Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zielonaa33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zielonaa33

  1. Mój omlet jest dietetyczny, czyli robiony z samych jaj, posmarowany serkiem almette, obłozony świeżą bazylią i na to plasterki łososia (wędzony przez mojego tatę ;) ) Bo od wczoraj jestem na diecie. Obeznana wie dlaczego ;) Frankowi moge sniadanie zrobic, a co lubi? moze tez omlet, ale z dżemem?
  2. Alonuszka - o seksie dawaj :P Obrus mogę wyprasować, bo od jakiegos czasu relaksuje mnie ta czynność. Śniadanie... jadłam serek wiejski, na drugie mam takiego wymyslonego przez siebie zawijańca omletowego. Dobry, wysokobiałkowy i ładnie wygląda :D
  3. no to się Fasol wyedukuje przy nim :D A mała w nocy wcale nie chce spac, czy tylko czesto się budzi? Jak to pierwsze to może jej sie przestawił dzien z nocą, a jak drugie to wkrótce na pewno się unormuje ;)
  4. Witajcie :) ja jeszcze nie odespałam wojaży :( Fasola - wesprę chętnie :) Wzięłabym do siebie taką małą na 1 dzień ;) Tylko co z cyckiem? A jak przebiega współpraca miedzy dziećmi? Fasol ochłonął? Mamazu - współczuje młodej. Ja nawet nie wiedziałam, ze ze stałymy zębami tez są takie ceregiele jak z pierwszymi. :O
  5. Alonuszka - a moze dla rodziców tez coś ze zdjęć przygotujecie? Ja na ostatni dzień babci zrobiłam mamie zestawienie wnuków w albumie, od najmłodszych zdjęc do dziś. No chyba, ze ich obdarowujecie na bieżąco.
  6. no on i tak już stracony i ja się nawracania nie podejmuję ;) Świecie - jak dla mnie super, bo autostradą dojadę, bez policji w każdej wiosce. Nie cierpię zwalniać do 50.
  7. Rozciumkana - mój mąz ma tyłek jak orzeszek, a Ty mi tu ze spadochronem wyjeżdżasz :D To były kogoś innego.
  8. no ja rzuciłam majtki męża :P Lepsze wrażenie ;)
  9. a ja powinnam pracować, a ciągle tu zaglądam :O To masz taki problem jak ja z ostatnim prezentem weselnym. Tez mieli wszytsko i uznałam, ze najlepiej będzie im coś ładnego, a niekoniecznie użytecznego. A moze byś rodziców na jakis koncert posłała? Ja ostatnio moim wreczyłam bilety na Electric Light Orchestra. Widziałam, ze w Szczecinie też grają w listopadzie.
  10. my już jesteśmy tu uświadomione :P Ale racja - na rynku było tyle ludzi, że mogłabyś tak nieść kaganek ;)
  11. sama nie chciałaś iśc, bo musiałaś wypełnić misję oświecenia społeczeństwa :D
  12. pod stadionem, przed koncertem Dżordża, stała pani z kartonem w dłoniach, a na nim był napis "mężczyźni współżyjący ze sobą nie wejdą do królestwa niebieskiego" :P A w ogóle to upodobania Dżordża i jego przygody w toaletach były motywem przewodnim naszej wyprawy :D Wszyscy moi koledzy, którzy byli z nami bali sie wchodzić do toalet :P
  13. Alonuszka nie wie :D ;) Obeznana - to Ty faktycznie czarownica jestes, skoro tak na księdza podziałałaś ;) Ja uważam, ze Pręgierz nie jest sprawiedliwy, bo póki nie zbudują autostrad to ode mnie sie jedzie 7 godzin!!!!!!?????!!!!!!
  14. przeleciałam poprzednie strony ;) nad morze, nad morze :D:D:D Em - grunt to rozsądne podejście :) Jeszcze trochę i zdrowa lala będzie z Tobą :) Rafinka -aż mi sie gęsia skóra pojawiła jak przeczytalam jaki miałas sen. A teraz kulinarnie - Obeznana pisałaś, ze schabowego robić jest łatwo i można chłopa nauczyc. No to ja wam opowiem jak mojej koleżanki mąż chciał jej zrobić niespodziankę, czyli obiad. Ugotował ziemniaki, zrobił surówkę i schabowe. Koleżanka z miłością w oczach zasiadła do stołu i je z zachwytem. Chociaż z pierwszym kęsem kotleta mina była mniej zachwycona. Zaczeła wypytywać małzonka jak robił te kotlety. A on, że rozbił, doprawił, obtoczył w jajku i bułce tartej no i na patelnie. Koleżanka na to - a skąd wziąłeś bułkę tartą? Mąż - z tego małego słoika. I wzrok żony wyraził pełne zrozumienie, bo w słoiku nie było bułki tartej tylko żelatyna. :D:D:D Zjadła, zeby nie robić mężowi przykrości i nie gasic zapału na przyszłośc. Ale twardość kotleta była nieprzeciętna :D
  15. Rozciumkana - my jesteśmy dyskretne i niczego nie wygadamy ;) Ale co prawda to prawda - Obeznana to gaduła pierwszej klasy. A ja myślałam, że to mnie sie buzia nie zamyka :P Podsumowując - spotkanie trwające 2 godziny to za mało!!!!!!! Za mało żeby chociaz liznąc wszystkie ciekawe tematy. Mam niedosyt.
  16. No i tak się zasłuchałam, ze linka nie zapodałam ;) http://www.youtube.com/watch?v=8UVNT4wvIGY
  17. Dzien dobry :) Kawa i muzyka na dobry poranek :) Ostatnio mnie zaczarowała ta piosenka. Myslałam, ze to nowy Sting. I teledysk z gołym facetem, więc moze was zachęci :P A teraz musze nadrobić prace z piatku
  18. Heloł :) Ja tylko na chwilę powiedzieć, ze dotarłam szczęśliwie, zebyście się nie martwiły :P Ale padamy ze zmęczenia i wrażeń, więc prysznic i łózko. Jutra doczytam i opowiem :)
  19. Mamazu - super :D A nie mówiłam ;) Alonuszka i Mila Obeznanej - Wasze zdrowie :)
  20. przeleciałam te parę stron od wczoraj i i tak nic nie pamietam :( Marchew - jak Ziaba dzisiaj? Mamazu - trzymam kciuki! Rafinka - ja w młodości tez byłam fanką Alphaville :D oj sentyment... No własnie, jak macie czym dotrzec to pod Pręgierz zapraszamy ;)
  21. Hej :) czy ja się nie przewidziałam z tą wagą Fasolowej Panny???? Łał! I to sn??? Fasola - gratulacje!!!!!!!! Jesteście niesamowite :) a teraz czytam dalej ile zdążę
  22. Obeznana - no chciałam Netie, ale to drugie tez ma swoje nagrabione gdzie niegdzie ;) A przyjaciela zazdroszczę - szkoda, ze tak mało jest takich ludzi. Oniesmielona - jak ciaża przebiega spoko to nie ma przeciwwskazań, a jesli cos Cię niepokoi - pytaj lekarza.
  23. A na poprawę nastroju to taki dowcip dziś dostałam :D Dom wariatów. Lekarz siedzi na dyżurce, wokół sajgon. Szaleńcy wchodzą sobie na głowę, wydzierają się, bija się. Kompletny odjazd. Skaczą po łóżkach, jedzą karaluchy, rzucają się poduszkami. Nagle do lekarza podchodzi taki najbrudniejszy. Koszula - ścierwo, pazury czarne, tłuste włosy, na nogach podarte kapcie, nieogolony, sińce pod oczami. Lekarz na niego patrzy i mówi: - A co to takie piękne do mnie przyszło? Małpka? Facet nic. - A może Napoleon albo jaki Książe? Facet nic. - A może to taki piękny przybysz z obcej planety nas odwiedził? A facet na to: - Panie, k...a, ogarnij Pan ten pierdolnik, bo mi tu kazali Neostradę podłączyć --------------------------
×