asiulka358
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez asiulka358
-
i ciagle sie zastanawiam co ta kurwa z sosnowca matka malej madzi na tym swieie robi...ze jejtam sasiedzi lomotu nie spuscili...by blac poczula co zrobila a nie ze nawet dziwka w wiezieniu nie siedzi
-
co do akcji ze dzicko udusilo sie wodami plodowymi..no.coz.moge powiedziec...z moim temperamentem polozna.spotkalby taki sam.los...tylko pewnie z woda z kranu...moze wtedy by zrozumiei zedziecko tez czlowiek i ma.prawo do zycia...
-
niki ja man problem z zasypianiem.wiec jak mnie mloda obudzi sama zje i spi abja sie mecze a.potem.jak.zombie jestem.. nikt nie chce tej biogaji? bo bede musiala jak za 1,5 miecha wyrzucic :(
-
niki mam to samo...w sensie z seksem...jak juz jest to jest fajnie ale jak nie ma to i tydzień cały zero... dostałam dziś wreszcie @, co mnie cieszy to zero bólu brzucha a mialam mega męczący pierwszego dnia zobaczymy jak bedzie potem...normalnie siusiam i patrze @...ale za to jest ta czysto czerwona i obfita ze szok (sorka za szczegoly ale to nowe dla mnie ) też tak macie?? dziewczyny ktroaś kiedyś kupiła sobie podpaski NATURAL LADY? jakies odkażające czy coś...matko...jakbym się domestosem polała...nie kupujcie chyba ze lubicie takie doznania... pisalam Wam o promocjach w carrefour od dzis? pampersy i chusteczki nivea soft 4 sztuki tylko za 22,79 i byłam i ostatnie 4 paki...koniec...moze dołożą skoro promocja od dzis...
-
ciesze sie bo balam sie ze nie dziala.cos
-
dostalam dzis...uffff
-
ita Pola ma czasem tylko godzine przerwy miedzy osttnia drzemka a spaniem...ale najlepiej zasypua jak to.sa.maks 2h...jak wiecej to rzuca sie przy smoczku w dzien spi czesto co 1,5-2h ale.po 30minut tylko space jest jej ulubiona i najdluzsza drzemka
-
aaaa oddam tę biogaję bo jednak nie zużylam, jest w niej wzięte 10 kropli, otwarta 25.10 - na opakowaniu jest napisane zużyć w ciągu 3 miesięcy...oddam za darmo, której wysłać?
-
Vicodin Mąż nie kupił telefonu i nie nachodzi na temat...co więcej po tym jak Pola ryczała na jego widok chyba się podłamał i cały weekend nie chciał jej wypuszczać z rąk a ta się oczywiście "odbraziła" i znów Tatuś jest kochany...dzieci sa niesamowite
-
na początek vicodin basia są pampersy premium w DOZ w promocji za 42,99 zł tam jest ich chyba 60, albo 70
-
dziewczyny co maja dzieci kiedy wam wrocila @?? ile.mialo dziecko i ile po karmieniu?? nie karmie miesiac mloda ma 3,5 miesoaca a ja nie mam @...boje sie ze mi nie dzialaja jajniki po tamtej hiperstymulacji...co myslicie??
-
kurde gumka mi nie pekla ale wiecie jako jest jak sie.powiedzmy "nie chce"...znaczy ja nie wiem.ale.kolezanku mowily...odczekam do konca roku...moj okres byl.zawsze zlosliwy wiec moze czeka do swiat cwaniak... a mozliwe ze nie dzialaja mi jajniki?? mialam hiperstymulacje...jak nie ma.owu to nie bedzie @?? kurde dobrze ze mam te dwie sniezynki...
-
vicodin dzieki za info w takim razie poczekan a z mloda nie bed wyhodzic ponad -10...
-
dziewczyny....ja nadal nie mam @....myslicie ze to normalne skoro muesiac jyz nie sciagam mleka czy powinnam zrobic test....???? przy gumkach mozna zajsc w ciaze???.....
-
tralalala wiem co czujesz sama przeszłam to w ciazy...postaraj się go moze połozyć na boku...najgorzej się oddychało mi na plechach...jakby ktoś mnie dusil chyba ze dziecka nie wolno...ale na boku było lepiej bo tak nie przygniatałam płuc pytałam też moją pediatrę o to że Polka ise tak do siadu wyrywa zbadała ją powiedziała ze jest sztywna i cos tam coś tam i że mogę z nią ćwiczyć czyli dawać jej palce niech sie podciąga tylko nie sadzać jej obłożonej niczym, to można jak dziecko do przodu już nie leci...wiec będę jej już pozwalać się podciągać
-
kurde macie jakiś przepis na pierogi z makiem? bo zrobiłam rok temu w normalnym cieście i nie smakowały mi tak jak je pamiętam sprzed 8 lat gdy mnie koleżanka poczęstowała..
-
ktoś wie co u Tosi...wysłałam maila ale narazie cisza
-
Dosiu nie mam prawa pisać ale uwierz kciuki się jej przydadzą i mam nadzieję ze niedługo sama się odezwie do nas tutaj...
-
ja wyrywam przepisy z gazet dziecko itd... Dziewczyny ktore robią brzuszki a miały cc są już takie?? robię od dziś brzuszki i boli mnie w środku w miejscu rany :(:(:(:(
-
u mojego pediatry chodzi się do dzieci zdrowych co miesiąc do ukończenia 12 miesiecy, potem chyba co dwa albo co 3...ona tak praktykuje od dawna...co miesiac by zważyć, zmierzyć i rozwiać wątpliwosci + można do niej dzwonić...
-
Basiu zaczynam od 2 maks 3 łyzek marchewki (trzecią łyżkę mam dać jeśli jej posmakują dwie a jeśli ledwo zje dwie to trzeciej łyżki nie wmuszać by nie zniechęcić, ponoć łatwo zniechęcić dziecko do takiego jedzenia) potem następnego dnia za dwa dać 3,4 potem 5 i tak aż dojdzie do tego że mała zjadła cały malusi słoiczek i wejść na marchewkę z ziemniakiem i dokładnie tak samo..gruszkę mam przeplatać czyli np. 3 - 4 dni rozkręcałyśmy marchewką to wtedy gruszkę 3-4 dni to zależy jak będzie szło..jak nie będzie szło z marchewka to gruszkę na początek...generalnie powiedziała zeby marchewka była bazą na początek...jabłko mogę dać jak już młoda chętnie będzie jadła marchewkę i gruszkę...ale to też tylko dlatego że jabłko może ją zniechęcić wasze dzieci mogą mieć inaczej...i narazie w postaci papki a nie soczku by dziecko nadal pilo mleko bo problem też może byc u Polki że jak poczuje sok to pić mleka nie bedzie ale mówię ona to mowiła na przykładzie Poli bo ta niechętnie je mleko...od kaszki będziemy zaczynać najpierw tej minima czyli bezglutenowej bo chodzi by rozruszać jelitka do robienia innej kupy zanim dostanie gluten, który troszkę może zapchac...tak samo nie zwiekszamy ilości tego kleiku by nie zapchać nic...generalnie kleik też nie zawsze daję bo jak np. w danym dniu nie ma kupki to kleiku nie dosypuję...a jak już i marchewka i gruszka i jabłko się przyjmą to wtedy ode mnie zależy co jej będę dawać w sensie jednego dnia to drugiego to....wtedy i marchewkę z jabłkiem...generalnie moja lekarka uważa ze jak daję coś nowego to lepiej by to było ze słoiczka...a jak się wsio przyjmie to mogę gotować...uważa ze te ze sloiczka jakby miały wywołać alergię to będzie to delikatniejsze niż te samemu ugotowane bo za dużo niewiadomych skąd warzywo, czy odpowiednio zrobione itd a przy sloiku zakłada się pewne standardy...ale mówię to babka starej daty (po 60 ostro) i ona jest niestety ostrożna w rozszerzaniu...idzie głównie zgodnie ze schematem żywienia (on Basiu jest w książeczce zdrowia dziecka u mnie w środku, środkowe karty) ale powoli i ostrożnie...ale też nie wiem czy nie panikuje bo leczyła męża a ten w wieku 2 lat dostał alergii...a ta wszystko pamięta...ech...pod tym względem to niesamowity lekarz...a ma tych dzieci na pęczki...nie wiem jak ona to robi...
-
susełek piorę zabawki razem z ubraniami...w lovelli też piorę w płynie...wsio razem i zawsze mam włączone płukanie ekstra...te zabawki co się do prania nadają zazwyczaj zebrały w sklepie tonę kurzu lub caly brud tak jak to ubrania robią ze wszystko łapią :)
-
ja wychodzę z Polką codziennie nawet jak jest -10 tylko unikam wstąpywanie do sklepow bo najgorzej jest ciepło zimno, cieplo zimno...wiec jak mam isc do sklepu to wybieram centrum handlowe by ja zupełnie rozebrac zrobic zakupy a potem przed wyjscie ubrać...zazwyczaj sie schodiz 2 h wtedy bo jest też przewijanie i jedzenie ale wolę tak niz własnie wchodzić z wózkiem do osiedlowego dziecko sie poci szybko bo te kombinezony mają polar a ten poci jak cholerka...a potem na mróz...spaceruję tak 30 min, potem np. zakupy i potem znowu 30 min...a jak sam spacer to tak do 45 min...powyżej -10 to nie będę wychodzić na spacer tylko np. do auta pojadę do dziadków itd..bo Polka niestety się przyzwyczaiła do bycia poza domem i jest tragedia jak nie wyjdzie taki wrzask...
-
susełek ksiązkowo zgodnie ze standardami żywienia wprowadza się już gluten nie wcześniej niż w piątym a nie później niż w 6 :) o ile resztę przy cycku możesz po 6 to ten gluten chyba lepiej wproawadzić jeśli odkryli ze wtedy jest szansa ze się uniknie alergii :)
-
oj Natalko biedy Brajanek!! kochana pisz na bieżąco co i jak... ja dziś byłam u pediatry bo miałam szczepić na pneumo ale przełozyłyśmy na styczeń... od początku, mala wazy 7195 :) i ma ok. 66 cm...tyje 180 g na tydzień czyli ksiązkowo tym bardziej szok ze je teraz po 500 - 600 ml... lekarka powiedziała zeby spróbować z hipem bo samo tycie to nie wszystko ważna jest właśnie morfologia i żelazo wiec wypadałoby by jadła te 5x150 (już nawet nie 6 razy)...od 24 grudnia ruszamy z marchewką i gruszką - pani zaleciła nam zacząc od gruszki bo skoro Pola taka kapryśna przy jedzeniu a jabłko może być lekko kwaśne moze się zniechęcić i będzie problem z pokarmami stałymi...wiec zaczynamy z marchewką, gruszką potem marchewką z ziemniaczkiem i jabłkiem...a w styczniu po połowie kaszka a potem gluten...dostałam w prezencie kaszke z bobowity minima (to taka dla alergików oraz dla dzieci przy początkach rozszerzania diety)... pytałam o tę zmianę mleka, lekarka powiedziała ze nie trzeba stopniowo można od razu od nastepnego karmienia..stopniowo to isę przechodzi z 1 na 2...a miedzy mlekami normalnie...powiedziała ze jesli dziecku mleko nie pasuje to nie ma co czekać...a rewolucji nie ma ponoc jak się przechodzi między początkowymi, tylko włąsnie z 1 na 2 i potem z 2 na 3 itd itdp... lekarka też kazała zaczac od słoiczków...powiedziała ze te np. z hippa mają oznaczenia A i są wtedy proste składy bez alergenów i można jakby co łatwo wykryć co dziecku nie podpasowało...troszkę szkoda że musze czekać do wigilii bo myślalam ze już...ale ona chciała czekać do stycznia ale powiedziała ze skoro są święta (to oczywiscie zart) to możemy zacząc już 24.12. hehehehe czyli zaczynamy od 2 maks 3 lyzeczek marchewki i stopniowo zwiększamy o łyzczkę a jak dojdziemy do całego słoiczka tego malusiego to wtedy zaczynamy machewkę z ziemniakiem...taki nadmiar info ze ledwo wsio pamietam...