Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Patiniaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Patiniaa

    Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

    U mnie wszystko ok, nie wchodzę w ogóle na internet,obaj synkowie dają mi tak dużo pracy, że nie mam czasu siedzieć przy komp. Teraz usnęli więc mam chwilę i nadrabiam zaległości. Wczoraj był upał, dobrze, że w domu mamy chłodno, to jakoś dało się wytrzymać, dziś za to...zimno. Wyszliśmy na dwór ale wiało bardzo. Dieta ok, nie tyje, jakoś trzymam wagę ( marzę o tym, żeby tego jo-jo nie było), aczkolwiek nie jestem na diecie i jem normalnie. Staram się nie podjadać i nie jeść słodyczy ale ciężko jest. Gabryś czasami wyjmuje z szafki czekoladowe jajeczko małe i wtedy i mnie nachodzi ochota. aczkolwiek pilnuję się ;))))))
  2. Patiniaa

    Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

    Witajcie. U mnie już po grillu - niestety był w domu - elektryczny - pogoda nie dała nam posiedzieć na działce i pogrillować z prawdziwego zdarzenia Może to i dobrze, bo w domu wygodniej choć mniej miejsca. Miałam tak dużo pracy i parzenia kawy, że w sumie nic nie jadłam - oczywiście tort spróbowałam, ale ogólnie jestem zadowolona. Dziś przychodzą teściowie i moi rodzice - więc też będziemy jeść. ROWER okazał się super prezentem :))))
  3. Patiniaa

    Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

    Witajcie. U mnie w sobotę dość duża impreza - robimy te 30-ste urodziny męża. Szperam w necie i szukam inspiracji na tego grilla, w piątek skupię się na przygotowywaniu zakupów i robieniu potraw i sałatek. Co prawda będzie większość mięsa ale bez słodkości grill byłby kiepski - na pewno i ja zjem coś czego nie powinnam. Dziś moja rodzina - czyli ja, mąż i moje jedno dziecko (drugie zdecydowanie za małe) idziemy na pizze. Tak sobie postanowiliśmy, bo nie chce mi się gotować w domu, ponieważ mąż kładzie tapetę. Mamy nowe mieszkanie, a już tak się ściany zniszczyły, że szok. Tak więc nawet warunków nie ma do gotowania ( to taka moja mała wymówka ) ;))) Pozdrawiam Może któraś z Was ma pomysł na jakieś fajne dania grillowe, przekąski, przystawki... ;)) ??
  4. Patiniaa

    Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

    Hej koleżanki. Ja wróciłam z weekendu u teściów. Byliśmy na urodzinach koleżanki w Warszawie - najadłam się, że szok. Mimo, iż było w miarę zdrowo i dietetycznie - zjadłam po prostu dużo. Jutro rano się zważę, nie chciałabym się nie miło rozczarować. Prezent dla męża zamówiony - rower. W sobotę wyprawiamy mu 30-stkę. Też na pewno zjem coś nie dozwolonego - ale tak jak mówię - ja już na diecie nie jestem - muszę tylko uważać na ilości. Ciekawe co tam u Ewelki...też się nie odzywa, co tam u niej z chłopakiem - ojcem synka - no i dietą, bo ostatnio coś kiepsko było ;))
  5. Patiniaa

    Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

    Malinka, jesz tylko kaszę ? To naprawdę nie jest dobra dieta ! Daj mi swojego emaila, wyślę Ci dietę którą mi dała dietetyczka. Ja też ważyłam 100 kg, jestem jeszcze niska do tego. Pilnuj się i jedz tylko to co jest rozpisane a niedługo zobaczysz nie 99, ale 79 kg. A u mnie ok, wczoraj przyjechał kolega z córką - poszliśmy na pizze i dwa kawałki na cienkim cieście zjadłam. Później u nas w domu niemal całą paczkę rurek z kremem z biedronki które uwielbiam... A wiecie, że na diecie powinno się pić maślankę ? Nigdy jej nie lubiłam, nie piłam, a teraz to sobie już nie wyobrażam życia. Bardzo smaczna, zapycha brzuch, a choć ma ok 100 kcal to są bardzo łatwo przyswajane. Polecam tą naturalną oczywiście.
  6. Patiniaa

    Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

    Kalinka, jak to ? na prawdę ?? Ty, matka dwójki dzieci - zaliczasz klasyczną "wpadkę" ? mi też się przytrafiła, bo cezarek był kompletnie nie planowany... ;)))) Jak to prawda - gratuluję, nie wiem czy się cieszysz czy tylko trochę, ja bym się nigdy nie odważyła...mimo iż pierwszy syn jest z metody in vitro, drugi jest "wpadką", trzecie ( z pełną świadomością tego co piszę) bym usunęła. Dobrze, że ja też już nie jestem na diecie ;)) na obiad - kaszanka z grilla razy 2...
  7. Patiniaa

    Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

    Evelka, a na kolacje pomidor z cebulką ?? to nie jest dobra kolacja moja droga ;)))) dorzuć do niej coś białkowego koniecznie, bo po pomidorze za pół godziny będziesz głodna i głód niemal nie da usnąć.
  8. Patiniaa

    Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

    Przykład idealny. Jedna kanapka z dodatkami powinna starczyć ( z jajkiem albo wędliną i warzywko ), ale też najchętniej jeszcze 3 bym takie zjadła ( zresztą zawsze zjadałam). Dziś 2 kanapki z żytnim chlebem i szynką szwarcwaldzką ( uwielbiam taką cieniutką) i papryką. Najgorsze te słodycze....
  9. Patiniaa

    Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

    Hej kobietki. U mnie w porządku, chociaż nie w porządku...wracam do pracy od września a już pokłóciłam się z szefową ( nie chciała abym wykorzystywała urlop który miałam za cały tamten rok - będąc na macierzyńskim i zwolnieniu ciążowym) masakra. Mam z nią bardzo dobry kontakt, i nie chce żeby się to zepsuło. To prywatne przedszkole...i tak to właśnie jest u prywaciarza. Nie wiem - może powinnam zrezygnować z tego urlopu ale z czego tu żyć... jeżeli chodzi o dietę - to masakra. Popełniam ten sam błąd który większość - mam wrażenie że słowo jo-jo wisi mi nad głową. Schudłam 23 kg, i teraz sobie myślę, że jak zjem jedno-dwa - cukierki, albo nie w określonej porze - nic mi nie będzie. I faktycznie, waga nie leci w górę więc folguje sobie coraz więcej. Nie trzymam 5 posiłków i ich objętości też się zwiększyły...ehhh WALNIJCIE MNIE W ŁEB PORZĄDNIE !!!!!!!
  10. Patiniaa

    Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

    Hej hej . Fajnie, że się udało, dziwne jednak, że tak kiepsko poprawili ten serwer bo caffe kiepsko działa. Strona graficzna mi się podoba, bo różowo, kolorowo, ale mogliby poprawić działanie. Jeżeli chodzi o dietę to kiepsko. Schudłam już bardzo dużo, i ostatnio trochę pofolgowałam. Nie zaczęłam jeść smażonego, ale więcej i częściej podjadam. Mąż pracuje w składzie celnym i przyniósł dużo słodyczy - szczególnie czekolady Lindt...przepyszne, prawdziwe, słodkie......ważyłam już 70.5 a dziś 72.5...moja waga się dość często psuje, pokazuje różną wagę, czasem różnica jest 1 kilograma w odstępstwie 1 sekundy. Kupiłam sobie pstrąga w lidlu, mąż mi filetuje, wkładam do zamrażalki. Polecam z piekarnika ;))
  11. szukajcie nowego topiku który założyła Kalinka :)
  12. Patiniaa

    Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

    hej !! Jak głupia wchodzę na tamten stary topik...mam kontakt do pysiaka, napiszę do niej aby szukała tego nowego. Mam nadzieję, że reszta też się dopisze !! Ale dobrze że Was znalazłam ;)
  13. mój post się nie wkleja...niby caffe się zmieniło, ale kiepska ta zmiana. Pysiaku ale napisałaś nam postów. U mnie ok, siedzę w domu, weekend zapowiada się szaro, buro i ponudo. Pada deszcz, istna chandra mnie dopada. W niedzielę dzień mamy - pamiętajcie dziewczynki ;)
  14. po co kupować błonnik za 30 zł, jak można jeść codziennie łyżkę otrąb do jogurtu za 3 zł ? heh...
×