Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zielonaa33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zielonaa33

  1. Ja nic nie daję, poza tranem i bioaronem C. Mysza - wydaje mi sie, ze my mamy na myśli coś innego. Uczenie dziecka dobrych manier to nie to samo co budowanie relacji z rodzicami. Ja chcę, zeby moje dzieci wiedziały, ze zawsze i we wszystkim mogą na mnie liczyć, są akceptowane w pełni i kochane. To mam na myśli mówiąc o poczuciu bezpieczeństwa. Ja nie raz dostałam od życia i innych ludzi w dupę, ale nigdy nie przyszło mi do głowy winić za to rodziców. Za to wiem, ze moge na nich liczyć, ze zawsze pomogą i wesprą. Z młodą nie lubię spać, bo ona kopie i sie rozpycha, ale przytulanki do rozgrzanego malucha z samego rana to istna rozkosz :D
  2. O, to to ;) Wiadomo, ze dzieci są różne i nie zawsze metody wobec nich stosowane są skuteczne, ale baza w postaci miłości i poczucia bezpieczeństwa jest wg mnie najważniejsza. A te porządki - to jestem ciekawe jak się mają do regionów, bo podobno w niektórych stronach nieumycie okien na święta powoduje wytykanie palcami :p U mnie dziś porządki jako tako skuteczne, więc teraz obiad i spadamy z domu na całe popołudnie :)
  3. Na ten moment uważam, ze nasze metody się sprawdzają. W końcu z jednym dzieckiem sie powiodło to po co zmieniać strategię ;) Ale oczywiście ciepłochuchanie jest inne w przypadku niemowlaka a inne w przypadku 4 -latki. Tutaj wchodzą już zasady i wymagania, ale podawane w takiej formie, ze dziecko nie ma powodów do wielkich buntów. Odkąd moje dziecko stało się jako tako kumate to traktuję je nie jak dziecko, a po prostu jak innego człowieka. Z tą różnicą, że jest to człowiek kochany przeze mnie najmocniej na świecie i jestem gotowa zrobić dla niego bardzo wiele ;) Zaglądam tu między sprzątaniem tego i owego. Słońce mi świeci przez okna i widzę jak pieknie mi się udało ostatnio zapuścić niektóre miejsca w domu :O Okna by wypadło umyć, ale to chyba nie dziś. W tygodniu. I muszą wystarczyć do wiosny :P Odczuwacie presję mycia okien na święta? Mnie się udalo tego uniknąc :P Obeznana - kiedy przesuwamy czas? ;)
  4. a ten wiersz Młynarski napisał przed zeszłorocznymi wyborami prezydenckimi. Wtedy jeszcze PJN nie istniał, a było to hasło kampanii Jarka.
  5. Heloł :) Alonuszka - no to chlup za Elkę :) A skoro mordkę pokazała to do kogo podobna? ;) A zazdrosna nie jestem, tylko przedstawione tu metody podziwiam :D Wychodze z założenia, ze jak facet będzie chciał to i tak nie upilnuję, więc szkoda mojego zachodu :P Em - w kwestii podejścia do dziecka ja Cię popieram. My z mężem stosujemy "ciepły" wychów już prawie 4 lata. Czasem są takie chwile, że mam tak dość, ze pojawia się ochota, zeby oddać to dziecko komuś obcemu :P Ale z drugiej strony mam świadomość, ze daję jej wszystko co tylko moge i wiem, ze to baza na całe życie. A moje słabości, brak cierpliwości, czy zmęczenie to nie duża cena za szczęśliwe dziecko :P A moje szaleństwo poporodowe prawie zaowocowało trzecim dzieckiem :P Na szczęście odrobina rozsądku jeszcze gdzieś się tliła. Marchew - bliźniaki są boskie :D
  6. Fasola współczuje bardzo. Moze faktycznie ten pokarm jest mało treściwy. Ja tak miałam przy synu. Walczyłam 4 miesiące, zeby nie dokarmiac, a on ciągle głodny. I nie było wyjścia. I chyba dlatego odbiło się to na jego spaniu, albo raczej niespaniu przez dłuuuuugo. A gdzie nasza specjalistka od laktacji?
  7. ubieranie małego dziecka to zawsze dla mnie był problem. Stosowałam zasadę - tak jak siebie + jedna warstwa więcej. A jak zdobyc każdego faceta? - pokazac mu się nago i przynieśc piwo :P Bre - własnie po czesku było ;)
  8. ja nie znam Ale sposób na koleżankę z pracy niezły. Nie pomyślałabym, ze tak trzeba. A kiedyś tez miałam taką historie, ze sie jedna zdzira do zielonego przyczepiła. Słysząlyście jaki jest najskuteczniejszy sposób na poderwanie faceta? Poznac jakie ma hobby i udawac, ze tez sie takie chce mieć, no i ładnie wyglądać :P I wtedy wcale nie trzeba za wiele machac rzęsami, bo on i tak zachwycony, ze doceniony :P
  9. no własnie - jakoś przestałyśmy walczyc o ordery. To chyba dlatego, ze z Obeznana i Alonuszką o poranku reszta jest bez szans :P
  10. tu jest info w sprawie http://www.cudownedzieci.pl/Porady/2-Niemowle/579-Niemowlece-skoki-rozwojowe/
  11. Alonuszka - no to powodzenia na usg :) I ja tez flaszke stawiam. Chociaż w sumie to od lat się z zawodem nie utożsamiam. Moje dziecię dziś na galowo mialo być, bo teatr przyjeżdża do nich. Kwiatki dla pań wzięła i dumna poszła :D Em - fajnie się czyta te Twoje zachwyty ;) A skoki rozwojowe to rzeczywiście działają marudnie na dziecko, no i jedzą więcej, śpią gorzej itp. Ale dziewczyny z tego co pamiętam to pierwszy skok jest ok 6 tygodnia, więc panna BB za młoda jeszcze.
  12. znałam jednego Eligiusza. Zajebiście przystojny gość.
  13. dzien dobry :) Tym lepszy, ze faj na muzyka leci ;) Dzieki za życzenia, ja też mam taki epizod. I wszystkiego najlepszego koleżankom po fachu :D
  14. Rozciumkana - nie miałam do czynienia. Em - moja tez sie tak popsuła kilka dni po powrocie ze szpitala. Ustaliłam wówczas, że jest towarzyska, bo w kontakcie się uspokajała. No to tuliłam i gaworzyłam. Jesli chcesz to przetestuj ją pod tym wzgledem, ale istnieje niebezpieczeństwo, ze sie przyzwyczai i juz nigdy nie da spokoju. Ale jak dla mnie to, ze była absorbująca nie było najgorszym skutkiem ubocznym ciszy. Czas tak szybko leci, a dzieci szybko rosną, ze dla mnie zwiedzanie z nią na rekach domu było frajdą. Tylko na mnie tu nie krzyczcie, że byłam nadgorliwa i ciumkająca :P
  15. słyszałam o tym już pare lat temu. podobno najlepsze klientki to Arabki ;)
  16. dzień dobry :) Rafinka - to Ty teraz mozesz jeśc same zdrowe produkty. Bo wiadomo, ze zdrowe są niesmaczne, więc nie poczujesz :P Arafatkę kupiłam młodej, chyba w Reserved, ale głowy nie dam, bo zawsze robię obchód po kilku sklepach i nie pamiętam co w którym :)
  17. Mamazu - witam w klubie fanów Netii :P Ja nadal nie pojęłam jak to jest, ze nie moge meili z domu wysyłac. Idioci mówią, ze mam coś z kompem, tylko jakoś argumenty im sie kończa jak mówie, ze z lapa w pracy idą, a w domu nie. Sprawy zakrętek nie zakodowałam jakoś. Tzn wiem, że zbieracie, ale nie wiem dlaczego. Przepraszam, ze się nie dołącze, ale mąż wszystko do pracy wynosi, bo zbieraja na jakies chore dziecko. A gdzie Dziadek? Chciałam sie przywitac... Marchew - nie wiedziałam, ze jestes taka utalentowana manualnie :D
  18. no i doczytałam i cieszę się, ze dałyście mi szanse i nic nie napisałyście 2 godziny :P Zapomniałam o DN :O No własnie... Panie są 2, więc 2 badyle powinny być. No ale jedna przychodzi później. Moze lepiej jakaś slodycz? klient przyszedł, będe jak skończe
  19. miałam kiedyś do czynienia z Beatrycze Szopą. Z moim dzieckiem uczy sie teraz Fabiola Jantura :P muszę lecieć, do jutra :)
  20. Obeznana - Halina Popławska. Też się zaczytywałam w podstawówce ;)
  21. ale literówek nastrzelałam :O Alonuszka - ja tez tak wybieram ;) Moja teściowa całą ciążę mi porzucała imiona dla dziewczynki, jak sie dowiedziała jak chcę jej dać na imię. Miała nadzieję, że inne mi sie spodoba, bo to ją przerażało. A teraz mówi, ze to najpiękniejsze imię ;)
  22. napisałam i mi zeżarło, wrrrrr Rozciumkana - ja jestem naiwna, ale liczę na te reformy. A jak nie, to za 4 lata zakładam własną partię :P Pomożecie? Zagłosujecie??? ;) Zjazd - super! Przybyła większość. 3 osób nie poznałam :O A ogólnie to śmiech, wspominki i odnowione kontakty. Super sprawa :D Em - ja bym podejrzewała brzoskwinię. To w końcu pestkowe jest, więc może działać na jelita. A co do cycków to moja była stereo, więc nie pomogę.
  23. Środę cenię. Nie wierzę jednak, ze oni będą mieli jakikolwiek wpływ na to co sie dzieje. I albo urosną w siłę, zmiatając sld, albo w następnych wyborach znikną, jako ci, co nic nie mogą. w obietnice nigdy nie wierzyłam. A teraz liczę na to, ze skoro Donald już nie chce być premierem 3. raz to sie w końcu weźmie za reformy, które mu zwolenników nie przysporzą. Porządek w Krusie mi sie marzy :P
×