Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

listek_82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez listek_82

  1. Ehh Emi dzisiaj przyszła z przedszkola z gorączką i gilą z nosa :( no ale nic, narazie spróbujemy domowymi sposobami to zwalczyć, a jak sie nie uda to do lekarza przyjdzie nam iść. gawit foteczki fajne z pasowania :) Co do ciązy mnogiej to ja strasznie chciałam przy pierwszej ciąży, tak sobie marzyłam mieć dwie córeczki bliźniaczki :) trzymam kciuki żeby dwie kreseczki już niedługo się pojawiły :) agulinka zdrówka życzę !! madzialinska zmiana klimatu, a szczególnie górski napewno Zuzi nie zaszkodzi, wiadomo że trzeba pozabierać ekwipunek lekarski, ale może akurat na dobre małej to wyjdzie i szybciej z katarku wyzdrowieje Ejmi a to spryciarz z naszego Krzysia :) masz rację widać nie ma cudów i każde dziecko rozstanie z mamą musi przeżyć, a i fakt jednak z nią byłam non stop przez 2,5roku... Agulinia bardzo bardzo współczuję ząbkowania, bo wiem dokładnie co przeżywacie, my każdego ząbka poza płaczem odchorowywaliśmy :( ja też dawałam ibum Emi jak było już ciężko, a poza tym miejscowo stosowałam dentinox A ja mam do Was dwa pytania, pierwsze to czy wszystkie dzieciaczki Wasze mają już piąteczki ? bo my nadal nie i tak sie zastanawiam czy czasem te częste choroby u nas to właśnie nie z tej winy... A drugie czy któraś z Was posiada nebulizator ? od jakiegoś czasu o nim myślę i niewiem czy warto
  2. Wiem opuściłam się w pisaniu, w sumie nie mam nic na swoje usprawiedliwienie...po prostu jakoś tak spadek formy i przez to niechęć do wszystkiego... Wczoraj całą noc wymiotowałam, tak więc dzisiaj jestem odwodniona i słaba, a siadła mi skórka z ogórka na żołądku, wiem że tego nie mogę jeść, ale jak człowiek coś robi w pośpiechu to się nad niczym nie zastanawia... Emi przechodzi jednak mały kryzysik przedszkolny, bo w czwartek nie chciała iść do przedszkola, płakała na wejściu, naszczęście wczoraj już było ok. gawit no to mamy ten sam pomysł na prezent na urodziny, my też chcielibyśmy dostać właśnie dla Emi przenośne DVD, bo ona bez bajek nie da rady przeżyć jednego dnia ;) A fotelik ten graco cudny :) normalnie sama bym taki kupiła, niestety albo naszczęście nie musimy bo mamy dwa fotele zintegrowane w aucie.Chętnie bym zobaczyła Martynę jak śpiewa, nie nagraliście jakiegoś filmiku ? :) Powodzenia w staraniach :) mam nadzieje że wczoraj były bardzo owocne ;) Maadzix tort scooby doo musi być naprawdę super, ja już też myślę jaki by tu zrobić dla Emilki fajny torcik :) Agulinia my mamy to samo, getry za luźne w pasie to dobre na długość, a te co są dobre w pasie to za krótkie, choć ostatnio kupiłam geterki w pepco w panterkę i normalnie cud bo rozmiar 98cm na długość idealna i w pasie też obcisłe :) Ciastolinę polecam, my mamy taką małpkę do wyciskania i tak co dwa tygodnie cały zestaw jest wyciągany i lepimy, o tyle jest fajna ta play doh że nie klei sie do dywanów a jak sie pokruszy to szybko zasycha i łatwo ją odkurzyć. A lego duplo to u nas pierwsza klasa, Emi ma już kilka zestawów i każdy dzień coś tam układa, polecam szczególnie zoo w mieście, ale są równiez teraz takie bajkowe, my mamy kubusia puchatka, ale ostatnio widziałam jakiś zamek księżniczki szkoda tylko że cena jest powalająca... Wiedza gimnazjalistów powalająca szkoda gadać...ja ostatnio musiałam iść na chwilkę do jednej klasy i myślałam że wyjdę z siebie taka chołota... agulinka u nas to samo wszystko leci z pupki a za krótkie, w większości kupujemy taki spodnie z tymi gumeczkami i guziczkami z boków, ostatnio w lidlu były fajne takie spodnie madzialinska ja tez juz czekam aż zaczną grzać bo zimno bardzo... Ejmi no na bank by do domu Krzysiak trafił :) dzieciaki mają taką pamięć teraz że szok. Zdrówka dla wszystkich dzieciaczków !!!
  3. Dobra Emi wróciła z przedszkola, patrzy na Elma, obiad w piekarniku to postaram sie skrobnąć kila słów. Powiedzonka dzieciaczków są świetne :D człowiek się przy czytaniu uśmieje nieźle :) Zaraz mi się też Emi przypomina, ostatnio uwielbia tekst "mamusia nie pomyślałaś, głuptas jesteś", a w weekend ze starym się ściełam i mówię mu a świnia jesteś a Emi na to "mamo tatuś jest ludź nie świnia". madzialinska mam nadzieje że wam na wyjeździe pogoda dopisze, najważniejsze żeby deszczu nie było, a tak to można do woli spacerować :) Haha z badziewia się uśmiałam :) mlodamamuska kiedy jedziecie na wywczas ?:) Niezła ta nasza Basia z tym serduszkiem :D gawit w sumie to niewiem czy coś na co już nie było uczulenia to może zaś uczulać, ale może w większej ilości tak, bo pamiętam że ja kiedyś miałam tak z truskawkami, jak zaczynał się sezon i jadłam na akord to miałam na dekolcie wysypkę, a po jakimś czasie to sie nie pojawiało, aż potem w kolejnym roku. No ale wiesz powiem Ci że jak Emi tak miała rok temu to miała podejrzenie o szkarlatynę i to własnie to były takie malusieńkie krosteczki na nóżkach , brzuszku i rączkach. Brawo dla Martsi za piosenki :D Emi to wogóle nie chce się piosenek albo wierszyków uczyć...ledwie umie sto lat zaśpiewać i kotki dwa, a tak to nic. Ejmi super że przedszkolanki pozwoliły Ci wejść do Krzysia, jednak mama to mama najlepiej zna swoje dziecko :) Emi też woli tańczyć aniżeli śpiewać :) Agulinia ja też jakbym tak miała jak agulinka to chyba bym co chwilę tam zaglądała z ciekawości co moje dziecko tam robi :) Ależ ciekawa jestem co takiego zrobił Twój małż że taki kochany, nic nie napisałaś :) No i człowiek to wiem wiem leniwiec straszny, ale naprawdę ani razu nie przejeżdzałam obok tego netto i nie miałam okazji tam wstąpić ;) michaaa a jest możliwe leczenie tego co Ci się przyplatało w ciąży ? Maadzix my też dajemy tran i miód, ale póki co jakoś nie działa na Emi :/ w zeszłym sezonie jesiennym chyba działała, a teraz może więcej czasu potrzeba
  4. Hej dziewczyny, ja jakoś rzadko zaglądam ale jakoś czasu brak, a i humoru też brakuje... Emi w czwartek zwymiotowała obiad w przedszkolu, potem dostała małej gorączki i jeden raz zrobiła biegunkową kupkę, naszczęście w piątek wszystko jak ręką odjął, w przedszkolu Pani powiedziała że jakiś wirus panuje i faktycznie chyba bo mojego K rozłożyło na całą sobotę, wymiotowała i miał gorączkę, ja narazie tfu tfu tfu się trzymam aż cud ;) ale weekend z chorym chłopem, więc możecie sobie wyobrazić jak to było... Dzisiaj Emi poszło znów do przedszkola więc mam do 14:20 chwilkę czasu zanim po nią pójdę, w pracy u mnie kocioł bo mamy kontrole z kuratorium więc kociokwik w całej szkole... Wizja wyjazdu wisi nad nami coraz poważniej... Do tego rurki w łazience pod wanną nam zardzewiały i zalaliśmy troche sąsiadów... A tak wogóle to Emilia jest tak zmierzła że dzisiaj już miała kare od rana że nie będzie bajek bo normalnie takie sceny urządza że głowa mała... Odniosę się wieczorem bo teraz już nie dam rady nadążyć z czytaniem
  5. Moje dziecko to normalnie idealny przedszkolak...nie tylko ja tak sądzę ale Panie przedszkolanki również, jest grzeczna, słucha, z dziećmi się świetnie dogaduje...dzisiaj musiałam ją przekupić żeby poszła do domu...dzieci bawiły się na dworze a tam raj, piaskownice, zjeżdzalnie, jak ją zobaczyłam to normalnie szok bo bawiła się ze starszymi dziećmi, coś tam z nimi pogadywała, kopali razem jakąś dziurę, a jak mnie zobaczyła to tylko zawołała "mamusiu jeszcze nie bo ja sie bawię"...z jedzeniem podobno nie najgorzej, zupkę zjada, drugiego dania podziubuje, ale śniadanie zbytnio nie chce, tak więc rano przed wyjściem będę musiała jej więcej jedzenia dawać na śniadanko, a jak wracamy do domu to całego kubusia małego z dziubkiem wypija, chyba zapomina tam o piciu. No i leżakowanie nie idzie narazie za bardzo, bo nie śpi, dopiero jak przychodzimy to idzie spać, troszkę mi to nie pasuje bo o 15 zasypia i potem problem z wieczorem... Agulinia a ile bierzecie tej immunotrofiny ? bo my mamy zapisane 5ml dwa razy dziennie (rano i wieczorem) a gdyby zaczęła mieć miękkie kupki to zmienić na 2,5ml dwa razy dziennie. Podeśli jakieś nowe fotki swoich dziewczyn :) Dobrze że teściowa przychodzi do małej choć te kilka razy, moja też na początku tak z łaską do Emi przychodziła, ale muszę przyznać że ostatnio zauważyłam że te przyjścia traktowała jak przyjemność :) Netto u mnie jest ale powiem szczerze że nigdy tam nie byłam :) Ejmi wszystko na dobrej drodze u Was, jeszcze troszkę i będzie świetnie. Ja też mam nadzieję, że nie będziemy musieli z niczego rezygnować, ale postanowiłam że nawet jeśli to stanę na głowie żeby jej tam znaleźć jakieś przedszkole albo jakiś klub dla dzieci, bo widze że ona poprostu tego potrzebuje bardzo mocno gawit wow ale te zajęcia dodatkowe macie strasznie drogie, a ile to godzin na miesiąc ? michaaa u nas religia dopiero jest dla 5 i 6 cio latków
  6. My już po przedszkolu :) rano pani mi powiedziała że mam przyjść po Emi o 13:00 zaraz po pracy bo jako, że pierwszy dzień to niewiadomo jak będzie, a było tak że jak przyszłam to Emi leżakowała, panie ją ubrały i zbytnio jej się nie podobało że musi iść do domu ;) jak wróciłyśmy do domu to padła zmęczona i spała 1,5h :) Normalnie będzie od 8 do 14:30 i jutro już tak mam przyjść, pani powiedziała że Emi zjadła obiad, ładnie się bawiła, ani razu nie zamarudziła, słuchała i ani razu nie zapłakała :) jestem z niej bardzo dumno :) zobaczymy jak będzie w kolejne dni, choć oczywiście wiem że nie każdy dzień będzie taki kolorowy ;) Opowiedziała mi co jadła i że bawiła się z dziewczynką o imieniu Sabina :) madzialinska ja też słyszałam o tym pogorszeniu się pogody i aż truchleję jak to będzie w jesieni z chodzeniem do przedszkola...niby niemamy daleko, ale musimy chodzić pieszo bo K jeździ autem do pracy a mamy jedno, a mamy tak 10-15minut wolnym chodem. Ja na zimne nocki mam kupione w zeszłym roku dwie frotowe piżamki, w zeszłym roku jak było przejściowo czyli zaczynało sie robić zimno a nie grzali jeszcze to były idealne, bo nie była ani spocona ani zmarznięta, kupiłam je w lidlu w fajnej cenie, teraz ma jeszcze je dobre ale mam nadzieje że w tym roku też tam będa do kupienia bo bym jeszcze jedną parę kupiła. Zresztą ja piżamy to tylko w lidlu kupuję bo są naprawdę fajne i tanie. No ale kołdra to u nas wróciła do łask, bo chętnie się nią okrywa i nawet się zdarzy że sama się w nocy przykryje. Jakbyśmy jechali to na sam zachód niedaleko Koloni, wiem że to nie koniec świata ale smutno mi że nie będę mogła ot tak wsiąść w auto i pojechać na popołudnie do moich rodziców czy siostry :( gawit u nas też płaci sie z góry za miesiąc, też akurat dzisiaj płaciłam i będzie nas to wychodziło - dwie godziny dodatkowo płatne po 1,5zł za dzień, posiłki dwa (sniadanie i obiad) za 3,5zł za dzień, angielski 10zł na miesiąc, rytmika 7zł na miesiąc, czyli wychodzi 147zł i tak też będziemy płacili. Dodatkowo zapłaciłam dzisiaj 45zł za ubezpieczenie na cały rok i musze jeszcze komitet zapłacić 70zł. A godziny mamy od 7:30 do 14:30, tak mamy w umowie i nie można później odbierać dziecka bo się karę 10zł płaci.
  7. Hej dziewczyny, ja mam chwilkę w pracy to się melduję. Emi dziś poszła do przedszkola pierwszy raz :) Jak tam przyszłyśmy to ona w szoku, patrzała na salę z dziećmi i pytanie do mnie "Mamusiu a ja tam pójdę się bawić?" a ja mówię że tak a ona na to "naprawdę? i bede mogła tanczyć z dziecmi?" i jak pani ją zawołała to szybko tam pobiegła, pani jej powiedziała że ma sie z mamą pożegnać a ona tylko łapą machnęła i tyle ją było :) Zobaczymy jak będzie dalej bo różnie jeszcze może być. Co do choroby to w weekend już nie gorączkowała a wczoraj akurat widzieliśmy się z ciocią pediatrą i wybadała ją i było ok, gardełko czyste, płucka też. Kazała nam dawać przez pierwsze 6 tygodni przedszkola immunotrofinę i dalej tran, no ale tak czy siak liczę się z tym że choroby nas nie oszczędzą... A któraś się pytała o szczepienia,my jesteśmy na ospę zaszczepione ale tylko dlatego że jak leciałyśmy do ie to była tam epidemia ospy. Ejmi ja też jakoś siękiepsko czułam, jeszcze dzisiaj mam katar,super że Krzyś już tak ochoczo chodzi do przedszkola :D Agulinia bardzo się cieszę że już jesteście w domku i możecie wrócić do normalności ale najważniejsze że z Kingusią dobrze. A godzin to faktycznie masz jak kot napłakał no ale dobre i to, choć śmieszne że więcej na zasiłku kasy dostałaś... gawit napewno niedługo zaś chętniej będzie chodzić, ja też sie z tym liczę że Emi się może znudzić i bedzie za tydzień cyrki odprawiać ale liczę że będzie dobrze
  8. Ehh a my nawet nie zaczęliśmy przedszkola a Emi chora :( dzisiaj rano obudziła się z gorączką i totalnie zapchanym noskiem :( zapodałam całą altylerię lekową i teraz czekać poprawy, może do poniedziałku coś wywalczymy, a jak nie to przedszkole będzie musiało poczekać... gawit ja też byłam w Irlandii ale na 7 miesięcy i to było bardziej na zasadzie takiej zabawy, zarobienie troszkę kasy i powrót na ślub do polski, już nawet anglojęzyczny kraj bym przebolała bo po angielsku całkiem dobrze się dogaduje, a tutaj Niemcy wchodzą w grę :( a ja po niemiecku niewiele umię, zreszta nie lubię tego języka :( niestety w pracy u mojego K sie sypie, a że dostał taką konkretną propozycję pracy to myślimy nad tym, szkoda tylko że to w Niemcach :(:(:( toszi u nas to samo gorączka i katar :( my nawet nie dotarłyśmy do przedszkola :( Maadzix oj biedny Walduś, strasznie przeżywa to przedszkole :( mam nadzieje że niedługo zmieni zdanie i będzie chętnie chodził Ejmi no wszystko przez tę nieszczęsną pracę :( w firmie K się sypie i to konkretnie, a tutaj wyskoczyła dobra oferta pracy, szkoda tylko że to w Niemczech :( ja po niemiecku niewiele mówię i boję się że siedziałabym tam cały czas z Emi sama jak palec, bo K byłby cały czas w pracy :(
  9. Agulinia słonko mam nadzieje że wszystko już wkrótce się poukłada u Was, szkoda że niewiadomo skąd ta infekcja się wzięła, ale najważniejsze jest to że Kingusia coraz lepiej i że widzicie poprawę !! faktycznie macie kosmos z tym jeżdżeniem :( szkoda że nie macie na miejscu kogoś kto mógłby się Karolą zająć w domu żebyście nie musieli jej ciągle wszędzie targać :( Ejmi oj biedny Krzyś :( zdrówka Wam życzę, mam nadzieje że szybko się wykuruje i wróci pełni sił do przedszkola bez stresów. Agulinko ja myślę, że to dobrze że masz Szymcia pod ręką, zawsze jakby co to jesteś na miejscu michaaa mam nadzieję, że szybko Olga się zaaklimatyzuje w przedszkolu bo takie płacze dziecka okropnie przykre są :( mlodamamuska nie martw się, wiem że szpitale miłe nie są, ale zrobią co mają zrobić i przynajmniej będziesz zdrowa i będzie dobrze A u nas cóż...Emilka dostała się do przedszkola tego dalszego, fajnie, super cieszymy się, jutro idziemy umowę podpisać a od piątku ją tam dam, zaprowadzę do 13 i zobaczymy jak będzie, więc i przed nami ciężkie przedszkolne pierwsze dni...ale niestety nie pałam aż taką wielką ekscytacją bo niewiem jak długo tam pochodzi :(...wszystko nam się zgrzytnęło :(...płakać mi się troszkę chce bo wszystko nam sie obróciło o 180stopni...niewiem co będzie...niewiem czy nie szykuje nam się wyjazd na parę lat z polski...ale ja nie chcę, ja nie chcę na obczyznę wyjeżdzać :( być tam sama jak palec :(:(:( że też to wszystko jest tak cholernie ciężkie...
  10. Deseo co do Chorwacji to byłam w okolicach Splitu w pierwszej połowie września i pogoda była całkiem ładna, wieczory były już chłodniejsze więc bluza, albo cienka kurteczka wskazana, ale w dzień słoneczko ładnie świeciło, spokojnie szło się kąpać w morzu bo chwilami woda była cieplejsza od powietrza :) ale to jest tak że właśnie najcieplejsza woda jest we wrześniu, nie było upałów ale przyjemna ciepła pogoda. Byłam również w Chorwacji w drugiej połowie września ale na półwyspie Peljesac i wtedy już było dużo chłodniej szczególnie w ostatnim tygodniu września, po godzinie 16 zbieraliśmy się już z plaży bo było wręcz zimno, wieczorami już nie szło za bardzo siedzieć na tarasie, no chyba że w bluzach i kurteczkach. Niestety wrzesień potrafi w Chorwacji figla spłatać, bo wtedy sa częste burze szczególnie w środkowej Chorwacji. Jeśli już wrzesień to polecam bardziej okolice Makarskiej bo tam jest taki troszkę inny klimat aniżeli w reszcie Chorwacji, tam brzydką pogodę często zatrzymują wysokie góry, podobno często jest tak że jak gdzieś powyżej pada to w Makarskiej już nie. Oczywiście to wszystko jest kwestia roku, bo w jednym roku może być zimno, a w drugim bardzo ciepło. No i jest tak że im niżej tym pogoda ładniejsza, czyli Dubrownik albo Czarnogóra na wrzesień najlepsze. Jeśli chcecie całkowicie w środkowej Chorawacji być czyli wnioskuję że Kvarner albo północna Dalmacjia to lepiej zabrać ze sobą też kurtki i bluzy i długie spodnie. Z koleji wielkim plusem Chorwacji we wrześniu jest luz na plażach, spokój i sielanka :D
  11. Ależ jestem dzisiaj wykamana...pierwszy dzień w szkole i normalnie nauczyciele i dzieci nie dali żyć...młyn taki że szkoda gadać... Emi dalej na liście rezerwowych, ale pojutrze będę wszystko wiedziała na 100%, na jednej liście jest na pierwszym miejscu a na drugiej w tym moim upragnionym przedszkolu jest na drugim miejscu. Zobaczymy czas pokaże. Choć ja to chyba tam się popłaczę...moje małe dzieciątko wśród tylu dzieci i obcych pań...oszaleję chyba, więc i Was wszystkie rozumię...dobrze że już od dwóch miesięcy chodzę do pracy bo nie jestem już z nią 24h/dobę... Cały czas trzymam kciuki za Agulinię i Kingusię, mam nadzieje że szybko się dowiedzą co u Kingi spowodowało taki stan zapalny...wczoraj mi odpisała na smsa to samo co Wam, teraz czekam na jakiś pozytywny znak...
  12. Noo całkowicie na tapecie temat przedszkola :) ale i ja może się wkońcu i coś na ten temat będę mogła wypowiadać :D tzn jeszcze info nie potwierdzone, ale pocztą pantoflową doszło do mnie że chyba Emi sie dostanie do przedszkola, dwójka dzieci zrezygnowała z jednego przedszkola do którego się staramy dostać i Emi jako, że była druga na liście to wskakuje na miejsce, póki co jeszcze się nie cieszę dopóki mi stamtąd nie zadzwonią... Niestety nie jest to przedszkole o które mi najbardziej chodziło, ale to troszkę dalej od nas, no ale jak to mój K mówi lepszy rydz niż nic ;) mlodamamuśko faktycznie Emi to mała podróżniczka, zreszta od urodzenia wykazywała w tym kierunku uwielbienie, od pierwszych dni życia lubiła jeździć w aucie, a jak zaznała w 10 miesiącu życia siedzenie w foteliku w rowerze to była od ucha do ucha uśmiechnięta, a teraz mamy tak, że rano jak wstaje to pierwsze od niej pytanie "mamusiu a gdzie dzisiaj jedziemy" :) hihi niestety ja to mniej taka jestem, bo ja to czasem wolę posiedzić na kanapie i się nigdzie nie ruszać, więc bakcyla to załapała całkowicie po tatusiu ;) A powiedzonka Basi pierwsza klasa :) Ejmi oj tak oczka Emi ma anielskie, choć zachowanie nie zawsze ;) Super, że Krzyś w przedszkolu coraz bardziej się przyzwyczaja :D Ja też raczej nie popieram tych dni adaptacyjnych bo wydaje mi się że to niewiele daje, chyba lepiej dziecko zostawić samo na krócej aniżeli z nim tak siedzieć przez dłuższy czas Maadzix witaj po dłuższej nieobecności :) Jakieś to dla mnie dziwne że nie można odebrać dziecka wcześniej, bo niby z jakiej racji ? kurcze przecież musi być tak że rodzic decyduje na jak długo dziecko ma zostać w przedszkolu i tak naprzykład jak wrócę z pracy wczesniej to nikt niema prawa mi zabronić żeby nie odebrać dziecka z przedszkola. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem dla przedszkoli jest tak, żeby rodzice płacili tak jak u Agulinii, u nas też jest tak że 5h jest bezpłatnie, a kolejne płatne chyba 1,5zł za jedną godzinę i najlepiej jakby wszyscy to wszystko płacili i odbierali swoje dzieci kiedy chcą. Dokładnie jeszcze niewiem jak to u nas jest bo niestety nie było mi dane na żadnym organizacyjnym spotkaniu być, ale mam nadzieje że jak Emi naprawdę zostanie przyjęta to dyrektorka wszystko mi dokładnie wytłumaczy...
  13. Ja chyba już przestanę narzekać na moje dziecko...bo jak tak czytam co pisałyście wczoraj o wybrykach Waszych pociech to ja jednak bluźnię...Emi nigdy żadnego dziecko nie zbiła, ani nie popchła, nawet się boję że sobie z tym w przedszkolu nie poradzi, bo jak inne dzieci jej będą dokuczać to ona nie da rady im oddać, bo jak byliśmy w Irlandii i Alex ją bił to zawsze tata Alexa jej mówił że ma oddać a ona zawsze mówiła że ona nie będzie bić i że nie odda... Emi skorpionem nie jest bo już jest z końca listopada więc to tak jak ja strzelec i w sumie nawet się sprawdza jej charakter do mojego Ejmi jak czytam co piszesz o Krzysiu to normalnie nie mogę sobie wyobrazić, np. branie rzeczy z torebki, albo wywalenie ziemi z kwiatków, wyrzucanie czegoś przez balkon, wywalenie książek i ich targanie, ja takich rzeczy nie znam bo nigdy Emi czegoś takiego nie robiła i mam nadzieję, że nie zacznie tak robić Może jak Krzyś pójdzie do przedszkola to będzie lepiej, choć z historią z biustonoszem to się uśmiałam ;) gawit u nas jest tekst że jak jej coś każę robić albo sadzam na krzesełko "nie możesz mi tak robić bo jestem twoją córeczką" :) Agulinia ehh dobrze jakby nie było żadnych zdrowotnych problemów i z układem moczowym i płciowym są szopki A może to jakieś grzyby były ? Z badaniem moczu to u nas mnóstwo zachodu jest...ona do kubeczka nie chce robić,płacze jak ma do kubeczka, trzeba ją prosić, błagać, niestety badanie moczu mamy robić co jakiś czas i jak nadchodzi dzień łapania siuśków to mam już nerwa od rana ;) I ło matko ile wizyt u lekarzy...nie zazdroszczę... Ja też bym chciała strasznie żeby Emi poszła do przedszkola bo wiem że jej by się podobało, ona uwielbia takie różne plastyczne rzeczy robić, czasem coś tam farbkami malujemy,albo z modeliny budujemy ale jednak to nie to samo co w przedszkolu, poza tym ona garnie do dzieci.
  14. Czytam tak czytam co piszecie o swoich dzieciakach i cóż tak jakbym o swoim czytała...Emilia czasem jest tak nieznośnia że nerwy siadają...jak wróciliśmy z wczasów to nie słuchała się wogóle, wszystko nie i nie, klaps w pupę też nie pomaga bo jest poprostu w żywe oczy wyśmiewany...ale znaleźliśmy inny sposób i o cudzie działa, a mianowicie kiedyś stosowaliśmy karę że musiała iść do swojego pokoju, ale w sumie to jej graj bo zamykała drzwi i robiła sobie co chciała czyt. rozwalała wszystko co się da, więc przemyśleliśmy karę i mamy krzesełko na korytarzu i jest to karne krzesełko, jak zrobi coś złego to musi tam siedzieć, jak z niego schodziła to konsekwentnie ją tam sadzałam i mówiłam że będzie mogła zejść dopiero jak ja jej powiem (wyliczałam tak około 5min, bo wiem że dziecko nie jest w stanie więcej wysiedzieć), teraz jak tylko nie słucha to ostrzegam że jak nie posłucha to idzie na karne krzesełko i dziecko zaczęło więcej słuchać :) oczywiście żeby nie było za kolorowo to babcia ją rozbestwia i mam nadzieję, że przyjmą ją jednak do przedszkola... madzialinska niestety nic nie słychać o przedszkolu, narazie nadal jest na liście rezerwowych, nawet tam ostatnio dzwoniłam ale żadnych postępów :(
  15. Jak dobrze że weekend przed nami, teraz mam zakręcenie w pracy takie że jak przychodzę do domu to mam ochotę paść na kanapę i leżeć aż do rana ;) no ale cóż nowy rok szkolny to niestety najwięcej roboty... U nas też narazie zdrówko dopisuje, ale wiem że to wszystko dzięki pięknej pogodzie i uzdrawiającemu słoneczku, ale też i ilości pięknych warzyw i owoców sezonowych, niestety nieubłaganie zbliża się jesień...ale dzisiaj już zakupiliśmy tran norweski i zaczynamy jego suplementacje, mówię my bo i ja mam zamiar ;) madzialinska ehh Emi by też najchętniej żyła na mleku...my pijemy go niewyobrażalne ilości bo czasem po 300ml jest w stanie za jednym zamachem wytrąbić...aż niewiem czy może tyle mleka pić, bo czasem wychodzi że z 800ml wypija przez cały dzień... Hihi też jej mówię żeby do szkoły się nie spieszyła bo jak przyjdzie czas to nie będzie chciała chodzić ;) mlodamamuska dobrze że sobie gdzieś wybyliście chociaż na jedną noc, to jednak dla dziecka jakaś rozrywka, a i dla Was oderwanie od codzienności. Ja jeszcze na Teneryfie nie byłam, ale bardzo chciałabym pojechać, może kiedyś się uda :) gawit mam nadzieję, że z firmą się wszystko powiedzie :) Ejmi Emi też na przekór czasem robi, ma czasem takie dni że ręce opadają...wszystko jest na NIE, a jak jej mówię że ma coś zrobić to nie i nie i się właśnie śmieje pod nosem... Noo warkocze robiła mi koleżanka z którą byliśmy, bardzo mi było w takim warkoczu wygodnie, sama chciałam sobie potem zrobić w domu, ale niestety ja to ślamazara do tego jestem, Emi coś mi tam wychodzi ale już samej sobie kompletnie nic :( Hihi a ciałka to faktycznie mi przybyło ;) no ale myślę że to na korzyść, hihi oby więcej nie przybywało bo potem będę narzekać że za gruba jestem ;) agulinka obiadków na ogrodzie zazdraszczam bardzo, my w tym blokach to jednynie niby na balkonie możemy, ale mam tak niefortunne ułożenie bloku, że z naprzeciwka blok by nam do talerza patrzał...a że starsi ludzie ciekawscy to cały czas w oknach siedzą... Rowery na wczasach mieliśmy swoje :) a Chorwacja to kraj idealny właśnie na rowerowe przejażdzki :) Tak tak jak już pisałam Ejmi to że jestem okrąglejsza to u mnie na plus póki co ;)
  16. Hej dziewczyny wczoraj wróciliśmy z cudownych wczasów...było naprawdę wspaniale, słoneczko przez dwa tygodnie, piękne widoki, jeździliśmy bardzo dużo na rowerach, Emi morzem zachwycona, brała kółeczko i biegła sama do morza, nawet jak były fale i ją zakrywały to ani nie jękneła. Szkoda że takie miłe chwile szybko mijają... Piszecie dużo o przedszkolu, ja nadal niewiem czy Emi pójdzie, chyba wszystko się z tą listą rezerwową okaże we wrześniu...W każdym razie jak ktoś się Emi pyta czy idzie do przedszkola to ona odpowiada "nie idę do przedszkola bo tam są dzidziusie, ja idę do szkoły bo jestem duża dziewczynka" ;) tak wiec może ominiemy przedszkole ;)haha Agulinia jak tam Karola, wszystko już lepiej ? współczuję problemów z układem moczowym bo wiem jak to jest bo Emi co chwilkę to łapała, teraz co jakiś czas robimy kontrolne badania ogólne i posiewy. A powiedz mi jak się to zapalenie układu rodnego objawiło, swędziało ją, były jakies krosty ? Emi raz miała na cipce takie kropeczki ale lekarz kazał mi przesamrować clotrimazolum i pomogło. Emi też miała e.coli i z tego ci mi lekarz gadał to bez leków przy tym się nie obejdzie, Emi miała przez dwa tygodnie furagin, zresztą jak wyszła w posiewie ta e.coli to zrobili antybiotygroam i wtedy wyszło kilka leków które mają to zwalczyć. Teraz stosuję zapobiegawczo co jakiś czas kurację z żuravitu junior w syropku, bo to własnie na e.coli też jest i jak narazie jest spokój. Choć ostatnio przyuważyłam że często się robią Emi krosteczki na pośladkach i niewiem czy to normalne, chyba o to zapytam lekarza przy okazji. michaaa ogromne gratulacje drugiego smyka :D:D:D życze spokojnej ciąży :) gawit jak tam wieczorne wyjście we dwoje ? :D Ja też mam posegregowane ciuszki na jakieś większe wyjścia i takie po domu i na dwór, jeśli pójdzie do tego przedszkola to kupię jakieś dresy czy leginsy bo to będzie dla niej najwygodniejsze również do siadania na kibelek. Emi ostatnio też bardzo niegrzeczna, naszczęście w sklepie grzecznie za rączkę idzie i nic nie bierze, bo ona z tych co się boją obcych Panów ;) u fryzjera też była grzeczna, przesiedziała cały czas jak była obcinana bez większych stresów, ale za to w domu to istny szał, robi okropnie na złość i wyje z byle powodu aż sił czasem brak... A ja jestem ciekawa jaki to biznes szykujesz :D sama bym chętnie o czymś swoim pomyślała ale narazie jakoś niemam zacięcia do tego... agulinka u nas apetycik się troszkę zwiększył, bo ciągle woła że jest głodna, choć oczywiście wolałaby dostać ciastko albo cukierka, ale po chwili negocjacji zjada coś konkretnego a w nagrodę zawsze dostaje coś dobrego, a że chudznika jest to jak zje jedno ciasteczko więcej to nic nie szkodzi :) Dobrze że piszesz o tych kapciach, czyli rzepki będą najlepsze i takie też kupię jak będzie potrzeba. Ejmi wow to Krzyś duży chłopak, Emi ledwo nosi rozmiar 92cm a czasem nawet na 86cm ma jeszcze ubrania dobre, a nóżkę to ma 22, choć widzę że z sandałek pomału paluszek wychodzi więc na jesień rozmiar 23cm kupimy. Myślę że w przedszkolu Krzyś się bardzo rozwinie w mowie, zobaczysz po kilku tygodniach jak będzie Ci nawijał :) mlodamamuska w pażdzierniku też fajnie, jeśli chcecie gdzieś na samolotowe wczasy się wybrac to polecam w tym czasie wyspy kanaryjskie albo Cypr bo pogoda tam jeszcze wtedy bardzo ładna madzialinska u nas w przedszkolu podobno leżakowanie obowiązkowe i mam nadzięję że Emi będzie tam spać, bo nie wyobrażam sobie żeby ona nie spała w dzień, bo potem jest tak zmierzła że wytrzymać z nią po 18 nie można...nadal idzie około 12-13 spać i śpi do 2h i potem przynajmniej dobrze funkcjonuje do 20
  17. Hej dziewczyny wczoraj wróciliśmy z cudownych wczasów...było naprawdę wspaniale, słoneczko przez dwa tygodnie, piękne widoki, jeździliśmy bardzo dużo na rowerach, Emi morzem zachwycona, brała kółeczko i biegła sama do morza, nawet jak były fale i ją zakrywały to ani nie jękneła. Szkoda że takie miłe chwile szybko mijają... Piszecie dużo o przedszkolu, ja nadal niewiem czy Emi pójdzie, chyba wszystko się z tą listą rezerwową okaże we wrześniu...W każdym razie jak ktoś się Emi pyta czy idzie do przedszkola to ona odpowiada "nie idę do przedszkola bo tam są dzidziusie, ja idę do szkoły bo jestem duża dziewczynka" ;) tak wiec może ominiemy przedszkole ;)haha Agulinia jak tam Karola, wszystko już lepiej ? współczuję problemów z układem moczowym bo wiem jak to jest bo Emi co chwilkę to łapała, teraz co jakiś czas robimy kontrolne badania ogólne i posiewy. A powiedz mi jak się to zapalenie układu rodnego objawiło, swędziało ją, były jakies krosty ? Emi raz miała na cipce takie kropeczki ale lekarz kazał mi przesamrować clotrimazolum i pomogło. Emi też miała e.coli i z tego ci mi lekarz gadał to bez leków przy tym się nie obejdzie, Emi miała przez dwa tygodnie furagin, zresztą jak wyszła w posiewie ta e.coli to zrobili antybiotygroam i wtedy wyszło kilka leków które mają to zwalczyć. Teraz stosuję zapobiegawczo co jakiś czas kurację z żuravitu junior w syropku, bo to własnie na e.coli też jest i jak narazie jest spokój. Choć ostatnio przyuważyłam że często się robią Emi krosteczki na pośladkach i niewiem czy to normalne, chyba o to zapytam lekarza przy okazji. michaaa ogromne gratulacje drugiego smyka :D:D:D życze spokojnej ciąży :) gawit jak tam wieczorne wyjście we dwoje ? :D Ja też mam posegregowane ciuszki na jakieś większe wyjścia i takie po domu i na dwór, jeśli pójdzie do tego przedszkola to kupię jakieś dresy czy leginsy bo to będzie dla niej najwygodniejsze również do siadania na kibelek. Emi ostatnio też bardzo niegrzeczna, naszczęście w sklepie grzecznie za rączkę idzie i nic nie bierze, bo ona z tych co się boją obcych Panów ;) u fryzjera też była grzeczna, przesiedziała cały czas jak była obcinana bez większych stresów, ale za to w domu to istny szał, robi okropnie na złość i wyje z byle powodu aż sił czasem brak... A ja jestem ciekawa jaki to biznes szykujesz :D sama bym chętnie o czymś swoim pomyślała ale narazie jakoś niemam zacięcia do tego... agulinka u nas apetycik się troszkę zwiększył, bo ciągle woła że jest głodna, choć oczywiście wolałaby dostać ciastko albo cukierka, ale po chwili negocjacji zjada coś konkretnego a w nagrodę zawsze dostaje coś dobrego, a że chudznika jest to jak zje jedno ciasteczko więcej to nic nie szkodzi :) Dobrze że piszesz o tych kapciach, czyli rzepki będą najlepsze i takie też kupię jak będzie potrzeba. Ejmi wow to Krzyś duży chłopak, Emi ledwo nosi rozmiar 92cm a czasem nawet na 86cm ma jeszcze ubrania dobre, a nóżkę to ma 22, choć widzę że z sandałek pomału paluszek wychodzi więc na jesień rozmiar 23cm kupimy. Myślę że w przedszkolu Krzyś się bardzo rozwinie w mowie, zobaczysz po kilku tygodniach jak będzie Ci nawijał :) mlodamamuska w pażdzierniku też fajnie, jeśli chcecie gdzieś na samolotowe wczasy się wybrac to polecam w tym czasie wyspy kanaryjskie albo Cypr bo pogoda tam jeszcze wtedy bardzo ładna madzialinska u nas w przedszkolu podobno leżakowanie obowiązkowe i mam nadzięję że Emi będzie tam spać, bo nie wyobrażam sobie żeby ona nie spała w dzień, bo potem jest tak zmierzła że wytrzymać z nią po 18 nie można...nadal idzie około 12-13 spać i śpi do 2h i potem przynajmniej dobrze funkcjonuje do 20
  18. Hej dziewczyny ja przyszłam Wam pomachać papa bo wyjeżdzamy dzisiaj na noc jednak do Chorwacji, większość rzeczy popakowanych, pogotowanych, Emi jeszcze sobie zasnęła na drzemkę. Tam raczej nie bedę miała możliwości napisać, więc do usłyszenia za 2 tygodnie. Oczywiście zdrowa nie jadę bo jakiś kaszel mnie męczy, chyba się zaziębiłam przez klimę :( Agulinia oj a czemu do szpitala idziesz z Karolą ? Ejmi a jak tyle je nabiału to napewno mu wystarcza, przynajmniej z butlami sie nie męczycie :) madzialinska ja Ci powiem że odkąd Emi zajmuje się babcia to w domu mam istny sajgon, bałagan na bałaganie, no ale wszystkiego są plusy i minusy :) A jak tam w żłobku ?
  19. Agulinia Emi wieczorem wypija czasem nawet 270ml za jednym ciągiem...choć widzę że to krowie jest chyba mniej treściwe a jednak bardziej wodne, bo mm nie piła aż tyle, przeważnie mm piła tak 210ml, a teraz musze jej dolewkę na wieczór robić...rano i przed drzemką tak spija 210-240ml...ona to naprawdę mlekołak jest straszny...no ale spala błyskawicznie bo ciągle w ruchu jest, poza tym ma niezłą przemianę materii (chyba za rodzicami ;)) bo czasem 2-3 razy z kupką idzie ;) Hihi u nas to samo z getrami, teraz te długie są już 3/4 ;) wow i naprawdę Karola wysoka, Emi ma tak z 92-94
  20. Padam na pysk po babskim weekendzie ;) zamiast odpoczywać to latałyśmy po galerii krakowskiej i po rynku i wawelu, zamiast na tyłku siedzieć ;) no ale potańczyłyśmy też więc jestem wytańczona na dłuższy czas :) Co do mleka krowiego to Emi go też nie chciała pić, tknąć nawet nie chciała, to najpierw robiłam tak że na 240ml mleka dawałam 180ml modyfikowanego i dolewałam reszte krowiego, po tygodniu dawałam 120ml modyfikowanego a resztę krowiego i tak stopniowo doszłam już do jednej miarki mm i reszty krowiego, a potem samego krowiego. Co do mleka krowiego to kupuję w kartonie UHT Łaciate przeważnie i nie przegotowuję go bo nie trzeba bo UHT jest już pasteryzowane, ale jak zdarzy mi się kupić takie w woreczku albo butelce i ono stoi na lodówkach to go przegotowuję.
  21. Hej dziewczyny wybaczcie że tak rzadko piszę, ale jakoś mam mało czasu ostatnio, jakiś nawał obowiązków mnie przygniótł... Z pracą od K jednak bez zmian i chyba jednak wybierzemy się na wczasy od 4 sierpnia, tak myślimy na Chorwacją albo Toskanią, choć ja upieram się przy Toskanii bo w cro byłam już ponad 6 razy a w Toskanii nigdy i to takie moje małe marzenie...niestety minus taki że drożej jest aniżeli w cro...no nic zobaczymy pewnie jak będziemy wyjeźdżać ;) Na weekend wybieram się na babski wyjazd z siostrą i dwiema koleżankami do Krakowa, mam nadzieję, że chwilkę odpoczniemy i sobie babskie pogaduchy mile urządzimy ;) Emi dokazuje jak tylko umie, choć na jedną rzecz ostatnio narzekać nie mogę, a mianowicie odkąd przeszliśmy z mleka modyfikowanego na krowie i przestała go pić w nocy to przesypia ku mojej uciesze całe nocki...nareszcie po 2,5 roku wysypiamy się !! haha śmiejemy się że czas pomyśleć wkońcu o drugim ;) Agulinia a to niespodzianka ze ślubem :D trzymam za słowo i liczę na kolejnym zjeździe na jakiegoś dobrego szampana ;) Czy mnie się wydaje czy Karola urosła znowu ? :) Kindzia słodka jak laleczka w tym chrzcielnym stroju. A Ty moja droga pięknie w tej różowej sukience wyglądałaś !! U nas takie nie całuj, nie dotykaj było jakiś czas temu, teraz nagle się odwróciło i odkąd wróciłam do pracy to jest przytulanie i ciągłe całowanie, ale pytania czemu i dlaczego są na porządku dziennym ;) Najgorsze jest jak Emi mi nie chce uwierzyć w coś co mówię i upiera się na swoim, a mianowicie przeważnie jest tak: Mamusiu gdzie jest tatuś ? tata jest w pracy nie prawda !! gdzie jest tata ? no przecież mówię że jest w pracy nieeee !!! gdzie jest tatuś ? no te gdzie twoim zdaniem kochanie jest tata ? tata jest w domu ! gdzie w domu bo nie widzę no tutaj (i pokazuje obok siebie) ... (mnie ręce opadają) i tak w sumie co chwilkę jest, jak coś powiem to mówi że nie prawda... Agulinko Emi w sumie nawet sie podoba z teściową, czasem rano pomarudzi troszkę że mam zostać z nią w domu, ale jak babcia już przychodzi to jest spoko. Oj to gdzie Twój P pracuje że ma tak daleko do pracy ? bo kurcze Wy to jednak blisko macie do dużych miast i myślałam że gdzieś w centrum pracuje. Hihi a ta piosenka to "Arafi Arafi, guli guli, guli guli, ram zam zam" ;) pamiętam bo Emi po ostatnich wczasach ciągle to wałkowała :) gawit dobrze że badania u Twojego męża wyszły dobrze, może faktycznie to jakaś alergia, a może ma jakiś zespół jelita drażliwego ? Po remonciku czekam na jakieś foteczki z mieszkania :) O kolczykach też myślimy bo ostatnio sobie ubzdurala że ona chce mieć takie kolczyki jak mama, no i chyba niedługo się wybierzemy na przebijanie... thekasiu kiedy do pl lecisz, a może już jesteś ? Formulki już Emi nie pije, przeszliśmy na mleko krowie z kartona, na początku nie chciała za bardzo pić, ale mieszałam oba mleka ze sobą i teraz już dla niej bez różnicy. madzialinska mimo że pogoda Wam nad morzem nie dopisała to widać że i tak wczasy udane :) piękne uśmiechy Zuzalinki nie odpuszczały :) Ja bardzo lubie morze polskie ale my jednak wolimy południe Europy, myślę że to wszystko też dlatego, że do cro na Istrię mamy 850km, a nad polskie morze 630km, a czasowo wychodzi na to samo bo około 10h.
  22. Hej kobietki :) Rzadko bywam bo jednak powrót do pracy swoje robi, mimo że to 4h to jednak odczuwa się brak tego czasu w domu. Emi nareszcie zdrowa, jak ostatnio pisałam że ma gorączkę tak miała ją jeszcze potem 6dni, do tego doszła biegunka, naszczęście piła dużo, chętnie jadła więc odwodnienie nam nie groziło, a że tak długo ta gorączka trwała to już byłam pod telefonem z świetnym dziecięcym specjalistą, naszczęście wkońcu wszystko puściło po bactrimie. Podejrzewamy że mogło to być jakieś zatrucie, bo teściowa też się źle czuła, a jadły razem loda w te upały co były i może tam jakaś bakteria była. Mocz też badaliśmy ale wyszedł ok tak samo posiew. U nas troszkę kiepsko z pracą od K...niewiem co będzie dalej...narazie nic więcej nie piszę bo nic jeszcze niewiadomo, ale może jakieś wielkie zmiany się szykują... Mieliśmy jechać na początku sierpnia na wczasy do Toskanii ale niestety chyba nic z tego nie wyjdzie... Ja właśnie upiekłam pyszny torcik z malinami, Emi śpi, a K pojechał na rower. A tak co u nas jeszcze, to to że moja tarczyca dalej szopki robi, wyniki według lekarza mam nadal jak stara baba, mam zakaz zachodzenia w ciążę, bo mogłoby to być ryzykowne... Zmieniamy Emi mleko, z modyfikowanego chcemy już na całego na krowie przejść. mama0001 moja córka też nie przybiera za dużo na wadze, ma cały czas 12,5-13kg i tak już jej waga stoi dobre kilka miesięcy, rok temu też przeszła zakażenie bakterią e-coli, ale my nie leżeliśmy w szpitalu z tym tylko braliśmy lekarstwa w domu. A miał robioną morfologię ? bo jeśli wyniki sa dobre, żelazo ma ok i hemogliobinę to myślę, że niema co sie martwić. A jakie ma kupki ? deseo hihi fajnie masz z Haneczką :) chyba dziewczynki to wszystkie takie wiercipiętki, bo Emi też ciągle sie wiła i szybko chodziło, a synek mojej koleżanki w tym samym wieku leżał potulny jak baranek :) Super że możesz wrócić do pracy, emyrytury mamy normalnie zazdroszczę, szkoda że moja nie moze iść Emi ogólnie ok zareagowała na mój powrót do pracy, choć zdarza sie że rano mi mówi mamusiu zostań z Emilką w domu, a jak przychodzę z pracy to mnie nie odstępuje na krok i sie cały czas przytula. O zdjęciach już pisałam, ale napiszę jeszcze raz, PRZEPIĘKNE !! Ty wyglądasz cudownie, tak kwitnąco, figurka po dwójce dzieci jak marzenie...a dzieci cudne !! gawit mam nadzieję że niedługo będzie po Twojej myśli i zaciążysz :) madzialinska Emi też czasem złośliwiec nie z tej ziemi... U nas też z jedzeniem różnie, mleko rządzi...zupkę zje, choć nie wiele, kaszkę zje, najgorzej wchodzą nadal drugie dania. Miłego urlopu :) Ejmi faktycznie jak chłop w domu to i więcej trzeba gotować, u mnie to samo, bo jak byłyśmy same to jakąś zupkę na 2-3 ugotowałam, potem jakiś kotlecik i było, a teraz obiadki pokaźniejsze trzeba robić. A Wy na wczasy się gdzieś wybieracie ? Agulinia Emi ostatnio śpiewa cały czas aaa kotki dwa, albo starego niedźwiedzia :) Czekam na jakieś foteczki od Was bo dawno nic nie było :) michaaa faktycznie dojazdy to masakra, mój K jak jeździ sam to 600zł na miesiąc na benzynę wydaje... Agulinka już pisałam ale napisze jeszcze raz, wczasy widać Wam sie udały wspaniale !! Ty opalona jak murzynka :D pięknie tam mieliście :D toszi u mnie to samo Emi po pracy nie odstępuje mnie na krok, wszystko musi robić z mamusią...
  23. Hej dziewczyny wybaczcie że rzadko tutaj wpadam, ale jakoś ostatnio mniej czasu, już nawet nie dlatego że wróciłam do pracy, ale pogoda nie nastraja do siedzenia przed kompem ;) Już tydzień chodzę do pracy i muszę powiedzieć że była to dobra decyzja, wychodzenia z domu i odcięcie się od domych obowiązków daje mi więcej energii i chęci do działania :) pracuję w sumie na pół etatu czyli 4h godzinki dziennie i jak na początek to dobra sprawa, pomału organzuję sobie wszystko, rano na 9 do pracy (teściowa przychodzi do małej), wracam o 13 i akurat wtedy Emi śpi to szykuję obiadek, wieczorem gotuję zupki dla małej na następny dzień, tak więc jakoś idzie. Teraz w szkole wakacje więc i mniej roboty i przynajmniej mogę sobie wszystko na spokojnie przypomnieć. No a pogoda ostatnio piękna, więc dużo spędzamy czasu w ogrodzie u rodzciów albo chodzimy na basen. Choć dzisiaj niestety musimy siedzieć w domu, bo Emi z rana zagorączkowała dosyć wysoko, oprócz tego nic innego, więc sądzę że to albo jakiś wirus, albo coś z pęcherzem, bo mówiła że ją brzuszek boli i jak sikała to chyba ją coś szczypało, więc jutro zaniosę mocz do badania i zobaczymy czy tam coś jest nie tak. Agulinia oj tak przy dwójeczce to jednak dwa razy więcej roboty, ale zobaczysz niedługo jak zaczną się ze sobą bawić to będziesz miała więcej odpoczynku :) W sumie Emi długo chodzi w jednym rozmiarze, a kupiłam większe rzeczy takie na 4-5 latek więc napewno będą dobre :) gawit super że wyjazd nad morze się udal, a szczególnie że pogoda była dobra :) Teraz czekam na jakieś foteczki :) michaaa a daj spokój w polsce ceny ciuszków dla dzieci są porażające, tzn teraz już lepiej bo wyprzedaże, ale np. w Irlandii bez wyprzedaży idzie kupić coś naprawdę taniego. Gratuluję dyplomu :) madzialinska u nas taka burza była we wtorek, ale z takim gradobiciem że w pobliskich miasteczkach szyby w samochodach grad powybijał, a na weekend też zapowiadają takie burze i aż strach normalnie... Wpadki z siusianiem napewno jeszcze nie raz będą, Emi choć od praktycznie grudnia na nocnik sika, to do teraz jak jest szalenie zajęta czymś to jej coś tam ubiegnie Kiedy dokładnie nad morze się wybieracie ? Ejmi gratulacje dla męża za pozdawane egzaminy :) i super że już w domku jest, my też już wkoncu we trojeczkę i tez widzę że Emi inna - lepsza. Uff super z tym mandatem się udało :D i tak długo obstałaś się bez mandatu :) ja mam prawko od 10 lat i narazie na koncie żadnego mandatu, ale napewno kiedyś będzie ten pierwszy raz bo wolno to ja nie jeżdzę ;) Mnie mężuś zakupił stepper i mam zamiar każdego wieczoru z 30min chodzić, mam nadzieje że będę konsekwentna w tym ;)
  24. Hej dziewczyny ja już w Polsce, pobyt w ie był naprawdę super, bardzo odpoczęłam, naładowałam akmulatory, ciuszki na cały rok dla Emilci pokupione, a i jeszcze kilka dla siebie. Od poniedziałku wielki powrót do pracy...aż się boję... Dzisiaj zrobiliśmy już wielkie zakupy, bo kupiłam malinki, jagody, ogórki i praca wre w kuchni z zaprawianiem tego na zimę :) energi narazie mam dużo więc korzystam póki mogę :) Cały czas Was tutaj podczytywałam choć na pisanie wiele czasu nie było, mam jeszcze kilka zdjęć i w najbliższym czasie postaram się przesłać. Foteczki od niektórych dziewczyn dostałam i jak tylko znajdę więcej czasu to wieczorkiem odpiszę Wczasowiczkom życzę dużo słonecznej pogody, a choruszkom dużoooo zdrówka !! Odezwę się jak tylko ogarnę mieszkanie, kuchnie i ogólnie na nowo życie w polsce, aaa i mężusia mam już w domu więc trzeba zacząć znów się przyzwyczajać do siebie ;)
  25. Hej dziewczyny, wybaczcie że tak rzadko wpadam ale zbytnio przez cały dzień niema czasu na kompa :) Wogóle nie żałuję że tutaj przyjechałyśmy, bo naładowałam akmulatorki bardzo pozytwnie :) Emilka też jest zachwycona, wiele rzeczy nowych ostatnio się nauczyła, bo zaczęła sama jeździć na rowerku, zaczęła mówić takimi zdaniami że głowa mała a przy tym rzuca słówkami po angielsku, mówi jump, okey, how are you (w brzmieniu haj łał ju), thanks, yes, cookies i wiele innych, ma kontakt tutaj z dziećmi Irlandzkimi i po każdej zabawie jakieś nowe słówko jej wpada, a najlepsze jest to że dogadać się z tymi dziećmi niema najmniejszego problemu, tak więc tak myślę że przychodzi pomału czas zapisać ją na jakieś lekcje angielskiego bo widać że łatwo jej to przychodzi. aaa no i zakupy też zrobione, udało mi się kilka ślicznych ciuszków dla Emi kupić za naprawdę małe pieniądze, a i do mojej szafy też coś nie coś wpadło . No i faktycznie brat bliźniak już nie taki bliźniak jednojajowy, choć dalej ich biorą za rodzeństwo, a zresztą biją się jak brat z siostrą ;) Ostatnio dostałam od Was zdjęcia: Agulinia córcie śliczne !! Karola chyba musi być bardzo wysoka, bo widać że długie nóżki ma, a Kindzia słodziak jak się uśmiecha :) Gawit Martynka cud dziewczynka i widać że urwisek z niej niezły :) Ejmi odliczasz juz pewnie dni do powrotu do normalności ? :) deseo dobrze że już jesteście w domku, mam nadzieję że więcej Haneczce takie problemy z układem moczowym się nie pojawią !! I nie mogę się już doczekać zdjęć z sesji zdjęciowej gawit mnie strasznie brakuje ogródka przydomowego, całe życie mieszkałam w domu, a teraz na blokach i jak przychodzi lato to mam doła...dobrze że rodzice i teściowa blisko i mają domki z ogródkami to przynajmniej jest gdzie pojechać. Agulinia aż tak zimno nie jest, wtedy nad oceanem było bardzo wietrznie wiec trzebabyło się ubrać ciepło, ale są takie dni że chodzimy w krótkich rękawkach więc jak na Irlandzką pogodę nie trafiło mi się źle :) Zdrówka dla Kingusi michaaa mam nadzieję że Olga zaaklimatyzuje się do przedszkola i do dzieci, u nas jest tak że Emi wszystkim mówi że chce iść do przedszkola i że będzie tam z dziećmi tańczyła a niestety u nas przedszkole jest nadal pod znakiem zapytania... Wszystkie Was dziewczyny pozdrawiam i postaram się niedługo wpaść i coś napisać, zresztą niedługo wracam to i będę częściej pisać.
×