalej walczyć! cieszę się że masz już dzieci ze sobą teraz będzie tylko z górki...faktycznie rób fotki bo czas leci nieziemsko....my już zaczęłyśmy 12, ostatni miesiac tego szalonego roku choć ja wciąż pamietam te puste dnie..pamietam tylko po to by wiedzieć jak cudownie jest teraz! Dziewczyny choć myslicie ze mi łatwo to pisać to wierzcie, cierpiałam jak Wy i warto walczyć do końca!niech Egz będzie płomykiem nadziei na lepsze jutro!
  21. miałobyć nowe dziewczyny :)
  22. dziewczyny z problemami zaufajcie warto przerzucić pierwsze 250 stron tego watku!! serio da Wam to wiecej wskazówek niż pytanie teraz gdy już się posypało jesli chodzi o starsze piszace
  23. EGZ!!!!!!!!!!!!!! siedze rycze i cieszę się!!! Cudowne wiesci!! pochwal się w wolnej chwili wymiarami heheheh :) Alicja och bidulku teraz musisz nam tutaj dołączyc :( tak mi przykro łączę się z Tobą...tym bardziej ze mój termin się zbliża....trzymaj się ciepło..
  24. Egz i Guzia ja też chcę Anię :) cieszę się EGZ że już wiadomo że nic się nie wydarzy nieplanowanego...matko ależ się cieszę że już niedługo tak jak sobie wymarzyłam przeczytam hej Asiula, urodziłam jestesmy zdrowi i szczesliwi...tyle razy o tym myslalam.... Guzia a jak u Ciebie leci? na szczeście nie ma takich upałów co?
  25. jeszcze raz napisze staram sie naturalnie bo to WSZYSTKO ROZIWAZE! bede teraz miała to swoje jedno dziecko a za parę lat gdy znowu bedą mozliwosci miec maluchy to wracam po dwa zarodki naraz i nei ma dylematu! mam wrazenie ze nakrecaja sie jak zwykle pomarańczowe osoby bo moje dylematy sa dlatego bo chce by wszystkie przetrwały i przyniosly mi radosć co najmniej taka jak córka! wiecej pisac mi się nei chce...masakra jakas... i dodam ze dla Sary ktora załozyła watek i się jej udało plemnik był juz na wagę zlota!! i o niego walczyła!
×