Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zakłopotana012

Zarejestrowani
  • Zawartość

    46
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Po prostu nie jestem pewna, czy chcę z nim stworzyć związek. Bo nie znam go na tyle, by to wiedzieć. Ale jest dla mnie ważny, szanuję go i lubię. I chciałabym by coś fajnego z tego wyszło. Dlatego chcę spróbować.
  2. Hej. Mam taką sytuację. Od jakiegoś czasu znam pewnego faceta. On kiedyś starał się o mnie, ale ja wtedy byłam w kiepskim momencie życia i olewałam jego próby inicjowania kontaktu. Ostatnio po czasie znów się odezwał do mnie, jednak chyba odczuł, że za mocno się zastanawiam dalej i dał mi czas na pomyślenie. Czy jest jakaś szansa jeszcze, że z tej relacji może wyniknąć jeszcze coś dobrego? Ja na jego miejscu już dawno bym zrezygnowała. Boję się, że może mieć dosyć. Po tej przerwie wiem, że jednak chciałabym z nim spróbować.
  3. zakłopotana012

    Kolega poznany rok temu w pracy ciągle o sobie przypomina.

    Sam się przyznał, że podobałam mu się już od początku, ale że nie łączy życia zawodowego z prywatnym hmm
  4. zakłopotana012

    Kolega poznany rok temu w pracy ciągle o sobie przypomina.

    Tak, jestem singielką. Nie jestem pewna czy mi się podoba, bo nigdy na niego nie patrzyłam pod kątem mojego faceta. Musiałoby minąć trochę czasu, bym się oswoiła z tą myślą spotykając się z nim. Ale boję się, że on jest za mocno pewny swojego i te tempo by mu nie będzie odpowiadało. A ja chciałabym go po prostu poznać lepiej i wtedy wiedzieć, czy czegoś chcę czy nie. I też się dziwię, że po takim czasie jeszcze się odzywa i próbuje.
  5. Witam. Mam taką sytuację, że około roku temu pracowałam w jednym miejscu z pewnym mężczyzną. W pracy widywaliśmy się bardzo często i dużo czasu spędzaliśmy tam razem. Jednak nasza relacja była czysto koleżeńska (nie pokazywał, że mu się podobam). Polubiłam go, ale nie patrzyłam na niego nigdy jak na faceta, a tylko dobrego kolegę. Kiedy zakończyłam pracę to po 3 miesiącach kolega się odezwał do mnie i stopniowo zaczął mnie podrywać. Ciężko mi było zrozumieć taką nagłą jego zmianę zachowania, więc byłam sceptyczna co do niego. Trochę olewałam go - muszę przyznać. W końcu się spotkaliśmy. On miał nadzieję na randkę, ja chciałam by było to zwykłe spotkanie znajomych. Potem po tym spotkaniu kontakt się urwał na trochę, jednak co jakiś czas pisał do mnie (raz na kilka miesięcy). Wiedzieliśmy co u nas mniej więcej słychać. I ostatnio znów napisał do mnie, dalej mnie podrywa, robi też żarty z podtekstem seksualnym (wcześniej też to robił). Od zakończenia mojej pracy minął rok. Co o tym myślicie?
  6. Bo może jak widział jak się zachowuję, to bał się do mnie nawet zbliżyć, ale czułam na spotkaniach, że chce się zbliżyć.
  7. Nie, bariera jest z mojej strony, bo ja tak mam, że kiedy nie znam jakoś długo danej osoby, a mi mocno zależy, to się stresuję i pokazuję zupełnie inaczej niż bym chciała. A On mi napisał, że po 2 spotkaniu czuł, że może wyniknąć z tego coś więcej, ale potem tego rozwoju znajomości nie zauważył. On mnie źle zrozumiał, bo myśli, że ja taka jestem zawsze, a to nie prawda, później jestem inna. Zgodził się na ostatnie spotkanie, nie wiem jak zareagować wtedy. Chciałabym bardzo aby to się nie kończyło...
  8. Tylko, że na 3 spotkaniu widziałam szczęście w jego oczach, a po 4 wszystko się popsuło... Więc coś musiało być na rzeczy.
  9. A jeśli go nie pocałuję, to nic się nie odmieni na lepsze?
  10. Ale jak mam to zrobić teraz z tą świadomością, że jest to może nasze ostatnie spotkanie? Czuję się trochę przyciśnięta teraz do muru. I nie chcę, że jeśli coś zrobię, to żeby to wyszło sztucznie. Jednak chciałabym pokazać mu, że mi na nim bardzo zależy.
  11. Mężczyzna, z którym się spotykam stwierdził po kilku spotkaniach, że jednak nie powinniśmy dalej się spotykać, bo jest między nami bariera, której On nie potrafi przeskoczyć i bardzo go to męczy. Jednak na propozycję ostatniego spotkania się zgodził. Jak byście się zachowały na tym spotkaniu? Co zrobić, by mu pokazać, że jestem inna, że tylko tak się zachowuję na początku znajomości. Zaczęłam się w nim zakochiwać... I widzę, że mu też na mnie zależy lub zależało.
×