asiulka358
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez asiulka358
-
największy plus to tylko 1% płodów ulega uszkodzeniu minus to to że ma ten wirus 60% społeczeństwa a ja nie miałam styczności z chorobą i nie mam odporności..dlatego będę wiele razy badana na CMV bo jak teraz zachoruję to będzie to pierwotne :(
-
mi tam odkurzanie frajdę sprawiło tyle już tego nei robiłam :) pewnie dostanę wykład ze po co to robiłam on by zrobił no ale ...
-
wysypka schodzi wolniej niz przyszła...ślinię się na cytrusy ale nie jem..mój lekarz powiedział ze dobrze że nie wziełam zastrzyku mam brac tylko wapno najlepiej na noc 1x dziennie i po dwóch dnaich przerwa...jakos oczywiscie po wizycie u niego mi lepiej on chyba jest moim balsamem na wszelkie dolegliwości...nie mam już nudnosci wiec dziś pierwszy raz od 3 miesięcy odkurzyłam całe mieszkanie!!
-
Kaśka trzymam kciuki, odzywaj się!
-
wiem i nei wiem czy coś zmienia...
-
Karinka gratuluję, to usg musiało być wzruszające! ja zakończyłam pierwszy trymestr z głębokim oddechem i nie mam mdłości i ogólnie jakoś więcej sił na wszystko już od kilku dni...także naprawdę duża różnica w samopoczuciu...test pappa ta część z krwi kosztuje 600 zł + cena wizyty z usg więc pewnie kolo 1000 zł..
-
Załamana dokładnie tak jak piszesz do androloga warto iść dopiero po wszystkich badaniach bo jak teraz pójdziesz to on Ci tlyko powie co masz zrobić i wexmie kasę, jak pojdziesz z badaniami to już będzie inna rozmowa.. tak, test pappa to tylko pobranie krwi z żyłki więc luz. Maż postanowił że robimy.
-
nie margi zmieszczę sie idealnie, poza tym to lekarz mi ustala terminy ja tam nie analizuję... tylko się zastanawiam co mi da wiedza z tego testu? bo tylko tyle że będę wiedziała to bez sensu robić...
-
ja już po wizycie...nie wiem co powiedzieć bo mojej dzidzi baton nie obudził z tego swojego snu ale dziś taką pozę przyjęła dzidzia że malo nie padłam ze strachu że nie ma rąk..spi z rękami na glowie (tak jak mój M) a nogi podkulone...co myslicie o teście PAPPA? warto robić?
-
jeśli jest tak że nieumyslnie jej dzidzia spadła to rozumiem że w szoku ukryła ciało...mnie przerażało to, że jak szok opadł bo opada po kilku dniach nadal brnęła w to że ją napadli a to powodowało panikę u 40 mln polakow że z dzieckiem na spacer strach wyjść bo dostajesz w głowę i Ci porywają dziecko...dla mnie to było straszne. niestety mieszkańcy sosnowca sa bardzo wrogo nastawienie, no nic czas pokaże co będzie.
-
załamana no stress...mnie to nawet nie muśnie,,,za głupia jestem by mnie coś takiego obraziło hehehe :P
-
chyba musisz jeszcze raz przeczytać bo widać po polsku napisane a nie ze zrozumieniem przeczytane!
-
załamana nic nie zmieniałam od miesięcy, jedynie piłam wczoraj i dziś herbatę z miodem..jadę wieczorem do doktorka
-
jak nie urok to sraczka, mam wysypkę ! wygląda na alergię...czegoś dotknęłam...nie wiem.... miedzy nadgarstkiem a łokciem od wewnętrzej strony reki, mocno na prawej ręce słabo na lewej...wypiłam wapno...posmarowałam kremem i czekam....ktoś ma pomysł od czego i po co??
-
my tu się staramy o chociaż jedno a inny jak widać mają inne pomysły...ech...szkoda słów
-
załamana faceci już tak mają, mój to samo. niby coś wie ale nic nie załatwi...co do pracodawców i przełożonych tak już jest niestety ale lepiej symuluj grypę żoładkową i jedź z nim bo nie wiesz czy będzie umiał wszystko dobrze przekazać i czy powie dokładnie to samo co lekarz czy po interpretacji a to różnica :):)
-
też mam wizytę 7.02 o 12;00
-
Karinka pojedyncze mdłości miałam ale jak się potem okazało od leków...natomiast tak koło 8 tygodnia to się rozpętała rewolucja brzuchowa!!
-
Karina dziś byłam na ważeniu i schudłam 1 kg a brzucho mam jak w piątym miesiącu :) Dzidziuś chyba robi sobie miejsce i jakoś spalam swoje sadło heheh :) jak byłam w 6 tygodniu kupić już musialam spodnie ciążowe ponieważ po stymulacji miałam nieźle wydęty brzuch...cieszę się z tego co napisałaś o opryszczce to mnie uspokoiło. Ale na koniec sierpnia ważyłam 64 kg a przez ostatnie stymulacje i leki przytyłam i ważę 69 a czasem 70 kg... także ciąża nic mi jeszcze nie dołożyła tylko medykamenty..ale większość poszła w cycki hehehehe
-
To nie jest pierwszy raz więc spoko, tylko wiesz...muszę pilnować by się nie przenioslo... Egz nie odpisuje pewnie ten urlopek jest 2 tygodniowy a reszta?
-
Dziewczyny samo staranie się o dziecko jest bardzo trudne, boli wszystko i na każdym etapie...mnie przy życiu trzymała tylko praca która absorbowała moje całe życie często i śniła mi się po nocach a poziom stresu był tak ogromny że jakoś żyłam te 4 lata w staraniach...obecnie jestem na l4 i stwierdzam że ten pracowy stresy to był pryszcz przy tym co się teraz dzieje...każda krostka na ciele, ból brzucha, przesadne nudności oraz brak nudności to istne piekło stresowe...obecnie zaczynając 12 tydzień czyli ostatni tego trudnego trymestru musiałam dostać opryszczki na ustach...a z tym żartów nie ma a szczególnie w sytuacji gdy 3x dziennie stosuje luteine dopochwową...jeśli opryszczka przeniesie się na narządy płciowe...to nawet nie chcę kończyć....szoruję ręcę jak walnięta...i powiem Wam że w tym staraniu się człowiek myślał jakie to straszne co mnie spotkało...ale dwie kreski stresu nie zniszczyły...one go zaczęły...czasem sie budzę i pytam M : hej, czy ja jestem w ciąży?...myśle że te fiksacje dzieją się przez to oczekiwanie na dziecko...a dziś się zastanawiam jak pijaczki rodzą zdrowe dzieci? bez lwizyt u lekarzy, tabletek i pewnie z niejedna opryszczką....takie wieczorne przemyślenia Trolewna, Margi, Dosia, Egz, Kaska, i cała reszta tęsknię za Wami :(
-
hej, ja dziś mam 11 tygodni i 1 dzień nie latam po sklepach i jeszcze dłuuuugo nie będę ale z nudy oglądam wszystko w sieci i mniej więcej wiem co chcę i za ile... jedyne co wreszcie kupiłam to nawilżacz powietrza w kształcie pingwinka bo mi się przyda a i Niuni się przyda, jutro idę na badania (mocz i cmv) a we wtorek znowu na wizytę i usg...czas tak sobie wolno leci...chcę już wiosnę...
-
Dosiulku 100 lat dla Synka!!! jak ten czas zleciał :) Żeby mi w ciąży jakoś przyspieszył :) pozdrawiam, a 27 l, 5 rok starań, INV , 2 IUI - nieudane; II inv udane, termin 23.08.2012
-
Światełko dobrze pamietasz, po zaledwie trzech mieisącach miał 8 mln i 15% tych AB, a po 6 mieisącach 18 mln i 33% AB a norma jest 25%, przytył ponad 20 kg,,,
-
Karina wszystko idealnie!!! Dzidziuś rośnie pięknie!! superowo!! Załamana bardzo dobra scieżka obrana, usg jader warto zrobić raz dwa...plemniki są podawane w milionach chyba że są pojedyncze sztuki wtedy pisza ile ich jest sztukowo...ja tak miałam był 1.2 mln w ejakulacie a pojedyncze w polu widzenia...nawet nam nie napisali ile :(