Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewcia13

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ewcia13

  1. Hej dziewczyny Kasiu - czekamy na wiadomosc od Ciebie i ciągle trzymamy kciuki:) napewno wszystko bedzie dobrze. buziaki emka - widze ze masz dylemat z imieniem. ja tez mam z tym problem jesli chodzi o imie dla dziewczynki. no ale zobaczymy kto u mnie mieszka i wtedy trzeba bedzie sie zdecydowac. Ty masz jeszcze sporo czasu wiec napewno wybierzesz ładne imie:) moja dzidzia tez sie budzi i szaleje wtedy gdy mama idzie spac:) Musze dzis sprawdzic to spanie z poduszką miedzy nogami bo faktycznie ciezko mi znalezc wygodna pozycje i narazie radziłam sobie z kołdra Emmi - czekamy na fotki pokoiku bo widze ze jeszcze chwila i bedzie gotowy:) ja przy was mam wyrzuty sumienia ze dzidzia bedzie mieszkała w sypialni i nie szykujemy narazie pokoju:( Nie szalej z tymi porzadkami kochana! i uwazaj na siebie bo naprawde nie ma co przesadzac. widzeze mamy podobnych mezów:) moj mowi tak po co tyle chodzisz jak nogi ci tak puchna? idz polez a ja mówie a kto zrobi pranie obiad itp? no i zapada cisza:) ja nie narzekam bo on biedny duzo pracuje wiec juz w domu za wiele nie robi ale pyta jakby nie wiedział ze samo sie nie zrobi:) Akif - super ze nie masz zadnych dolegliwosci :) a co do zusu to ja tez sie zastanawiam pleczego nie dostaje tyle chorobowego co pensji. roznica to ok 130zł/ niby niewiele ale zawsze. Nie dzwoni do zusu bo jak zaczne pytac to jeszcze oni zaczna ,mnie sprawdzac i jeszcze bedzie gorzej. a tak niech juz jest jak jest. Mysle ze powinnas zadzwonic do lekarza odnosnie tego wyniku glukozy bo tez sądze ze jest lekko powyzej normy. zadzwon i bedziesz spokojnijesza maju - fajnie ze do nas zajrzałas:) mam nadzieje ze u was z kazdym dniem jest coraz lepiej. trzymaj sie kochana sabiba - ciesze sie ze z mała ok:)faktycznie ta lekarka to niczym jasnowidz:) pewnie dziwnie sie poczułas. ale takie kobiety madre są wiec napewno jestes spokojna goska - gratuluje coreczki:) beda dziewczynki sie razem bawiły:) ciesze sie ze mimo problemów doszłas do porozumienia z M. czasem człowiek nie daje rady i musi sie pokłocic ale najwazniejsze by umiec sie pogodzic. mamm nadzieje ze czujesz sie juz lepiej bo widze ze było sporo strachu. uwazaj na siebie kochana i odpoczywaj jak najwiecej superburek - wszystkiego najlepszego z okazji 2 rocznicy slubu:) faktycznie masz dzis intensywny dzien:) uwazaj na siebie i nie szalej za bardzo. widze ze wypoczynek był udany choc bardzo aktywny:) super Iwi - kochana widze ze jakis doł Cie dopada. nie martw sie na tym etapie ciazy kazdej z nas jest ciezko:( ja tez coraz mniej moge zrobi bo szybciej sie mecze a nogi puchna strasznie:( taki urok ale co tam przetrwamy ten czas. nadzieja - co tam u was? jak Laura? Ja po weselu jeszcze dochodze do siebie:) było super i dałam rade do 4 rano:) z M tanczyłam przytulance ale nawet sie wybawiłam. M uwielbia sie bawic wiec wszystkie kumpele miały okazje z nim poszalec:) poprawiny były juz bardzo spokojne wiec za dlugo nie bylismy. pogadałam z przyjaciólka wiec weekend miną super. Dzis sie troche wkurzyłam bo myslałam ze meble bada w tym tyg a tu powiedzieli ze kuchnia za tydzien a sypialnia za 2tyg:( wkurzyłam sie bo niewiem czy zdaze ze wszystkim przed porodem:( ale co mam zrobic. niewiem czy prac i prasowac juz ciuszki skoro nie mam miejsca zeby je gdzies schowac a w kartony je znów pakowac to chyba bez sensu prawda? Dziewczyny ktore kupiły butelki Tommee Tippee- ktore dokłądnie kupiłyscie? te ze smoczkiem antykolkowym czy jeszcze dodatkowo z tą rurką odpowietrzającą? podpowiedzcie to zamowie na allegro pozdrawiam was wszystkie
  2. Ines - oczywiscie nie mam pewnosci ze lekarz bedzie przy porodzie ale tak czy siak bede spokojniejsza wiedzac ze jestem w szpitalu w ktorym on pracuje. zreszta powiedział ze da mi namiary na połozna i mam sie z nia skontaktowac. wychodzimy z zalozenia ze wszytsko bedzie ok ale jesli cos sie dzieje to poznan ma sprzet a tu w kaliszu nie maja i w razie czego wysylaja dzidzie do poznania. no zobaczymy jak to wszytsko sie ulozy.lekarz twierdzi ze napewno zdazymy dojechac i raczej napewno bedziemy za wczesnie w szpitalu:) narazie jeszcze o tym nie mysle. dzis moja kuzynka poszła do szpitala w kaliszu i jutro zapadnie decyzja czy porod sn czy cc. powiedziała ze badanie przed przyjeciem na oddzial to był koszmar. tak ja lekarz zbadal ze myslała ze go pogryzie! no i generalnie mimo ze ma swojego lekarza w szpitalu nie jest zadowolona. to tez w jakis sposob wplywa na moje myslenie o wyborze szpitala
  3. magia - ja jestem z okolic kalisza i chodze do lekarza do kalisza ale on jest z poznania i pracuje na polnej wiec tam sie wybieram. wiem ze najblizej kalisz ale jak sie nie ma stad lekarza to ponoc niefajnie traktuja kobiety. my ze wzgledu na starania i leczenie wybralismy tego lekarza i mam do niego zaufanie. mam nadzieje ze damy rade taki kawałek drogi przejechac.
  4. Dziewczyny ale sie rozpisałyscie! nie wiem czy dam rade to wszytsko ogarnąc;) Mama Urwisa - super ze u Ciebie wszystko ok i gratuluje dziewczynki:) fajnie jesli bedzie parka. Mówisz ze chłpocy sa bardziej łaskawi dla mam? hm ciekawe jak to sie u mnie sprawdzi bo ja myslałam ze sporo przytyje a ty 32tc a ja mam 8kg na plusie zatem moze bedzie chłopak? prawie wszyscy mówia ze wygladam na chłopca wiec zobaczymy czy sprawdzi sie ich teoria:) Sabiba, Maja - czytając wasze wpisy łzy same cisną sie do oczu.To przykre ze takie kruszynki musza tyle przejsc a my nie jestesmy w stanie im ulzyc. Wierze ze wkrotce wszystko wroci do normy i bedziecie sie mogły spokojnie cieszyc swoimi malenstwami. duzo zdrówka im zycze a wam jak najmniej stresów i wiary ze wszytko bedzie dobrze Ines - fajnie ze synus nadal jest synusiem:) no i duzy juz z niego facet! super. Fajnie ze u M ukłąda sie z praca. Jeszcze troszke i bedzie juz wszystko unormowane. Kasiu - imponująca ilosc pecherzyków:) super. tzrymam kciuki zeby wszytko poszło z planem i zebys zabrała swoje Skarby ze sobą. Widze ze niezłago wsytu sie najadłas z tą kasa:) a M chciał dobrze:) Zycze zdrówka dla Zuzy i tzrymam kciuki za punkcje. zobaczysz bedzie dobrze. silna z Ciebie kobieta wiec nie ma innej opcji. pytałas czy nadal niewiem kto u mnie mieszka. otoz lekarz kolejny raz probowal mnie przekonac i mowił a moze jednak powiem? a ja mowie ze tyle czasu nie wiedzielismy to teraz tymbardziej nie chcemy:) niespodzianka do konca:) Akif - jak twoje samopoczucie? ja tez mam nadzieje ze zdąze z depilacja na czas:) zawsze to jeden stres mniej bo nie wyobrazam sobie isc taka nieogolona:( mysle ze damy rade magia - tak ciekawe czy bedziemy taki spokojne i opanowane jak przyjdzie czas porodu. ja boje sie ze wpadne w panike i zapomne czegos zabrac do szpitala a ze jedziemy do poznania (130km) to nie bedzie tak łatwo na szybko czegos dowiezc:( obym nie zapomniała niczego. Ja jak pochodze to tez mnie kłuje w dole ale lekarz powiedział ze to normalne wiec sie za bardzo tym nie martwie. no ale przyjemne to nie jest. Jesli dobrze kojarze to Ty tez z wielkopolski prawda? a dokładnie skąd jesli mozesz powiedziec? i gdzie bedziesz rodziła? fajnie ze maja ten gaz rozweselający. ja zawsze zapomne zapytac o to lekarza:( ale_ola - kochana widze ze dajesz rade z praca ale moze czas juz odpoczac bo potem napewno nie bedzie juz tyle czasu dla siebie Iwi - fajnie ze wróciłas ze szpitala i jest ok. Faktycznie Lenka to duza dziewczyna. mamy zblizone tp wiec mam porównanie:) a te bóle to normalne na tym etapie ciazy. tez mam problem ze spaniem:( nie umiem sobie znalezc wygodnej pozycji:( superburek - mam nadzieje ze pochwalisz sie jakąs fotka z sesji nad jeziorkiem. Fajnie ze jestes w takim pieknym miejscu i sie relaksujesz:) pozazdroscic. ps szwagierka sie nie przejmuj bo to wkoncu jej dziecko i ona go nie dopilnowała Emmi - nie przejmuj sie pepkiem. po porodzie napewno wroci do normy:) moj tez wyglada nieciekawie. wywaliło go na maksa i tyle. ja tez boje sie rozstepów ale powiem ci ze po kazdej kapieli smaruje sie oliwka dla dzieci i ona super natłuszcza a to przeciesz najwazniejsze zeby skóra była elastyczna U mnie jakos leci choc ciezko jak takie upały. mam nadzieje ze niedługo sie skoncza i bedzie mozna normalnie funkcjnowac. wczoraj powynosiłam zbedne rzeczy z góry i teraz zostało mi umyc podłogi i wstawiac meble:) nameczyłam sie z łazienka bo umuc ja z tego pyłu nie było łatwo no ale wkoncu sie udało. dostałam zastrzyk energi i jakos poszło:) mam nadzieje ze w przyszłym tyg przyjada meble do kuchni a zaraz po nich do sypialni. jak sie troche ochłodzi to wezme sie za pranie i prasowanie ciuszków ale narazie sobie daruje. w sobote jedziemy na wesele kumpeli wiec weekend juz zaplanowany:) mam nadzieje ze dam rade cała noc:) no i jutro przyjezdza moja przyjaciłoka z Angli na 2tyg wiec ciesze sie strasznie bo bardzza nia tesknie. I przywiezie tez pewnie sporo rzeczy dla mojego malenstwa wiec ja juz zupełnie nic nie kupuje. Trzymajcie sie kochane
  5. Hej dziewczyny. widze ze tematyka wózków nadal aktualna:) i tak jak piszecie nie ma wozka idealnego dla kazdego. trzeba jednak sie na cos zdecydowac. Mama Urwisa, ale_ola, Akif - pozazdroscic meżów:) fajnie ze macie tyle wsparcia. no tak moja tesciowa sie nie spisała i wszystko pod nos synkom i mezowi dawała. teraz juz udało mi sie zmienic mojego M ale tesciu to 2 lewe rece!!! masakra. Mój M niewiele moze mi pomaga ale to z racji tego ze całymi dniami pracuje wiec nie bardzo jest kiedy. no ale niewiem jakby sobie poradził z prasowaniem i gotowaniem;) no nic wazne ze wyraza checi pomocy i nie czeka az mu podstawie wszystko pod nos. mam nadzieje ze przy maluszku tez mi pomoze i chociaz na poczatku bedzie mniej pracował Ines - dzieki za filmiki:) bardzo fajnie i mam nadzieje ze cos tam zapamietam na przyszłosc:) a jak Twoje samopoczucie? Kasiu - fajnie ze napisałas. Trzymam kciuki za Zuze i wierze ze jest tak jak lekarze mówia i po operacji Zuza szybko wroci do pełni zdrowia. napewno tak bedzie. Trzymam kciuki za maluszki ktróre wkrótce zamieszkaja Ciebie. Trzymaj sie kochana i pisz jak bedziesz miała czas Iwi - powodzenia w szpitalu i szybkiego powrotu do domku. Oby juz te wizyty nie były potrzene magia - zazdroszcze ze juz jestes po remoncie! my raczej nie damy rady bo teraz przestój bo czekam na meble i wszystko stoi. powoli tam sprzatam tzn wycieram kurze i wynosze to co juz niepotrzebne. połowa łazienki umyta ale robie powoli bo tam pełno pyłu i trzeba wiele tazy przecierac te same płytki:( moze dam rade. z okanmi czekam na szwagierke wiec za to sie nie biore. Dobrze ze nie czujesz stresu przed porodem. ja mam tak jak ty. ciagle mysle o tym zeby malenstwo urodziło sie zdrowe i było wszystko ok Czarnulla - dobrze ze czujesz sie lepiej. Widze ze glukoza jeszcze przed Toba ale nie martw sie dasz rade. Ja tez sie bardzo bałam ze nie dam rady wypic a okazało sie ze było ok Ja dzis byłam na wizycie i podgladałam nasze malenstwo:) nasz Skarbus wazy juz 2kg:) i wierci sie okrutnie. na szczescie wszystko jest ok i nie robi sie rozwarcie i szyjka jest długo wiec nie ma powodów do zmartwien. Okazało sie ze schudłam 2kg i spadłam mi hemoglobina wiec dostałam zelazo zeby sie wzmocnic no i mam sie troche zmuszac do jedzenia bo faktycznie widze ze nie mam apetytu. No ale jestem szczesliwa ze wszystko jest ok i moge normalnie funkcjonowac oczywiscie bez szalenstw:) nadzieja, superburek, olafasola, malinka, kruszyna, kushion, gosia, sabiba,idea - co tam u was? pozdrawiam wszystkie dziewczny
  6. Hej dziewczyny Troszke mnie nie było i nie mam teraz czasu odpisac do kazdej z was ale moze pozniej sie uda szyszka - bardzo mi przykro ze spotkało Cie takie nieszczescie. trzymaj sie kochana Kasiu - myle codziennie o Tobie i mam nadzieje ze jakos sie trzymasz. sciskam cieplutko Widze ze temat wózków jest teraz na topie to moze i ja troszke napisze. Widze ze wiekszosc z was wybiera jednak firmówki ktore sa niestety drogie:( ja byłam w sklepie i wstepnie sobie upatrzyłam polski niedrogi wozek Retrus Fire i bardzo mozliwe ze przy nim zostaniemy. wyglada fajnie, ma duzą gondole i lekko sie prowadzi no i nie jest taki wielki po złozeniu co dla mnie wazne bo mam maly samochod a do mamy bede napewno jezdziła. Koszt to 1100zł wiec jak da nas super. Kupiłam materacyk do łózeczka, przescieradło, pieluchy, recznik, czapeczki, smoczek itp wiec juz jestem spokojniejsza bo wiekszosc rzeczy mam. Kołderki narazie nie kupuje bo mam kocyki i jeden bedzie słuzył za kołderke bo na te upały to i tak dziecku bedzie za goraco. Teraz tylko prac i prasowac ciuszki. Dziewczyny a jakie butelki kupujecie? ja mysle nad Tommee Tippee i chce zamówic na allegro ale ciagle sie zastanawiam Jesli chodzi o remont to kurcze cisza bo czekam na meble i w sumie nie mam co robic w tym naszym mieszkanku. dzis pojde troszke ogarnac a w pn przyjedzie chrzesniak mojego M to mi pomoze z reszta. Mam nadzieje ze te meble i drzwi niedługo dojada zebym mogła juz cos do nich powkładac. Jesli chodzi o moje samopoczucie to jest srednio. Przy tym upale to nie daje rady bo nie mam na nic siły:( wczoraj lało caly dzien a ja wreszcie poczułam ze zyje:) było czym oddychac. Dzis juz wylazło słonce i osłabłam:( Jutro ide na panienski do kumpeli o ile bede dobrze sie czuła a za tydzien idziemy na weselisko:) pewnie wiekszosc imprezy przesiedze ale co tam. Powoli dopada mnie stres zwiazany z porodem i macierzynstwem bo co noc sni mi sie nasz dzidzius i zawsze w tych snach robie cos nie tak z malenstwem:( dobrze ze to tylko sny. Trzymajcie sie kochanee Pozdrowienia i buziaki dla wszystkich
  7. Hej dziewczyny ja tylko na chwile Kasiu tak bardzo mi przykro z powodu smierci przyjaciólki i problemów z serduszkiem Zuzy. Tak bardzo Cie los doswiadczył ostatnio... zycze duzo zdrowia dla Zuzy a Tobie kochana duzo sił i wiary ze to co najlepsze ciagle przed wami. Trzymaj sie kochana. myslami i modlitwa jestesmy z Toba Ja za mała godzinke jade do mamy bo dawno nie byłam a w przyszłym tyg nie bede miała czas. Czuje sie tak sobie:( niewiem czy to przez te upały czy moze juz ten tc tak na mnie działa. wkurza mnie ze niewiele moge zrobic a tyle rzeczy jest do zrobienia. remont powoli powoli sie rusza ale czuje ze bedzie ciezko zdazyc. panele polozone i czekam na meble. w przyszlym tyg ma przyjechac chrzesniak mojego M pomoc mi w porzadkach bo sama nie dam rady latac co chwile z gory na doł. moze jakos razem damy rade. najchetniej sama bym wszystko zrobiła ale wiem ze nie moge. wyprawka tez stoi w miejscu bo M calymi dniami w pracy i nie ma mnie kto zawiezc do sklepu:( No i tak to u mnie wyglada. Trzymajcie sie kochane odezwe sie za kilka dni
  8. Hej Dzis kuzynka mojego M przywiozła mi ciuszki po swoich coreczkach. Mowiłam zeby tylko troche i w kolorach uniwersalnych a tu mam teraz 2 wielkie worki z czego 3/4 to róż!!! masakra. po pierwsze to nie bede prac i prasowac rzeczy typowych dla dziewczynek skoro nie znamy płci a po drugie nie jestem zwolenniczka rozowego i tak czy siak niewiele z tego zalozyłabym malej. i teraz kuzynka pozbyla sie kłopotu a ja mam zawalony pokoj!:( wiem niby powinnam sie cieszzyc ze tyle dostałam no ale po co ten róz? ach tylko mi sie to walac po pokoju bedzie. sorki ale musiałam ponarzekac bo M sie smieje ze mamy w domu prawdziwy ciucholand:) kurcze gdzies tam w srodku marzy mi sie synus:) ciekawe czy sie sprawdza moje przeczucia:)
  9. Hej dziewczyny ale dzis upał:( normalnie uwielbiam taką pogode ale w tym stanie to jednak meczace te upały magia - widze ze masz duzo ciekawych materiałów odnosnie porodu i pielegnacji maluszka. jakbys mogła to prosze przeslij mi jesli to nie problem. moj adres: ja_ewunia@wp.pl Z góry dziekuje. KUrcze masz juz wszystko kupione dla malenstwa i dla siebie to moze napisz co trzeba kupic bo ja boje sie ze o czyms zapomne a sama niewiem tak do konca co musze miec. ps mnie tez pobolewa kosc łonowa ale to ponoc normalne wiec sie nie przejmuje Emmi82 - mysle ze jedzonko z grila nie szkodzi w ciazy wiec spokojnie mozna jesc. nie mozemy popadac w obsesje prawda;) Tak dostałam zółta kartke i teraz sie oszczedzam i widze ze wszystko wrociło do normy:) Iwi - kino fajna sprawa ale faktycznie chyba naszym maluszkom nie słuzy. ja byłam w teatrze i dzidzia tez strasznie sie wierciła a ja razem z nią:) ps widze ze Lenek przybywa bo ja tez mam w planie Lenke jesli urodzi sie dziewczynka:) a jaki masz wozek? tak podpatruje co wy kupujecie:) superburek - jak sie czujesz? mam nadzieje ze truskawki jednak nie zaszkodziły za bardzo. super ze udało sie kupic fajny wózek w atrakcyjnej cenie! ja nadal nie wybrałam konkretnego modelu:( Akif - ja tez nie pojde do szkoły rodzenia choc mam niedaleko. moj M cały czas pracuje wiec sama nie chciałabym tam chodzic. mysle ze mimo to jakos damy rade podczas porodu:) Ines - gratuluje pierwszych ruchów:) jeszcze troszke i poczujesz je mocniej szyszka - u mnie brzuszek pojawił sie tak ok 3 miesiaca ale taki niewielki a teraz to juz spora piłeczka:) kushion - straszna historia z twoja przyjaciólka:( bardzo mi przykro a najgorsze jest to ze tak cierpi:( jesli chodzi o mnie to ja bym jej powiedziała o ciązy. mysle ze sie ucieszy wkoncu o wszystkim wiedziała i jestesci sobie bliskie. ale_ola - nie szalej za bardzo i nie biegaj bo w ten upał to napewno nie wskazane. uwazaj na siebie Kasiu - co u Ciebie? ostatnio zamilkłas ale mam nadzieje ze to nie oznacza nic złego. odezwij sie do nas jak znajdziesz chwile olafasola, czarnulla, agula - co tam u was? jak samopoczucie? maja - jak sobie radzisz kochana? pewnie mała nie chce rozstawac sie z mama:) trzymaj sie kochana i pisz jak bedziesz miała czas
  10. Dziewczyny juz jestem po wizycie. wszystko jest w porzadku!:):):) nie ma rozwarcia szyjka długa i kompletnie nic sie nie dzieje. brzuch tez ok i lekarz powiedzial ze to dzidzia rosnie i sie tak stawia jak chodze duzo. nie musze lezec ale jeszcze pare dni mam sie oszczedzac a leki mam caly czas brac. jestem taka szczesliwa ze masakra!!!!
  11. Hej hej ja jestem caly czas ale widze ze wszystkie w krzakach siedza. leze plackiem i juz mi sie strasznie nudzi. juz sama niewiem jaki jest ten moj brzuch. moze wy mi napiszecie jakie w dotyku sa wasze brzuchy kiedy chodzicie. nic mnie nie boli i wolgole czuje sie ok ale jak mialam lecez tak leze. wieczorkiem jade do lekarza i licze na dobre wiadomosci. chyba bede musiala odpuscic remont bo nie dam rady sie tym zajac a nie mam nikogo do pomocy.teraz najwazniejsze jest dziecko i wszystko inne zeszlo na drugi plan. M pomoaga mi jak moze i przynosi jedzenie do lozka takze jestem spokojna. chyba bede musiala go nauczyc obslugi pralki i prasowania jak beede musiala nadal lezec. trzymajcie kciuki zeby bylo wszystko ok i napiszcie jak tam wasze brzuszki
  12. Iwi83- Ja nie byłam wczoraj w szpitalu tylko u poloznej ktora wspolpracuje z moim gin. tam miałam ktg i na szczescie nie bylo zadnych skurczy tylko dzidzia bardzo sie wierciła. Szyjke mialam badana na kazdej wizycie i nic sie nie dzialo takze polozna mowi ze napewno jest ok a w pn jak bedzie lekarz to sprawdzi. Leze plackiem i wstaje tylko do wc.M stara sie jak moze choc musial jechac do pracy. zrobil mi wczesnie sniadanko do lozka i pojechal. nie chce prosic tesciowej o nic ale jak bedzie trzeba to nie ma wyjscia. mam nadzieje ze po weekendzie bedzie juz lepiej bo teraz mam nawet zakaz dotykania brzuszka:( nie sadziłam ze tak z dnia na dzien wszystko sie moze zmienic. czulam sie rewelacyjnie i miałammase energii a tu prosze. Dziewczyny prosze uwazajcie na siebie.
  13. Dziewczyny cale szczescie jestem w domku ale nistety musze lezec plackiem a wstac moge tylko do wc:( prosze was nie lekcewazcie twardnienia brzucha!jak leze to nie dzieje sie nic zlego ale jak tylko wstane to brzuch twardy. mam absolutny zakaz wstawania a w poniedzialek do lekarza. dostalam Aspargin i Relanium. Moja mama przerazona i dzwoni do mnie co chwile:( ja tez martwie sie bo kurcze bylo wszystko supe a tu nagle masz.
  14. Hej dziewczyny. Troszke mnie nie było i mam troche do nadrobienia dlatego narazie napisze tylko o sobie. Byłam u mamy i do wczoraj czułam sie rewelacyjnie. ciagle w ruchu i wogole było super. wszyscy mowili ze widac ze czuje sie super i fajnie ze nic mi nie dolega. no i sie zaczeło:( wczoraj wieczorem zaczal twarniec mi brzuch:( niby nie boli nic ale takie dziwne uczucie i martwie sie bo dzis jest tak samo. co jakis czas brzuch twardy jak kamien a ja sie martwie. Na szczescie malenstwo wierci sie i daje znac o sobie ale ja i tak sie zaczelam bac czy cos zlego sie nie dzieje. wizyta dopiero za 2 tyg i chyba jeszcze dzis zadzwonie do lekarza i zapytam o to. Kurcze a ja tyle pracy sobie zaplanowalam i teraz sama niewiem co robic. lekka panika mnie ogarnela ze chyba pojde i zaczne pakowac torbe do szpitala:( tylko nawet niewiem co musi sie w niej dokladnie znalezc. sorki ze tak pesymistycznie ale jakos taki kiepski nastroj mam dzis. pozdrawiam was
  15. szyszka777 - witaj u nas:) gratulacje kochana! nic sie nie martw ze nie masz zbyt wielu objawów. kazda z nas jest inna i kazda inaczej przechodzi ciaze. pozytywne nastawienie to podstawa:) i tego sie trzymaj:) no i zagladaj do nas kiedy tylko bedziesz miała ochote:)
  16. Ines - oglądalismy bardzo długo maluszka ale pani doktor tak nam pokazywała zeby nie było widac co tam ma miedzy nozkami:) i zdjecia tez mamy takie do połowy. ciesze sie ze nadal mamy niespodzianke ale najwazniejsze ze z dzidzia wszystko super:)
  17. Hej dziewczyny ja tylko na chwilke. Własnie wrociłam od lekarza:) u mnie wszystko super i malenstwo pieknie rosnie:) wazy juz 1300gram:) jestem cała szczesliwa ze z dzidzia wszystko dobrze. malenstwo juz jest dobrze ułozone i raczej juz nie pwinno sie przekrecic:)lekarz droczył sie ze mna ze moze jednak zdradzi mi płec ale udało mi sie go powstrzymac:) Dziewczyny radosc mnie rozpiera po tej wizycie:) kamcikos - rozumiem twoj dylemat. U mnie było podobnie bo jak tylko dostałam prace na która długo czekałam to okazało sie ze jestem w ciazy. jednak tydzien wczesniej sama zrezygnowałam z tej pracy bo była to umowa zlecenie. Jesli chodzi o mnie to ja bym powiedziała przyszłemu pracodawcy o ciazy. mysle ze tak byłoby uczciwie. No ale niech sie wypowiedza dziewczyny i Ty sama musisz podjac decyzje. widzisz tak to w zyciu jest ze czekasz czekasz i niac a potem dylemat:) daj znac jaką decyzje podjełas
  18. Sabiba - super ze Gabrysia jest juz z wami w domku:) napewno potrzebuje troszke czasu zeby przyzwyczaic sie do nowego miejsca ale mysle ze kilka dni jej wystarczy:) no i niech bedzie taka grzeczna jak do tej pory:) zycze wam wszystkiego najlepszego i duzo zdrowka dla małej:) olafasola - niby nie widac tych 8kg ale po rzeczach widac jak bardzo poszło mi w uda i wogole cała jestem szersza:) a tak wogóle to w dniu slubu miałam 50 kg a teraz juz 69kg:( prawie 20kg wiecej w ciagu 2 lat:( nasze starania o dzidzie dołozyły 10kg i tak to wszystko wygląda. zobaczymy jak szybko uda wrocic sie do formy:) Ines - jak samopoczucie? mam nadzieje ze wszelkie dolegliwosci juz cie tak nie mecza. biedna byłas w czasie tej podrozy:( superburek - udanego wypoczynku u rodziców:) Kasiu - jak tam zakupy? pewnie wrociłyscie w dobrych humorkach z Zuza:) mam nadzieje ze z jej mama jest choc troszke lepiej. trzymajcie sie kochane
  19. Iwi - widze ze mamy podobnie z tymi zabawami z naszymi kruszynkami:) ja własnie przed chwila pokazywałam M jak nasz bąbelek reaguje na pukanie mamy:) swietnie to wyglądało bo kopniaki byly mocne. ja czuje sie ok tylko czasem te nogi mnie mecza i troszke ciezko ale tak to spoko. Mamy prawie te same tp i to samo imie dla dziewczynki:) bedzie duzo Lenek z tych roczników:) jeszcze czasem mysle o zamianie na Paula ale niewiem sama
  20. Kasiu - kochana co za straszne rzeczy was spotykają:( czytając to wszystko nawet sobie nie wyobrazam co Ty przechodziłas przez ostatni czas. Matko mam nadszieje ze mama Zuzy wyjdzie z tego i jej stan sie poprawi. Dobrze ze z Zuza juz ok bo napewno tez biedna wycierpiała. Trzymaj sie kochana. Mam nadzieje ze juz tylko dobre wiadomosci bedziesz nam przekazywac bo limit nieszczesc juz został mocno przekroczony. trzymaj sie kochana
  21. Hej dzioewczyny. Troszke mnie nie było bo byłam u mamy:) widze ze mam do przeczytania kilka stron wiec pozniej nadrobie zaległosci. Zauwazyłam ze szał zakupowy sie zaczał a ja tez niewiele mam dla naszego malenstwa:( za wozkiem sie jeszcze nie rozglądałam, łózeczko dostane od szwagierki a cała reszta przede mna:( kilka ciuszków mam ale to nic w porównaniu do tego co musze miec na poczatek:) Mam nadzieje ze jakos to wszystko ogarne. Poza tym u mnie ok. Mam 8kg na plusie i czuje sie jak słonik:) brzusio spory a malenstwo bardzo sie wierci i budzi mame wczesnie rano. Słodkie sa te kopniaczki:) Jesli chodzi o remont to mam mała pauze bo czekam na kredyt i musiałam przystopowoac z zakupami bo wszedzie trzeba wpłacic zaliczke a juz sie wyczysciłam z kasy. Jak tylko wpłynie kasa ruszam dalej do boju. Chyba juz pojdzie szybko jak bedzie kasa bo w miare wszystko kjuz wybrane tylko zamawiac. Mielismy nie brac kredytu i tgak powoli wszystko szło ze wkoncu stwierdziałam ze tak nie damy rady bo w firmie zawsze sa jakies wydatki plus utrzymanie całego domu itp. a mi bardzo zalezy zeby pojsc na swoje przez rozwiazaniem. Przepraszam ze tak tylko o sobie ale nie mam teraz czasu zeby poczytac co u was. buziaki dla wszystkich i miłego weekendu
  22. Ines - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin:) dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa. Spełnienia wszystkich marzeń i słonka które zawsze bedzie dla Ciebie świecic:) ściskam gorąco
  23. Hej dziewczyny Przepraszam ze ostatnio nie pisze ale remont pochłania mnie bez reszty:( a konca nie widac. dopiero poustalałam wszystko odnosnie kuchni a gdzie tu reszta. i wszystko takie drogie ze szok. Sabiba - ciesze sie ze z malutką jest coraz lepiej i niedlugo bedziecie mogli zabrac ja do domku. duzo zdrowka dla was kruszyna, malinka - fajnie ze jednak zagladacie do nas. wierze ze niedlugo usmiechnie sie do was szczescie i juz nigdy nie opusci Kasiu - tyle przeszłas i sie nie poddalas to i teraz dasz ze wszystkim rade:) trzymam mocno za was kciuki i wierze głeboko ze wszystko sie uda. sciskam goraco.ps remont ciagle trwa a ja tylko wybieram meble itp a ze jestem niezdecydowana to caly dzien mija i głowa peka od tego wszystkiego:) magia - mam nadzieje ze teraz juz jestes spokojna o swoja malutka:) Nadzieja - jak tam pierwsze dni w pracy? pewnie strasznie ciezko rozstac sie z Laurą. Ines - fajnie ze wypoczełas i miło spedziłas czas:) spacerki jak najbardziej wskazane:) a jak sie czujesz?macie fajne pomysły na imiona dla maluchów:) jak sie czujesz? nadal meczy Cie i latasz do wc? mam nadzieje ze szybko minie Emmi - i jak tam udało sie bez problemu dostac L4? ja nie mam z tym nigdy problemów i nie musze nic mówic ani wymyslac powodów. lekarz sam wypisuje i jes ok. mam nadzieje ze u Ciebie tez bedzie ok i dostaniesz L4. zawsze mozesz powiedziec ze zle sie czujesz, bola cie plecy i puchną nogi. daj znac jak juz bedziesz po wizycie. Widze ze masz urozmaiconą dietkę:) lody, orzeszki - mozesz sobie pozwolic przy Twojej wadze:) spokojnie. a na hemoglobine buraczki polecam:) zupa buraczkowa pychotka:) superburek - spoznione ale szczere zyczenia urodzinowe:) wszystkiego naj naj kochana. ciesze sie ze po wizycie wszystko ok i napewno jestes spokojniejsza:) a maluszek poprostu jest grzeczny i nie chce za bardzo kopac mamusi emka - gratuluje chłopczyka:) duzy juz wasz maluszek. przyda sie kolejny mezczyzna w tym gronie bo przewazaja kobietki. u mnie malenstwo tez narazie pupa w dol sie ułozyło i mniej czyłam ruchy i tylko na dole ale ostatnio znow mocno szaleje to mam nadzieje ze wróciło do własciwej pozycji:) Maju - jak sobie radzisz? odezwij sie jak znajdziesz czas. trzymaj sie dzielnie ale_ola, olafasola, akif, goska, idea - co tam u was dziewczyny? A u mnie oprocz remontu wszystko ok. brzuch rosnie( nie ma kto zrobic zdjecia) nogi puchną jak duzo chodze i plecy bola ale i tak jestem szczesliwa:) malenstwo szaleje i tatus jest bardzo dumny widzac skaczacy brzuch:) mam juz 7kg na plusie i coarz ciezej wykonywac proste czynnosci;) no i tez pojawił sie problem z imieniem bo okazało sie ze wkoło pełno Lenek i zaczełam myslec o innym imieniu dla małej. co myslicie o Pauli? nazwisko mam trudne do wymowienia wiec imie niech bedzie proste i najlepiej bez R:) pozdrawiam was gorąco
  24. Kochane najlepsze życzenia świateczne. Przede wszystkim zycze Wam duzo zdrowia, spokoju i radosnych chwil w rodzinnym gronie. Buziaki dla wszystkich maluszków Sabiba - kochana zycze wam jak najwiecej zdrowia i szybkiego powrotu do domku. Mam nadzieje ze Gabrysia szybko wroci do zdrowia i wkrotce bedziecie juz razem. Myslami jestem z wami. trzymaj sie kochana. Maju - Wam rowniez zycze duzo zdrowia i wytrwałosci w tym trudnym dla Was czasie. Wierze ze wkrotce wszystko sie ułozy i zabierzesz malutka do domku. Spokojnych swiat kochane
×