Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

BEACISKO

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez BEACISKO

  1. tomasina- a co dokladnie działo sie twojemu maluszkowi że go dostałaś???? bo u nas silne wzdęcia;/ no i 2 razy zwymiotował- problem w tym ze pomimo noszenia na prosto nie może mu si odbić i potem albo sie uleje albo zwymiotuje a że je bardzo łapczywie to gazy sie odkładają w jelitach i potem jest problem;/
  2. nooooooooo she należą się ogrooooooooooooooomne gratulacje!!!!!!!!!
  3. Byłam dziś u pediatry bo musialam przepisać małemu witaminki D3 i K i powiedziałam jej o problemach z brzuszkiem... dała nam syropek DEBRIDAT. zobaczymy czy bedzie skuteczny- na razie po jedzeniu była kupka ale i troche marudzenia - jestem pełna nadziei;)
  4. o masakra 66 cm?????? może 56????? ogromnyyyyyyyyyyy.............................
  5. krzyki na porodowce- miałam to szczęscie że wsród6 pań obecnych ja zaczęłam rodzic pierwsza wiec nic nie slyszałam- za to one się nasłuchałay;P A tak serio to mi mówiły położne że ja nie urodze, bo boli nie mam bo nie wrzeszcze, a ja nie wrzeszczałam bo mdlalam;/ a odgłosy zaczełam wydawac z siebie przy skurczach partych, stękanie przypominające ryczenie krowy- aż potem przez tydzien gardło mnie bolalo... a przy skurczach rozwierajacych to raczej odglosy seksopodobne były u mnie- głośne oddychanie i ciche pojękiwanie;)
  6. A u mnie kolejna nieprzespana noc;/ Bartuś jak zasnąl ok 16.00 po południu tak karmiliśmy go na spiucha, kapali na spiucha a potem obudzil sie o 1 i nie w głowie mu spanie było... stękał, kwękal, popłakiwał, merdał tym jęzorkiem jakby ciągle głodny był..... A teraz mądra rada dla mamuś- jak najdalej od smoczka- mojemu dali juz w szpitalu bo miał silny odruch ssania a ja miałam sutki pokrwawione i od tamtej pory i my mu dajemy- fakt ze uspakaja sie błyskawicznie ale po 1. jak smok wypadnie nie mam mowy o spaniu, wiec wisiałam poł nocy nad wózkiem i wsadzałam smoka, a po 2. moja pierś traktowana jest jak smoczek, liże ją sobie, cmoka i usypia jak ładnie ją zlapie- nie moge powiedziec by nie jadł ale zanim to pol godziny sie z nią bawi..........
  7. Mój maluszek dziś spokojniejszy- odstawiłam białe pieczywo- moze to działało wzdymająco??? Nie powiem bo pręży się jeszcze i pryta ale mniej niż przez ostatnie 2 dni. Dziś go przekarmiłam- jak sobie spał to ściągnęłam pokarm bo mnie piersi już bolały i on zaraz sie obudził- dałam mu 1 piers ale wydało mi sie że za malo w niej zostało po odciągnieciu wiec dałam jeszcze drugą. potem dostał czkawki wiec podałam jeszcze raz cyca i po chwili leżenia- chlust!!! zwymiotowal biedaczek;/ ale ja sie musze na martwic o niego... wiem że to normalne i ze dzizeci tak mają ale przeżywam ogromnie wszystko co mu sie przydaża;/
  8. neLLI- PRZEOGROMNE GRATULACJE;) Super że wszystko w porządku... no i poród expresowy... zazdroszcze;) she- no to w takim razie trzymam kciuki.... ojjj fajnie że cesarke bedziesz miała- nie namęczysz sie tak i chyba spokojniej do tego podchodzisz bow iesz co cie czeka no nie??? B_ianka- tak to uczucie po porodzie jest niedoopisania- ja tez jak wróciłam na sale i mogłam wziąc na rece maluszka i zobaczyć sie z mężem to byłam zachwycona że dałam rade- ogromna duma- i to szczescie i podziw w oczach męża, że dałam rade, dałam mu syna..... niezastapione..... ach.. do tej pory sie wzruszam jak o tym myśle............
  9. Oj daje popalic ten mój synus dzisiaj... nic nie spi!!! ja myśle żze brzus temu winny bo przeciąga sie i puszcza bąki. Tak ładnie mi spał przez kilka nocy a dzis co 2 godzinki jedzenie i oczy jak 5 złotych, nie wróżące spania..... mejb- ja odkladam po jedzeniu- nie czekam aż odbije... bo zasypia w trakcie jedzenia. patinka- masakra z tymi chłopami. brak słów.... nieodpowiedzialni, lekkomyślni, durni na potęgę.... robić dziecko to ma kto!Do tego chętni są zawsze ale zająć sie nimi to już przerasta ich siły!!!Trzymaj się patinka, jakos wszystko sie pouklada, oby jak najszybciej bo bedziesz potrzebowac pomocy przy maleństwach- ale czasem lepiej być samemu i mieć święty spokój niż użerać sie z 3 dzieci i niegramotnym chłopem..... Ja też dziś wściekla na swojego jestem bo widzi że ja jestem już dzis ledwie żywa tak Bartuś daje popalić caly dzień- wiec poprosilam żeby był z nim do północy a ja sie drzemnę- oczywiście ochoczo sie zgodzil, kazal mi spac spokojnie a on bedzie czuwał- tymczasem budze sie po 22.00 mały stęka a tatuś chrapie w najlepsze!!!! A dziś Bartuś niespokojny i dużo ulewa wiec chcialam zeby zerkał na niego czy mu sie nie ulało żeby sie nie zadławil- o i tak liczyc na faceta!!!! No dobra- przewinął go....
  10. Dzięki wam bardzo za odpowiedź odnosnie jedzonka. niby czytam ze praktycznie mozna wszystko jesc ale przez te wzdęcia malego to ja panikuje i nie wiem- może to przez ktorąś z tych rzeczy ktore jem;/ A wogóle to płakac mi sie chce. jestem niewyspana i martwie się o tą kruszynke,marudna coś od rana, za oknem ponuro i deszczowo, złoszczą mnie ludzie którzy wpadają non stop podziwiać nas jak malpy w cyrku i tylko stresują dziecko, mąż śpi po obiedzie- który JA ugotowałam i podałam, bolą mnie cycki i brzuch... pozatym mam dziś wesele u siostry na ktore czekałam tyle czasu i oczywiscie nie pojde ...............
  11. mejb- to super śpi ten twój maluszek.... bartuś zasypia mi ok 20.00 po kąpieli potem jest spanko do ok 1-2 rano, jedzonko i dalej to juz taki przerywany sen, co godzinke karmienie, kizianie po buzi, kwilenie i tak już do rana- więc najdłuższy nieprzerwany sen to ok 5-6 godzin ale tylko raz w ciągu doby... My werandowanie zaczęliśmy wczoraj- wczoraj 10 minut, dziś 15. a od wtorku bedziemy mogli juz iść na pierwszy pół godzinny spacerek ;) już nie moge sie doczekac;) Kupa- niemal po każdym jedzonku, poprzedzona stękaniem, czerwieniem, prężeniem i czasem lekkim płaczem;/ ja myśle że ma jakieś bóle brzuszka - może nie kolke- bo na to jeszcze za wczesnie ale jakies wzdęcia albo coś...........;/ smutno mi strasznie jak on tak się męczy... chcialabym mu pomoc ale wszytsko pomaga na chwilke PYTANIE do mam karmiących piersią- co jecie kochane???? bo ja na razie to tylko rosołek, gotowane mięso, bułki z wędliną i kisiel... piję tylko wode mineralną
  12. nelli- nie nie podczytuje ich teraz...... nie przyszło mi to do głowy ;)
  13. nelli- odnosnie tego sexu tez tak było- ale sobie pomyslalam- " aaaaaaaaaaa przecierpie bo warto" i tylko czekałam aż mąż się wykarze bo w spermie są hormony które powodują rozwieranie,a do tego dodatkowy masaż szyjki;) orgazmy innym razem teraz wywołujemy poród i trza sie poświecić;) i u mnie podziałało;) wczesniej ostrzeglam męża że robimy to w okreslonym celu;) I on się teraz smieje że jego magiczna różdżka spisała się na medal;)
  14. iga- plan bardzo interesujący- zycze pozytywnej realizacji;)
  15. nowa pati- ja tez mam pampersy 3-6 kg i nie są za duże;)
  16. A u mnie znów była pobudeczka na karmienie;) i się rozbudziłam......... czarnaiwcia- sex po porodzie- kolejny temat.... teraz mi sie wydaje ze po tych 6 tyg ochote miec bede ale ochota to nie wszystko... pewnie bedzie ból, dyskomfort, strach przed następną ciążą i płaczący maluszek skutecznie przerywający amory;/ A maluszek twój jest cudny;) mój też dławi sie właśnie i sie boje żeby mu powietrza nie brakło. ale piersią karmisz no nie???? A ja sama piję herbatkę z kopru i dziala na niego dobrze... pryta, stęka i jest mu lepiej... o własnie teraz po jedzeniu symfonia odchodzi;) mejb- ja na razie pampersów używam... mocz w nich nie smierdzi tak jak w innych i kupka nie wypływa ogólnie jestem zadowolona- wiadomo drpgie są ale warto. kasiek75- a jak nieodbija to nie ma potem wzdęć czy coś???/ bo ja zauważyłam że jak nie odbeknie to potem się preży i brzuś go boli ;/
  17. a synka uspokaja muzyka- taka jaką słuchałam w ciązy;) Ejjjjj a macie tak że wasz malusz tak strasznie głośno odbija???? tak jakby zmywiotował ale nie wymiotuje ani nie uleje tylko tak beka potwornie głośno...........
  18. a co u mnie??? Bartuś nadrabia przespaną noc i cały czas mi przy cycku wisi... a ja chcialam wloski umalowac sobie bo jutro jedziemy na pół godzinki na wesele siostry- życzenia złożyc i dać kase.. babcia zaoferowała zostac z małym.. choć znając życie to bede przezywac jak cholera ze go zostawiam.... na obiadek mam gotowane mięso z kury..... od tygodnia niemal to samo bo chce wybadac co go uczuliło wiec odstawiłam wszystko i dodaje pomalutku.... pozatym od dzisiaj możemy zacząć werandowanie;) a od wtorku pierwsze spacerki;)))))) mnie tez sie przyda bo kisnę w domu juz 10 dni ;/
  19. kasiek75- no w sumie może to i cewka bo przy siku tez mi jakos tak nieprzyjemnie;/ choc pieczenia jako takiego nie mam.... tez byłam cewnikowana do porodu.... ja to odczuwam tak jakby ktos mi szpile wbijal od pęcherza przez pochwe po odbyt;/ mejb- cycem karmie... różnie mi sie to udaje ale staram sie;) ciężarówka- a u mnie w szpitalu wogóle nie ma opcji takiego znieczulenia;/ podają je tylko do cc a tak to nie.. tez pytałam ile kosztuje i oni mówią ze nic bo nie podają takiego... wiec ciesz się ze u ciebie choc płatne jest............ wrrrrrrrrrrrrrrr... wogóle mój szpital mnie do szału doprowadza........... nelli24- nie dobijaj mnie z tym jadłem;/ u mnie dieta ścisła i jeszcze mam nawet jogurty odstawic bo Bartusiowi cos na nóżce wyskoczyło........ tomasina- ojjjj mi tez jest tak ciężko;( o wszystko sie boje, non stop placze i przeraża mnie mysl co dalej........ co bedzie jak mąż wróci po urlopie do pracy, przeraża mnie fakt ze teraz już zawsze bede od kogos zależna i za kogos odpowiedzialna........ uwielbiam synka ale wiem ze teraz wszystko sie zmieni i cholernie sie tego boje... tak jak ogromnie cieszyłam sie z faktu ze zamieszkalismy sami tak samo ogromnie pragne teraz wrócic do mamy........... potrzebuje pomocy......wszpominam nasze wyjazdy na wakacje, bezcelowe wyjazdy z domu do nikąd, wypady do kina na kolacje na zakupy i łża mi sie kreci w oku... wiem że to wszystko nie mialo wartości a dziecko to skarb ale boli mnie to co straciłam... tą swobode, wolnosc, luz.......... oooooooooooooooooooo i już płacze!!!!!!!! :( nescafe- popieram... ciąza i poród to pryszcz przy tym co jest poźniej................... gratuluje przetrwania porodu:) nicety- to chłopa i na wyrko!!! raz dwa!!!! hihi !!!!! i łatwego porodu życze;) anna85- tez w to nie moge uwierzyc bo to troche ponad tydzien po porodzie, nie ćwicze, dużo jem, nie smaruje niczym od porodu a on z dnia na dzien sie poprawia... nie to ze bym sie chwaliła ale sama jestem z niego dumna;)
  20. kasiek75 - tez masz takie klucia???? dzis była u mnie pielegniarka i mówi ze nie powinno byc nic takiego i trzeba to lekarzowi zglosic;/ anna85- u mnie tez nie ma mowy o wstrzymaniu sikow- a kiedys mi sie zdarzyło ze siedziałam na kibelku z 15 minut i nic- mialam wrazenie jakby tam koło cewki wszystko opuchniete było;/ a potem odkrecilam prysznic i................ wstyd sie przyznac nie dolecialam do wc ;/ Mój Bartus tez je łapczywie- czasem to sie krztusi aż i od tego ma bóle brzuszka chyba bo tak sie pręży- a jak sobie popryta to spokojny... dwupakom równiez zazdroszcze- swobody, wolnego czasu, robicie co i kiedy chcecie, jecie co chcecie, a ja nawet jogurty musze odstawic bo chyba jakas skaza na nóżce wychodzi;/
  21. mój mały przeszedł dzis sam siebie- jak zjadl o 20.00 po kąpieli to dopiero o 3.30 zrobił mmi pobodke- wstawałam i patrzyłam czy nic mu niejest. strasznie bym chciała zeby on caly czas byl taki aniolek. teraz lezy sobie i przewraca oczkami;) a ja mam pytanie do tych dziewczynek ktore juz urodzily- czy mialyście takie silne kłucia w dole brzucha??? tak jakby w pochwie ale promieniuje do odbytu ...... martwie sie- mam tak od wczoraj. nie cały czas ale jak zlapie na chwile to masakra
  22. klaudik- moje skurcze porodowe nie przypominaly tych przepowiadających... przepowiadające to bół brzuszka jak na okres, lekkie bole w krzyżu i twardy brzuszek a porodowe to fakt ze nie pamietam jaki to ból ale wiem ze na porodówce wlaśnie myslałam z czym je porównac i jakos nie mogłam z niczym;/ poprostu to wszechogarniający bol, aż duszno, słabo i niedobrze sie robilo, dziwny jakis taki......a bóle parte to takie napinanie sie wszystkiego w środku i pchanie dziecka w dól aż chce sie stękać... i trzeba stękać;) mnie to aż gadło rozbolało;/
  23. anna85- a dużo ulewa? po każdym jedzeniu??? wiesz mój Bartuś nie może sobie beknąć po jedzeniu pomimo tego ze trzymam go na prosto ale potem staram sie żeby po jedzonku sie mało ruszał bo inaczej tez kilka razy zrobil "chlup"........... czasem jak sobie lezy tez wyplynie taka mała kropelka... a odnośnie brzuszka to tez w szoku jestem dlatego wam foto wyslaalm- ja z takim juz z porodówki wyszlam jak tylko mi dziecko wycisnęli... teraz tylko twardszy sie robi powoli.... i jeszcze wam powiem że wogóle po porordzie nie bolała mnie macica- nic a nic- dziewczyny na sali wiły sie z bólu a mi nic nie było tylko krocze bolalo cholernie( i boli)... może dlatego że malutko mi sie rozciągnęła.... a teraz kłuje mnie pęcherz i jelita... baaaaaaaaaaaaaaardzoooooooooooo
  24. anna85 - dziewczyny mają racje- wyglądasz pięknie;) a kysz kompleksy!!!!!!
×