Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

LadyLady24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez LadyLady24


  1. Wiem, że to temat o Białymstoku, ale wiem tez, że wiele jest par takich które mają do siebie kilkanaście km i niekoniecznie robią wesela w Bialymstoku, więc jak coś to polecam salę UNIBUS w Bielsku Podlaskim, jest to sala nowa, multimedialna więc jak ktoś lubi takie klimaty to jest naprawdę super :)

  2. Sękacze oraz Marcinki i Tort Weselny przepyszne robi cukiernia " U Lecha" z Łap. U mnie na weselu wszystko bylo brane z tej cukierni, wszystko poszło (została jedna cała część tortu tylko, ale sporo osób u nas się wyłamało już po jego zamówieniu) także reszta mówiła, ze bylo przepyszne. A sękacze nie za suche, nie za mokre, extra. Polecam.

  3. Interesuje mnie jak to jest u innych: jesteś z partnerem wszystko gra, nagle wychodzi jakaś kłótnia, czy czujesz się czasami po klótni tak, że chciałoby się to wszystko rzucić, zamknąc za sobą bo kłótnia wyszła np. o cos co myślisz że powinno być oczywiste, a jednak przez chwile nie bylo.....


  4. Ja byłam w takiej sytuacji, a urządził mnie tak mój były narzeczony.... Miesiąc przed ślubem nagle przyjechal z pracy i powiedział ze on juz nie chce ślubu i spakował sie bez żadnego wyjaśnienia co jak dlaczego.... po 3 latach związku..... Nie dalo się z nim normalnie porozmawiać chociaż aby pół slowa powiedział o co mu chodzi..... Po tym wszystkim oczywiście zero kontaktu.... Ktoś wyżej napisal o egocentrykach i jak to czytałam to po części jakbym czytała o bylym, bo on też nie znosił krytyki, a każda krytyka czy podśmiewanie sie kolegów to dla niego zło, to jakby porażka życiowa a nie zwykly żart. W zwiazku takze uciekał od rozmów, nie dał sobie nic wytłumaczyć.... Moja mama po tym wszytskim twierdziła, ze dla niej jako patrzacej z boku na to wszystko to był niezrównoważony emocjonalnie i psychicznie. A aktualnie jest tak, ze widząc moją mamę na ulicy ucieka, chociaż ona mu nic nie zrobila w sensie awantur za to co on zrobił czy coś, a on i tak ucieka. Natomiast jak mnie widzi to takze ucieka, tyle ze patrzy z odległości np. kiedy jestem ze swoim obecnym narzeczonym na mieście. A tak naprawde co on wtedy myśli to już chyba tylko sam on wie.
×