zielonaa33

U mnie słońce, ale zimno. Zaraz się z młodą zabieramy do sklepu po jakąś spożywkę, a potem na plac zabaw :O Nie wiem jak wy, ale ja nie cierpię placów zabaw. Dla mnie to nuda wyjątkowa. Mogę chodzić do lasu, na rower, hulajnogę itp, ale piaskownica mnie odstręcza.

no w razie czego Alonuszka mozesz na nas liczyć, że Ci coś smakowitego porzucimy :) Obeznana a kiedy Twoje córy wracają? Prawie nie wierzę, ze to już 30.

też pomyślałam o kopiko, ale one są z kofeiną, a to chyba cale zło ;)

Alonuszka - będziesz piła z nami wirtualną ;) A lubisz słodycze kawowe? Może one jakoś zrekompensują smak?

No to ja się dosiadam do kawy :) Ana(to)la nie, dziękuje :P Podczytująca - ja myślę, ze dzieć da radę. My lecieliśmy z młodą jak miała 1,5 roku i był koszmar, bo nie kumała co się dzieje. Tzn. start i lądowanie było tragiczne, a w czasie lotu mloda była zajęta zabawami, rysowaniem, czytaniem itp. Następnie lecieliśmy jak miala 2 lata i 4 miechy i było już dużo lepiej, bo daliśmy radę jej tłumaczyć o co chodzi. Oczywiście atrakcji w postaci zabawek, książek itp mieliśmy pełno. A w relacjach między Wami jest jeszcze jakaś szansa?

nie ma imprezy??? dawno nie było takiego wieczoru :(

całe popołudnie nadrabiam waszą twórczość :P Dobrze, ze przystopowałyście. Obeznana - bardzo mi przykro... Rafinka - oby tym sukinsynom odpłacono z nawiązką. Em - podoba mi się Twoje nastawienie :D Palec i noga, no, no :) Nie będę mówić: a nie mówiłyśmy.... :P Co do zawodów to macie rację, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Ja kiedyś 2 miesiące pracowałam w szkole i fakt, miałam 5 godzin dziennie, ale zaraz po powrocie przygotowywałam lekcje na kolejny dzien i tak do wieczora. Co dzień. Nie zazdroszczę nauczycielom wakacji.

dzien dobry Widzę, ze prośby o litość kierowane do was na nic się zdają :( Ja dziś spędzałam dzień z córką, która nie rozumie, ze matka chciałaby na chwilę posiedzieć przy wirtualnej kawie :( No ale wkrotce znowu idzie do przedszkola, więc odetchnę ;) Za to jako ciekawostkę powiem wam,z ę moja młoda śmiało moze konkurować z Frankiem i pomysłową resztą nieciumkających dzieci. Otóż wyłamała mi dziś zawias od drzwiczek pralki :O :D A Bre juz się pojawiła? Jak wspomniałam mam na razie problem z meilem, więc jesli jej nie ma to moze do niej napiszcie, co?

Hejka :) Obeznana - ja tak miałam przy oczyszczaniu, że mnie łeb napieprzał. Dawno tego nie robiłam, ale kiedyś regularnie. A Ty tak całkowicie nic, czy jakaś lżejsza forma? No i trzymam kciuki za Twoją siostrę. Oby to była jakiś fałszywy alarm i maluch okazał się silny. Meri - nie lam się tym, że nie zaglądasz z braku czasu. Każda z nas czasem znika ;)

Mysza - gratulacje dla Przemka :) W sumie to się nie dziwię Tadkowi, takie małe zwierzaki są bardzo rozczulające, a brat to brat ;) znikam...

ja tam mam inne zdanie niż Rozciumkana, moze dlatego, że sama nie miałam problemów wagowych. Uważam więc, że ciąża to jedyny czas w zyciu, kiedy jedzeniowo można sobie pozwalać do woli :D Szkoda życia na wyrzuty sumienia jak sie chce ;)

no tak, wakacje się kończą i trzeba wracać do normalnego rytmu :( Alonuszka i jak zabijasz głód?

u mnie też nie działało Właściwie to ja z wami długo nie posiedzę, bo mam szum w głowie i chyba tylko sen go uspokoi. A to wszystko przez (ma siostrę, chyba ją uduszę, bo na spodniach mi wyszyła różowy kwiatuszek :P ) sory, przypomniało mi się ;) A to wszystko przez 3 male gwiazdy uganiające się przez 3 godziny po moim mieszkaniu z piskiem i wrzaskiem, w najlepszej zabawie. Oj wiele można znieść jak sie widzi szczęśliwe dziecko

i my tak same??? Ja już dziś piłam, więc mieszać za bardzo nie mogę. A Ty nie randkujesz w łikend?

jeśli to dla mnie to z przykrością odmówię, bo na noc nie jadam :P Miałam na myśli jakieś marchwiowe napoje

Ale tak bez dodatków zostawiasz? A jakiś dziadunio, albo niebieskie płyny? no to chlup z baniaczka :D

coś tu szwankuje :( Doczytałam wszystko :D Do tematów kulinarnych się nie wtrącam, bo pewnie po sprawie. Marchew - gratulacje dla Ziaby!!! :D U mnie dziś było piękne lato, jak rzadko tego roku ;) Byłam na plazy :D:D:D A potem miałam gości, więc znowu piłam :O Obeznana jesteś jeszcze?

Czekaj, czekaj, niedługo Franek będzie znał wszystkie historyjki na pamięć i spróbujesz tylko opuścić zdanie to Cię na tym przyłapie :P Ja znikam, miłego wieczoru :)

no ja dziś miałam wkurw on the beach :P Cały dzień spędzony z ukochaną córką to dla mnie wyjątkowo wyczerpujące doświadczenie. Alonuszka - chodziłaś na kurs szybkiego czytania? :P A Franek nie protestuje? Ja dzis z wami nie popiję, bo biorę drina w realu i idę film oglądać.

pracowałam kiedyś z babką, która nosiła taki obciskający kombinezon, sięgający nad kolana. Trzymał wszystko w ryzach, tylko miała kłopot z pójściem na siku, bo musiała odpowiednio wcześnie wyjść i rozpiąć haftki :D :P

no to jak?

dzień dobry :) Mamazu - dzieki za troskę - trafiłam :P Alonuszka - jestem pod wrażeniem :D To jakim cudem Cię rzuciło w kierunki edukacyjne? No chociaż ja jestem z wykształcenia nauczycielka, ale po praktykach w technikum męskim nie mialam ochoty na pracę w zawodzie ;) Dziś jadę z moimi dziecięciem na plażę. W yte wakacje nie miałam właściwie okazji, bo albo syf za oknem, albo jak ladnie to ja w pracy. A dzis nam się trafiło :D

ja oglądałam - the blind side, polski tytuł Wielki Mike. =Taki typowo amerykański. ale oglądałam bez wstrętu. Nie mogę pisać, bo dziś ja jestem pijana (w realu) Drink modelek - gin z tonicem i cytryną :P a teraz, pogodzona z marginesem, idę spać ;)

Mamazu - zgadzam się w 100 procentach w sprawie sprzatania ;)

U mnie nastał ten szczęśliwy moment - mloda poszła spać :D Rafinka krem Pullanna (czy jakoś tak) widziałam parę miesięcy temu w aptece, więc jeszcze go robią. Ja stosowałam kiedyś (po pierwszej ciąży) i na mnie nie zadziałał :(