BEACISKO

Dobrze ze dzien sie konczy............... jestem padnieta............ dziękuje za wsparcie w moich deprechach a wam odpisze jutro z samego rana bo dzis nie mam siły na nic....buziaki kochane i dobrej nocy wszystkim- bez sikania, bez zgagi, bez skurczów, bez bóli......

motorola- ja to mam przeczucie ze zacznie sie w nocy bo zawsze nocą mam bóle i skurcze.

A mnie to nawet sie na kanapie zalegac nie chce ;/ Chce wyjsc gdzies z domu i czyms sie zajac zeby nie myslec

motorola- podoba mi sie imie Borys;) A jesli o ten sex chodzi to pisałam juz wam ze czekałam jak na zbawienie na 36 tydz. bo lekarka powiedziała ze wtedy bede juz mogła- post był z 11 tyg. a jak nadszedł ten moment to za chiny nie mogłam sie ułożyc, tu uwiera, tam gniecie, tu znów boli, maluch wierzga, brzuch sie napina, smiac sie zaczełam i przeganiac męza ze strony na strone i nastrój prysł. Przyjemnosci zero. Jak tu kiedys któras pisała ja należe do tych co lubią sie przytulac a nie mechaniczny sex od tyłu no a przytulic sie kompletnie nie mam jak;/ ;/ ;/;/

Ehhhh ja mam dzisiaj jakis marudny dzien, a tu koleżanka sie wprosiła i bede musiała usmiechac sie na siłe ;/ Wiecie co? Nie weim czy tez tak macie czy tylko ja taka zminda jestem ale nieraz mam taki dzien ze strasznie ciesze sie z ciąży, oglądam ubranka, ukladam, przekładam i marze zeby maluszek juz tu by , żeby go karmic , przewijac, czuje sie prawdziwą kobietą, żoną i matką a nieraz- dopada mnie straszna wątpliwosc- poco mi to było??? Tyle było przedemną spokojne bezproblemowe życie, bez obowiązków... nie bylismy od nikogo zależni, wolnosc.... a teraz???? Masa nowych rzeczy, siedzenie w domu z dzieckiem, przzewijanie, karmienie, a to choroba a to brak pieniedzy, odpowiedzialnosc za małą osóbke i pytanie- czy ja do tego sie nadaje?Czy bede dobrą matką? Czy pokocham dziecko??????

b_ianka- ja wiem jak to wszystko smakuje- bo i mama i tesciowa mają gospodarstwa.... własne pomidorki są niesamowite. tak samo jak maliny, truskawki itp.... nie wspomne o kiełbasce ze swojej świnki;) ;) mniammmmmmmmmmmm... tylko mleka nie pije domowego bo tłuste i zaraz odwiedzam kibelek;/

she- a co- niech wie że z brzuchatkami sie nie zadziera;) mój juz sie o tym przekonał jak chciałam pokój przemeblowac i usłyszałam "Nie da sie".... do szału mnie to doprowadza!!!! Dotąd siedziałam i płakałam aż sie dało ;) ;) ;)

she- a co- niech wie że z brzuchatkami sie nie zadziera;) mój juz sie o tym przekonał jak chciałam pokój przemeblowac i usłyszałam "Nie da sie".... do szału mnie to doprowadza!!!! Dotąd siedziałam i płakałam aż sie dało ;) ;) ;)

witam ;) Kolejna noc spedzona na odwiedzeniu toalety, skurczach łydek i jeszcze dzis zgaga doszła ;/ Za oknem słoneczko ale chyba strasznie zimno bo wicher wieje;/ Głupie sny- ojjjj non stop. rodze, rodziłam, nie mam pokarmu, brzydkie dziecko itp...........

Nooo niezbyt przyjemny widok ;/ Ale mnie też bardziej niz krew i inne płyny przeraża ten ból który czuła kobieta ;/

a jeszcze wam powiem, że facetów wczesniej to same baby pic uczyły!!! np moja babcia jest zdania, że "chłop to sobie musi wypic", albo " jak od faceta czuc skarpety i alkohol to znaczy ze prawdziwy facet" ;/ ;/ ;/ przerażające- albo podejscie mojej kuzynki że ona to sobie lubi jak facet pijany bo wtedy ją przytula a na trzeźwo mu sie taka wylewnosc nie zdarza.

b_ianka- 100% racji. Odnoscie tygodnie ciązy to liczy sie od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. no i u mnie od 9 grudnia wychodzi 36 tyg i 1 dzień więc zaczęłam wczoraj 37 tydzien

nie no wiecie mnie nie chodzi o wypicie piwa czy lampke winka. Sama nieraz mam niepochamowany pociąg do zimnego browarku latem, czy grzane wino z goździkami zimą....ale ja mam na mysli opijanie się- podejscie niektórych ludzi ze bez alkoholu nie ma zabawy doprowadza mnie do szału, budzenie sie rano i lecenie do kalendarza czyje tu dzis imieniny zeby była okazja sie uwalic ;/ ;/ ;/nie uznaje równiez sytuacji ze mój mąż wychodzi z domu i wraca na tzw " cyku" jesli chcemy sie zabawic umawiamy sie ze znajomymi i jest ok- a nie ja siedze w domu i mysle gdzie i z kim jest a on wraca przed północą cuchnący jak stary browar!!!!! Zresztą mam wrazenie że teraz młodzi ludzie mają inne podejscie do alkoholu- przynajmniej w mojej okolicy pod sklepami stoja same goście ok 40-50 lat- młodzież umie bawic sie na trzeźwo, dziadki niestety nie!!!!!

nelli- ja nienawidze alkoholu- może mam uraz z dziecinstwa, -Powiem wam nawet ze jak byłam nastolatką to mój chłopak musiał byc przystojny- żeby koleżanki mi go zazdrosciły- ale na męża przyżekłam sobie że wybiore nawet paskudnego, biednego żeby tylko alkoholu nie pił!!!!!

A jesli o obwod - własnie stopke zmieniłaa 100 CM !!!!!

coberrosa- one nie są geste- to jest szczotka której nie da sie przygłaskac w żaden sposób no chyba że u fryzjera- proste i sztywne jak kołki... ale nie narzekam bo to co ja z nimi robie a one cierpliwie to znoszą to godne podziwy ;)

nelesniki- wczoraj na kolacje byly;) a dzis tylko sobie podgrzewałam na śniadanko;) Nie było was- wasza strata;) ;) ;) CAPSLOCK- już wyłączam

NO PROSZE JAKIE SPIOCHY!!!! WSTAWAC!!! NALEŚNIKI ROBIE!!! ;) ;)

NELLI- JA NIE JESTEM ZADOWOLONA Z TYCH GARNKÓW- MOZEZ BRAK WPRAWY W UŻYWANIU ALE ZA DUŻO CZASU ZAJMUJE MI PILNOWANIE ODPOWIEDNIEJ TEMPERATURY, WŁĄCZANIE GAZU, WYŁĄCZANIE- ZAJRZEC W TRAKCIE GOTOWANIA TEZ SOBIE NIE MOŻNA BO SPADA TEMPERATURA I CZAS GOTOWANIA BARDZO SIE WYDŁUŻA.POZATYM TAK JAK MÓWISZ MAJĄ BARDZO GRÓBE DNO I SA CIĘZKIE I NP. JAK CHCE COS WYSTUDZIC ZEBY DO LODÓWKI WSADZIC TO PRZELEWAM DO ZWYKŁEGO GARNKA BO W TYM PREDZEJ ZAKIŚNIE NIZ WYSTYGNIE;/

NARESZCIE DZIEŃ... SIKU BYŁO CO GODZINE, A W PRZERWACH POMIĘDZY SKURCZ ŁYDKI ;/ ARBUZ-NIC INNEGO W LODÓWCE NIE MIALAM A WYPADAŁO ZEBYM COS W RECE TRZYMAŁA- O SORRY MIAŁAM JESZCZE KISZKE KASZANKE ALE ARBUZ BARDZIEJ FOTOGIENICZNY;) MEJB- HIHI;) cZYTAŁAM TO KIEDYS I NAWET WYSYLAĄŁM WAM CHYBA CO ŚMIESZNIEJSZE HISTORIE;) CHRZCINY BEZALKOHOLOWE- U MNIE TEZ TAK JEST ZE MÓJ TESCIU I OJCIEC NIE UZNAJĄ ŻADNEJ IMPREZY BEZ ALKOHOLU I WŁASNIE DLATEGO ZDECYDOWAŁAM ZE NA CHRZCINACH TEJ PRZYJEMNOSCI IM NIE ZROBIE... DZIDZIUSIA NIECH SOBIE OPIJAJĄ PRZED LUB PO CHRZCINACH NAWET MIESIĄC NON STOP ALE W TYM DNIU MUSZA JAKOS WYTRZYMAC. ZRESZTĄ MAM POPARCIE MĘZA, TESCIOWEJ I MAMY WIEC DAMY RADE JAKOS

NELLI- I ZADOWOLONA JESTES Z TYCH GARNKÓW????

KASIEK- DZIĘKUJE BARDZO BARDZO BARDZO BARDZO ;) STARAŁAM SIE TYLKO APARAT MAM DO NICZEGO I TAKIE NIEWYRAŹNE NIEKTÓRE, NO I SAMOWYZWALACZEM ROBIONE BO NIE MIAŁ KTO... TWOJE NA PEWNO TEZ BEDĄ PIEKNE;)

KOBITKI WYSŁAŁAM SWOJE " WYPOCINY" NA MAILA....WYBRAŁAM TYLKO TE NAJLEPSZE FOTY CHOC JAKOSC I TAK ZNACZNIE OD NORMY ODBIEGA ALE CZEGO SIE SPODZIEWAC BO ZWYKŁEJ NAJTANSZEJ CYFRÓWCE I BYLE JAKIM OŚWIETLENIU. nelli- ja mam garnki z tej firmy. tez nabyte w drodze prezentacji a wlaściwie była to nagroda dla nas za organizowanie w domu tych prezentacji- wartośc za która można je kupic to rzekomo ok 5000 zł- a ja powiem szczerze że wole gotowac w swoich starych kupionych chyba za 200 zł;/ w życiu bym ich nie kupiła!!!! niczym nie różnią sie od tych bazarowych;/ joalik- fotkI Wysłałam- gdyby nie dotarły ale były z nimi inne problemy to są też na naszym mailu...

nie chce mi wysłac zdjęc- pojedynczo, góra po dwa zdjęcia idzie a jak chce wiecej to chyba do jutra by wysylało;/ Jak wy to robicie??? Zmniejszacie rozmiar czy coś?

odnosnie chrztu to myslimy w restauracji( unikniemy tego całego bałaganu po i przed a wyjdzie niewiele drożej bo kupic wszystko do ciast, dobry obiadek zrobic, owoce to tez niezłe koszty) ale tylko dla najbliższych ok 10 osób.. i co najważniejsze bezalkoholowe co dziadkom nie koniecznie sie spodoba ale my podjęlismy decyzje... to ma byc świeto dziecka a nie kolejna okazja dla wielbicieli trunkow poprawic sobie humorek...