BEACISKO
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez BEACISKO
-
Powiedzcie mi jeszcze czy to ze potwornie swędzi mnie brzuchol oznacza ze lada chwila zaczną pojawiac sie rozstępy????
-
Przeszło wczoraj :( a juz miałam w duchu nadzieje.....................ehhhh poczekamy sobie jeszcze troche ;/
-
kochane moje właśnie miałam skurcze co 4 minuty- bylo ich ze 20 moze, bolał mnie przy tym i krzyż i brzuch... byłam w szoku ze skurcze mogą byc faktycznie takie punktualne 21.00, 21.04, 21.08, itd............ wstałam, pochodziłam i przeszło.Zanim zaczeły sie skurcze byłam ssiku z 15 razy w ciagu 15 minut;) No i takie uczucie parcia na kiszke stolcową........Teraz jest juz spokój= troszke tylko brzus na dole boli........Więc mam taki ogólny zarys jak to wygląda....... tylko pewnie milion razy bardziej boleśnie ;/ Właśnie burze u mnie przechodza.............. brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
-
JESTEM ZA;) SUPER POMYSŁ;) JUTRO SIE UPIĘKNIE TROSZKE I ZROBIMY JAKIES FOTO;) WIECIE CO> ZACZELAM POWAŻNIE MYSLEC O ZNIECZULENIU DO PORODU.......TYLKO CZY W MOIM SZPITALU JEST TAKA OPCJA??????
-
A mnie strasznie swędzi brzuch od dwóch dni- smarowanie kremem nie pomaga;/ to chyba początek rozstępobrania ;/
-
Już po plotkach;) Kolezanka w 31 tyg. ciazy i przezywa jutrzejsze usg bo nie zna płci jeszcze- ale prawdopodobnie bedzie druga córa ;) Troche sprzątnelam i teraz leze bo wieczorkiem przejdziemy sie z m do sklepu na lodzika;) pola- ja tez sie szybko mecze- nawet jedzeniem ;/ nie wspomne o myciu podłogi..... wyjazd do marketu zawsze konczy sie spaniem w samochodzie ;/
-
Co tak spokojnie na forum???? Ja po obiadku a teraz na ploty sie wybieram b-ianka- o żesz ku*wa.... bo jej sie nalezy przeciez no nie??? Nie znosze takich ludzi- chyba przez swoja szwagierke;/ motorola- katastrofa z tym szpitalem ;( coberrosa- uuuuuuuuuuuuuuu masakra.... niezłe przezycie;/ my spimy przy pootwieranych oknach ale mam nadzieje ze zaden szczur ze skrzydlami tu nie wpadnie karinka87- u mnie tez siary brak;/ byla kilka dni ok 25-28 tyg. potem znikala, z tydzien temu na staniku była mała plamka ale teraz nic nie leci ;/ nelli- mnie sie wydaje ze do szpitala bawełna bardziej pasuje.... satyne zostaw dla męża ;)
-
SHE- TOBIE RÓWNIEZ WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI ROCZNICY ;) MIRASIA- MNIE NIE PUCHNĄ- MNIE SWĘDZĄ.... JAK POSIEDZE DLUŻSZY CZAS TO NA STOPACH MAM TAKIE PLAMKI I TO MNIE AZ PIECZE ;/
-
IGAA- JESZCZE MINIMUM 70-CIU LAT RAZEM;) WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ ;*
-
she- opis zabójczy ;) ;) ;) ;)
-
witajcie;) Ja tylko na sekunde odmeldowac sie... żyje, cała i kompletna tylko rodzinka sie zwaliła wiec mam zajecie.... zerknełam jeszcze na foto i patinki maleństwo jest przesłodkie- strasznie bym chciala zeby moje było juz ze mna ...... miłego popołudnia kochane- jutro juz bede z wami ;) buziaki ;*
-
hela-ludzie sa strasznie nieodpowiedzialni... i jeszcze chca z kogoś głupiego zrobic....
-
pola- faktycznie mądry artykół, ale czy sie sprawdza???? zobaczymy............. ;)
-
ewusia witaj;) u nas z forum wrzesniowego są juz lipcówki, sierpniówki i pewnie i jakaspaździernikowa sie trafi ;) a mnie sie nie chce pisac ;/ zjadłam serek homo, jagodzianke, kopytka, brzoskwinie, kilka kanapek, maliny, kisiel i popiłam woda........... czuje sie ciezka ale nadal mam na cos ochote;/ przydało by sie w domku popracowac ale tez jakos dzis nie mam siły ani checi.............troche pogrzmiało- myslałam ze sie schłodzi a tu kicha......................
-
hehe dobre podejscie hela;) mnie z kolei teraz na sprzątanie nachodzi
-
a ja pojechałam do mamy na troszke- świnke biją;) ale na kielbache jeszcze sie nie załapałam;/ U mnie tez bardzo duszno moze przejdzie jakas burza............ z obiadem mam dzis spokój bo wczoraj zrobiłam kopytek na dwa dni wiec luzik........Ide się wykąpac moze ochłone troche
-
Chciejka- czyli ty tez swoje juz przezyłas :( konwalia- no racja, teraz i tak nic nie zdziałasz bo mozesz tylko pogorszyc sprawe... masz jeszcze miesiac na przemyslenie i obserwowanie sytuacji..... jeszcze raz przytulam cie mocno i współczuje....buziak odemnie ;*
-
konwalia- chyba to faktycznie kwestia problemów z głową ;/ Brak slów... podchodzi jakby nic i mówi takie rzeczy......... Widac ze czuje sie winny i ma wyrzuty sumienia.... gdyby byl to pierwszy raz to ok- poobrażam sie kilka dni i jak bede widziała że faktycznie żałuje, wyrwało mu sie w zlosci i zmęczeniu wybacze i bedzie jak dawniej, ale w tej sytuacji???? Nie umiałabym i przedewaszystkim niechciała... Wiem konwalia że łatwo sie mówi i dlatego ja podkreslam na kazdym kroku że nie znam do konca sytuacji i nawet nie próbuje ci doradzac, nie znam charakteru tego faceta, nie wiem do czego jest zdolny, nie wiem jak czesto zdarzały sie takie sytuacje, nic nie wiem......Chciałabym pomóc pewnie jak wszytskie dziewczyny na forum, choc spróbowac cie pocieszyc, ale nie umiem.............
-
Nelli- masz racje u nas na forun różne historie sie dzieją: kłopoty z dalszą rodziną, jakies małe problemy zdrowotne, problemy finansowe, ktos komus cos nie miłego powiedział, nie chciał czegos kupic itp........... ale to jest bardziej szukanie dziury w całym niż prawdziwe zmartwienia... Kłutnie wszędzie sie zdarzają, nieraz w zlosci powiemy cos głupiego- wiem bo i mnie sie zdarzyło wykrzyczec cos mężowi i potem tego żałowac, a i on mnie powiedział w jakiejsc kłutni że współczuje dziecku że taką matkę będzie miało.... boli to... ale to pierdoła tym bardziej że przez 8 lat związku n udowodnia mi cały czas że jestem jednak dla niego wszystkim, i on dla mnie tez... dotychczas wiemy zemozemy na siebie zawsze liczyc i jesli sie nie zgadzamy to tylko w pierdołach a w ważnych sparawch zawsze potrafimy sie porozumiec... PODKRESLAM SLOWO DOTYCHCZAS!!!!!!! Bo co bedzie nie wiem......... Ale u konwalii to inna sprawa. Prawdziwe problemy, które mogą załamac człowieka, a jeszcze kobiete w ciąży???? JA tez nie potrafiłabym byc z facetem który by mnie uderzył i zaufac mu................
-
Konwalia- wiec tak wyglada sprawa- że to juz nie pierwszy raz...I jeszcze ciebie o coś ma honor obwiniac???? Niech siebie obwinia jełop jeden bo taki stres w ciąży źle wplywa i na matke i na dziecko.....Długo razem jestescie???Straszne to co mowisz.... nie doradze ci rozwodu bo jako katoliczka nie powinnam- tym bardziej ze ty sama najlepiej wiesz co robic, ale życie z takim kimś nie jest dobre ani dla ciebie ani dzieci które bedą musiały wysłuchiwac waszych kłutni... wiem co mówie bo sama jako dziecko miałam ochote uciec z domu gdy rodzice sie klucili, nienawidziłam ojca za to że sie czepiał albo o cos obwiniał mame i uwierz mi że sama jak byłam starsza nieraz radzilam jej żeby rozstala sie z tatą, choc ona tlumaczyła że nie dopuszcza sobie do glowy tego co mówi ojciec i kazdy czasem sie kluci, ale dla dziecka nie ma nic gorszego jak słuchac awantur... to nie prawda że dwoje rodziców daje poczucie bezpieczenstwa, poczucie bezpieczenstwa daja rodzice którzy kochają sie , wspierają i dzieci tego od nich sie uczą w przeciwnym razie mogą nauczyc sie tylko poniżania innych.... Jaką masz gwarancje że gdy tak reaguje nie stanie sie z czasem agresywny??? żadnej!!!! Niejeden facet oddał by wszystko za taką żone i dzieci. Nie obwiniaj sie o nic bo teraz ty i dzieci jestescie najważniejsze.... Ehhhhhhhhhhh przerażające to wsszytsko mój mąż na razie jest niemal idealny ale jak zmieni go dziecko??? Problemy??? Czy dzeicko bedzie zdrowe??? Czy to wszystko nie przerośnie jego i mnie??? Nie wiem... wiem tylko ze sie boje
-
Witajcie... Przeczytałam zaległą stronke i brak mi slów!!!!! O męża konwalii chodzi- on nie moze sie odnaleźc???? A co ma konwalia powiedziec??? Ona musi sie odnaleźc????Facet chce dziecka a potem traktuje to jak zabawke- jak wszystko ok to kochany mąż a jak jakies problemy to rozwód bo on musi miec cisze, spokój, odpoczynek po pracy, podany obiad, sex!!! Nasuwa sie tylko paskudna mysl, że ten pomysł o dziecku z jego strony to po to żeby mógł sobie zaprzeproszeniem powalic bez zabezpieczen!!!! cholerny tatus sie znalazl.... do feministek nie naleze ale nóż w kieszeni sie otwiera na takich gosci." kkochanie leż i odpoczywaj tylko najpierw upierz, uprasuj, ugotuj, posprzątaj,.... a potem lez ile chcesz skarbie..." Konwalia ja nie moge ci nic poradzic, nie wiem jaka miedzy wami była sytuacja, czy kochałas go wystarczajaco zeby o niego walczyc, czy on kochał ciebie, czy nie podejrzewasz ze ma kogos na boku...nie wiem jak to było miedzy wami... Czy facetowi faktycznie sperma do głowy uderzyła z braku seksu i to chwilowe, czy ten pomysł w głowie mu dłuższy czas siedzial.....Ja moge powiedziec tylko tyle ze wspołczuje z całego serca i podejmujac decyzje pomysl o dzieciach i o sobie, postaraj sie porozmawiac o co tak na serio mu chodzi i jak wyobraza sobie ciag dalszy- opieka nad dziecmi, alimenty itp., byc moze on nawet nie wie co znaczy "rozwód" ;/ Kochanie trzymaj sie bo masz dla kogo zyc, dzieci sa najwiekszym skarbem i pokaz im ze jestes silna i dasz rade............
-
Patinka- no ja tez bym chyba nie darowała.... niedopuszczalne jest takie zachowanie!!! Choc z drugiej strony czy taka skarga coś da???? Upsujesz sobie nerwów i na tym koniec;/
-
A ja wyciągnełam dziś męża nad jeziorko;)On się kapał a ja tylko nózki moczylam ale i tak przyjemnie;)Jutrop go znów cały dzien nie będzie wiec dzis musiałam sie nim nacieszyc;) Dla muzykalnych kobietek link z fajną pioseneczką;) http://www.youtube.com/watch?v=uelHwf8o7_U iga24- ja sie uporałam dzis z obiadkiem z samego rana;) kopytka były;) Podkłady Belli kupiłam karinka87- mnie tez nikt nie robił tych badan;/ patinka- dobrze że juz w domku. a z tą położną to tak na serio????? Masakra!!!!!
-
hela- musisz jakos do porodu wytrzymac a potem bedziesz działac.... dasz rade;) trzymaj sie
-
hela- faktycznie paskudna sprawa. ale to przez ciaze ci sie tak zrobiło ???/