Perwersja
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Perwersja
-
Tia, chyba przez dziurkę od klucza podglądałeś :p
-
:D Powiem tak :D Mam świadomość wielu niedoskonałości mojego ciała :D ale zazwyczaj nie spędza mi to snu z powiek :D A jak spędza to idę do sklepu, kupuję czekoladę i już jest lepiej-przynajmniej z samopoczuciem psychicznym :D ;) :D A z tą pewnością siebie też różnie bywa ;)
-
Zgrabny jak 150 :D Co oznacza zgrabny tak w ogóle? :p :D
-
"Perwersjo moge ci zalatwic staz ale drogo cie to bedzie kosztowac, reka bedzie bolec " Ale to nie będzie opierdalanie się :( Ja kcem siedzieć przed kompem, nic nie robić, no dobra, mogę sobie od czasu do czasu zrobić herbatę i chcę, żeby mi za to płacili :p :D
-
Ja też kcem, żeby mi płacili za opierdalanie się
-
W sumie to mogłam wyjąć mojego strap-ona i skorzystać z wypięcia :D Tylko jaką ja bym miała z tego przyjemność :( :D ;)
-
Z obiektami już tak jest :o Mój też się dzisiaj na mnie wypiął :p ;) Ale wczoraj spełnił swój małżeński obowiązek ;)
-
Wiem, wiem :( Nie ma obiektów w pobliżu? W ogóle czy chętnych obiektów nie ma? Czy też obiektów spełniających jakieś szczególne warunki? :p
-
Chamu mnie okrzyczy jak possam A z Verą to my się kochamy i roochamy, nie zazdrościmy sobie :p
-
Zakisić lepiej :D ;)
-
Mów do mnie po polskiemu Bo nie rozumiem
-
To używaj sam na razie :p :D Blowjob? Nie wiem co to jest
-
*kiedyś
-
Aha :D Prezent dla Chama to nie problem :D Ale oprócz niego jeszcze z 10 osób do obdarowania :p Ostry, nie znam się na pracy w polu
-
Nie mam kasy na prezenty świąteczne :( :D ;) Z seksem nie jest tragicznie, a życie jak to życie-różnie :p ;)
-
Zresztą :o Wolę zrobić większość rzeczy sama niż potem poprawiać ;)
-
Podnoście temat dziewczyny ;) Ja teraz nie mam czasu ani na przygotowania świąteczne, ani na pisanie o nich, ale już niedługo ;) Jak wpadnę w wir to nikt mnie nie zatrzyma :D ;)
-
Kevina mi tak obrzydzili puszczając go co roku, że po prostu znienawidziłam ten film :( Marzę o Świętach bez Kevina ;) Moim ulubionym świątecznym filmem jest Mikołaj z 34 ulicy/Cud na 34 ulicy(film ma różne tytuły) :)
-
Campari-ładne, ale to nie kolęda, a TYLKO piosenka świąteczna :) Nie znałam wcześniej :) Z polskich piosenek moją ulubioną jest http://www.youtube.com/watch?v=FoAyssFAXQg A z zagranicznych http://www.youtube.com/watch?v=yXQViqx6GMY&ob=av2e
-
To zależy jaki chcesz zrobić :) Najprostsza wersja-taca i cztery jakieś malutkie świczniki, takie, które można ukryć. Wstawić świece do świeczników i ustawić na tacy. Owinąć świeczniki ze świecami grubym łańcuchem i udekorować jakimiś drobnymi bombkami. Można też kupić gałązki choiny i z niej coś "wyrzeźbić", ale to już trzeba trochę pokombinować i przydaje się mocny drut, żeby nadać kształt gałązkom :)
-
Dziękuję za powtórkę z piernika :) Już sobie skopiowałam, niedługo się za niego wezmę :) Co do tego, o której zaczynamy wigilię to zależy w dużej mierze czy i do której pracują członkowie rodziny. Jeśli tak się złoży, że nikt nie pracuje to zasiadamy do kolacji o 16, bo część rodziny jedzie dość daleko na kolejną kolację. A jeśli ktoś pracuje to zazwyczaj o 18. Prezenty wręczamy sobie po zjedzeniu "dań głównych". Co do ozdób z papieru to ja niedługo co nieco zamieszczę, bo sobie kilka wzorów pościągałam i mam trochę pomysłów co z nimi zrobić :)
-
*pora ;)
-
Możecie mi powiedzieć, na której stronie jest ten przepis na piernik :D Bo przyznaję się, z lenistwa nie chce mi się "kartkować" tematu wstecz ;) Ja też nie jestem jakoś przesadnie przesądna, ale akurat to raz się sprawdziło :o Może zwykły przypadek, ale da się wytrzymać te kilka dni w roku bez ptaków ;) A sałatkę z kurczaka mamy na każdej innej imprezie rodzinnej ;)
-
Znacznie lepsza zdaje się napisała, że robi sałatkę z kurczaka. U mnie na święta nigdy nie ma żadnych ptaków, bo jest przesąd, że wtedy "ktoś odleci". Sprawdziło się kiedyś, więc ptaków nie robimy ;) A co ciast to 6 u nas wystarcza góra do 2-3 dni po świętach :D W życiu by nam nie wystarczyło aż do Sylwestra ;)
-
Ja partiami od razu zamrażam. Zrobię kilkanaście i od razu wstawiam do zamrażalnika. Zresztą w ten sposób nie trzeba mieć pustego zamrażalnika, bo zanim wkładam następne to te poprzednie już zdążą się lekko przymrozić i się nie sklejają, więc można je trochę zsunąć.
