Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zielonaa33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zielonaa33

  1. a tam zaraz tępa - to Obeznana się dziwów doszukuje :P
  2. Heloł ;) Pozałatwiałam wszystko :D Nie ma to jak sie przespać z problemem, rano od razu lepiej ;) Marchew - jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy w tych sprawach :) Z tego wniosek, ze notariusz czegoś nie dopilnował :( Największy paradoks dnia dzisiejszego to fakt przeniesienia wydziału ksiąg w nowe miejsce, w inną część miasta. Naszukałam się tego, bo to nie moje rodzinne miasto, więc nazwy ulic mi nic nie mówią. Znalazłam, wypełniłam papiery, pani mi sprawdziła i mówi, ze mam opłacić 60 zeta. No to ja, ze chętnie, ale gdzie jest kasa. A pani mi na to, ze w poprzedniej siedzibie :O To tylko w naszym kraju takie debilizmy się trafiają. Teraz mam poczucie, ze wypełniłam dzielnie wszystkie obowiązki i do końca dnia tylko przyjemności poproszę :P
  3. no ja własnie idę spać, bo mi tyle krwi dziś napsuli, ze się do niczego nie nadaję. Ciekawe jak tam Alo i Elka... uciekam
  4. Dzięki :) Do DB też zlozyliśmy, ale na razie to co dostali im wystarcza. Spodziewam się, że do konca miesiąca będzie decyzja, bo chcemy dalej budować, a środki na ukończeniu. Szkoda czasu, bo gdyby nie to to sprzedalibyśmy najpierw mieszkanie, ale tu też rynek stoi.
  5. durny bank chce żebym wpisala do księgi nazwę ulicy (której nie było) i musze dokonać zmiany numeru działki. Mam księgę wieczystą z numerami 2 działek, które zostały scalone. Wszystkie dokumenty urzędowe na to są, ale debilny prawnik bankowy jest świętszy od papieża i chce, zebyśmy zmienili zapis w księdze. Po chuj??? Bank powinien sprawdzić czy jestem włascicielką ziemi i czy mam zdolnośc kredytową. A oni tymczasem wpieprzają mi się w moje sprawy. Z tą księgą to formalność, bo oni chcą tylko potwierdzenia, ze złożyłam wniosek o zmianę i nie będą czekac na dokonany wpis. Ale wkurza mnie sam fakt! Musze zmieniać plany na jutro i jechać do sądu, pewnie będę ponosić jakieś koszty itp. Drugi debilny dokument jaki chcą to wypis z treści gruntów dotyczący drogi miejskiej, która przechodzi obok działki :D Sądziłam, ze jak zaniosę bankowi te tony dokumentów, które chcieli to reszta będzie formalnością :(
  6. Marchew - to wiem i to robimy dopiero jak podpiszemy z bankiem umowę. Teraz się czepiają jakichś szczegółów dotyczących działki. Całkiem nieistotnych na zdrowy rozum. No ale pod banku nie ma co oczekiwać rozsądku :O
  7. Ale mam nerwa!!! A raczej wkurwa giganta. Pojebany bank w trakcie analizy wynalazł jakieś pierdoły i musze uzupełniać dokumenty :O Najgorsze, ze muszę robić jakieś wpisy do księgi wieczystej. Nie wiem ile to potrwa. Głupie pojeby zamiast się cieszyć, ze ktoś chce od nich kredyt i ma środki, zeby go spłacać to oni wymyślają.
  8. Alonuszka - gratulacje dla Ciebie i Elki!!! Ale fajnie :D A ja też myślałam, że to sobota będzie w końcu ;)
  9. wiedziałam :P Przypominam, ze Ty jesteś pierwsza - z syneczkiem ;)
  10. to ja też zachodzę ;) Na kawe ofc :P Ja dzis tylko kawa, bo po wczorajszym jestem przejedzona. Dopadł mnie syndrom niedogrzania i pochłaniałam wszytsko jak leci :O
  11. Porcja - to mamy wspólna skorpionią cechę - ja też nigdy nie zapominam. Czasem nawet bym chciała, bo łatwiej żyć, ale się nie da ;) Ja subiektywnie uważam, ze skorpiony to najlepsze znaki :P Rozciumkana - czasy się zmieniają i matki mniej się boją przyznać, bo przecież było tak zawsze, że nie kazdą dopada miłośc jak grom z nieba od kreski na teście ;)
  12. My jesteśmy nietypowe, więc nie wredne :P A na mojego wodnika nie narzekam ;)
  13. No ja też ten najgorszy i najbardziej wredny znak :P W sumie to w horoskopy wierzyłam w podstawówce i już wyrosłam ;) Marchew - ja dziś na śniadanie jadlam omlet z tartym serem. Pyszny był. Polecam!
  14. mój mąz jest wodnik. I na szczeście porządek lubi ;) Za to i młoda i młody to ryby. Gdybym się miała sugerować to mam brata z pod znaku ryb i jest beznadziejny. Ale dzieci mam fajne :D
  15. no ja też tęsknię, bo młoda nocuje poza domem dopiero drugi raz i glupio nam w domu z tą ciszą. Tym bardziej, ze ona gada ciągle i wszędzie jej pełno. Ale jutro już ją odbieram i pewnie mnie z fochem przywita :P
  16. a moja córka powiedziała dzis, ze u babci jest fajnie i nie wraca do domu :O A z nami nawet przez telefon nie chce gadac :(
  17. Własnie doczytałam - Em - bardzo mi przykro. I to wszytsko w tak krótkim czasie :( Trzymaj się. Mam nadzieję, ze BB potrafi skutecznie odgonić od Ciebie czarne nastroje. Co do remontów, wykończeń itp. to się spodziewam, że niestety będziemy to robić dłuuuugo i na raty, więc pewnie wprowadzimy się w wykończone cześciowo. Chcemy zrobić parter, a resztę w nieokreślonej przyszłości.
  18. Dzien dobry :) U nas dziś -7 :D Nie wiem ile w nocy było, bo spałam :P Alo - hip, hip, hura !!! Wczoraj byliśmy na tym rekonesansie wnętrzarskim i jestem w szoku po oglądaniu cen. Chyba będę mieszkac w pustych tynkach :O
  19. no to się okaże czy Elka to mała przekora ;) Ciesze się, ze dałaś radę :) A my sprzedaliśmy dziecko babci. Wczoraj była wolna chata ;) Dzis tez, ale dziś wykorzystamy ten czas bardziej pozytecznie, bo ruszamy na rekonesans materiałów typu podłogi, ściany itp.
  20. Heloł :) To ja do tego dzbana kawy dodaję michałki - białe, kawowe i pomarańczowe. Kupiłam nowe smaki do spróbowania i te pomarańczowe smakują mi najmniej. Ale i tak białe najlepsze ;)
  21. no fakt Nie wiem czy sie śmiać, czy płakac :O
  22. ja największe leki miałam w samochodzie - mówię cos do niej, pytam, a tu zero reakcji. Myslę, że w przypadku nastolatków to już raczej premedytacja ;)
×