Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hania74

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez hania74

  1. Kochane drogie Kobiety. U kogo wykonywalyscie operacje piersi w ostatnich 2 latach w Poznaniu ?? Bylam juz na pierwszej wizycie w klinice Mandala i u dr Gromadzinskiego, niestety wyszlam niezadowolona. Moje pytania wyraznie irytowaly lekarzy ktorzy odpowiadali bardzo niezrozumiale i nadal nie otrzymalam satysfakcjonujacego rozwiazania w odniesieniu do mojego przypadku. Pomozcie prosze. Operacje chciałabym wykonac w styczniu 2022.
  2. Jezeli takiego znajdę to tak wysle .... jednakze mam nadzieje ze ktoras z forumowiczek mi w tym pomoze ..
  3. Oj coś to nasze forum pechowe się zrobiło! Pomału dobijamy do strony 150 a o nowych dzidziusiach ani widu, ani słychu!! Taka j - ale się ubawiłam tym Twoim sformułowaniem "nasza honor". Jest mi bardzi miło, że uzyłaś słowa "nasza" - tak jakoś cieplutko mi sie na sercu zrobiło :) - takie miłe zakonczenie jakże pracowitego dnia! Smerfetko - nie przejmuj się (mam na mysli kłótnię z mężem) - już tacy oni są przewrazliwieni jeżeli chodzi o ich rodziców. Doskonale to ubrała w słowa taka j. :) :) Taka j - nie zamieniaj się więcej stronami łóżka. I tak Cię podziwiam, bo ja wogóle bym po lewej stronie łóżka nie zasnęłą :)
  4. Witajcie kochane, u mnie po dwóch dniach plamienia, nadeszła @ wielkimi krokami! :(
  5. http://img12.allegroimg.pl/photos/128x96/14/24/15/88/1424158847_6 http://img12.allegroimg.pl/photos/128x96/14/24/15/88/1424158847_5 http://img20.allegroimg.pl/photos/128x96/14/17/21/71/1417217178_2 http://img20.allegroimg.pl/photos/128x96/14/17/21/71/1417217178_1 Dziewczyny, co sądzicie o tych sukienkach? Ale szczerze!!
  6. Taka j. głowa do góry. Masz po prostu ciężki dzień. Pewna jestem, że jutro, pojutrze spojrzysz na to z innej perspektywy. Pamiętaj, że jak się biznes rozkreca, nie zawsze ma się ochotę na przytulanki. Niby się chce, a mimo wszystko jest coś co nie pozwala nam się wyluzować. Nie wiem cóż mam Ci jeszcze poradzić,,,, Spróbuj może zaproponować jakiegoś drineczka albo winko wieczorem jak juz mały zaśnie. Może w ten sposób rozluźnicie się trochę. W moim przypadku to pomaga!
  7. Witam Was Kochane! Sisetko! Gratuluję! No a my pozostałe nadal walczymy, prawda? Chociaż ja juz do tego tematu nie podchodzę tak entuzjastycznie. Mój kochany M nadal nie poszedl do Androloga, widzę, ze się boi. Nie chcę nalegać teraz, bo mamy dośc duzo pracy od kilku miesięcy, a poza tym nadal mamy na głowei przygotowania do ślubu. Co chwilę zmienia nam się koncepcja odnosnie ilości gości, zmiany restauracji na restaurację hotelową (musimy bowiem zapewnić gościom z daleka nocleg), itd. itd..... Staranka, jednal nadal trwają, z tą jednak różnicą, iż bez takiego ciśnienia, jak kilka miesięcy temu. Po prostu nie myslimy już tak intensywanmie o dniach płodnych, sluzie... itd, itd..., Dziewczyny co do sukienki mojej wymarzeonej Demtrios 1372 - odpada. W rzeczywistości nie wygląda tak ładnie, powiedziałabym nawet, ze to nie ten sam model. Zatem w wolnych chwilach zapuszczam się do salonów sukien slubnych i przymierzam poszczególne modele. Może wreszcie znajdę tę jedną, jedyną
  8. Tak bardzo się cieszę, że się im udało!!! jego bowiem nasienie nie wskazaywało na jakikolwiek wynik pozytywny, czy też inseminacjii, czy in vitro!
  9. Ja również życzę Wam wszystkim Kochane szczęśliwego nowego Roku 2011, oby był lepszy niż obecny, szybkiego ujrzenia dwóch kreseczek, spełnienia Wszystkicj marzeń wi mnóstwo miłości!!
  10. Emilia Geatulacje!! kolejny synuś :) Taka j - nie wierz w to co mówi ksiądz. Kilku naszym znajomych udało się unieważnić małżeństwo. Ktoś kto się tym zajmuje, wie na co w pozwie zwrócić uwagę i w jaki sposób przygotować się do tej "przeprawy". Niestety w ten sposób to nazywam, bo rozwód cywilny przy tym to pikuś. Uniewaznienie ślubu kościelnego nie jest bowiem czymś prostym, to długa i nieprzyjemna droga - niestety. Wiem o tym bardzo duzo i mniędzy innymi sama dlatego się na to nie zdecyduję. Śmieszne, ale prawdziwe! Nie chcę bowiem żadnego kontaktu z rodziną mojego byłego męża, stąd ten strach przed całą tą procedurą uniewaznienia. Mi osobiście brak unieważnienia ślubu kościelnego w niczym nie przezszkadza, mam rozwód cywilny i to mi wystarcza! Nie uważam się w żaden sposób związana z byłym mężem! Jestem po rozwodzie juz 9 lat i dobrze mi z tym :)
  11. Taka j...... skontaktuj się ze mną, mój przyszły mąż jest prawnikiem!!!
  12. Taka j - ja jestem po rowodzie i mój Kochany M też jest rozwodnikiem. Ślub, który bierzemy to ślub cywilny. Chociaż on ma uniewżniony slub kościelny. Mimo to decyduję sie na taką lub podobną sukienkę i nie zwracam uwagi na zadne konwenanse. Nikt mi tego nie zabroni!!! Czytałam wiele wypowiedzi na forum i nie uważam by taka sukienka była czymś nieprzyzwoitym. Najwyzej mnie ktoś obgada! Jest to po prostu nieuniknione w takich przypadkach. Dla mnie to będzie wyjatkowy dzień, dlatego zdecydowałam się właśnie na taką kreację. Cieszę, się, że sukienka się Tobie podoba. Utwierdzasz mnie w przekonaniu, że robię dobrze :) Sisietka, brawo! Trzymam kciuki! To dobra zapowiedź zbliżającego się nowego roku kochana!!
  13. Witam was wszystkie wdrugi dzień Świąt! Stylowa, gratuluję synusia! Dbaj o Niego i o siebie! Taka j - mój synek też dzisiaj dostał gripex i leki przeciwgorączkowe. Wygląda marniutko. On ma bardzo ciemną karnację, a dzisiaj biedaczek na buzi jest bladziutki jak sufit w sypialni..., córka natomiast już na Wigilii u rodziców czuła się źle. Mało co zjadła i natychmiast się poszła położyć. Chyba jakiś wirus.. U mnie @ poału się pojawia bo nadeszło jakieś małe plamienie, ale cóż, nie spodziewałam się żadnych rewelacji w tym cyklu :( Co do slubu, to jestesmy na etapie wybierania jakiś fajnych zaproszeń, pudełczek z migdałami dla gości oraz jakiś fajnych podziekowań dla rodziców. Co prawda nie wyprawiamy wesela (kilka dni po przyjęciu chcemy gdzieś wyjechać w ciepłe kraje), każde z nas bowiem miało już wesele i nie chcielibysmy tego powielać. Chcemy mieć przyjęcie trochę inne niz wszystkie, na których dotychczas . Dletego tez zdecydowaliśmy się na restaurację, gdzie dominują rzymskie formy (malowidła, rzeźby itd.,.its.,) Co do kreacji - planuję zakup (a może wpozyczenie??) białej, tradycyjnej sukni, nieco wydekoltowanej, albo z przodu, albo z tyłu. Po świetach wybieram się więc na rekonensans po salonach z sukniami. Bardzo mi się podoba (zresztą juz kiedys podeslałam Wam link z tą suknią) dmetrios 1372. Jest akurat w jednym z salonów z Poznaniu. Ale jeżeli macie jakieś inne na oku tego typu, to podeslijcie mi proszę link. Zastanawiam się też nad suknią białą z dodatkiem złota. Pasowałyby bowiem wówczas do niej złote szpilki, które mogłabym później jeszcze wykorzystać na inne okazje. Białe niestety juz nie.. ok, uciekam do światecznych pyszności
  14. Witajcie dziewczyny! U mnie po staremu. Ten miesiąc był dosć wstrzemięźliwy jeżeli chodzi o staranka, ale mieliśmy tyle pracy, że padalismy na buzie ok drugiej lub trzeciej w nocy! Co nie oznacza, ze stranek nie było - żebysmy się dobrze zrozumiały!!! :) Nadal nie możemy się wybrac do androloga, ale obiecuję, po Świetach będzie więcej czasu. Jeżeli o mnie chodzi, to prezenty już stoją zapakowane! nie ma tylko choinki, ale to sobie zostawiamy na jutro! Z wazniejszych informacji pragnę doniesć :), że 12 marca wychodzę za MĄŻ!!! tak tak, podjęlismy juz decyzję! Dostałam nawet pierścionek zaręczynowy !!! :)...........jest przecudny!! Nie wyprawiamy wesela, ale będzie ok 7, 8 godzinne przyjęcie na ok 25 osób w restauracji, która mnie URZEKŁA! Czy Wy kochane też juz pichcicie??? Ja już mam wiekszosć potraw na Święta przygotowane, co prawda na Wigilii będziemy u rodziców, ale mamy przecież całe 2 Święta, więc pyszności musi być pełno!! Jutro się odezwę, dobranoc Kochane, przepraszam, że sie nie odzywałam. Zaglądałam tu jednak prawie codziennie, tak więc jestem na bieżąco Jeszcze raz pozdrowienia dla was wszytskich!
  15. Taka j................. wielkie gratulacje!! Trzymaj się cieplutko jutro i nie płacz.... podczas ceremonii, nie wolno!!! To przynosi pecha.... U mnie jak nigdy wczesniej, @ pojawiła się 28 dc!!! Swięto jakieś czy co????
  16. Witam Was kochane po mojej długiej nieobecności (co nie oznacza, że nie czytam i nie obserwuję naszego wątku) U mnie poza tym, że dużo pracy, nic nowego. Dziś u mnie 25 dc. Pierwszy raz od wielu miesięcy nie ma u mnie plamień w 20 czy też w 21 dc. Jeżeli nawet zaczną się jutro tj, w w 26 dc, nie będzie źle. Biorąc pod uwagę fakt, iż juz drugi miesiąc nie biorę luteiny, jest to niemalże cud! Na dwie kreseczki się raczej nie nastawiam, bo w tym miesiącu przytulanki byly tylko co drugi dzień w dni plodne, zatem szans na dotarcie plemniczków w naszym przypadku nadal nie wielkie. A tak wogóle Kochane, muszę Wam napisać, że całkiem zmieniłam juz nastawienie do tego tematu. Przestałam świrować, co ma być to będzie. Milej nocki Kochane.
  17. b.szczęśliwa - wielkie gratulacje!!!! Witam Was dziewczyny, dawno mnie tu nie było, ale niestety - nawał pracy! U mnie nic nowego, dziś 11 lub 12 dc, test owulacyjny wczoraj był negatywny, zobaczymy dziś. Powiem Wam, a raczej napiszę, że jakoś tak u mnie teraz bez większych ekscytacji, liczenia dni, obserwacji śluzu. Na podstawie badań w ubiegłym miesiącu, wiem, że owulacja wystepuje, więc poczekamy co nam życie pokaże. Mój M, wybiera się do androloga, niestety dopiero pod koniec listopada będzie miał więcej czasu, by się umówić konkretnie na wizytę i ponowne badanie nasienia. Póki co, nadal dostaje salfazin i witaminę C. b.szczęsliwa, raz jeszcze gratuluję!
  18. Witam was dziewczyny! Witam również wszystkie nowe staraczki. U mnie nieasamowity nawal pracy i mnóstwo zajęć ostatnio, więc zaczynam mieć ogromne wyrzuty sumienia, że ostatnimi czasy zaglądam tutaj nie tak często A u nas nic nowego, @ rozkręciła się na całego, niestety dopiero od wczoraj :(....... Już pomału tracę nadzieję. W przyszłym tygodniu pójdziemy na kolejne badania nasionek, choć wiem, że różnica między poprzednim badaniem a tym nastepnym będzie niespecjalnie wielka... :( Ból pęcherza minąl, ale niestety cały czas jestem jeszcze na lekach. Już sobie wypatrzyłam na rynku niemieckim szczepionkę, przeciw ponownemu zapalenia pęcherza, tak więc planuję ją zakupić. Dosyć się nacierpiałam. Doszliśmy tez wspólnie z M i moją Panią doktor (rodzinną) do wniosku, iż musiałam zostać zakażona jakąś bakterią podczas monitoringu!!! Pamietajcie więc dziewczyny, aby bacznym okiem śledzić co jest nakladane na głowicę dopochwową podczas badania usg!!!!! Dziewczyny, czy możecie mi powiedziec, czy wynik testosteronu 402 jest niskim poziomem dla mężczyzny?? Jest wiele informacji w necie na ten temat, ale żadnych jednoznacznych...
  19. Dziewczyny, tyle się napisałam i wkradł się na stronę jakiś błąd :( A tak w skrócie, to u mnie raz lepiej, raz gorzej z tym pęcherzem. Generalnie jeszcze mi nie przeszło. Wczoraj zaczęłam krwawić i to w 21 dc!!! Masakra po prostu! Skoro pęcherzyk był u mnie w 11 dc, a w 13dc już go nie było, wnioskuję, iz owulacja wystąpiła w 12 dc. Zatem przyjmując, iz owulacja jest w 12 dc, następna @ powinna się pojawić w 24 dc!! A u mnie już w 21!!!! Acha, odpuściłam sobie w tym miesiącu luteinę bo i tak za wiele nie dawała. Ja już chyba nie mam szans na ciążę! Acha, któraś z was pisała, że uderzyła się w pierś! Dziewczyny na tego rodzaju stłuczenia, najlepiej przykładać liście surowej KAPUSTY. Wyciaga gorączkę i łagodzi krwiaki. A tak wogóle to warto się z tym przejść do lekarza!!
  20. dziewczyny wpadam tylko na chwilę, żeby się przywitać...............kurcze albo żeby powiedzieć dobranoc Kto nigdy nie mial zapalenia pęcherza, niech się cieszy! U mnie zaczeło się od soboty......dzis przd południem (nie mielismy dziś żadnej sprawy w sądzie więc pracowalisy w domu) straciłam przytomnosć, non stop bowiem zurawina, nospa, fitolizyna, urosept.....za dużo tego jak na moje 48 kilo!!! teraz już dobrze..... leżę sobie i odpoczywam, dostałam juz dwie dawki dożylnie antybiotyku!!!! W tym momencie mam nadzieję, że przy naszych zołnierzykach (będą walczyc dalej!!!!)...... nie ma fosolki!!! Mam podlączoną kroplówkę. Ma się skończyć ok 2 w nocy, sąsiadka jest pielęgniarką więc przyjdzie mi to odlączyć... jeszcze tylko trochę mnie boli jak kończę robic siusiu.....mam nadzieję, że jutro już tego bólu nie będzie. Od soboty bowiem czułam ogromy ból jak konczyłam siusiać. Żeby szybciej zwalczyc zapalenie, piłam ok 4 litrów wody dziennie, ,żeby bakterie się szybciej wydostały... tak więc wyobrażcie sobie ile bolu musialam znieść...... Wlaśnie buszuję w internecie i szukam szczepionki na zapalenie pęcherza!!! Nigdy więcej!! buzkiaki dziewczyny, wracam czytac to co napisałyście przez ostatnie dwa dni
  21. Dziewczyny, tak się przed chwilą zastanawialiśmy z moim kochanym M, czy jest to mozliwe, aby podczas monitoringu (byłam w zeszły poniedziałek, środę oraz piątek), zakażono mnie jakimś paskudztwem?? No bo zobaczcie, w piątek miałam ostatnią wizytę, a od soboty problemy z pęcherzem, poza tym w dniu dzisiejszym zaczęły się małe swędzenie............. Przeraża mnie myśl, że ta prezerwatywa na głowicy dopochwowej od USG mogła być woelokrotnego użytku!!! Zawsze bowiem na wizytach, widziałam jak lekarz ją nakłada, a tym razem po prostu Pani doktor wzięła "to coś" do ręki z nałożoną już prezerwatywą i robiła to co miała robić.... Co o tym sądzicie? No bo skąd u mnie tak od razu problem z siusianiem. Przecież się nie przeziębiłam!! Chodzę, a właściwie jeżdżę bardzo ciepło ubrana bo z natury zmarzluch jestem!! Co o tym sądzicie Kochane?
  22. Tararara - mój kochany M bierze salfazin, zaleceniem natomiast dodatkowym od smerfetki, była witamina c. Kupiliśmy ją dzisiaj, z tym, że tak poźniej popatrzyliśmy na skład salfazinu i okazało się, że też w swoim składzie zawiera witaminę c. Ale cóż, nie zaszkodzi jej brać więcej, nadmiar bowiem witaminy c jest wydalany z moczem, tak więc spoko! Taka jedna - ja chodzę prywatnie do ginekologa. Nigdy w życiu nie byłam na kasę chorych. W mieście bowiem z którego ja pochodzę, na kasę chorych przyjmują same konowały. Przykładem jest moja historia z 2005 roku. Byłam w trzecim tygodniu ciąży, a lekarz stwierdził, że to ciaża obumarła i wyznaczył mi datę zabiegu (usunięcie ciąży). Na szczęście moja byla szwagierka "zabrała" mnie do lekarza do Poznania i wszytsko skonczyło się dobrze. Urodziłam zdrową córkę z wagą 4.100 kg!!! Tak więc ciarki mi przechodzą, jak pomyślę, że ponownie miałabym iść do gabinetu ginekologicznego na kasę chorych :(
  23. Taka jedna, właśnie przeczytałam to co przed chwilą napisałam i stwierdziłam, że możesz to źle odebrać. Pisząc o plodności nie mialam zamiaru Tobie w jakikolwiek sposób ubliżyć! Chcialam po prostu napisać, że pęcherzyki rosną z różną prędkością i rytmem. Tak więc Kochana, przepraszam jeżeli wyraziłam się niefrasobliwie. Buźka dla Ciebie!!
  24. b.szczęśliwa, dzieki za info. Mam już zurawinę i ją łykam. Kurcze wczoraj wieczorem było juz lepiej (nawet przytulanki były w nocy takie mocniejsze, bo starsze dziecko na wycieczkę pojechało), a dziś znowu ten ból i pieczenie przy siusianiu, a właściwie przy koncu siusiania :( Taka j., pewna, że nie masz owulacji bedziesz dopiero wówczas gdy zrobisz cały monitoring! Może po prostu u Ciebie pęcherzyk wolniej dojrzewa, niż u mnie. Wiesz jak to jest, organizm organizmowi nie równy! Ja robiłam usg w 9,11 i 13 dniu, widzielismy więc fazę wzrostu i moment w którym pęcherzyka juz nie bylo. Pytałam nawet ginkę, czy gdyby nie pekł czy też by to widziała, a ona na to, że tak. Zasklepiony pęcherzyk tez by widziała. Tak więc jeżeli o mnie chodzi, cieszę się bardzo, że jestem jeszcze kobietą (mam 36 lat) i to płodną !! Smerfetka, dzieki za tą witaminę c. Jutro kupimy wlączymy do codziennego menu wraz z salfazinem. Wiecie co, tak sobie myslałam, myslalam i wymysliłam! Nie będę już więcej brała luteiny! Co ma byc to będzie. W moim przypadku miała zapobiec plamieniom, niestety zapobiegła tylko w pierwszym cyklu, w którym ją brałam. Poza tym, mam zmniejszony metabolizm i przybyło mi 2 kg!!!!!!!! Tak, tak, do wczoraj nie byłam tego świadoma. Ponieważ mam chopla na punkcie mojej sylwetki, rezygnuję z niej. Myślę, że brak luteiny, nie będzie żadnym przeciwskazaniem do zagnieżdżenia się zarodka. Poza tym, nie sądzę jednak, żeby do tego tak szybko doszło. Pamietajmy bowiem, że nasze kochane nasionka są trochę leniwe..... :(
  25. Faktycznie forum nam zamiera :( Taka jedna, dla porównania - mój pęcherzyk w 9 dc, miał coś ok 18, w 11 dc miał ponad 20. Znajdowal się w prawym jajniku, w lewym natomiast były liczne, ale drobne, więc przy obserwacji pani ginekolog, tak naprawdę nie brała ich pod uwagę. Skupiła się na tym jednym w prawym jajniku. Tak więc jeżeli o mnie chodzi, to wszystko jest ok, gorzej z nasionkami. W przyszlym tygodniu pójdziemy na ponowne badanie. W międzyczasie M przyjmuje salfazin i pije dużo wody mineralnej. A ja dzisiaj się wygrzewałam pod kołderką, dopadł mnie ból pęcherza. Strasznie mnie bolalo jak robiłam siusiu. Zastanawiam się tylko, gdzie kurcze się znowu przeziebiłam :(. Mielismy dzisiaj jechać na basen, no ale ze względu na mnie nie pojechaliśmy :( Wiecie co? Tak się zastanawiam, czy w tym tygodniu, mimo małej ruchliwości plemniczków było mozliwe zapłodnienie?? Wiem przecież, że w czwartek pękł pęcherzyk, a kochalismy się we wtorek, środę i czwartek.....
×