Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

BEACISKO

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez BEACISKO

  1. no własnie tez tak mysle i dlatego jak macie ochote na sledzia to jedzcie a nie przejmujcie sie tymi głupotami ;) od lat kobitki w ciazy sledzie jadły i populacja ma sie nieźle wiec na zdrowie
  2. niewiem, ale mam taka ksiazke o ciazy i tam pisze własnie ze " ugryzienia komara , podobnie jak osy bądż pszczoly w ciazy mogą powodowac silną reakcje alergiczną, niebezpieczna dla zdrowia matki i dziecka, nawet jesli wczesniej nie byłas na nie uczulona" Piszą tam równiez ze opryszczka w ciąży jest bardzo niebezpieczna........
  3. coberrosa- a ja bym tak do końca nie wierzyła w te zakazy- popatrz a lody np tez mogą poważnie zaszkodzic, warzywa i owoce zeby pozbawic groźnych zarazków trzeba szorowac wrzącą wodą, szczoteczką kilkanascie minut bo samo opłukanie jabłka nie pomoże.... a wyobrażasz sobie szorowac maliny albo truskawki... ciężarne mają sie strzec zeby komar ich nie ugryzł- a niby jak????? z tymi rybami tak samo- macie ochote to jedzcie- wazne zeby wszystko było swieze i kupione w sprawdzonym sklepie.
  4. faktycznie ania ciezko z takim czlowiekiem- i babcia tez swiadoma ze jest dla was ciezarem i dlatego tez podłamana:( wy na upały narzekacie a u mnie jakos tak sie pochmurzyło i wietrzycho sie zerwało ;/ a mielismy nad wode jechac ;/
  5. śledzie w occie? a czemu nie wolno? mnie sie wydaje ze wolno;) choc to ostatnia rzecz jakiej mi sie chce- śledzie, kapusta kiszona, ogórki kiszone- bleeeeeeeeeeeeeee od samego poczatku ciazy
  6. anna1985- taaaak starosc sie Bogu nie udała.Przykro bardzo patrzec na niedołężnych ludzi, jeszcze jak ktos ma rodzine to mały ból ale w samotnosci to serce pęka..........
  7. a ja dla odmiany dzis czuje sie zle!!!! rano biegunka, teraz tez jakos tak brzus boli niewyraznie i do tego mdli mnie i słabo sie robi :(
  8. hihi;) powinni mi w sklepie prowizje zaplacic z tytulu wzrostu sprzedazy galaretek ;)
  9. b_ianka- to zapraszam do mnie;) wczoraj wieczorem robiłam z takimi pysznymi domowymi malinkami i akurat teraz jest idealna do jedzenia;) do tego troszke bitej śmietany i tartej czekoladki okruszek;) ;) ;) ;) ;) mniammmmmmmmmmmmmmm
  10. sylwuśka- mnie jedno południe cięzko jest nadrobic a co dopiero przez taki czas...Więc stosuj sie do zalecen lekarskich: leż i pachnij;) i trzymaj się;) Dodaj się do tabelki, bo troche była uaktualniana żeby czytelniejsza była;) b_ianka- ja tez dopiero teraz mam zachciewajka- całą ciąże jadłam raczej mało a od poczatku 9 m-ca żre wszystko i cały czas mam na coś chęc Wczoraj tez wcinałam boczuś z musztardą, a ogólnie na topie są galaretki u mnie, a truskawkami, z malinami, z czym sie da nicety- hihi fajna data na urodziny;) mój mąż też się 13 urodził i się smieje że przez tego pecha ze mną sie ożenił ;)
  11. b_ianka- mój mąż też powtarza żebym sie nie przejmowała ale ja nie potrafię... tak strasznie mnie złoszczą i szwagierka na czele że szok..... chciejka- małe zwięrzątko to zabawka, a potem nie ma kto sie nim zając;/dlatego ja nie chciałam drugiego bo z naszą bokserką jest masa roboty: byle czego nie zje, trzeba ją dodatkową karmą żywic, do tego musi sie wylatac, szczepoionki, leki, sprzątanie po niej.... mąż, pies i dziecko mi wystarczy nie potrzbuje kolejnego obowiązku
  12. Dzień dobry;) No wczoraj to już przesadziłyście z tym pisaniem.... igaaa- rzeczywiscie fajna z nich para, czyli jednak w takim wieku tez mozna byc szczesliwym.... moi rodzice i tesciowie wyglądają jakby uszło z nich zycie;/ zero zainteresowan, wspólnych wyjazdów: praca, dom i tyle.... moja mam jest fajna ale przy tacie tez jej sie udzielilo;/ Marze zeby moja małżeństwo za 20 lat wygladało tak jak teraz ale takie "zasiedzenie" chyba jest nieuniknione;/ chciejka- skądś znam te darmowe "przywózki i odwózki" i mnie juz od dłuższego czasu przestało to bawic ;/ iga24- śliczna jestes nelli- odnosnie tej pomocy innym to jak najbardziej, ale ilez można dokładac do kogos i zero wdzięcznosci tylko przekonanie ze "im sie to nalezy" ....pomoc w trudnych sytuacjach- ok, ale latanie wkólko na kazde ich kiwniecie palcem????? bo tesciowi sie nie chciało zrobic prawa jazdy- bo wolał z kumplami na piwo, a szwagier twierdzi ze paliwo drogie do jego auta,więc trzeba wozic i jednych i drugich????? o nieeeeeeeeeeeeeeeee............ Rozumie chciejke.... Odnoscie mdłosci to ja tez mam - rano szczególnie ksemma- hihi;) śmieszna ta twoja mała ;) coberrosa- ja prałam w pralce i nie włączalam dodatkowego płukania nowa- tata alkoholik???? przykra sprawa.......... :( mój alkoholikiem nie jest- jeszcze- ale uwielbiaaaaaaaaaaaaa pic i przez to nigdzie nie wyjezdzaja z mama- "no bo po co? jak pojedzie swoim autem to nie bedzie mógl pic!!!!" iga- ja tez wczoraj ryczałam jak bóbr- jak zwykle przez szwagra kochanego- przybłakał sie do nas szczeniak haski- śliczny, ale my mamy bokserke i ustalilismy ze nie bedziemy go zatrzymywac bo za drogo- 2 duze psy, tesciowa tez go nie chciała, no i szwagier tez mówil ze nie.... wiec mąż zadzwonił, popytał i wziął go facet z okolicy- wczoraj wracam do domu i akurat był tesc i ze szwagrem nie zauwazyli ze weszlam na klatke i rozprawiali na caly glos, że jak moglismy go oddac?co nam takie szczenie przeszkadzał itp.... Przyszedł mąż, opowiedziałam mu i sie poryczałam, że juz nie mam siły do tych matolów, jak tak to nie chcą... ale kojec i bude to by mój m musiał robic bo im sie nie chce, a tesciu u siebie tez by go nie trzymał bo by go tesciowa z domu wywaliła, za jedzenie i weterynarza tez bysmy placili- a oni by sie z nim pobawili 2 razy i koniec!!!!!!! Mówie wam ze rece opadaja k_uliciak- beata21 to ja;) kasiek- przesadzasz z tymi kompleksami!!!! sylwiaka- fajanie że maluszka możesz już wozic a nie music nosic 24h/dobre w brzucholku;) ale ogolnie spokojny malec z niego???? masz czas zeby coś w domu zrobic? czarnaiwcia- i tak podziwiam was że dałyście rade urodzic;/ ja to przeżywam strasznie i wydaje mi sie ze kto jak kto ale ja nie dam rady!!!! Taki płaczki to pewnie chwilowe- ja ryczalam non stop jak zaszłam w ciąże- ni to ze szczescia, ni ze smutku, ot tak............ drasunia- z tym testem na wody płodowe to musialam na necie zamówic bo w kazdej aptece robili wielkie oczy!!!
  13. chciejka- ja mam dzis to samo, na śniadanie serek homo, potem jablko, 2 brzoskwienie, lód, rosół na obiad, znów 2 brzoskwinie, kanapka z pomidorem........... cały czas bym jadła pola- niooooooooooo my tez uwielbialismy sie przytulac i pewnie dlatego teraz tak niefajnie ;/ ;/ ;/
  14. pola- nie masz czego żałowac;p jak wam juz pisałam ja po tych "postnych" tygodniach sie odważywałam i klapa totalna............ jakos tak beznadziejnie sie czułam- tu boli, tam boli, tu upycha, mały sie wierci, brzuch za duży ;/ smile- a u ciebie normalnie ????/
  15. OD RAZU WESELEJ;) ANNA- CZYLI WYGLĄDA NA TO ZE I TWÓJ CZAS NADCHODZI;)
  16. No i prosze bardzo jaka cisza!!!1 A ja tu sie nudze sama;p
  17. smile- przerażające to co piszesz!!!! mój siostrzeniec ma 11 lat i ząbki już pruchnica zjadła;/ ale sytuacja podobna- nikt go nie pilnuje zeby je umył, natomiast słodyczy masa- najgorsze to ze jest alergik i nie moze jesc czekolady, ale tez nie ma kto przypilnowac, nieraz jak zwracam uwage ze może juz wystarczy, to siostra na to" aaaaaaaaaaaaaa przeciez to dziecko...." a na drugi dzien juz brnie z nim do lekarza i wydaje 100 zł na leki......
  18. nelli- brąz jest moj, na blod zrobiłam raz bo mi odbiło i bardzo żałuje, a na czarno zwykle malowałam tylko teraz za blada jestem do czerni. Fakt kg poszly mi w tyłek i uda ;/ coberrosa- te butki to wziełam najmniejszy rozmiar- zanim zacznie biegac to juz mu nie wejdą..... a z tą bialością to marna pociecha;) ;) ;) Cóż zrobic jak to co mialam wystawione sie opaliło a brzuś chowałam;/
  19. siemka;) dzis jakos wogóle wstac nie moge.....oczy mi sie same zamykają:( cóż trzeba brac sie za obiad...... wyslalam wam kilka nowych fotek- tylko nie smiac sie prosze z mojego białego brzucholka ;) przejrzałam tez wasze: iga- twój brzus tez poskoczył...... jest ogroooooooooooomny ale bardzo zgrabny- taki, że aż chciało by sie powiedziec: ARBUZY SIE GRYZIE NIE ŁYKA W CAŁOSCI ;) coberrosa-ty jak zawsze- pełna profesja ;) zuzko- kwitnąco.................... KONWALIA- hmmmmmmmmmmm........... mąż przesadzil, nie powinien tak mówic, tez by mnie to zabolało. chociaz trzeba go tez zrozumiec ze nie daje juz rady........a jesli o tesciowa chodzi- to tesciowa na medal!!!!!! pozazdroscic takiej kobiety........
  20. A teraz wam powiem o moich dolegliwościach żebyście nie czuły sie samotne... otóż że brzuchol twardnieje to juz nawet sie nie przejmuje bo przywyklam ale od wczoraj łapie mnie taki dziwny bol pachwiny- tylko po wewnętrznej stronie- podobny do skurczu łydki tylko trwa chwile i tylko z lewej strony;/ pozatym to jak przez 35 tyg. trzymalam wage to teraz dzieje sie coś niezwykłego- patrze na wasze tabelki że takie małe przyrosty a ja dzis stanęłam na wadze i oczom nie wierze- +14 kg????/ Niemożliwe bo było +11 jeszcze 2 dni temu!!!!! tabelki nie zmieniam bo myśle że to chwilowe- oprzeciez niemozliwe przytyc 3 kg w 2 dni!!!! opuchlizna tez to nie jest bo obrączka luźna jak była!!!! Waga w porządku bo mąż sp[rawdzał.... masakra w takim tempie to niewiem co to będzie!!!!!!! Sprawdze jeszcze za 2 dni wage i oby okazała sie normalna... JEśli o seksik chodzi to powiem wam w tajemnicy ze po 11 tyg. posuchy spróbowałam iiiiiiiiiiiiiiiiiiiii źle jest!!!!!! po pierwsze nie wygodnie, po drugie brzuch sie napinał zanim jeszcze mąż cokolwiek zaczął, po trzecie cały czas myślałam czy oby napewnio nie zaszkodzi.... zasapałam sie jakbym weszla na 20 piętro, bół jak przy pierwszym razie i zrezzygnowalam :( Tak czekałam na to a tu sie okazało że kicha!!!!!! może dziewuszki które nie miały postu jakoś dają rade ale ja nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!
  21. patinka- gratulacje;) jedzcie, rosnijcie i wracajcie do domku;) zuzko- widac ze termin porodu nadchodzi bo po kolei cierpimy na stany depresyjne..... teraz kolej na ciebie........... kochanie uśmiechnij sie- jutro nowy dzien i wszystko w innym świetle zobaczysz. masz buziala na pocieszke;) związki na odległosc- mój był kilka miesięcy w Edenburgu. schudłam wtedy 10 kg, każdej nocy plakałam... jedyny kontakt to czasem telefon lub sms.... nigdy wiecej!!!! nie chce tych pieniedzy a wole miec męża przy sobie. rozstępy- szt.1 konwalia- jeszcze troszke- u ciebie 36 tydz. taaaak????? mnie lakarka mówiła żeby wytrzymac do 37 i bedzie juz dobrze.... co ma byc to będzie nic nie poradzisz- staraj sie chociaż myslec pozytywnie bo stres nasila skurcze.... trzymaj sieeeeeeeeeee ;* czop- mnie odszedł w 25 tygodniu- wtedy kiedy zrobiło mi sie rozwarcie i skruciła sie szyjka i do tej pory o porodzie ani mru mru ;) wiec to różnie z tym czopem bywa... mój był taką białawo- brązową kilką śluzu wielkości paznokcia... iga- a dobrze jej powiedziałaś!!!! ja tez nieraz aż brzuch zasłaniam bo babska sie gapią wreednie- może i nie wierze w przesądy ale mam wrażenei że zaraz urok rzucą;/ k_ulciak- ty też????? no nie wygłupiajcie sie!!!!! smile- chamstwo na potęge!!!! wstrętne babsko she- o tej glukozie to pierwsze słysze... to w szpitalu nie mają???? radia- jednak ludzie są potworni.... ci twoi teściowie nie zasługują nawet na miano " dziadków". bardzo ci wspolczuje i rozumie co czujesz... trzymaj sie.... niedługo to sie skończy i przynajmniej bedziesz miec swiety spokój zdala od tesciów.
  22. No właśnie cicho jakoś........... a potem jak ja sobie pójde gotowac obiadek albo cos popracowac to gwar taki że potem ani nadrobic..... odnośnie obiadku to dziś robie kluski śląskie z sosem pieczarkowym i przyszło mi do głowy że własnie te kluski można zamrozic;) a potem podawac z sosem albo dżemem i bitą śmietaną itp.............
  23. Witajcie.... Ciekawe co z Pati? Pewnie już urodziła......dobrze ze znieczulenie dostała...... czyli jerdnak lekarze mieli racje ze wczesniej nie zdjeli tego szwu stanik do karmienia- nie mam i nie kupie.... nie kupie teraz bo nie wiem jakie piersi bede miec na wielkosc- jak bedzie w nich mleko to na 100% urosną- tylko nie wiem ile- a jak nie bedzie to po co mi stanik do karmienia ;/ fotki obejrzałam i wszystko taaaaaaaaakie słodkie............. ja tez wam dzis dam fragmencik moich wczorajszych zakupów. zapach beznyny - zawsze na mnie działał i działa ;) z tego co pamietam na początku ciąży jadłam paste do zębów ;) strzyga- nie smuc sie.... masz poprostu gorsze dni..... bedzie ok- a na zakupy zamiast męża zabierz jakąś przyjaciółke- przynajmniej spokojnie sobie pooglądasz wszystko. ksemma, chciejka- a mój otwarcie powiedzial, że nie chce byc przy porodzie bo sie boi........... w sumie dobrze ze choc sie przyznał.... udaje twardziela a porodu sie boi........... ja tez........ z tym ze ja musze byc obecna przy porodzie ;p karinka- 60 cm??? no nie żartuj... to moje ciuszki by były za małe bo większosc na 56 kupuje;/ ;/ ;/ drasunia- pozazdrościc męza- i 3 kont bankowych ;) ;) sylwiaka- no własnie, uroki wczesniactwa.... niby ok aleeeeeeeeeeeeee................... najważniejsze ze chce jesc!!!!!! konwalia- serce sie kraje jak czytam o twojej córci :(
×