Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

BEACISKO

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez BEACISKO

  1. iwoziel- u mnie własnie jest takie stękanie i płacz a kupy brak- 2 dziennie to max u niego. czasem bączki jakies pójdą. a ten płacz to różnie nieraz to i kilka godzin ale najczesciej to 10-15 min
  2. No jak też już na biegu. Noc spokojna - pobudki zasnął o 20.00 a potem wstał o 24.00 i o 4.00 ale wczorajsze popoludnie- beeeeeeeeeeee!!!!! krzyk, placz,i mój i jego a męzowi juz rece opadały- płacze niemal po każdym karmieniu- żeby jak najszybciej było jutro bo odbieram wyniki wyzu z kału i ide do pediatry. Odstawiłam dziś wszystkie kropelki, syropki bo wydaje mi sie ze to tylko pogarszało sprawe. sylwuska- no widzisz i masz to sabą;) ogromne gratulacje;) tygrysek- ojjj mój nerwy też ma płyciutko pod skórą;) a jak sie ze złości to pręży się, krzyczy, drapie..... masakra!!! A jeśli o medykamenty chodzi to nie zaszkodzi spróbować ale u mnie po sab simplex było jeszcze gorzej:( tu masz nr tel do kobitki która go sprowadza- oryginalny niemiecki-pszybka przesyla, priorytetem zapłaciłam 48 zł 794389669. kasiek75- zazdroszcze fryzurki ja to chodze taka zakudlona ze szok- maluje sobie sama w domu bo cały czas ciemny braz ale obciąć by sie przydało. sylwiaka- nie jestes sama- mnie tez bobo wczoraj umęczył okrutnie;/i tez za sprawa bączków
  3. a u mnie??? noc ok- zasnął o 20.00- pobudki o 1.30( rekord), 3.30, 7.00- karmie mieszanie- w nocy cyc w dzien nutramigen- ale teraz był i nutramigen i cyc bo było mu mało- żarłok nasz kochany;) Ogólnie poprawy nie widze- kupki ze śluzem sa dalej, dalej się pręży i popłakuje po jedzeniu- co 2 godz. odciagam pokarm zeby utrzymac laktacje. Teraz tata poszedł na spacerek( pierwszy raz sam z synkiem) a ja mam wolne;) aż mi dziwnie jak nikt nie płacze i nie postękuje i moge robic co chce;) moja dieta dalej uboga- ostatnio mam faze na ryż i marchew duszoną i jem 3x dziennie iwoziel- a bartek z nami tez dziś spał- czesto tak robimy bo wtedy szybciutko zasypia i dłużej śpi;) iga- nie smutaj sie, ja tez martwie sie tym karmieniem- widzisz u mnie i pokarm jest, i mały chce ssac a nie moge karmic przez nietolerancje :( strasznie mi przykro ale pocieszam sie ze zdrowie małego wazniejsze niz mój egoizm- robienia z siebie matki idealnej. she- bedzie lepiej- zabaczysz;) ja sobie tez to powtarzam choć trudno m i w to uwierzyc. wogole dziewczyny to nasze problemy to pryszcz- najwazniejsze ze okryszki nasze zdrowe ;)
  4. nelli- ja bym chyba fiknęla z taką teściową pod jednym dachem. stres to glówny winowajca utraty pokarmu;/ wiem coś o tym. jak jeden dzien byla u mnie mama i zajmowala się małym to z cycow leciały fontanny a tak to kiepściunio;/ no i tez postanowilam karmic poł na poł..... ciezarówka- bedzie dobrze ;) nie taki diabel straszny;)ale mimo wszystko trzymam kciuki. edzia- teoria teorią ale w praktyce różnie bywa;/ niestety;/
  5. konwalia- o kurcze!!!!! ale czemu tak??? mój też ma jeszcze żółtaczke a to juz 5 tyg. przeraziłaś mnie!!!!
  6. a ja jak bede zmuszona przejsc na butelke to chyba sie popłacze- tak uwielbiam karmić maluszka ppiersią jak patrzy mi głeboko w oczka i głaska cyca słodką łapką- uczucie niezastąpione ...............
  7. iga- objawy obnizonej bądź całkowitej nietolerancji laktozy to: silne wzdęcia po moim mleczku( ok 0,5-1 godz. po zjedzeniu) połączone ze stękaniem i prężeniem, przelewanie i bulgotanie w brzuszku, robienie głośnej "strzelającej" kupki, nawet sapka.
  8. Ja tez juz na nogach. Wczoraj był cięzki dzień.... cały przeplakany, przestękany:( ehhhhh. Zaczęło się rano więc dałam sab simplex i dopiero po tym jazda na całego- krzyk do samego wieczora- i teraz nie wiem czy po tych kropelkach czy może zjadłam coś paskudnego;/ od wieczora do rana dostawał sztuczne mleko i tylko lekkko potekiwał a teraz dostal cyca i znów płacz. ręcę opadają;/No i etraz nie wiem czy dalej te krople podawac czy nie........ czasem mam chec przejsc na sztuczne mleko............ nelli- kurcze mam to samo;/ po porodzie brzuch jak deseczka a teraz taki jakiś gruby i oponkowaty a przecież mam diete i waga spada.........tez myślałam zzeby zacząć ćwiczyc jakieś brzuszki albo co......... iga- ja tez czuje sie taka zaniedbana. nie ma czasu na fryzjera, na pazurki, nawet na depilacje porządna czy dłuższą kąpiel. a marzy mi się solarium............;))))) odnośnie spcerków- my pierwszy pół godzinny spacer ucieliśmyu sobie jak bobas miał 2 tyg. był w rożku i do tego grubszy kocyk, czapeczka i osłonka do wózka. od tamtej pory chodzimy co dziennie czy cieplo czy zimno- a jak bardzo wieje to zabieramy go na samochodową przejazdzkę;) patinka- mój ma przesuszoną i szorstką skóre na brwiach. nie wiem czemu;/ tygrysek- ja czasem napije się łyka piwa a jak bylismy na weselu to pól kieliszka szampana.myśle zze taka ilośc na pewno nie zaszkodzi. coberrosa- u mojego kupka poprzedzona jest pół dniowym stękaniem ale jak juz ją zacznie robić to takie miny robi ze cyrk. jakby chciał zagwizdać;) ręce jakoś tak dziwnie skłąda do siebie jakby chciał powiedzieć" ja tego nie zrobiłem" ;) konwalia- przykra sprawa ale z maluchami juz tak jest ze oczy trzeba miec dookoła głowy a i tak nieraz nieuknikniesz nieszczescia. być moze ze strachu i z bólu zwymiotowała a nie ze wstrząśnienia mózgu. kurcze ale musiałąś sie bać. masakra.............
  9. czyli nasze aniołki sie po prostu umawiają czy dadzą wyspać się mamą czy nie;) mój też dziś zaliczył tylko 2 pobudki i po karmieniu natychmiast zasypiał;) wreszcie odespałam. Przyszedł mi ten sab simplex- po pierwszej dawce prężył się jak zwykle ;/a podobno działa natychmiastowo i pomaga się "odgazowac"... no zobaczymy........ mirasia- nasze łóżeczko też żadko używane- w dzień czasem bo nocą spi w wózeczku przysuniętym do samego naszego łóżka a jak go brzuś bolał to 3 dni spał z nami.
  10. nowa- trzymaj sie, teraz bedzie juz coraz lepiej.
  11. jejjjjjj jakie tu pustki;/ Ja wróciłam z lasu- bobo spał słodko całe 2 godziny;) dziewczyny mnustwo grzybów!!!! opieńki, podgrzybki, bajka!!!! szkoda ze ja ich jesc nie mogę:( Dodalam kilka fotek;) zuzko- i co zostaly te ciemne włoski??? bo mojemu sporo zjaśniały i się wytarły ale też zabójczo był kudłaty;) pola- kurcze, mój też nieraz tak krzyczy przy jedzeniu albo chwile po tym jak skończy jesc:( tak jakby go brzu s bolał. a ja juz niemam co wyelimonowac z diety;/ Zastanawiam sie nawet czy by nie zrobic testu i z tydzien karmic go sztucznie a swoje mleczko odciągać i zobaczyc czy wzdęcia się zmniejszą. Tygrysek- ja bym chyba odwiedzila jakiegoś doktora z tymi hemoroidami. mnie nie wyszły przy porodzie ale teraz cuś tam bolec zaczyna bo zaparcia mam jak diabli;/ karinka- no to wszystkiego dobrego i wracaj do nas szybko;) nelli- ach te dobre rady teściowej!!!! pisałam już poli ze u mnie jest ta sama zabawa podczas karmienia. nie raz łapanie cyca, krzyk i puszczanie i znów łapanie-- tak jakby kolka go łapała podczas jedzenia;/ A ja tam do karmienia nie budze- mało tego staram sie go nawet przestrzymac żeby ciut dłużej wytrzymać bo są dni i noce ze co pół godziny krzyczy. anjelka- no to powodzenia- oby sie rozkręciło bo to czekanie jest najgorsze;/
  12. A ja tylko na chwile- Bartuś dał popalić w nocy;/ chyba mu się dzień z nocą pomylił bo spał wczoraj od 12 w poludnie do 19.00 wieczorem- tylko raz go karmiłam na śpiocha, kąpaliśmy też na spiocha a potem sie zaczęło. Nakarmilam, włożyłam do wózeczka, bujnęlam ze 2 razy i zaną - na chwile- a potem kwękanie, stękanie, wiercenie, poplakiwanie, cyc, smok wyleciał i tak zeszło do 5 rano bez spania;/ ;/ ;/ chodzę jak zombi. Nie wiem czy dobrze wymyslilismy z mężęm ale zabieramy go dziś na spacer po lesie- my poszukamy grzybów, on się dotleni, na dworze ładnie............co myślicie???/ W końcu już prawie 5 tygodni ma.......... tylko go trzeba jakos odn kleszczy zabezpieczyc.... a karmić jak pójde do samochodu- posatwimy go przy samym lesie- wprawe mam bo wczoraj go na myjni samochodowej karmiłam bo pól godziny biedak bez cyca nie mógł wytrzymać;)
  13. witam. Mam nowe wieści dla zainteresowanych kolkami, bolami brzuszka, krostkami na twrzy czy suchą skórą- no i sapką oczywiscie. Bylam wczoraj u perdiatry z wynikami moczu małego i w moczu wsio ok. ale lekarz podejrzewa aleregie na bialko i laktoze:dlaczego???? otóż na czole i brwiach łuszczy sie skóra, policzki- drobne czerwone krostki, stękania, prężenia, wzdęcia, sapka, nieraz płacz chwile po karmieniu, no i śluz w kupce i gródki. dostałam trilac i nowe mleko- NUTRAMIGEN- maluch wczoraj zanosił sie od płaczu bo to jest ochydne ale cóż- jak mus to mus;/ dodatkowo mamy w pon. zrobić wymaz z odbytu czy nie ma jakiejs bakteri czy grzybka.............
  14. tygrysek- taki kryzus maly przechodzi- u mnie też tak było pod koniec 3 tygodnia.jadł, odkladałam go, placz i znów jedzenie, aż wymiotował i znow jadł. tylko butelka go uspokajała na chwile. ale to trwa 1-2 dni i mija. pola- a ja myślałam ze jestem taka błyskotliwa z ta tabelką;)a ty mnie przechytrzyłas;) hihihihi;)
  15. chciejka- mój bobo tez ma cos w nosku- nioby czysty a jednak cos tam mu śwista, a nieraz to tak jakby sapke miał- charczy leciutko. sylwia- ta dziewczynka z fotki jest starsza o 4 m-ce od Bartka bianka- mi też rożek przydał sie ze 2-3 razy. a mam aż 3 w domu. śpi w koszulce, śpioszkach i pod kocykiem. she- moj tez jak mocniej zaśnie to nic nie charczy w nosku.
  16. a jesli o światlo chodzi to całą noc gra nam w sypialni telewizor - lampki nocne wydają mi sie za mocne i tylko jak przewijam to świece.
  17. mejb- więc u mnie nocka wyglada róznie. po ostatnich brzuszkowych problemach maluszek śpi z nami w środku. wiem że to nie wychowawcze ale jak on cale noce mi stękał i ato smoczek, a to karmienie, a to marudzenie to całą noc bym musiala wisieć przy jego łóżku a tak to choć chwilowe drzemki łapałam. Więc teraz karmie na leżąco-ok 20 minut- na jeden raz jeden cyc, wybudzać nie musze bo sam sie wybudza jak jest głodny, odbijać nie odbijam bo mi żal go budzić, przewijam co 2 karmienie czyli w nocy 2 razy, nawet jesli akurat przy karmieniu usłysze pryt a on zaśnie to go nie budze tylko przewine przed następnym karmieniem. Skutek taki że wczorajszej nocy BArtek obsłużyl sie sam;) karmiłam go na leżąco i mi przysnęło- to była godz. 23.00 potem on zasnął a ja nie schowałam cyca tylko zostalam taka przytulona do niego i o 2 rano obudziło mnie cmokanie- patrze a tu malec mi wisi przy cycu;) hihi uśmailiśmy sie z mężem jaki zaradny;)
  18. A ja dziś wpadlam na pomysl- moze to pomoze mi wyłapać jakieś moje błędy w żywieniu ,albo jakis tryb spania/ czuwania u malego.Otóż zrobiłam sobie tabelke w której wpisuje: 1. data 2. pobudki w nocy/ godziny oraz ogólnie czy sen spokojny czy marudzenie. 3. leki jakie ewentualnie dostaje 4. karmienia, czuwanie i sen w ciągu dnia 5. pory ewentualnych boli brzuszka, prężeń, kupek 6. spacerki 7. moje posiłki 8. pory kąpieli 9. ilość mleczka sztucznego wypitego wieczorkiem.
  19. she- a ja też mam wątpliwosci co do pieluch biedronkowych.jestem od początku na papersach i : 1. nie śmierdzą moczem 2. kupka też w nich nie smierdzi 3. miękkie, chłonne, elastyczne 4. brak odparzeń, podrażnień 5. nic nie wyplywa- a bynajmniej jeszcze nam sie to nie zdarzyło 6. róznica cenowa wcale nie jest aż tak dostrzegalna bo pampersy u nas kupuję po promocyjnej cenie 43 zł/ 72 szt.+ chusteczki do tego. Koleżanka która miała DADE mówiła że dzidziuś jak siku zrobił to moczem go było czuć a kupa wypływała a w PAPERSACH nieraz pielucha 10 kg waży od siku a dzidziuś pachnący;)
  20. nowa- jestem z tobą. dasz radę- zobaczysz. najgorsze w tym wszystkim jest to czekanie;/ nelli- bebilon pepti niby jest na recepte ale kupisz bez recepty- w żadnej aptece mi nie robili problemu. na recepte jet taniej poprostu. konwalia- myslisz że te bąki po bebilonie??? kurcze nie wpadlam na to;/ faktycznie moze i od tego bo wcześniej sie tak nie prężył............ hmmmmmmmmmmmmmmmmmmm................... patinka- cholernie beznadziejna sytuacja. najgorsze jest ze córcia to wszytsko widzi i w swojej małej głowce wszytsko sobie przetwarza. dzieci wbrew pozorom wszystko rozumieją;/ ciężko masz kochana. bardzo ciężko. dobrze że masz te aniołki malutki i to cię trzyma!
  21. nelli- na 99% bebiko. w szpitalu dawali to noworodkom i większość mam skarżyła sie na zaparcia u dzieci.spróbuj zmienic na bebilon pepti. droższy jest ale pomaga w kolkach i zaparciach. Mój tak się już ze 2 tygodnie pręży;/ I wszystkiego najlepszego oczywiście;) dziewczyny zazdroszcze wam- 6-7 godzin snu.... wowwwwwwww!!!!
  22. ja juz jestem. noc w miarę. najważniejsze ze krzyków i płaczu nie było tylko lekkie postękiwanie. pobudki o 23,2.30,4.30,7.30- częściej niż zwykle i sen tez nie był taki twardy- co chwilke coss tam mruczal, postękiwal............ale po dałym dniu spania to co sie dziwić.Mam wrażenie że ten bobotic troszke podziałał- ale i tak czekam na przesyłke z sab simplex. Dziś dzień chłopaka- planujecie coś???? nowa- no i co??? nicety- ojjjjjjjj poród fatalny;/
  23. no to i ja się wypowiem bo dziś na razie odpukać spokojnie i sennie dzień mija;) kąpiele- ok 19.00 dziś już jesteśmy po;) na śpiocha kąpalismy i teraz sobie śpi jak sie obudzi to nakarmimy. pazurki- obcielam już po 6 dniach- zaraz po przyjściu ze szpitala i obcinam co 2 dni bo strasznie szybko rosną i jak boli go brzuś to drapie sie po buzi. nasz dzień równiez zupełnie inny niz wczoraj- wczoraj za cały dzień spal moze z godzine a dzis nie spał moze z godzine;)
  24. Dziewuszki zamówiłam ten sab simplex- oto tel. do dziewczyny która to sprowadza jakby któraś chciala 794 389 669 orginalene niemieckie- a nie czeskie bo te są podobno mniej skuteczne.Koszt 35 zł+ 13 zł przesyłka za pobraaniem albo chyba 7 zl przy wpłacie na konto. jutro juz ma wyslać;) uffffffffffffffff... z tym lekiem wiąże ogromne nadzieje. obym sie nie rozczarowała.
×