Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zielonaa33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zielonaa33

  1. nigdy nie miałam półpaśca, więc nie wiem jak to jest. Mam nadzieję, ze wirtualnie to nie jest zaraźliwe, chociaż Rafinka, teraz Przeginka, kto wie... Brestova - nie słuchaj Rozciumkanej, nie wszystkim cycki rozbijają głowy. Sprawa indywidualna :P A cebulowa za mną chodzi, chyba zrobię w tygodniu. Ostatnio najczęściej robię zupę-krem z dyni, bo młoda lubi.
  2. Marcheuka - to sie ciesz tym rozmiarem, bo jak skończysz karmić to niestety nie będą już takie fajne :( A to że faceci są jak dzieci to jasne jak słońce w 3--mieście :P Idę jednak na mały spacer z młodą. Szkoda pogody. Gorączki nie ma, więc niech jej sie nos przeczyści. Rafinka - rybki wędzone - mniam ;)
  3. jednym się podobają cycki, a na innych robi wrażenie szyja indycza :P A poza tym - co nie powalisz - męzowi się na pewno podobają ;) Chociaż mam koleżankę, która mimo wieku ma naprawde fajne cycki. I po powrocie od gina mówi mężowi, że jej lekarz powiedział, ze ma fajne, a szanowny małżonek na to - jakby cie widział codziennie to by tak nie powiedział. Świnia, co?
  4. no to i ja chlupnę za Kubusia, bo to przyjaciel mojej córki :P Na zakąchę mam dla was dobre kabanosy, suche i mocno uwędzone :D Wczoraj kupiłam. A w ogóle to gotuję dziś rosól. Dodałam za radą Rozciumkanej szyję indyczą. Surowa swoim wyglądem robi wrażenie ;)
  5. dzięki za poranną kawę :) no i za zdanie fachowca w sprawie ;) U mnie dziś znowu słońce :D A ja niestety będę sie kisić cały dzien w domu. Wczoraj wyszłam z zakatarzoną gwiazdą i w nocy dołączył kaszel :( A - wiersz Katar - mojego dziecka nie rozbawił :( Za dużo kichania :P Em - cała nocka w pracy???
  6. Brestova - idź i walcz!!! Mam nadzieję, ze wygrasz i pokażesz baranom, ze tak sie z ludźmi nie postępuje ;)
  7. owocowy - smakuje jak guma do żucia. Mloda nie marudzi przy piciu, a nie jest fanką syropów.
  8. a tran Mollers daję, bo polecono mi jako najlepszy. Ale jestem ciekawa opinii fachowca, czyli Fasoli ;)
  9. Hejka! Jak miło tu wejśc rano i zobaczyć tyle postów :) No tylko sie przyznajcie która mi pozazdrościła tego słońca, które było codziennie. Dziś nie ma :( A ja musze zakatarzone dziecię dziś wywlec z domu i mam nadzieję, ze jej ta zgniła pogoda nie zaszkodzi. Przeginka - a no mam, tylko jest już mocno odchowany i samodzielny, więc mnie nie absorbuje. Za to młoda to co innego i jest trochę jak jedynaczka :P Havanna - moja cora zrobiła sobie 1 drzemkę ok 1,5 roku. Ale ona chyba też nie jest reprezentatywnym przypadkiem, bo nigdy nie była śpiochem. Odkąd skończyła 2-3 tygodnie to sypiała po 30 minut :( Teraz ma trochę ponad 2,5 i już nie sypia w dzień.
  10. Havanna - to może za te pare lat zapomnisz o porodzie i kolkach i będzie ;) Ja chyba nigdy młodej nie czytałam tego wiersza, a on faktycznie jest niezły do odegrania przed dzieckiem. A to Brzechwy, czy źle pamiętam? Moja córka teraz jest na etapie świnki Pepy, Erniego i Berta i innych postaci z bajek. Prawdziwa literatura poszła w kąt :(
  11. ło matko! Tyle tu dziś emocji, że lepiej sie czytało jak fantasy :P U nas podobnie z tymi lekturami, mąż - historyczne, mocno zaawansowane, syn - fantasy, a ja wolę literaturę faktu, biografie itp. Skończyłam polonistykę i przejadły mi się wytwory cudzej wyobraźni, wolę prawdę. Em - współczuję bardzo! Mam nadzieje, ze Ci się uda namierzyć drania. Ja tak kiedyś miałam, że wróciłam po imprezie na parking, a tam tył zjechany. Przytomny cieć z okolicy zanotował numery i zlokalizowali gościa, którym okazał się 18 latek bez prawka i ubezpieczenia. I i tak koszt naprawy poszedl z mojego ac. Marcheuka - i jak spotkanie? ;) a pomysły na przekąski to fajne dałyście. Część zamierzam wykorzystać :D
  12. To co piszecie w sprawie niemowlaków do 3 mż. to same plusy i też mi sie to podobało. Ale pamiętam cholerną niepewnośc i stres jaki towarzyszył mi przez pierwsze tygodnie. No może to zawężę - 1 miesiąc był dla mnie straszny.
  13. Rozciumakna - z tym siedzeniem na kiblu przy otwartych drzwiach to myślałam, że tylko ja tak miałam :P A wracając do rożowego to podobno każda dziewczynka przechodzi w swoim życiu etap różowy :( Ja mam nadzieję wychować u siebie wyjątek, ale czas pokaże
  14. Brestova - dasz radę ;) Każda z nas kiedyś była pierwszyzna :)
  15. ja brałam piguły 10 lat, odstawiłam na 3 m-ce i w pierwszym cyklu starań wyszlo :D
  16. Alonuszka - to widzę, że nieźle sie sprężyłaś wczoraj z przygotowaniami, że Ci tyle zostało tych potraw :) No i dziecię musiało odpuścić ;) No znaleźć dla dziewczynki nie-różowe nie jest łatwo, ale sie da. Ja ubieram w żółte, fioletowe, szare, niebieskie :) A rożowe też ma, ale to prezenty :( A jeszcze pamiętajcie, że poza chodzeniem po drzewach itp. MUSI czytać książki! I pamiętajcie, ze z tego koszmarnego okresu buntu dwulatka dzieci wyrastają, więc nie jest tak źle. Chociaż mam zdanie jak Fasola, że pierwsze 3 miesiące mogłyby zniknąć .
  17. Pierwsza!!! Poproszę order z dyni :P Havanna - zaraz perwersyjne ;) Ale mówisz definitywne NIE, czy tylko - teraz nie, a kiedyś tak? BO wiesz, potem już tylko trudniej. Z odchowanym dzieckiem jest tak wygodnie, że trudno do tego wracać. Wygląda na to, że u mnie dziś znowu będzie słońce :D Oglądałam dziś o poranku akcję z Chile. Niesamowite. Ja mam jakieś objawy klaustrofobii i pewnie bym tam ześwirowała. Jeszcze pod ziemią to jakoś, ale w tej kapsule istny obłęd! WSTAWAAAĆ!!
  18. Marcheuka - gratuluję!!! Z taką matką wyrośnie z niej fajna babka ;) A z mojego doświadczenia wynika, ze dziewczynki są łatwiejsze w wychowaniu. :) A tam uważam, że fochy są ok, ale faktycznie najlepiej stosują je kobiety w ciąży. Jakoś u innych mnie foch drażni. A foch dwulatka to już naprawdę trudna sprawa :P
  19. Marcheuka - fajny ten foch :D Alonuszka - jedyne co powiem to "skąd ja to znam" I niewiele Ci poradzę, bo sama miałam podobne sytuacje i jedyne co pomaga to wyluzować. Olej bałagan itp, goście zrozumieją :)
  20. Marcheuka - faje z tym sprzedawcą :P A z tym przepisem na sałatkę dla Brestovej to ryzykowne, bo jak nie ma wszystkich składników w domu to sie jeszcze bardziej wkurzy ;) Alonuszka - a co sie stało??? Ja myślałam, że takie emocje to raczej uczniowie w Tobie wyzwolą, a nie własne dziecię.
  21. mieszkam na parterze, ale do klatki prowadzi kilka schodków
  22. no to teraz coś w dawno nieporuszanym temacie kurierów - zadzwonił mi przed chwilą taki jeden do drzwi i mówi, że ma paczkę 41 kg i mam przyjść do samochodu. Ja mu na to, że po co, skoro i tak tego nie udźwignę. A on mnie pyta czy nie ma kogoś dorosłego :D:D:D No i tym tekstem złagodził moją wściekłość, bo sceneria była niezła. Młoda rycząca w domu, bo gdzieś wychodzę bez niej, a ja z ogromną i ciężką paczką na schodach. Bomba! Ostatecznie mi wniósł,a le za opłatą. Chyba zadzwonię do firmy i sie dowiem jak to jest - czy oni nie powinni dostarczyć tego do drzwi?
  23. dzięki za życzenia zdrowia :) Rozciumkana - widzę, ze u Ciebie podobnie. A mąż przetrwał? ;) Ja do lekarza idę, bo wezmę zwolnienie na młodą. Zawsze to niższe składki do ZUS-u i coś mi jeszcze kapnie od nich. Teraz wykorzystuję każda okazję na obniżenie składek, bo na emeryturę w kwocie godnej i tak nie liczę. Marcheuka - to ja poproszę trofeum z dyni, bo ja lubię duże :P A co do placków - robiłam wczoraj, w wersji po cygańsku. Pyszne wyszły! a słońce jest u mnie :P
×