Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kamila32

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Kalinka-Boże ja jestem w ciąży, to chyba cud. Po moim ostatnim wpisie na poście dowiedzialm się że jestem w ciąży. To cud, aż sama nie mogę w to uwierzyć. Od 4 tygodni noszę w sobie moje maleństwo:-))))
  2. Kalinka nie martw się, może i nam jakoś się uda.
  3. Andzia - nie znamy się jeszcze, bo niedawno dołączyłam do Was. Tzn tak wirtualnie, a wszystko co Wy macie już za sobą, mnie dopiero czeka. Gratuluję Ci serdecznie kruszynek, nawet nie wiesz jaką jesteś szczęściarą. Zazdroszczę. Może i ja niedługo doczekam się wreszcie mojego upragnionego dzidziusia.
  4. Bev-serdecznie gratuluję maluszka Lala również moje gratulacje
  5. Kasik jak tam u Ciebie??? Nie denerwuj się!! Kalinka spokojnie, to tylko puste słowa!!!
  6. Battykor Co u Ciebie?? Kalinka kotku-jak się trzymasz????
  7. Daga Dziękuję za słowa otuchy, nawet nie wiesz jakie to dla mnie ważne. Kasik - wiem, ze to skomplikowane, wiem, ze dużo mam zostaje mamą właśnie przez in vitro. Biję się jednak, że może coś pójdzie nie tak, bo to bardzo duża ingerencja w życie, w naturę. Takie pytania mnie poprostu bombardują! Obawiam się problemów ze zdrowiem, komplikacji.
  8. Wiem, że latka lecą, próbujemy z mężem i próbujemy i nic!!! Jak tak czytam Wasze wpisy, odzyskuję nadzieję, że może jednak. Postanowiliśmy z mężem że jednak może spróbujemy in vitro jeśli nie będzie żadnych przeszkód. Za 2 tygodnie jedziemy z mężem do kliniki na wizytę. Boimy się strasznie obydwoje. On bardzo, ja chyba jeszcze mocniej. Dziękuję Wam kobitki za słowa otuchy. Może im mnie dane będzie być mamą. Ciesze się, że niektóre z Was są już mamami, niektóre czekają na dzidzi. Mam nadzieję, że może ja również niedługo podzielę się z Wami taką nowinką.jestem pełna nadziei, ale jeszcze więcej mam strachu i obaw!
  9. Witam Od 5 lat jestem mężatką. Staramy się z mężem o dziecko od 4 lat-bezskutecznie. Załamuje już się chwilami. Tracę nadzieję na wszystko. Myślimy z mężem nad in vitro??? Mnie paraliżuje strach, jego chyba jeszcze bardziej!!!!! Boimy się strasznie!!!!!!!!!!!!!!! Czytam Wasze wpisy i jakoś tak lżej mi na serduszku. Może i nam się uda?! Tak bardzo pragniemy obydwoje dzidziusia!
×