asiulka358

najpierw wklejam linki zabawek jakie wypatrzyłam dla Polki: http://allegro.pl/smily-uciekajaca-biedronka-nauka-raczkowania-0210-i2757621394.html http://allegro.pl/smily-edu-moja-madra-sowka-mowi-pl-zawieszka-0218-i2796544534.html teraz powiem jak po usg bioderek -wszystko git i ładnie...ale ponieważ mówiłam ze mala nie chce spac na plecach tylko sie wierci na boki zalecili masaz przywodzaczy przy przywodników, przwodzaczy jakoś tak to tam nazwali...takich kości w pachwinach co zmiana pampersa..nie zaszkodzi na pewno a pomoze..no i pilnowac zaby ...wizyta następna w 5 miesiacu bo w tej klinice tyle sie robi tych kontrolnych...nie place to moge chodzić.. co do pytanie o drugą ciąże tak tylko rzuciłam..ale mysle sobie ze 2 lata jakby było różnicy to byłoby super i ze wzgledow lokalowych ale tez ze mialabym z glowy i odchowalabym sobie za jednym zamachem..ja mam pomoc tesciowej...nawet codziennie sie widzimy jak mi się nudzi... lilimum ja niestety nie patrzę również na ceny (moze poza rzeczami dla dzieci) a potem się okazuje ze w skali miesiaca przejadamy mnóstwo kasy...

a ja jestem dzis jak zamordowana..mloda zasnela o 21, porem jadla.o.0:00, 03:00 i o 7:00 juz wstala...jeszcz o 4:00 posadzila taka kupe ze ja przewijalam i sie robudzila..ech..ja straszie dlugo usypiam wiec jak.ona ma przerwy 3h.to ja mm 1,5-2h... to gaworzenie z zamknieta buzia to wyrazy: ełe, hała, e, i.smiesznie to wyglada czy moze.zajs.w.ciaze juz w czerwcu skoro.mialam cc??

niki nie boj sie moja kolezanka jest rehabilitantka i ma synka z sierpnia..on nie trzyma glowy ale tylko na brzuszku i w ogole tak nie lezy ponoc tak czasem jest czy Wasze dzieci gaworza tez bez otwierania buzi czy Polka jest brzuchomowca?? mloda dzis.cofnela.sie.chyba.do.etapu noworodka...pierwsza pobudke.mam.za.soba wlasnie...wrrr...dzisiaj usg bioder...stresik mam ale wiem ze jej pilnowalam.i musi byc git..u nas dzis bylo 10.stopni i slonce...przeszlysmy caly nowy swiat, krakowskie przedniescie i stare miasto..wszystko juz ustrojone na swieta...wkleje wam potem co wypatrzylam z zabawek pod choinke jesli tez nie lubicie fisher prica to moze wam sie spodoba... nadal nie mam miesiaczki a.jutro.dwa tygodnie jak nie sciagam mleka... cos.nie tak.ze.mna??kurde...chcialabym miec drugie dziecko...

Miss m chyba zastosuje Twoje praktyki..nie zaszkodzi a moze pomoc...

Co do ogladanie...w 5 lat mamy 6 samochod..wiec wiem czemu on oglada...a czemu sie zgadzam na kupno zawsze? Bo robi sie tak nie znosny jak jakis durny bachor..a po zakupie jest miesiac do rany przyloz...

Kase mamy wspolna a moj maz nie za duzo zarabia w sensie z wyplaty jego po zakupie to by moze na czynsz zostalo... Ja rozumiem ze kupila s iphona bo poprzedni Ci sie zepsul ale on obecnego ma pare miesiecy i nic mu nie jest jak kupilby nowy to wyda 4800 w ciagu pol roku na telefon..hm..zreszta niewazne chodzi glownie o to ze moje brylanty to tylko rachuba a nie prezent z serca...ale to i tak nic przy tym jak mnie wkurwil w nocy...dzis mial wstac do malej skoro wzial wolne i chcial spedzic z nami czas...i co? Wstal...oczywiscie po tym juz jak sie darla mimo ze budzilam go 10 razy jak tylko marudzila....w efekcie nie miala sily ssac i zjadla 50 ml mniej niz zawsze ( zawsze zawsze bo nigdy nie zjadla mniej niz 150!!!) i byl problem ja uspokoic...pqo czym dodal ze nigdyvwiecej dzieci..ja zawsze mowilam ze chce min. 2 wiedzial od lat i tez chcial - to wiedzialam wychodzac za niego a teraz ze po jego trupie...kuszace...

bylam dzis w mojej klinice zaplacic za.zarodki...poplakalam.sie jak.wreczalam.w.podziekowaniu fotke Poli - taki zwyczaj.kto chce to daje...maskara przezycie...

miss to ja pomijam wydatek ale te interesownosc...normalnie to bym fige dostala

moze masz kaszke ryzowa nie wiem nie znam.sie ale.nawet dzis jak kupowqlam.kleik.to widzialam kaszki i nie mialy napisu produkt bezglutenowy ide spac... aha miss pytalas czy Pole ten kleik nie zapcha...otoz dzis kupy byly 3...

Dziewczyny znacie mnie...wiecie jakich slow mam chec na barana uzyc...wiec ile mnie kosztuje ten spokoj...

Obecnego iphona 4 kupilismy w lipcu za 1800 zl ale jakon to mowi nie liczy sie bo byl chwilowo uzywany przez poprzedniego wlasciciela a on juz dawno ńie mial nowego telefonu...poprzedni przed iphonem jakies tam htc kupil we wrzesniu bompotrzebowal z klawiaturka do pisania sluzbowych maili...mimo ze wtedy mial tez iphona 3 aaaaa w styczniu jeszcze kupil laptopa bo mega okazja byla...kurwa mac...normalnie siedze spokojna bomudaje ze nie wiem o co chodzi..ja tu po propocjach pampersow latam wlasnie wrocilam z sellgrosu...on zostal z dzieckiem bo:"on to nie wie jakie kupic lepiej sama pojade" i czytaj z siatami pozapierniczam a baran ogolada telefony na allegro!!!!

Sikorka moze ńie mam biezacych problemow ale przez takie durne kaprysy nie moge wspomniec ze nie mam tez mega oszczednosci!!! Bo baran sobie telefoniki zmienia..oki moze sprzedaje poprzednie ale wiesz kupuje za 3000 a sprzedaje za 1000 zeby sie tylko pozbyc zebym ńie pierniczyla...a kwote jaka wydal znam bo ostatnio mu wyliczylam stad go olsnilo o pierscionku..a wiecie co mi mowil jak mowila ze chce brylanty i ze powinien mi kupic bo zasluguje za meczenie sie z nim? Ze mnie posralo bo to bezsensu wydatek!! Mnie posralo!! Mnie a nie jego!!! Jak go posram to zabije...za zdrade bylabym wsiekla i pewnie bym blac za wlosy wytargala ale jego spryt obecnie chyba mńie gorzej wkurzyl...jednak gluchy baran nie jest tylko wie co ym chciala a celowo ńie daje mi tego co chce...pierdzielony interesownis!!!!

Vicodin, Basia jak widac moj maz zrobil nas wszystkich w jajo!!!!!!! Od kiedy te zabawki w biedronie?

Co za baran to normalnie szok...

Tralala podstawowa roznica to kaszka ma gluten a kleik nie...tak uslyszalam

Hmmm chyba sie do myslam o co chodzi...jebany dran!!! Sorka za slowa...zostawil kompa odpalonego i widzialam co ogladal...nowy telefon za prawie 3000zl!!! Otoz moj maz przez 4 lata wydal na zmiany teleonow cos kolo 11tys a ja zawsze bralam jakies za 1 zl z abonamentu teraz wzielam za 99 zl pierwszy raz...a ten sobie zmienia co chwile kupujac po prostu w sklepie..baran chce nowego iphona 5 wiec zebym sie nie wnerwiala za kolejny wymysl kupil mi ten durny pierscionek!!! Tak zmienil sie palant jeden...gowno a ńie sie zmieńil...zmienil sie tylko jego zasrany spryt!!!kiedys byl glupszy ale widac zadaje sie ze mna i zmadrzal....jemu nawet inne dupy nie w glowie tylko sprzet i sprzet!!!pokroje go jak mi z czyms przed swietami wyskoczy!!!

teraz wrocił do domu i oznajmił ze wział wolny czwartek by posiedzieć razem i załatwić wymianę oleju w aucie...hmmm

pierwszy raz to napiszę ale cieszę się vicodin ze to napisałaś...ja zachowuję się normalnie wrecz gadam tylko o pierscionku zeby mu było miło w sensie mowię mu że dziś zmywałam w brylantach, albo ze kuwete kota sprzątałam w brylantach, ze mam wrazenie się się urodziłam z tym pierscionkiem itd itdp a on jest dumny mam wrazenie ze mi coś takiego kupił...ale come on, wiem ze to nie jest on,...albo mu to kolezanka z pracy podsunęła ale nie sądze zeby w ogole w pracy o tym rozmawiał bo on naprawdę jest baaardzo ostentacyjny...prywatność to swietosc...nigdzie nie ma fotke Poli nawet ...

mój M jest młody, przystojny, wysoki i dobrze zbudowany a ja niska z pięknymi rozstępami i innymi cudownymi sladami ciąży...kiedyś przed ślubem latał za mną i co wypłata kupował prezent...po ślubie nic, zero!!! nawet na urodziny nie dostawałam kwiatów, no powiedzmy przez 5 lat 3 razy dostałam coś a 2 nie...na rocznice też nic tylko na tą wziął mnie na kolację...generalnie nic mi nie kupuje bo ja wszystko mam albo bierze mnie bym sobie sama kupiła taki typ...zero czułosci w tych kwestiach adorowania itd...buzi na ulicy też nie bo ludzie patrzą taki jest .. i ten zimny drań w poniedziałek tydzień temu przybiega z bukietem ogromnych białych róż bez okazji...ok, jeszcze bym ten przebłysk zrozumiała gdyby nie fakt ze w zeszły piątek przybiega z pierscionkiem z białego złota z 4 brylantami...mówi ze miał byc pod choinkę (hmmm zawsze prezent dla mnie kupował w wigilię albo dawał mi 100 zł :) )ale nie mógł się odczekac i dał mi go juz...ja najpierwsz szczesliwa ze się "naprawił", potem w weekend zajebisty seks ale wczoraj tak mnie coś tknęło...ze coś przeskrobał..albo mnie zdradził, albo był o mały włos i teraz ma wyrzuty ze by coś takiego zrobił...wiem wiem czesc z was powie ze powinnam się cieszyć...ale kochane ten pierscione jest idealnego rozmiaru i w guscie jakim lubię tj białe złoto i taki obrączkowy bo nie lubię sterczących...myślę ze a dużo tych cudownych olśnień jak na jeden tydzień...co myślicie? w zachowaniu i odzywaniu się nie ma zmian...

miss m sto dłygich lat albo i nawet 200!!! co do pampersów, dada odpada bo są mokre ciagle nawet po 1 siku, pampers premium care kupuję czasem na promocja ale mnie wnerwiają bo mają o 1 cm wyższe zapięcie, i mam wrazenie ze pod cycki jest pampers...ale są milusie i dobrze chłoną wiec biorę czasem..dla mnie debesciaki to zielone pampersy, reszta się chowa wiec nic innego nie kupuję..huggis miałam 1 i słabo wspominam a to były te delikatne... Pola wczoraj jedzenie dramat...ktos tu pisał ze dzieci nie jedzą tyle co na puszce napisane, oczywiscie ze nie bo wg puszki to Pola już powinna 6 x 200 jesc...ale wg tabeli zywieniowej 6x150...a ja bym się z 5x150 ucieszyła no ale nic..wykryłam już prawidłowość nie ma co jej wmuszac jedzenia do spaceru...po spacerze już dobrze, nie wiem co to bedzie zima...ech...chyba bede chodzić na spacer do centrum handlowego jak bedzie zimno zeby krótko była na dworzu ale długo poza domem dziewczyny opiszzę wam coś za chwilę dłuższego i bede prosiła o Wasze zdanie kto nie chce niech nie czyta...sprawa dotyczy męza i dlatego się nie odzywałam...bo analizowalam wczoraj coś :) jak to ja...ale muszę Was poprosić o analize..

dziewczyny wierzace modlcie sie o.szczesliwy final historii naszej kochanej egz...

Oliwia na."nowej drodze" samych pogodnycj dni i mnostwa ekscytukacyh przezyc :)

ja tez nie spie juz jakis czas... tralala kochanie jak po bioderkach?? ja mam 30.11 usg a 4.12 wizyte... boje sie jak.to ja...jesem.ciekawa czy moje dzialania cos.daly... Pola wczoraj zjadla jakies 15 min po.tym jak napisalam.posta i tak.sie zastanawiam.co jej 15 min.robi roznice...dzis rano to.samo...darla.sie .ze.chce jesc ze.sie przewinac nie da po czym zjada 40 ml...ech...musze z rana roboc jej 60 maks...wczoraj pierwszy raz po roku przeczytalam kawalek ksiazki...w ciazy nic nie koglam czytac bo bylam tak rozkojarzona ze nie wiedzialam co czytam

dobra lece ze smieciami co mi się mózg oczysnie z analiz, następnie przygotuje opłaty na grudzień, trzeba zobaczyć ile tego jest...a potem poczytam parę stron zmierzchu i będzie pewnie 22:30 i moze usnę,.... buziale dla Was mamuśki...kolejny dzień za nami... jeszcze raz proszę o kciukasy za kolezankę, jest już na finiszu stymulacji...jutro się okaze czy jajniki coś wyprodukowały...

martina muszę tak myślec...chociaż jak się tylko urodziła były takie chece wtedy nie ssała bo była zmeczona ssaniem i głodna wiec nie miała siły ssac...dziś bawiła się 2 h i kąpiel...mogłabyć za bardzo zmęczona wtedy nie chce jesc...ale spoko niebawem się obudzi i zje...tylko teraz jak zwykle wszystko do zlewu...