Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zielonaa33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zielonaa33

  1. czyli poniedziałkowa kawa o poranku będzie bez Ciebie... Ale będziemy trzymac kciuki :) Ja ma sporo do czynienia z ta instytucją i niestety coraz gorsze zdanie. Tym bardziej mnie rozbawiły wyniki jakiejś ankiety zadowolenia klientów, z której wynikało, ze 70 % ludzi uważa, ze zus jest ok.
  2. a w ogóle to przesilenie wiosenne mnie zaatakowało i wczoraj otworzyłam opakowanie śliwek w czekoladzie. Zjadłam 3 i dziś wzięłam sobie 3 do pracy. Właśnie pożarłam :(
  3. Obeznana - no to dobrze, że się udało uratowac choć jeden ;) A do zusu kiedy idziesz? Mysza - ja nigdy nie miałam bolesnych @. Po ciąży nic sie nie zmieniło. Za to cycki mi zmalały po pierwszym dziecku. Zeszłam z miseczki C na B. Po drugim bez zmian.
  4. no wiadomo, że każdy musi sobie to ustawiać po swojemu. Młoda spała z nami do 6 m-ca. Nie było wyjścia, bo musieliśmy jej pilnować, bo strasznie ulewała. Balismy sie, ze sie udusi w nocy. Ale spało sie całkiem nieźle. I z karmieniem było łatwo, bo cycek na wierzch i spałam dalej ;) Za to uczenie młodej picia z butli jak miała ok 3 m-cy to była porażka. Musiałam ja nauczyć, bo wracałam do pracy. A Ty na razie próbujesz tylko dawać smoczek do pociumkania czy butlę tez?
  5. no pewnie, ze pyszny :) Ale naprawdę kojarzy mi się z dietą. a co do smoczka to nic na siłe. Nie chce to nie. Moja tez nie chciała i przynajmniej ominął mnie problem z odstawianiem ;) Szukaj pozytywów :D
  6. Szperaczka brzmi smacznie, ale dietetycznie. Goście lubią takie jedzenie? Jakbyś miała dostęp do ciasta francuskiego to możesz wybrac wersję pieczoną. Wygląda bardziej elegancko, a smakuje świetnie. Posypujesz go grubo koperkiem i zawijasz w to ciasto. Trzeba naciąć wierzch ciasta, zeby wyszło ładnie i można posmarowac rozmąconym jajem dla lepszego koloru. Po upieczeniu, w przekroju, wyglada super - rózowy łosoś w zielonej posypce, z żółtym ciastem wokół. Ja mam zamiar zrobić takiego jako jedno z dań obiadowych na święta. Dawno nie robiłam a nabrałam ochoty :D
  7. Witajcie w piątek :D No to już wiem kto mnie bedzie instruował w sprawach kota, jak juz go wezmę. Nigdy nie miałam, więc złote rady cenne. Marchew - wyobraź sobie ile będziesz miała rozrywki jak Ci dziecina zacznie raczkowac :D Obeznana - głask. Jak dzisiaj?
  8. współczuję :( Ale ćwiczenia się tylko ciut odwleką, głowa do góry! ja lecę do przedszkola. Coś tu mało nas dziś...
  9. w sumie masz racje. A kółko wzajemnej adoracji też w to wpleciemy? Zawsze lubiłam tego rodzaju zarzuty pomarańcz :P Rozciumkana - to nie jest tak, że zostaje na zawsze, bo sie da zlikwidować, tylko więcej wysiłku trzeba. Obeznana - no o doping chodzi a nie rozliczanie!
  10. no to frustracja maksymalna :( Wierze, bo tez mialam takie okresy w życiu. Jeden wielki dół. Dobrze, ze działasz! Trzymam kciuki :)
  11. Mysza - zrobi sie na pewno jak zejdzie te 7 kilo. Ja nie mam różnicy w szerokości bioder po ciąży. No wiadomo, ze jak nazbieram warstwę tłuszczu to i biodra większe.
  12. ze śmietaną na pewno tez jest dobre. Ja za to przystapie do szturmu na cialo w maju. Już się umówiłam z kumpelą i idziemy działac ;)
  13. no to że zwolni jeszcze bardziej też mnie przeraża. Obeznana - do domu sobie to sprawisz??? Łał! Ja chodziłam na takie ustrojstwo do klubu. Byłam zadowolona. Efekty były po 6-7 razie.
  14. oj ja miałam taki stepper eliptyczny kiedyś, który kochałam prawie jak własne dziecko. Ustawiałam sobie przed tv i mogłam jechac przez 2 godziny na filmie. No i nie miałam wtedy wyrzutów sumienia, ze pochłaniam niebotyczne ilości słodyczy. Sos- łatwy, pyszny i kaloryczny. majonez (dla chętnych własnej roboty, dla leniwych ze słoika) i resztę składników według uznania - pokrojone w drobną kostkę - jaja na twardo, pieczarki marynowane, ogórki konserwowe. Popieprzyć i dawać do mięsa, jaj, ryb i czego dusza zapragnie. Moja dusza lubi sam w sobie :P
  15. słyszałam, ze rolletic działa świetnie, więc zdawaj relację ;) Rozciumkana - u mnie tez mięsa, ale i jaja i ryby, no i te cholerne mazurki się do mnie uśmiechają. A ja do jaj robię sos tatarski, któremu nie umiem się oprzeć :(
  16. no to ja też wiooooooooooooooosnooooooooooooooooo może to cos da? Obeznana - tak sie broni, ze mało co go ubywa. Walcze od tygodnia i tylko 1 kg. A z reguły u mnie przy stosowaniu tych samych metod to schodzą 2. W dodatku święta za pasem, a ja uwielbiam jeść i nie potrafię sobie odmówic jak to wszystko stoi na stole i sie do mnie uśmiecha ;) A podjadaczem nocnym nigdy nie byłam :P Lubię mieć świadomą przyjemność.
  17. ja tez preferuję sok (chociaż wole w zestawie z wódką ;) ) Jakoś woda z ucha mnie nie skusiła :P Obeznana - ja też jestem na etapie MŻ. Na razie organizm broni sie jak może. Ciekawe ile tych opakowań trzeba w siebie wetrzeć. I co to znaczy, ze efekty po 7 dniach - że niby super gładko? Chyba nie wierzę...
  18. Rafinka - najlepszego dla dziecka!!! Obeznana - smarujesz się już? Ja kiedyś używałam Vichy, ale na mnie nie działało. Ale kusi mnie żeby kupić ten nowy i zobaczyc :)
  19. no to dobrze, ze nie myłaś, bo szkoda pracy byłoby ;) Ja nie wiem czy przed świętami w ogóle będę robiła jakies porządki. Mam na mysli takie wiosenne. Bo czasu nie mam.
  20. widzę, ze trzymasz forme i nadal dublujesz ;) Zimno...
  21. Dzien dobry! Przynosze pachnącą kawę :) Ktoś ma ochotę?
  22. Em - będzie dobrze ;) A co do wieku rodziców - to punkt widzenia zależy od wielu czynników. Ja też mam młodą w "późnym" wieku i też rozważam różne sytuacje. A moj stary syn jest z mlodzieńczej wpadki, więc mam pojęcie jak to jest być matką bardzo młodą i stara. Raz lepiej tak, raz tak. Nie wdając się w szczegóły :P Uciekam do przedszkola.
  23. Em - cyfry mi nic nie powiedzą, ale dobrze, że ryzyko znikome :D Cudze wydzieliny nie działają na mnie najlepiej, bez względu na to czy niemowle czy starsze dziecko. Ale to chyba każdy tak ma, no z wyjątkiem personelu medycznego ;) Carioca - lał!!! Ale super! No ciekawośc mnie zeżre, więc w wolnej chwili (o ile taka będzie) doczytam. Ja sie dziś prawie poryczałam na ulicy, bo zaczął się sezon na Cyganów i jedna taka zmieniała na tym zimnie maluchowi pieluche. Młode ryczało wniebogłosy, a w dodatku z daleka było widac mocno odparzoną pupe. Strasznie mi żal takich dzieci.
  24. Em - a jak Ci wyszło to pappa? Ja tez myslałam, o sprawdzeniu co sie da, ale amnio jakos się bałam. No z wielkością noworodka to sa 2 punkty widzenia, więc Rozciumkana trafnie to ujełas :P
  25. no to super! Czyli jednak dobrze czuła, ze sie dzieje ;) Szperaczka - gratulacje!!!
×