Perwersja

"tylko o przypadku kiedy facet nalega a ty nie masz ochoty. I żeby jej nabrać nie nakręcisz się w 3 sekundy sama z siebie" No to napisz, że żadna zimna ryba nie podnieci się bez gry wstępnej.

Za dużo żeście się naczytali feministycznej prasy.

No właśnie poczytaj sobie chociażby ostatnie opracowanie profesora Izdebskiego. :D

Nie boli. Tylko preferuję po lewatywie, a nie zawsze mi się chce. :D

No anal raczej rzadziej.

"żadna kobieta sie nie podnieci bez gry wstępnej" :D:D:D:D Mnie podnieca sama myśl, że będzie ruchanie. :D Od rana chodzę podniecona i czekam na powrót męża. Jak mam ochotę na seks to chcę kutasa w cipie, a nie jakiegoś miziania. :D

Nie czepiam się autorki tylko Twojej bzdurnej wypowiedzi. I nie używaj proszę określenia większość, a jeśli już to podeprzyj się konkretnymi badaniami.

Nic tylko Wam współczuć.

Jeszcze raz, bo nie wiem czy poszło. :o Twoja wizja świata, związku i seksu nie jest jedyną prawdziwą.

:o Twoja wizja świata, związku i seksu nie jest jedyną prawdziwą.

Jestem przed trzydziestką, kocham, lubię się przytulać i całować, ale niekoniecznie w ramach gry wstępnej.

"mowa o grze wstępnej czyli przytulaniu, głaskaniu, całowaniu, ogólnie pieszczotach przed samym stosunkiem" Ble. Bez sensu takie mizianie. :o

" żadna kobieta sie nie podnieci bez gry wstępnej" Co za bzdura. :D :D :D

A uspokaja Cię fakt, że może powstać torbiel na jajniku, która może pęknąć i możesz się wykrwawić jeśli w porę niw dotrzesz do szpitala? Albo, że w macicy powstaną jakieś polipy, mięśniaki czy inne gówna? :o Idź do jakiegokolwiek lekarza. :o

Ja nie twierdzę, że autorka jest idiotką, twierdzę, że Ty nią jesteś.

"w ktorej mam okres i chcac nie chcac wypada pozniej tez, ze w 5 dniu cyklu zaczynam brac tabletki" :o :o :o :o :o W ulotce jest napisane, że pierwsze opakowanie trzeba rozpocząć w pierwszym dniu cyklu-wówczas zabezpieczenie jest od pierwszej tabletki, lub w 2.-5. dniu cyklu-wówczas zabezpieczenie jest po przyjęciu 7. tabletki. Po skończeniu opakowania robi się 7 dni przerwy i po niej zaczyna kolejne opakowanie, bez względu na to czy krwawienie się skończyło czy nadal trwa. :o :o :o :o :o

"jak ostatniej tabletki nie wezmiesz to raczej nic sie nie stanie. w ulotce masz napisane, ze w 1 i 2 tyg jak zapomnisz, to jest czym sie martwic. ja tez w 3 tyg nie wzielam jakiejs " Polecam Ci jeszcze raz dokładnie przeczytać ulotkę, bo albo nie doczytałaś albo nie zrozumiałaś. A autorce odpisałam w innym temacie.

siala la la la-nie licz na to, że krwawienia dostaniesz w sobotę.

Jeśli pierwszą tabletkę wzięłaś pierwszego dnia miesiączki to jesteś zabezpieczona od pierwszej tabletki. Jeśli między 2. a 5. dniem cyklu to jesteś zabezpieczona po przyjęciu 7 tabletek.

Każe, a nie karze. Nic Ci nie będzie. To nie jest objaw zakrzepicy. Może być tak, że tabletki mają zbyt niski poziom hormonów i nie trzymają Ci cyklu (krwawienie podczas przyjmowania białych tabletek pojawia się, kiedy organizm odczuwa spadek hormonów), ochrona antykoncepcyjna jest zachowana. Nie podejrzewam, żeby było to bardzo obfite krwawienie, więc do poniedziałku się nie wykrwawisz.

Naraya nie jest odpowiednikiem YAZu. To, że YAZ powoduje ryzyko zakrzepicy nie jest żadną tajemnicą.

Nie, raczej nie oznacza ciąży. Spokojnie. :)

Możesz poczekać do poniedziałku. Nie łaczyłaś ostatnio opakowań, nie pominęłaś tabletki ani nic z tych rzeczy?

Może zaniknąć.

Też mam tendencję do tycia i po tabletkach zawsze chudnę. "czy tabletki daja pewnnosc mozna isc na calosc?" Jeśli stosujesz je prawidłowo. "czy jak zaczn brac nie przerwie mi to okresu?" Co przez to rozumiesz?