Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asiulka358

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asiulka358

  1. Nutka moze coś z tego się przyda: http://www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/viewtopic.php?t=21199
  2. Egz, Trolewna, Kaśka, Margi napiscie proszę co robiłyście ze się udało zagnieżdzenie? tak Waszym zdaniem. Ja przestrzegam tej wysokobiałkowej diety i piję 2 lity płynów z czego większość to woda niskomineralizowana Mama i ja. Nie piję niczego z kofeiną i alkoholem i nie palę. Staram się polegiwać, unikam centrów handlowych i komunikacji miejskiej a samochodem jeździmy bardzo ostrożnie. Jest coś co może jeszcze pomóc? i co z tą luteiną mi nie odpisałyście czy tak powinna wypływać dzięki
  3. Dziewczyny czy te luteiny muszą tak wypływać?
  4. aaaa teraz tak pomyślałam ze w Wawie tez robią niektóre rzeczy za darmo albo tanio, moje koleżanka miała inseminację za 250 zł, wydaje mi się że w szpitalu położniczym na Starynkiewicza.. wyślę jej smska jak się nazywała lekarka bo udało jej się za pierwszym razem.
  5. Kaska!!!! jupi pocieszyłaś mnie bardzo Dziękuję dziewczyny za zainteresowanie!! Dziś cały dzień leżę i śpię bo po tych nerwach w końcu jestem spokojna :) LadyNP ja mogę Ci poradzić w Wawie moją klinikę - invimed wpiszę w google. Nie zlecają milionów badań, nie trzeba ich robić u nich możesz mieć z przychodni i szybko przechodzą do działań. o kasie mówi się u nich na ostatnim miejscu. Chociaż w Twojej kwestii może warto przemyśleć jakieś bezstresowe wczasy - tak mi pierwsze na myśl przyszło. Co do leczenia to nie wiadomo na co leczyć...może spróbuj najpierw wizytę w invimedzie zobaczysz co Ci powiedzą - kosztuje chyba 100 zł, weź od razu te badania jakie masz.
  6. znowu Was pomieszałam, oczywiście Tosia odezwij się i powiedz jak beta - martwię się
  7. hejeczka!!! ja już po...mamy 4 kruszynki, 3 superowe a jedna słabiutka ale zostawiają ją na podrośnięcie. 2 kruszynki są ze mną w domu, a jedna poszła do zamrożenia. ta 4 jak się będzie rozwijać do piątku tez pój do zamrozenia... ale się ciesze dziewczyny!! transfer trwał długo bo lekarz się bardzo przykładał i w sumie z leżeniem trwało ponad godzinę na razie idę spać bo nie mogłam przez ostatnie dni spać będę się odzywać, piszcie co u Was. Kocham Was wiecie o tym :) Te tebletki dowcipne biorę aplikatorem, myslicie żeby włożyć go do końca? Trolewno odezwij się jak u Ciebie? Egz kiedy szczęsliwe usg?
  8. jeszcze 3,5 h i wszystko będę wiedziała...nie mogę spać już pd rana
  9. ooo Kathrin to masz jak ja...nam też nic nie jest a Dzieciątka brakuje.. u mnie teraz to juz psychika... dziękuję za kciukasy, Krystal moje Kruszynki będą miały 2 doby...równo 2 doby bo transfer też 12:15.
  10. jutro jak wszystko się ulożyło obrze mam transfer, wczoraj miałam punkcję, biorę 3x1 lutinus i 3x1 estrofem i folik
  11. nie, u mnie jest problem w drugą stronę - nic mi nie opóźnia cyklu nawet o jeden dzień..ani inv ani żadna z IUI :( mam tak zawzięty organizm...
  12. akurat on przytył 20 kg...ważył 60 kg przy 176 cm wzrostu a teraz waży 80 kg, ale przytył na diecie wysokobiałkowej...teraz jestem też na niej bo moja klinika każe po transferze jeść dobrze zbilansowaną wysokobiałkową dietę.. mój DR mówił że jest mnóstwo powodów na problemy z nasieniem..stres, zła dieta, brak sportu, mało nu, alkohol, fajki, alergii, miejsce zamieszkania, zwierzak ... powiedział że mnóstwo i nie wszystko da sie wykluczyć ale warto spróbować cokolwiek...
  13. Kochanie to smutne, ale widocznie jesteśmy bardziej silne niż inne osoby dlatego mamy troszkę dłuższa drogę do macierzyństwa... u mnie było tak, że plemniki M coraz bardziej wymierały i doszliśmy do 1 mln a czego pojedyncze ruchome i prawidłowe...a potem wziął się troszkę za siebie i dziś nie ma śladu po problemie...natomiast nadal nie pojawiło się dzieciątko i dwie IUI nic nie dały. A że wszystko mnie męczy psychicznie porozmawialiśmy z lekarzem i kończę właśnie drugie podejście do INV.
  14. Krystal a jakie ma parametry Twoj M?
  15. na początek Nutka, musisz porozmawiać z lekarzem i troszkę poczytać, nie ma doświadczenia z tymi badaniami ale nie raz miałam narkozę. I do operacji i do punkcji. Ostatnio bałam sie ale muszę Cię pocieszyć - jest super...lepiej niz sie nam wydaje. Ani nie boli, a ile można się wyspać :) także spokojnie o to się nie obawiaj - jak się zdccydujesz to pisz, coś tam się zawsze doradzi i wymieni informacjami :) Krystal napisz nam jak było na ostatnim inv, gdzie robiłaś i czemu...witam Cię serdecznie i na początek wirtualnie przytulam :) Egz kochana Mamuśko, nie wiem ile się zapłodniło. Moja klinika jak dzwoni to tylko po to, że nie ma po co przyjechac...wiec nie spodziewam się telefonu....Transfer jutro 12:15 - miałam na punkcji super Dziewczyny i jutro sie znowu spotkamy więc nie moge się doczekać...i oczywiście ile Kruszynek powstało - dziś nie spałam do 6:00 cała noc myślałam o Kruszynkach....nic nie poradzę ze tak się wszystkim ciągle przyjmuję...
  16. Tosia napiszesz dokładnie ile było w jakim dniu, bo gdzieś zgubiłam wątek :(
  17. Tosiu kochana 3mam kciuki, może się to jeszcze ułoży? co może mnieć wpływ? co możesz zrobić?...nie bardzo się znam...co może oznaczać ze mało przyrasta? znaczy ze tylko jedna komorka się przyjęła?? Wiolka dziękuję za kciuki, myślami łączę się z kruszynkami oby były dzielne :)
  18. hejka, ja już po...nie wiem czego się bałam było lepiej niż za pierwszym razem :) i stał się cud.... było 6 pęcherzyków i wszystkie pełne czyli mam 6 pięknych komóreczek!!!! dziewczyny nie wiem co bym bez Was poczęła, bo psychika gra wielka rolę. A o moją psychikę zadbałyście Wy za co bardzo dziękuję..!! nie ważne jak się potoczy dalej wy tu byłyście!! Lekarz tez był zadowolony, a pomyśleć że chciałam zrezygnować z punkcji itd ale Doktorek powiedział żeby podejść...i dlatego warto ufać naszym lekarzom, którzy nas prowadza i znają. Teraz proszę 3 majcie kciuki aby powstały piękne kruszynki bo w środę transfer. Ostatnio miałam 9 pęcherzyków a 7 komórek więc mojej jajniczki się spisały :):):)
  19. Tosiu własnie mi się chowa lewy za macicę i muszę jeszcze sprawić sobie dziś lewatywę :(:( staram się nie myśleć o jutrze hihihi
  20. Dosia dobrze ze zajrzałaś bo mnie mega uspokoiłaś...dziś nic nie robię tylko tu zaglądam...i co chwilę pozytywne wieści ...superancko
  21. nie napisałam najważniejszego..punkcja nie będzie łatwa, ponieważ jeden jajnik ponoć mi się gdzieś chowa i mój DR powiedział, że będzie inaczej...więc pietra mam nieziemskiego...piję herbatki z sokiem z malin i liczę że pojawił się 4 pęcherzyk... buziaki dziewczyny :*
  22. Trolewno dzięki za odpowiedź. Zarodki będę równo po 2 dobach, bo punkcja jutro o 12:00 a trasnfer środa 12:15.... jak lepiej zrobić jesli uda się mieć te 3 zarodki, wziać teraz dwa czy zostawić dwa?
  23. Trolewno 100 % racji, od teraz śmierć trolom :) a co tych komórek to macie rację, wystarczy jedna i jeden plemnik :) skoro mam 3 to 3 razy większe szanse co nie ;) już się nie stresuję liczbą... czekam spokojnie na punkcję bo czego się nie robi dla dzieciaczków :) i jak to pisałam szybko zapomnimy o naszych przejściach i będziemy się śmiać ze szczęścia ja już po ostatnim orangutanie (tak mój M nazwał te zastrzyki) jeszcze w nocy pregnyl i koniec zastrzyków :) a brała któraś z Was zamiast dowcipnej luteiny lutinus? tym razem mam lutinus, estrofem i folik zapisany - wcześniej luteinę i duphaston..jak coś wiecie i macie chwilkę to piszcie buziaki,
  24. egz.... kocham Cię i dziękuję że jesteś...przez te hormony to się poryczałam normalnie...
×