Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zielonaa33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zielonaa33

  1. Mysza - dobre :D Myślę, ze każda z nas jeszcze nie raz zapłonie na twarzy ze wstydu dzięki złotym myślom naszych dzieci :D A ja wczoraj na imprezie w przedszkolu dostałam laurkę z błędem ortograficznym :o
  2. u nas to samo, pamięć świetna :) Mysza - ja też takiego nie spotkałam, ale byłoby to dyskwalifikujące.
  3. dzieci łapią w moment. A oduczyć trudno. Ja się ciesze, ze moje dziecko nie mówi już w samochodzie (za mamusią :P ) "no jedź kujwa"
  4. no ja na miejscu takiego partnera to bym chodziła nawalona codziennie. Nie jest łatwo znieśc taki sposób mówienia. A moja córka teraz mówi sisi, bo przyniosła z przedszkola.
  5. Rafinka - no to niezły wyczyn dla młodego :) Nie chce zrzędzić, ale może osłabłaś nie z powodu wieku tylko fajek? :P
  6. O matko! Przeczytałam tego linka - az razi po oczach styl założycielki. Em - kciuki trzymam :) Daj znać. Alonuszka - każdy lubi czasem pobrykać na golasa, więc sie nie dziwię ;)
  7. Dzien dobry :) Wszystkim Matkom obecnym i przyszłym - STO LAT!!!! Ja dziś śpie na siedząco. Nie wiem czy to ciśnienie tak działa, bo w sumie to spałam dlużej niż zwykle. Chyba poza wirtualną kawą zrobię sobie prawdziwą ;)
  8. a i jeszcze sobie przypomniałam - mnie nadal Dzień Matki obowiązuje, bo mame mam, więc co roku cos dla niej wymyslam :) Doszła mi tez teściowa :( Ale miło jest dostawać kwiatka od własnego dziecka, nawet jesli jeszcze na tym etapie sprawca jest jego ojciec :P
  9. aha - Brestova - ja tez dawałam skojarzone, ale dodatkowymi nie szczepiłam. Młoda miała rota, ale akurat tutaj szczepienie nie jest gwarancja, bo jest dużo szczepów tego świństwa. Pediatra odradzał.
  10. Ja też mam na karku, ale mały. Powinnam go usunąć, ale boję się tego co Obeznana. Em - ja też miałam ciągoty do świństw - chipsy, cola itp. Ślina o ile wiem nie zostawia śladów :P Rozciumkana - gratki!!! Mysza - oddychaj głęboko i licz do dziesięciu ;) Wiem, ze to żadne pocieszenia, ale moja ma 3 lata i też nie śpi jednym ciągiem. Zdarzają się pełne noce, ale potrafi tez tygodniami budzić się po parę razy. A mój syn potrafił budzić się nawet co pół godziny. Przetrwałam.
  11. Ja dziś miałam wyjątkowo dużo sprawa do załatwienia. Jutro podobnie, więc chyba nie zdążę na kawę ;) Em - jak czytam Twoje posty to tez mam rogala :D I jeszcze lalka - joginka - miodzio :D Obeznana - gratki za sukcesy ;) Rozciumkana - dobrze, ze to nie jakaś typowa angina, bo bez antybiotyku by się nie obeszło. No i fajnie, ze młoda taka odporna :) zmykam spać, bo styrana jestem.
  12. heloł :) Ja też nosiłam fartuszek. Ale miałam ładny, bo krawcowa mi uszyła taki w kształcie sukienki :P Do tego miałam haftowane kołnierze, dopinane, zeby nie trzeba było codziennie prac całości. Folklor normalnie :D Marchew - ja tez wole przegięcie w wizerunku córki w tę stronę ;) i nie pamiętam co jeszcze miałam napisac w sprawie waszych wczorajszych postów :(
  13. My jednak jestesmy normalnymi matkami, bo niektóre to maja sieczkę w głowie zamiast mózgu :O Zobaczcie http://dziecko.onet.pl/63252,0,41,moje_dziecko__moja_decyzja,artykul.html
  14. wczoraj miały sie pojawić bilety na koncert Georga i nie ma :(:(:( A boje się, ze się nie załapię. Chociaż z drugiej strony może nie będzie wielu chętnych do słuchania starego geja ;)
  15. Mysza - żartowałam z tą kopertą oczywiście. W prawdziwym życiu tego nienawidzę z całego serca. Raz w życiu byłam zmuszona dac łapówkę w postaci prezentu i do dziś mam z tego powodu dyskomfort. Em - fajny ten ikeowy :)
  16. Mysza - no to szykuj koperte :P Obeznana - fajne córki :D Mają dobrze wyrobiony gust ;)
  17. dzieki :) na zachodzi od jutra, a my musimy poczekac do czwartku. A kiedy ruszacie? Bo tam myślę o tym śniegu w górach ;)
  18. Rafinka - gratki dla młodej :) Mój maturzysta wczoraj miał prezentację z polskiego, bał sie okrutnie, ale zaliczył na max :D Ja deszcze nie zamawiałam. Chce już ciepłej wiosny!!!! A nie wiem czy wiecie, ale Japończycy ubierają swoje małe dzieci na czarno-biało. Taki zwyczaj. Chyba bardziej mi odpowiada niż nasz utarty schemat :D Marchew - ja dostaję stosy różowego po mojej bratanicy, starszej do córki o 2 lata. Ona akurat jest wyjątkowa fanką tego koloru. Części tych ciuchów nie da sie założyć, bo az rażą od koloru, diamentów naklejek itp. :P Mysza - to pewnie jakies organizacyjne spotkanie? Moze coś jak adaptacyjne w przedszkolach?
  19. Em - z tym burakiem to dobre :D Obeznana - ja jak złozyłam mojej długowłosej córce granatową bluzke to wszyscy mnie pytali czy to chłopiec. A naprawde trudno ją bylo pomylić z chlopcem.
  20. moja młoda na szczęście nadal woli pociągi i garaże dla samochodów niż barbie. Uff...
  21. Em :D Rafinka - ja bym kupiła z chęcią ;) Ile sie naszukałam ciuchów nieróżowych to mistrzostwo świata! Nie rozumiem upiornego przyzwyczajenia różowe-niebieskie. Młoda do tej pory jak coś ma różowego to najpewniej prezent od rodziny. Chociaz teraz juz są wyszkoleni :P A podobno i tak każda dziewczynka ma w swoim życiu etap różowy :( Matka sie stara kształtować gust kolorystyczny, a otoczenie wszystko psuje ;)
  22. Em - na głupawkę ciuchową nie ma rady. Ja ile razy jestem w jakimś sklepie z dziecięcą odzieżą, tyle razy cos biorę. I czasem zupełnie bez sensu, ale przynajmniej mam radochę, ze ładne :D
  23. podzielam zdanie Rafinki - też nie lubie ciuchów na wyrost. I Em - 3 sztuki raczej nie starcza na 3 dni. Noworodki np. ulewają pokarm, co skutkuje częstym przebieraniem. Ja chyba miałam 4 zmiany tych najmniejszych ciuchów i prałam codziennie. Wkurzało mnie to, ale to faktycznie jest tylko 1. miesiąc. Rozciumkana to miałas rozrywkowy weekend :D
  24. no fakt, do Malborka to mi sie nie będzie chciało jechac.
  25. dlatego mnie to dziwi, ze się paprzą. Przekułam uszy jakies 10 lat temu i do tej pory było ok.
×