Proste rozwiedz sie Ty cierpisz no go nie kochasz,drazni cie I irytuje z czasem bedzie coraz gorzej.ranisz rowniez swojego meza ktory jest nie swiadom faktu ze jego ukochana zona przestala go kochac.jestes nie fair w stosunku do niego I sama do siebie.on przecierpi swoje ale bedzie mial jeszcze szanse na ulozenie sobie zycia z osoba ktora go pokocha I to samo tyczy sie ciebie.zycie jest za krotkie zeby tkwic w takim zwiazku.a jak przyjda dzieci bedzie jeszcze gorzej I jeszcze ciezej odejsc...