asiulka358
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez asiulka358
-
kochana ale jakie badanie? ja chyba znam definicję :) parę gadań genetycznych mam za sobą mimo ze w mojej ciąży nic się nie działo jest ich mnóstwo test pappa, amniopunkcja, biopsja, kordocenteza czy po prostu usg genetyczne?
-
nam mowili o niewielkim.spadku i proponowali cos cienkiego pod nogi lozeczka np. podlozyc...dziecko spi wtedy plasko
-
spokojnie teraz tylko spokoj pomoze co nazywasz nadaniami prenatalnymi? w.ciazy jest pelno rzeczy ktore.sie.robi nawet jak.sie.nic.nie dzeje
-
Basia przykro.z.powodu babci...ale.zazdroszcze Ci jednego rozstepu...ja bede.cos.podkladac pod. lozko tam.gdzie.glowka.ponic nawet.niewielki.spadek.powoduje.ze.moze.uratowac zycie.bo dzieciom sie jedzonko cofa i chociaz minimalnie.by grawitacja byla
-
bo wieszco nie.znam. si na.tym ale moj zarodek mial 5mm i bylo serduszko
-
hejka, a bylo serduszko?
-
nie wiem, wszędzie trąbią ze jak się bierze łózkeczko od kogoś to zeby wymienić materac, pytałam też 2 kolezanek co dostały łózeczka to materac mówiły ze kupiły ale spoko Goju to tylko takie info i je napisalam, poza tym Ty masz po starszym dziecku wiec pewnie ok
-
goja rehabilitanci mowia.ze.maerac to taka rzecz ktorej nie warto miec po kims bo on sie ppnoc wygniata pod.kregoslupem czego nie.widzimy, lepiej wiec na.czyms.innym.oszczedzic mi sie wydaje
-
Pandora ten materacyk to moze faktycznie weź cieńszy, ja na to nie zwrociłam uwagi i skutek jest taki ze jak mam łóżeczko na samej górze i na tym materac to ochraniacz na szczebelki mi lekko za łózeczko wystaje...ale cóż, nie na wszystkim się można znać :) my dziś skeciliśmy przewijak i powiem Wam że te białe meble na tle fioletowych ścian i kolorowych naklejek wyszły super, tylko niestety nasza mała sypialenka jest totalnie podporządkowana małej...z naszych rzeczy to tam zostało tylko łóżko...wszystko jej, nawet kupiłam lampeczkę na scianę taką 25 W zeby na początek palić całą noc wtedy wystarczy ze oko otworze i wszystko zobaczę...ppjemnik na pieluchy stoi...jeszcze przykręcić półkę i na niej pluszaki ustawić...ech...
-
fluidki i wiruski sle...ale.dzis.masz fajny dzien bo kruszynki sobie tam fruwaja....wierze.ze.sie uda...odpoczywaj!!!
-
mnie.to rozwala nawet sama nazwa sztuczne zaplodnienie...brzmi to tak.jakby uzywali gumowyh plemnikoe.albo komorek paula.in vitro to.maks 11000, a ile wyniesie Cie.5 iui???
-
mnie.to rozwala nawet sama nazwa sztuczne zaplodnienie...brzmi to tak.jakby uzywali gumowyh plemnikoe.albo komorek paula.in vitro to.maks 11000, a ile wyniesie Cie.5 iui???
-
a co do in vitro wierzę że doczekamy się dopłat na leki, zabieg i ceny sie zmienią na lepsze
-
Paula u mnie tyle co u Ciebie trwało, i też się zastanawiałam ile jeszcze da się wytrzymać, co będziemy musieli przejść...ta stagnacja i fakt że nic się nie zmienia dobijało mnie i nabawiłam się blokady - tak uważa lekarz, zobaczymy jak będzie z drugą dzidzią.. teraz poatrząc wstecz to wydaje mi się że to była tylko chwila te 5 lat, zapomina się te smutne dni, pamiętam tylko dni w których działałam czyli albo miałam jakieś wizyty albo badania albo trasfery...pisze to Paula żebyś teraz kiedy dzieje się coś dobrego - zmiana lekarza na polecanego, nowe pojdejscie, nie myślala o tym zlym co było...nie nastawiała sie źle i nie smuciła bo tak naprawdę walczysz, robisz wszystko by się udało!! i uda się, ja wierzę!
-
quore ja dostalam zakaz od.lekarza w.33 jako pasazer.mimo.ze.noc.sie.nie.dzieje poza.tym ze dzidzia jest.do.przodu...takze.nie.wiem...moja.kolezanka.w.37.urodzila.synka wiec.roznie moze byc
-
memories nic mi wiecej do głowy nie przychodzi, zaciskaj tam ładnie nózki, jedzcie do domciu powoli i spokojnie i poleż sobie...a jak Cię najdzie już to opisz wszystko jak było, 3mamy kciuki mocno!!! Paula zmiana lekarza to dobra sprawa, wiem po sobie...też zmieniłam klinikę i teraz nie załuję :) ale czułam się z poprzednim źle i miałam negatywnego stresa przed wizytą...u tego było inaczej, przede wszystkim mój M tamtego nie znosił a tego polubił od pierwszej wizyty a to ważne... no ciekawe co Ci powie, już mogłoby się coś dobrego wydarzyć prawda?
-
a ja sie przerzuciłam z powodu upałów na nocne życie i dzięki temu wsio wyprasowane - dziś wyprałam już ostatnie rzeczy - pościel dla małej...zostały tlyko moje pluszaki, chcę je wyprac bo troszkę siedziały bez ruchu a teraz pewnie te małe rączki je dorwą :) dziś miałam taki mega turbo skurcz że już wiem że poród nie bedzie należał do najlepszych rzeczy...a co do bólu podbrzusza to również miewam, takie jak na okres ale się zastanawiam czy nie w te dni gdybym go miała jakbym nie była w ciąży... dziś mała miała u mnie pierwszą rozmowę jak wypięła całe plecy na zewnątrz i zawisła w takiej pozycji, nie dość ze się bałam że ją pasy przygniotą to jeszcze mało nie padłam z bólu...i o dziwo jakos sie posłuchała - pewnie przypadek ale smiesznie wyszło
-
dobra godzina :) jak mogę coś polecić to umyj się bezzapachowym żelem cała, włosy też np. AA z serii HELP (taki polecali w klinice w Wielkiej brytanii ale jest u nas do kupienia) llub jakimś białym jeleniem bo w anglii były prowadzone badania i ponoć zarodki nie lubią zapachów...jak możesz to sobie też wybierz odpowiednią bieliznę, może to smieszne ale ja tak za tym inv zrobiłam i się udało a za pierwszym razem o tym nie wiedziałam...no i żadnych perfum ani nic...moze nie bedziesz się czuła super świeżo nie pachnąc niczym (ja tak miałam :)) no ale trudno, to lekarze a nie wąchacze :) aaa i nie jedz nic ostrego przez pierwsze 3 miesiace (na początku wiadomo a potem ponoć to zmiejsza ryzyko poronienia ale to też jakieś tylko badania) i po transferze staraj się przespać bo wtedy się nie mysli a w naszym wypadku niemyslenie jest zbawiennie... ubranie też jakieś luźne, nie cisnące w brzusio i wez pod pupę do samochodu poduszkę miękką lub kocyk...takie banały i niewiadomo czy prawdziwe ale ja tym razem to wsio zastosowałam i nie wiem czy to pomogło czy nie wiemy tylko że się udało :) jak mi sie coś przypomni będę pisać
-
vicodun zgodze sie z tymi metkami!!! to jakas mega glupota ni dosc ze z tylu to i boku..staram sie yak wycinac do zera a jak miekkieto narazie.zostawilam.bo to.z.boku to chyba bedzie na.pampersie?
-
vicodin, to jest na pewno nie w moich organach bo ja to tylko słyszałam a nie czułam - jelita i zołądek jednak czuć...potem było to jeszcze raz i mój słyszał...mała rusza się normalnie, nie sądzę żeby to było coś złego...to tak jakby przycisnęła np. pleckami troszkę wód płodowych a poźniej się oddaliła i one tak jak spuszczenie wody w umywalce zahałasowały...smieszne to i dziwne bo teraz nie dosć ze cały brzuch lata to jeszcze mam dzwięki, byłoby śmiesznie w jakimś cichym miejscu :) Czesc Dziewczyny, moja mała w 33 tygodniu ma 2500 , plus minus 10%
-
jejkuś memories też myślę o Tobie i jutrze....jakoś chyba w ciąży bardziej przeżywam niż przed...tak bardzo chciałabym aby każdy kto chce mógł tego doświadczać....
-
vicodin mam z pachwinami to samo...w.ciagu dnia.staram sie je rozciagac by nie.miec.problemow z.rozszerzeniem nog.do.pprpdu ale w nocy to masakra jakas co z.tym przelewaniem?
-
dziewczyny a to normalne ze slysze jak mi sie cos.przelewa w brzuchu? albo wody plodowe.albo siusiu malej....
-
limetka ponoć powinien być taki układ: http://www.superdzidzius.pl/materace-dla-dzieci-fiki-miki-glp-60 studiowałam to w maju ale juz nie pamietam czemu :) macie racje z tym brzuchem lekarz uważa ze nic sie nie dzieje poza tym ze mała do przodu... moja mała w zebra nie kopie bo mam to łozysko na tyle ale na zewnątrz widac ruchy ze czasem mi głupio w kolejce to wyglądam jakby się chciała przez skórę wydostac :)
-
po czym.poznac czy mam.nisko.brzuch?? jakas.osoba na ulicy mi powiedziala ze.chyba niedlugobrodze bo mam nisko nrzuh...jestem zalamana