Perwersja

A uspokaja Cię fakt, że może powstać torbiel na jajniku, która może pęknąć i możesz się wykrwawić jeśli w porę niw dotrzesz do szpitala? Albo, że w macicy powstaną jakieś polipy, mięśniaki czy inne gówna? :o Idź do jakiegokolwiek lekarza. :o

siala la la la-nie licz na to, że krwawienia dostaniesz w sobotę.

Odpis jest ważny pół roku z tego co pamiętam.

A lekarz wiedział, że zmieniasz z innych tabletek? Nie musisz czekać do miesiączki, normalnie zaczynasz po 7-dniowej przerwie.

Ahaś. Veruś Wejdź na gg to się dowiesz co przeżyłam.

"sama walisz gafy" Przykład podaj.

Nie z czasownikami pisze się oddzielnie analfabetko.

"dwie kobiety barażkujące" Czyli grające w barażach?

Obiecane potwierdzenie na czarno. Kocham Verę jak siostrę. (Stwierdziłam, że jednak siostry kocham bardziej niż Polskę.)

przyszla mamusia-to że zaszłaś w ciążę wcale nie jest dowodem na to, że nie masz PCOS.

*zaczniesz

Nie rozumiem Twojego pytania. Jeżeli masz PCOS to im wcześniej zaczeniej brać doustną antykoncepcję tym lepiej, bo kolejne pęcherzyki nie będą rosnąć. Kiedy ja zaczynałam to pani doktor przepisała mi duphaston na wywołanie, żebym nie czekała nie wiadomo ile na miesiączkę tylko zaczęła brać jak najszybciej.

"A 2w1 w rzeszowie porażka, ciężko znaleźć, a jak już to opinie fatalne na necie a tego nie chcę..." I tak dokładnie to nie jest dwa w jednym, ginekolog od czego innego, endokrynolog raczej od tarczycy i innych hormonów nie typowo płciowych i ginekolog-endokrynolog od hormonów płciowych i różnych schorzeń ginekologicznych na podłożu hormonalnym.

Zwykły ginekolog może zlecić Ci badania i może Cię leczyć. Pytanie tylko czy się na tym zna. Nie musisz go zmieniać. Z PCOS możesz chodzić do gin-endo, a ze wszystkim innym do swojego ginekologa. Z tego co widziałam na "kolejkowej" stronie NFZ to typowej poradni ginekologiczno-endokrynologicznej w woj. podkarpackim nie macie. Z tym, że mojej pani doktor też nie ma tam nie ma. Musisz popytać w przychodniach czy przyjmuje gdzieś ginekolog-endokrynolog albo zadzwoń na infolinię NFZ. Musisz mieć skierowanie. A jeśli prywatnie to może lepiej byłoby pomyśleć nad jakimś abonamentem, w którejś z sieci medycznych. Tylko zwróć uwagę, na to jakie badania wchodzą w zakres abonamentu.

Dominiko-przecież nie dostaniesz się do szpitala tak bez skierowania mówiąc, że chcesz sobie zrobić badania, bo Ci się włosy przetłuszczają (taki skrót myślowy :D). Tabletki, które przepisał Ci lekarz bierz, jeśli nie planujesz starań o ciążę w najbliższym czasie, a poza tym poproś lekarza o skierowanie do ginekologa-endokrynologa. On zleci dokładniejsze badania. Z tego co wiem takie badania niektóre dziewczyny wykonywały w szpitalu, ja robiłam je normalnie w przychodni na przestrzeni kilku dni.