Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

listek_82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez listek_82

  1. gawit super że udało Wam się z odpieluchowaniem, jednak to duża korzyść dla kieszeni co nie ? ;) 65m2 to już super mieszkanko, my mamy 60m2 i wystarcza nam w 100%, noo może brakuje mi tak jednego malutkiego pokoju na składowanie różnych rzeczy, no ale piwnicę mamy więc nie jest źle. A co do byłego faceta, to chyba tak jest że pierwsza miłośc pozostaje w pamięci na zawsze i człowiek jak widzi tę osobę to zawsze ma jakieś drganie serca...ale myślę, że nie warto wchodzić dwa razy do tej samej rzeki, poza tym tamten facet bardzo mocno Cię zranił i nigdy nie wiesz czy nie zrobiłby tego drugi raz, a teraz masz męża który Cię kocha, napewno ma swoje wady jak każdy ale warto docenić to co się ma bo może być zawsze gorzej, no chyba że robi coś co jest nie do przyjęcia to wtedy co innego thekasiu dobrze że maść zadziałała, bidulka z tą egzemą jesteś :( ciekawe co wyjdzie z tych testów alergicznych, daj znac jak już będziesz coś wiedziała. Poczekaj jeszcze troszkę i Tomkowi też buzia się nie będzie zamykała a wtedy będziesz tęsknić do ciszy ;) Moja jedna dziurka w nosie też jest węższa i prawie wcale nie oddycham nią, jest tak jakby ciągle zapchana, w sumie już się do tego przyzwyczaiłam ale jeśli miałoby to pomóc w tym że będzie lepsza wentylacja a zarazem rzadsze infekcje zatok to myślę o tym cały czas...w sumie myślę o tym żeby zrobić to jeszcze w kwietniu, bo potem mój mąż jedzie chyba znów na 2 miesiące do Niemiec, a potem wracam do pracy i potem to już niewiem kiedy ja to zrobię... Maadzix o kurcze jakiś powrót choroby u Was, ehh no ale ta pogoda taka jest, niby było ciepło i dziecko mogło sie spocić, a jak zawiało to zimnem i może się przeziębił, mam nadzieję, że obejdzie się bez leków o większym kalibrze. Dyskoteka super sprawa, czasem fajny taki powrót do dawnych nastoletnich lat ;) Mi też widać tę przegrodę że jest krzywa bo mam przez to krzywy nos, taki lekko wykrzywiony w jedną stronę, poza tym dziurka jedna mniejsza i nie oddycham prawie wcale tą prawą dziurką, jest ciągle taka jakby zapchana. Agulinia a może Malinka jakiejś choroby nie daj Boże ma dostać ? bo ta kupka w majtkach i potem nerwówka przy toalecie wieczornej ? Jak u Emi zaczyna sie choroba to taka zmierzła się robi i nie chce jeść to już wiem że coś się święci... No ale może ma tylko Malinka gorszy dzień, wkońcu wszyscy takie miewamy Koniecznie w weekend poszukaj kabelka do aparatu bo chcę zoabczyć Twoje dziewczyny i mamę oczywiście też :) choć niedługo mam nadzieję że zobaczymy się na zywo więc luz ;)
  2. Hehe wiecie co nie sądziłam że kiedyś to powiem, ale gadka u dziecka staje się męcząca ;) swego czasu tak człowiek chciał żeby dziecko mówiło, a teraz jak gada jak katarynka to normalnie brak chwili ciszy ;) Emilia nawija jak nakręcona cały czas...pytania "cio to jest", "a czemu mamusiu to robisz" a jak tylko nie odpowiem to wrzeszczy "mamusia słyszysz czemu tak jest, a cio to jest, słyszysz słyszysz" My dzisiaj w domu bo wieje straszliwie, nie lubię takiej pogody wietrznej, już zimno może być ale żeby nie wiało Dziś mam zamiar z Emi posiać rzeżuchę, przynajmniej będzie miała frajdę z podlewania :) Ejmi o kurcze ale Cię dopadło, zdrowka życzę !! dobrze że mężuś mógł przyjechać i zająć się Krzysiem Agulinia mnie się najbardziej z tych co pokazałaś to ten trzeci podoba, choć my kupimy zwykły rowerek z czterema kołami bo Emi z biegowym nie radzi niestety, byłam przedwczoraj w auchanie i akurat było kilka rowerków, Emi wogóle nie była zainteresowana biegowym, za to zwykłym czterokołowym bardzo :) pedałowanie nawet troszkę jej wychodziło :) na zająca dostanie od mojej siostry hulajnogę trzykołową, próbowała od kuzynek kiedyś i przypadła jej do gustu :) Może zabierzcie Malinkę do sklepu i niech spróbuje sobie z tym biegowym i zobaczycie czy warto go kupić madzialinska może rzeczywiście Zuzie męczą ząbki i stąd ta marudność, zresztą każdy ma gorsze dni więc może ma taki spadek formy. No miałam jechać do tego laryngologa ale niestety w piątek i w weekend była niedostępna a chciałam jak najszybciej zwalczyć chorobę zewzględu na to że jestem sama z Emi :( Szkoda że niewiedziałam o tej Neozinie wcześniej bo Emi na bank miała ostatnio infekcję wirusową i strasznie długo ją to trzymało, a tak może szybciej by sobie z tym poradziła toszi szkoda że nie będzie Was na zjeździe, no ale co zrobić nie zawsze jest po naszej myśli
  3. Wszystko mnie wkur... Antybiotyk mi nie podziałał, wczoraj pojechałam do mojego laryngologa i powiedziała że ten antybiotyk co mi go internista przepisał to niby nowszej generacji choć niekoniecznie lepszy i niestety na zatoki nietrafiony :( więc trułam się niepotrzebnie przez 5 dni :( od dzisiaj mam inny aż na 12 dni :( plus przepisała mi na 30dni jakąs biostyminę żeby wzmocnić odporność i mam dalej jeść ten tran. Poza tym mam przemyśleć sprawę z tym prostowaniem przegrody nosowej bo może jak ją wyprostują to będę rzadziej zapadać na infekcje zatok...strasznie się tego zabiegu boję...poza tym niby kiedy mam iść na to :( K teraz niema aż do świąt, niewiadomo czy po świętach nie pojedzie na 2 miesiące znów na delegacje do Niemiec :( ja poprostu już mam dosyć :( madzialinska a ten Lympho to co to jest ? a avamys to ja mam od alergi do stosowania do nosa, niewiedziałam że dzieciom też można. A neozina to coś podobnego do bioaronu ? Agulinia koniecznie zapodaj jakimiś nowymi foteczkami dziciaczków i swoimi też :) Takie autko fajne ale ja i tak wolę zwykły rowerek :)
  4. Takie spóźnione życzenia dla Ejmi i gawit, zdrówka dziewczyny !! Ja mam wreszcie auto !! Zatoki i alergia dalej nie dają mi żyć...no ale jakoś przetrwać muszę... Za tydzień małżon wraca...odliczamy z Emi... Wczoraj nagrałam mojemu filmik z Emi i K się popłakał jak nagle Emi powiedziała "Tatusiu kocham cie, cekamy na ciebie"...ehh no i mnie też juz troszkę tęskno... madzialinska napisz co lekarka dała Zuzie i na infekcje i na jelitówkę ? Agulinka u nas też zawsze takie wymyślanie przed drzemką, a to siku, a to kupa, a to mleko, a to smok wypadł, a to sobie o jakimś misiu przypomniala i chce go koniecznie do spanie i tak 30min schodzi na moim lataniu tam i spowrotem ;) ale jak już zaśnie to ostatnio fajnie bo 2-3h śpi Ja mam nadzieje że my sezon rowerowy też niedługo otworzymy, mam nadzieję, że jak tatuś wróci z delegacji to i zdrówko dopisze i pogoda i będzie możnabyło zaczynać wojaże :) Dziś postaram sie już na całego określić odnośnie wyjazdu Agulinko te bright starts huśtawki bardzo fajne, koleżanka sobie chwaliła, a z tego FOP rainforest są super dodatki Z Emi też gapa jest, wprawdzie bardzo sprawna i szybka jest, ale czasem na prostej drodze potrafi się potknąć ale to ma akurat za mamusią, bo ze mnie była nie lada oferma, ciągle z plastrami latalam ;) deseo super tę huśtawkę macie :) wow i tyle spania :) moja córa ma ponad 2 latka i jeszcze nigdy ciągiem 8h nie przespała ;) Ejmi ojej ale Was męczą te zębiska, ale to pocieszające jest że to ostatni ząb i koniec !! No faktycznie w porównaniu z początkiem zeszłego roku jest o niego lepiej z moim zdrowiem, wycięcie migdałków bardzo dużo dało, teraz bym jeszcze musiała przegrodę nosową zoperować ale jakoś nie kwapię się do tego...
  5. Wpadam na szybko, bo oczywiście jak Emi wyszła z choroby to znów ja się pochorowałam...no ale ja to norma ;) mam alergiczne zapalenie zatok...no ale mam za swoje bo dwa tygodnie temu odstawiłam leki antyhistaminowe z myślą że jeszcze za szbko na ich branie, a tu zonk...mam antybiotyk bo poszło na zatoki, no i powrót do loratydyny, no i sudafed bo ściśnięte mam wszystko, od czoła, przez nos aż po uszy i gardło... Ehh ja to ciężki przypadek jestem...no ale to już wiecie i smęcić nie będę ;) My jeśli przyjedziemy to w sobotę i wracamy w niedzielę. Muszę małża dopytać, dzisiaj bedzie dzwonić to będę wiedziała mniej więcej co i jak z tym wyjazdem do Niemiec i jak z autem. Agulinka dobrze wiedzieć że takie gazetowe zabawy przynoszą wiele dobrego :) w takim razie będziemy więcej tworzyć :) Agulinia to może kupcie huśtawkę na allegro używaną ? one w sumie wszystkie są w dobrym stanie bo krótko używane. My mieliśmy fisher price za 400zł, ale sprzedałam go potem za 300zł bo była jak nowa i w sumie super to wyszło :) Z bright starts też podobno fajne są. Super że wyniki Karoli są dobre :)
  6. Wpadam na szybko, bo oczywiście jak Emi wyszła z choroby to znów ja się pochorowałam...no ale ja to norma ;) mam alergiczne zapalenie zatok...no ale mam za swoje bo dwa tygodnie temu odstawiłam leki antyhistaminowe z myślą że jeszcze za szbko na ich branie, a tu zonk...mam antybiotyk bo poszło na zatoki, no i powrót do loratydyny, no i sudafed bo ściśnięte mam wszystko, od czoła, przez nos aż po uszy i gardło... Ehh ja to ciężki przypadek jestem...no ale to już wiecie i smęcić nie będę ;) My jeśli przyjedziemy to w sobotę i wracamy w niedzielę. Muszę małża dopytać, dzisiaj bedzie dzwonić to będę wiedziała mniej więcej co i jak z tym wyjazdem do Niemiec i jak z autem. Agulinka dobrze wiedzieć że takie gazetowe zabawy przynoszą wiele dobrego :) w takim razie będziemy więcej tworzyć :) Agulinia to może kupcie huśtawkę na allegro używaną ? one w sumie wszystkie są w dobrym stanie bo krótko używane. My mieliśmy fisher price za 400zł, ale sprzedałam go potem za 300zł bo była jak nowa i w sumie super to wyszło :) Z bright starts też podobno fajne są. Super że wyniki Karoli są dobre :)
  7. Emi lepiej, choć kaszel dalej się trzyma, no ale podobnoż do dwóch tygodni zanim tam sie wszystko oczyści to może taki być. Wychodzimy na krótkie spacerki żeby nie przesadzić. Wczoraj teściówka przyszła do Emi na chwilkę więc szybko skoczyłam jej jakieś buciki na wiosnę kupić w ccc, kupiłam śliczne fioletowe buciki za 49zł, do tego czapeczkę jej kupiłam bawełnianą. Reszty kupić nie musimy bo kurteczek mamy kilka a spodenek też. A dzisiaj miła data dla nas :) równe trzy lata temu ujrzeliśmy dwie kreseczki na teściku :D Pamiętam bo był to pierwszy dzień wiosny i w pierwszym momencie dziecko chciałam nazwać "wiosna" ;) gawit jak tam sytuacja z małżem ? wyklarowała się ? Agulinia odrosty z pasemek tylko robiłam, zastanawiam się na całym farbowaniem ale może na lato deseo dla mnie huśtawka elektryczna to było tez zbawienie :) napewno przy drugim dziecku zakupię też bo bez tego ani rusz :) a jaką macie ? Ejmi moja mała też za piaskownicą nie przepada, chwilkę pokopie, jedną babkę zrobi i heja rwie się do biegania :) całkiem by się dobrze Krzyś z Emi zgrali co do zabaw tak myślę Ja jeszcze musze poczekać z rezerwacją bo niewiem jaka sytuacja będzie z tym naszym nieszczęsnym autem a i poczekam aż małż wróci z delegacji madzialinska mam nadzieję, że to nie jakaś ciężka jelitówka i że na wczorajszej biegunce i wymiotach sie skończyło
  8. Hej dziewczyny po weekendzie... Emi pomalutku wychodzi na prostą, w sobotę z rana jeszcze jakieś 38 stopni sie przyplątało, ale naszczęście wczoraj i dzisiaj gorączki brak, kaszel nadal ją męczy, ale taki fajny wykrztuśny, katarek zelżał, ale ładnie smarka cały czas, przychodzi i mówi co chwilę mama śmarkać i normalnie smarka jak stara Niestety tę piękną pogodę weekendową przesiedzieliśmy w domu :( lekarka powiedziała że jeden dzien po gorączce mamy odczekać, no i planowałam dzisiaj wyjść ale od rana deszczyk pada. Teraz jakieś nieśmiałe słoneczko wyszło, ale akurat mój czort zasnął. Może jak sie obudzi to wyjdę z nią na pare minut. A w sobotę spała od 12-16 normalnie 4h, już chodziłam do niej i sprawdzałam czy oddycha bo aż dziwne to było ;) i co najlepsze że akurat wtedy zapomniałam jej założyć pieluszkę i sukces nie posikała sie :) teraz już na drzemkę nie mamy pieluszki :) Ejmi o kurcze a to wypadek miał Krzyś, mam nadzieję, że siniaki mu szybko zejdą, no i dobrze że nic więcej gorszego się nie stało...ale faktycznie jak chłopy się bawią z dziećmi to tak szaleją że potem różne wypadki sie zdarzają, Emi też przeważnie ma jakieś guzy i siniaki bo zabawach z tatusiem. gawit super że wyjazd taki udany, czekam na foteczki :) madzialinska ja też nie potrafię zrozumieć postepowania rodziców którzy chore dziecko do przedszkola posyłają...potem nie dziwota że epidemie panują ...no ale z drugiej strony tak jak pisze Ejmi takie czasy nastały że wolnego brać nie wolno bo grożą zwolnieniem z pracy a niema co z dzieckiem zrobić :(...gówniane czasu że tak brzydko powiem :(
  9. Emi dalej trochę gorączkuje niestety, w nocy wprawdzie gorączki nie było ale z rana zaś miała 38 stopni :( narazie do lekarza nie idę ale jeśli przez weekend jej nie przejdzie to chyba się do ciotki przejedziemy bo innego wyjścia nie będzie. A taka piękna pogoda a my we dwie będziemy się same kisiły przez weekend w domu:( jak sobie pomyślę to płakać mi chce :( może ktoś się zlituje i nas odwiedzi bo inaczej do łba dostanę :( Małż dopiero wróci 3.04 :( michaaa super cenę masz za niańkę, u nas minimum 7zł za godzinę biorą madzialinska narazie się nie nudzimy ale pomału brakuje mi pomysłów na zabawy, czekam teraz ze strachem na wyniki z przedszkola i żyję nadzieją że ja przyjmną bo jak nie to ja niewiem co my zrobimy...
  10. Piękna pogoda u nas na dworze, a my wychodzić jeszcze nie możemy :( Emi miała znów wczoraj wieczorem 40 stopni gorączki :( no ale dzisiaj już lepiej, w nocy juz tak nie gorączkowała i katarek jakby mniejszy...no nic zobaczymy, jak dzisiaj w nocy będzie znów wysoka temperatura to idziemy jutro znów do lekarza sie osłuchać. Emi ostatnio oprócz pytań "co to jest" to bombarduje mnie przytulaniem i na każdym kroku mówi do mnie "kocham cię mamusiu" najlepsze że w przychodni jak byłyśmy to ona na cały głos chyba ze trzy razy to powiedziała a wszysycy ludzie w przychodni zachwyceni. Niewiem czy ona rozumie znacznie tych słów :) ale jestem tym rozanielona... A ja mam też spadek formy, ale to u mnie o tej porze roku normalne, za dwa tygodnie wkońcu mam wizytę u tego endo i zobaczymy co powie Ejmi dzisiaj wkońcu i do nas doszło to słoneczko :) Fajnie macie z tym jedzeniem, u nas cały czas Emi grymasi przy jedzeniu, obojętnie czy jest choroba czy jej niema, nawet bioaron nam nie zwiększył apetytu...musze cały czas kombinować i wymyślać różne potrawy bo wszystkiego do ust nie weźmie co jej daję Agulinia noo taki dwumiesięczniak to już taki kumaty się pomału robi, niedługo panna zacznie raczkować a wtedy Karola się nią napewno fajnie będzie zajmować :) My nie mamy inhalatora w domu, będę musiała o tym w najbliższej przyszłości pomyśleć, wcześniej jakoś nie było powodu, bo kaszlu nigdy Emi nie miała, ale teraz jak wiem jak u dziecka to wygląda to koniecznie muszę pomyśleć deseo zdrówka dla Adasia !! Fajnie że rehabilitacje macie na NFZ tak szybko, ja pamiętam jak Emi miała kręcz to musiałam płacić za rehabilitantke (przychodziła nam do domu), ale szybko efekty było widać, praktycznie dwa tygodnie ćwiczeń i było wszystko ok. gawit nam naszczęście ten straszny bunt chwilowo zniknął, ale był czas to Emi wrzeszczała o wszystko, rzucała się na podłogę też, teraz już taka spokojniejsza jest i idzie jej bardziej przetłumaczyć. Haha zabawę w lekarza znamy, Emi mnie co chwilę osłuchuje słuchawkami ale stwierdza że "mamusia zdrowa jest i syropku jeść nie musi" :) Żurawina na pęcherze to cud !! jest taki syropek żuravit bardzo dobry, ale najlepiej pić sok ze 100% żurawiny i jeść suszone, ja dodaję do mięsa suszoną żurawinę szczególnie zewzględu na Emi bo jej się te problemy swego czasu często przyplątywały. Ja ubieram Emi teraz w taki przejściowy płaszczyk z flauszu ze zwykłą podszewką nie ocieploną, ale pod to zakładam narazie taki cienki polarek. Na puchową kurtkę to za ciepło jest szczególnie jak np. autem się jedzie, Emi potem jest cała spocona. Naprawa autka będzie dosyć długo trwała bo te części trzeba zamawiać a poza tym narazie niemamy kasy i musimy troszkę zaczekać...niewiem czy nawet nie poczekamy dopóki K nie wróci z niemiec :(
  11. madzialinska no niestety jeśli jakieś wirusisko konkretne sie przypląta to nic na to nie pomoże :( my braliśmy bioaron i tran i niestety nas dopadło, choć muszę przyznać że nie było źle bo całą zimę przetrzymałyśmy od przeziębień. Mam nadzieję, że u Was juz będzie tylko zdrowo
  12. Powiem Wam że życie jakieś takie jest nie do życia...wszystko poprostu do d... Byłam wczoraj z Emi u lekarza, ma czerwone gardełko, osłuchowo była czysta, ale dostała antybiotyk i syropek. Dzisiaj dalej kiepsko, mocno kaszle, ma okropny katar i do tego cały czas gorączkę :( nie umię jej dobrze zbić :( To jest nasza pierwsza taka choroba z kaszlem, Emi nigdy nie miała kaszelku dlatego tak mnie to przeraża... Małż dzisiaj pojechał na Niemiec na czas 2-3tygodniowy :( michaaa fajnie tak mieszkać na uboczu, bez zgiełku miasta ale niestety są i minusy bo brak cywilizacji potrafi dobić, szczególnie jak nie masz prawka i auta, bo człowiek taki uzależniony od autobusów, a te różnie jeżdżą... Szkoda że Cię nie będzie na spotkaniu :(
  13. A my do lekarza się wybieramy :( niestety Emi się pochorowała...w nocy dostała gorączki i strasznego mokrego kaszlu :( jak kaszle to chwyta się za pierś więc ją boli...mam nadzieję, że to nic poważnego...jednak się zaraziła od kuzynki :( a już miałam nadzieję, że ją to ominie :(
  14. Ejmi zobaczyłam sobie ten warkocz i jest cudny...szkoda że nie miałaś aparatu bo napewno pięknie Ci to wyszło. Może ogłosisz się w necie i będziesz robiła warkocze na zamówienie :D
  15. Ja od rana zasuwam w kuchni, normalnie zrobiłam polędwiczki w sosie mascarpone, kopytka i do tego domowe buraczki, a na podwieczorek upiekłam drożdżówki z serem...normalnie taka chęć gotowania mnie naszła że musiałam się w kuchni wyżyć (szczególnie na cieście drożdżowym)...no ale teraz padam z nóg i moje pokłady nie zużytej energii właśnie się wyczerpały... Ejmi w pełni rozumię niechęć do niedziel u Ciebie...a mnie czeka samotność od środy...K jedzie na dwa tygodnie do Niemiec...a ja bez auta...:( Te warkocze teraz są super modne, widziałam na allegro opaski z takimi sztucznymi warkoczami, ale wiadomo takie prawdziwe to dopiero szał :) madzialinska mam nadzieję, że wkońcu choroby was opuszczą i teraz Zuza będzie chodziła do żłoba bez przerwy :) U nas ok, Emi póki co zdrowa, czasem jej coś w nosie charczy, ale chyba z suchości powietrza...mam nadzieję, że teraz zdrowe będziemy bo K nie będzie jakiś czas...no a mix chorób przedszkolnych zacznie się pewnie od września...muszę koniecznie od sierpnia Emi dać znów jakąś dawkę bioaronu i zaczniemy tran...oczywiście jak tylko się do tego przedszkola dostaniemy...
  16. Ja pomału się zbieram na babską imprezkę, muszę jeszcze włoski poczesać i wymyśleć jakiś strój. Emi ostatnio ma szał na puzzle, układa już takie dla czterolatków z 30-stoma częściami...jestem normalnie pod wrażeniem bo jedzie z tymi puzzlami z taką szybkością że aż szok :) Byłam dzisiaj z dokumentami do przedszkola i decyzja ma być na początku kwietnia czy sie dostała czy nie...strasznie bym chciała żeby znalazła sie na tej liście...zapisaliśmy ją od 8-16 a jak będzie potem to zobaczymy, w sumie koszt nas wyniesie 160zł na miesiąc czyli bardzo mało jak na tyle godzin i trzy posiłki dziennie. A u Was jakie ceny są ? Ejmi w sumie nasze auto nie psuje się prawie wcale, właściwie to pierwszy raz od 2 lat więc nie jest źle, no ale jak już się zepsuło to konkretnie i dosyć drogo. Ogólnie to jesteśmy z niego bardzo zadowoleni, bo jest duże, pojemne, na dłuższe wyjazdy jest dużo miejsca, no ale minus że dużo pali zewzględu przez wielkość. No ale tak jak agulinka pisze każde używane auto wkońcu zaczyna się sypać, niestety nie stać nas na nowe, choć chętnie bym takie zakupiła ;) Może i masz rację że narazie lepiej nie faszerować Martysi lekami na uodpornienie, może sam organizm sobie z tym poradzi i rzeczywiście wystarczy bioaron i tran. Super ten festiwal :) chętnie bym sie na coś takiego wybrała :) Napisz jutro jak tam Krzysio po pierwszej nocce bez łóżeczka agulinko chyba taki czas nastał że jakieś doły i zmęczenie nas pozimowo dopadło, mam nadzieję, że z nadejściem wiosny i wysoko dodatnich temperatur wszystko się zmieni...
  17. deseo biedna Haneczka :( my kolek nie mieliśmy wogóle więc za bardzo niemam co Ci doradzić, może mleko przeciw kolkom ? Spróbuj nie zakładać Adasiowi pieluszki na wyjścia, ja za pierwszym razem też się bałam, ale niepotrzebnie, hihi oczywiście narazie cały czas majtki i rajstopki noszę w torbie na zmianę gdyby coś ;) thekasiu ja własnie uwielbiam takie kolorowe rzeczy dla Emi kupować, a mój K to by jej tylko kupował koszulki z AC/DC albo z DTH, albo jakieś inne ciemne ciuchy ;) Ja wprawdzie nie lubię różowiastych rzeczy, ale własnie jakieś zestawienie fioletów z ciemnym różem, albo jasno niebieskie, pastelowe. Madziu właśnie potem jak do kasy się przychodzi to szok wielki...my tak mamy jak do ikei jedziemy, kilka pierdułek się weźmie, a potem rachunek taki że połowy wypłaty niema, dlatego jeździmy tam bardzooo rzadko ;) Ja z moją siostrą kiedyś darłyśmy koty, ale teraz to wygląda zupełnie inaczej, dosłownie jak przyjaciółki :) różnicy jest między nami tylko dwa lata więc super. Moja mama tez rzadko z Emi zostaje, też zmęczona cały czas jest, teściowa to już wogóle, ona wiecznie zajęta innymi rzeczami aniżeli kontaktem z wnuczką...tak więc w sumie nasze wyjścia wspólne z małżem to na palcach policzyć dosłownie...no ale wychodzimy często osobno, ja z koleżankami albo siostrą, a mój z kolegami, tak wiec jakoś da się odstresować. Co do pieluszki to najgorsze że Emi ma płytki sen i boję się że się obudzi...a wtedy jest koszmar jak ona sie przebudzi zaraz po zasnięciu, ale pomyślę nad tym.
  18. thekasiu hihi z Emi nie do końca to aniołek, bardziej diabełek w aniołkowej skórze ;) pomysłów ma sto tysięcy na minutę, nie usiedzi chwilki na tyłku, nawet czytanie bajek u nas trwa 5min bo potem już się wierci i co innego jej w głowie :) A u mnie z niemieckim to samo, zdawałam maturę z niemieckiego, a nie lubię tego języka, a jeszcze żebyło było mało mój mąż jest germanistą ;) A mami to takie słodkie :D pewnie od dzieci angielskich usłyszał i tak woła, ale mnie się podoba :) Agulinia śnieg !! o jacie...u nas narazie nie pada, choć zachmurzone niebo więc wszystko się może zdarzyć... Bierz bierz tranik z Malinką napewno nie zaszkodzi, ja żałuję że nie brałam, ale kupiłam sobie ostatnio kapsułki z tranem i czosnkiem i zaczęłam łykać, muszę się wzmocnić troszkę bo widzę że znów imają się mnie jakieś syfy... Emi pije ten bioaron od tygodnia i w sumie nie widzę jakiegoś wzmożonego apetytu...a szkoda... Słowo mamusia to u nas na porządku dziennym, Emi rzadko do mnie mówiła i mówi mama, ale w sumie ja dosyć często mówiłam jak ona była malutka chodź do mamusi to pewnie dlatego załapała. A Malinka może w żłobku usłyszała ? O kurcze ale straszne to co piszesz że się tak boi :( i to piosenki, musiało ją coś w tym teledysku naprawdę przestraszyć...:( Emi swego czasu bała się tej wiewiórki z epoki lodowcowej, ale ostatnio jak jej puściłam to patrzała nie płakała więc jej przeszło. Tak panicznie to chyba niczego się nie boi. Jedynie to kurczowo się mnie trzyma jak jedzie samochód, albo idzie jakiś obcy pan, ale to w sumie dobrze. Co do pieluszki to jednak pozostawię jej ją na noc, dzisiaj nie wołała wogóle, więc to jednak tak jest że raz woła a raz nie, a wstawanie jakoś mi sie nie uśmiecha i wysadzanie...Niestety u nas pieluchomajtki nie sprawdzają sie, bo Emi ich nie lubi, one są twardsze od zwykle zapinanych i takie grubsze, Emi je na siłę ściąga i płacze że ich nie chce... W dzień już mamy super, bo wogóle nie zakładam pieluch, jeszcze kilka dni temu zakładałam zawsze na jazdę autem albo do sklepu, ale przemogłam się i już nie zakładam i jest dobrze, ani razu nie było wpadki ani w aucie, ani w sklepie, ani jak jesteśmy w gościach. Podczas drzemki coraz częściej pieluszka sucha tak więc niedługo i na drzemkę nie będę zakładać. Cieszy mnie to wszystko niezmiernie, bo łatwo z tym odpieluchowaniem nie było, a pieluszki drożeją coraz bardziej i już odczuwam ulgę po kieszeni odkąd nie trzeba tyle ich kupować...
  19. Ja dalej katarzę, ale tak alergiowo-zatokowo, dostałam leki i na to i na to i zobaczymy...mam trzy dni na ozdrowienie potem antybiotyk...ale laryngolożka powiedziała że niestety jak nie przejdzie to trzeba bo z zatokami niema żartów...oby przeszło, bo niemam ochoty truć się antybiotykiem... Ja wczoraj z sister byłam na kinie na obcasach, fajnie tak sie odstresować :) kupiłam sobie wczoraj spodnie z orsay koloru takiego pastelowego fioletowego, są poprostu zajebiaszcze :D nigdy nie lubowałam sie w takich kolorach, ale musze przyznać że jak te spodnie przymierzyłam to sie zachwyciłam ;) A dzisiaj fryzjer zaliczony i jestem też zadowolona, nareszcie po odrostach niema śladu a i podcięcie niczego sobie (hihi tak sobie myślę) thekasiu Emi też się zdarzały swego czasu takie afery że nic do niej nie docierało, a wrzeszczała, naszczęście ten etap minął i szybko jej idzie coś wytłumaczyć. Właśnie moja siostra planuje Emi kupić taką hulajnogę na trzech kołach, Emi ją od swoich kuzynek używała już i była zachwycona. haha z tym najnem to się uśmiałam :D deseo ojej mam nadzieję, że szybko problemy z brzuszkiem u Hani miną :( gawit brawo dla Martysi :D jeszcze troszkę i całkowicie odpieluchowana będzie :D Ja już wypatrzyłam dla Emi buciki w ccc na wiosnę takie pół na pół elegancko-sportowe ale czekamy na wypłatę małża ;) Butki fajnie choć nie w moim stylu :)
  20. Pogoda cudna u nas choć dosyć chłodno :) Mnie sie chyba katar sienny zaczyna, bo kicham, woda z nosa leci i głowa mnie boli, a dziwne że tak szybko, takie objawy miałam zawsze w maju a nie już w marcu... Emi mnie dzisiaj rozmieszyła :) wzięła moją książkę i zaczęła ją oglądać, to ja jej mówię że ma ją odłożyć na miejsce bo zniszczy a ona do mnie "Mamusia spokojnie, spokojnie, będzie dobrze" myślałam że padnę normalnie...:D A nauczyła się mówić "niewiem" jak się pytam co to jest to ona często odpowiada "niewiem" choć na bank wie bo dużo razy mówiła Madziu no to faktycznie fajnie mieliście że odrazu Walduś siusiał do nocnika nawet w nocy. Ja tez już siły niemam na nocne pobudki...czasem to jestem tym załamana...są nocki takie że ona budzi się kilka razy w nocy, naszczęście większość nocy to dwie pobudki ale i tak jak wstaję o tej 1-2 w nocy to jak w amoku nic nie widze... Za to moje dziecko mleko modyfikowane pije na potęgę...
  21. Witam wieczorową porą, ja zaraz zmykam spać żeby się troszkę wyleżeć, choć czuję sie już troszkę lepiej Mamusie dzieci odpieluchowanych które śpią bez pieluszki w nocy jak to u Was sie zaczęło że w nocy nie zakładacie pieluszki ? Emi od trzech nocy budzi sie jeden raz i płacze że ona chce siku na nocnik, wtedy muszę jej pieluszkę zdjąć, wysadzić na nocnik i znów ubrać pieluchę. Dodam że jak ściągam pieluszke to jest ona mokra, a potem rano ta druga też jest mokra...niewiem co mam zrobic, czy dalej tak że jak chce to wysadzać czy nie dawać wcale pieluszki, ale martwię się tym że musiałabym wstawać co godzinę iść ją wysadzić...a nie za bardzo mi się to uśmiecha bo wystarczy że budzi się z innych powodów w nocy, chodziłabym chyba na rzęsach wtedy... A do inhalacji dla dziecka musiałabym mieć taki specjalny inhalator czy jakoś inaczej możnabyło to rozwiązać ? A ten omega med to same omega -3 czy razem z witaminą D ? Ejmi super że Krzysiowi tak się zapodobały wizyty u babci i dziadka :) a domu faktycznie więcej rzeczy do odkrycia :) Madziu (mogę tak pisać do Ciebie ? :) ) moja Emi też budzi się dosyć często w nocy, przeważnie tak dwa razy na mleko, a czasem to smoczek wypadnie, to się coś przyśni. Nigdy nie przespała nocy całej...raz chyba spała jednym ciągiem od 24 do 5 rano, a tak to o 1-2 jest pobudka a potem 5-6 rano i wstajemy około 7-8 Co do babci to chyba to już taki wiek, niestety czasem już te różne specyfiki nie pomagają :( chyba ta lecytyna najlepsza Agulinka napewno niedługo Ci dam znać co do tego wyjazdu :) gawit my też nie wychodziliśmy w weekend za bardzo, przez ten katar...ale mam nadzieję, że ładna pogoda utrzyma sie dłużej i w tym tygodniu jeszcze zakosztujemy wreszcie spacerków wiosennych :) Co do sterimara to psikam jej tam kilka razy na dzień, a klatkę piersiową smaruję pulmexem baby, może tym amolem jutro spróbuję choć boję się czy on nie za mocny ?
  22. Brr ja jakaś niewyraźna, jakieś dreszcze mam, ból głowy i katar...no ale niema co się dziwić pogoda taka zdradliwa, wokoło mnóstwo ludzi chorych chodzi, jakieś grypy, anginy i nawet słyszałam że ospa panuje...no ale to ten okres przejściowy taki najgorszy zawsze, ja w marcu zawsze muszę polegnąć u mnie to norma... Dziewczyny znacie u Waszych dzieciaczków katar taki w środku ? Emi ma od tygodnia taki katarek, w zeszłym tygodniu jeszcze coś tam szło wyciągnąć z tego noska a teraz nic, słyszę że jej tam charczy w środku ale kompletnie nie umie tego wysmarkać, a fridą też nic nie wychodzi, co z tym zrobić ? Dostaje bioaron i dawałam jej przez kilka dni sinupret ale nic nie zadziałał, co mogę jeszcze zrobic z tym, a może to zostawić i poczekać żeby samo zniknęło ? gawit no niestety na początku tak to będzie wyglądało, że Martynka będzie wołała pieluszkę i będzie obsikana na każdym kroku, ale to kwestia kilku dni tak jak Agulinia pisze. Maadzix a jak Walduś Ci śpi tak do 17:30 to o której idzie potem na noc spać ? My też troszkę na podwórku spędziliśmy czasu w weekend, choć nie za długo bo dalej mamy katarek. Agulinia ja już dzisiaj też Emi do tego bioaronu ten tran dałam, a nie wiesz czy immunoaron to to samo co bioaron, tam chyba więcej jakiś takich ziół jest. Aha a powiedz mi jak Ci kazał to lekarz dawać, bo tam pisze na tym bioaronie że daje się dwa tygodnie a potem przerwa i ile tego dajesz bo ja 2x4ml tak mi w aptece babka gadała, a tranu najpierw dawałam 2ml i co miesiąc zwiększałam, teraz daję 5ml.
  23. Ejmi super że trasa Wam tak dobrze zeszła :) ładna pogoda to Krzyś na podwórku u dziadków może poszaleć :) Co do tego tranu my mamy smak cytrynowy z Molersa i ładnie pachnie cytryną, nie zajeżdża tak rybą, a Emi w miarę dobrze go przyjmuje, tak więc ja mogę z czystym sumieniem go polecić, w przyszłym roku też napewno na tego się zdecydujemy.
  24. Agulinia a powiedz mi lekarz powiedział Ci że można tran z bioaronem podawać ? bo ja teraz podaję Emi bioaron a odstawiłam tran, bo bałam się że nie można podawać, ale jeśli można to wrócę też jeszcze do tranu. Ja daję Emi tran norweski o smaku cytrynowym Mollersa, na początku Emi się krzywiła, ale teraz już przyzwyczaiła się do jego smaku i wie że zawsze rano tranik jest i koniec :) Emi to też wszystko na przekór, też jej zawsze gadam że ja coś zrobię zamiast niej, a ona niech sobie idzie to jest wielki ryk że ona też chce :)
  25. A ja siedzę sobie sama, Emi śpi, a małż pojechał w góry...a już wolałam żeby jechał, bo jak miałby mi marudzić i chodzić taki struty i smęcić na każdym kroku to niech lepiej jedzie... Emi dziś o dziwo była całkiem grzeczna, wieczorem się przytulała i mi mówiła "Mamusia Emi ciebie kocha"...ehh normalnie dla takich chwil jestem gotowa znieść wszelkie trudy macierzyństwa ;) Dzisiaj też pierwszy raz sama się bawiła swoim domkiem z lego duplo, odgrywała normalnie scenki z naszego życia i cały czas sobie pod nosem mówiła "tak tak teraz tatuś idzie podlewać kwiaty", "ooo a dzidzi idzie kupkę" i tak cały czas :) zamiast delektować się chwilą spokoju to ja stałam za drzwiami i słuchałam z zaciekawieniem :) Maadzix nie lubię takich lekarzy co ciągle tylko na antybiotykach jadą, niestety takich coraz więcej :( Zazdroszczę normalnie niewiedzy przy wychodzeniu zębów...u nas są problemy od początku...nie dość że pierwsze ząbki wyszły jak miała roczek to w bólu i gorączce :( madzialinska Emi zna swoją jedną książeczke na pamięć "Mała lama już śpi sama" zawsze tę bajkę czyta sobie na noc, inna nie może być :) mam nadzieję, że jej się to zmieni bo już słuchać tego nie mogę... Jak tam sprawy z przedszkolem, byłaś, zapisałaś ? thekasiu endo mam 5 kwietnia, zobaczymy co facet powie...mam nadzieję, że jakoś mnie dobrze wysłucha i dopomoże... gawit ja też tak planuję, że może dopłacę te godziny po 13, oczywiście wszystko zależy czy ją wkońcu przyjmną do tego przedszkola i czy znajdę inną pracę... Jak tylko z ciocią pogadam to dam napewno znac na forum co i jak z tymi kwasami
×