zielonaa33

Heloł :) Kawę stawiam. Mysza - niezłe różnice w wielkości dzieci :) I rzeczywiście widok takiego płaczącego malucha rozczula jak cholera. Miłego dnia!

Alonuszka coś czuję, ze skłaniasz się ku zmianie ;) Z okazji imienin życzę CI zawsze dobrych wyborów :D A dzieciaki bardzo przedsiębiorcze i skuteczne w działaniach :D Tylko podziwiać takie podejście w tym wieku :) Takie wykorzystywanie okazji to chyba bardziej charakterystyczne dla starszych uczniów ;) Rozciumkana - też mi ślinka pociekła. TYm bardziej, ze od dziś zaczęłam dietę :P Ja grzywke miałam w podstawówce i nie zamierzam do niej wracać.

Dzień dobry! Mysza - gratulacje raz jeszcze. Jestem pod wrażeniem, że przy takim dużym dziecku tak szybko i bezproblemowo poszlo. No i super, że nie cieli i nie popękałaś ;) Alonuszka - po tym jak to przedstawiłaś to wydaje mi sie, że nie warto iśc do tej prywatnej. No ale decyzja należy do Ciebie ;) Obeznana - jak sobie córka poradziła?

ja biore kawę i spadam, bo jestem dziś zajęta :P Alonuszka - wszystkiego naj z okazji imienin :D W tej sytuacji nie dziwię się, ze chcesz zrobic mgr Marcheuka - dobrze, ze się udało naprawić sprawę ;) Możesz spokojnie iść przed ołtarz :) A to w ten weekend? Obeznana - dzieki za info :) Mysza -jak dziecię? Karmisz cyckiem? A jak Tadek przyjął brata? To teraz już naprawde uciekam

a tak w temacie włosów -- Obeznana - widzisz różnicę po inneov? Ja już łykam miesiąc i widzę, że mnie mi wypada.

Ania była ZIELONA :D:D:D

widzisz Marcheuka ile tu pomocnych osób? :P Znajdzie sie wyjście :)

nie kłócić się tu! :P Marcheuka jakbyś miała Snoopiego na sukience i na głowie to byłby przesyt. Jeden wystarczy. A nie możesz sobie i innym wmówić, że teraz jest moda na poprzeczne pasma na włosach?

Marcheuka - wizja panny młodej z welonem na gumce na łysej głowie wymiata :D

Marcheuka - szczerze wspołczuję. A moze ten kolor nie chwycił przez ciążę? Ja co prawda całą ciaże regularnie farbowałam i zawsze było ok, ale każdy jest inny. Ale swoją drogą to obstawiam, ze Twoje dziecię szybko się nauczy przeklinać :P Obeznana - pilnuj córki ;)

Hejka Mysza - gratulacje! Faktycznie kawał chłopa :D Fasola - współczuję nocki :( Moja córka tez tak miała, ze przy innych była anioł, a przy nas wychodziła cała prawda. Teraz prawdę pokazuje wszystkim :D Rozciumkana - Twoja córka to wizjonerka normalnie :D Że też to serce tak szybko odkryła ;) Do naszego wczorajszego tematu nie wracam, bo szkoda słów. Konkluzja jest taka, ze strach blady ogarnia na samą myśl, że nasze dzieci pójda kiedyś do szkoły. A poza tym stawiam kawę

ja nadal nie rozumiem dlaczego te dziewczyny im na to pozwalają??? Gdyby mój chłopak nazywał mnie suczka albo świnią to juz nie byłby moim chłopakiem. Szacunek przede wszystkim. Idę do domu i przestaje się denerwowac w tym temacie. Fasola - gratuluję :) walnę kielonka wieczorem ;)

Alonuszka zrozumiałam co mialaś na myśli pisząc o rodzinie. I też tak uważam. Ci przyszli mężczyźni bez wartości moralnych nie sa w stanie stworzyc rodziny nawet z wartościową dziewczyną, która nie wiem jak bardzo by sie starała. Wcześniejsze doświadczenia nie znikną z psychiki.

Alonuszka - no rodziny z tego nie będzie :(

też prawda. Ja od jakiegoś czasu chodze sobie na ćwiczenia do fitnes klubu. Chodzę sobie po bieżni i gapię się bezmyślnie w plazme na ścianie, gdzie leci viva, niestety, bo wolałabym tvn24. No ale ja stara i nudna jestem :P I jestem w szoku nad poziomem teledysków. Atrybuty na wierzchu to podstawa :( W dodatku w takiej otoczce, ze przestały mnie dziwić nastolatki robiące się na kurewki.

Mnie przeraża to jakie to ma następstwa. Aspekt zdrowotny to wiadomo. Ale jakie spustoszenie sie robi w psychice? Jak można pozwolic na traktowanie siebie jak worek na spermę? Teraz taka dziewczynka chyba jeszcze nie zdaje sobie sprawy z tego co robi. Myślę, ze jak dojrzeje to zrozumie jak przedmiotowo pozwoliła sie traktować. I żyć z takim poczuciem obrzydzenia do samej siebie nie będzie łatwo. A chłopcy? Przecież utarł sie pogląd, że facet musi sie wyszaleć. No to szaleją za młodu jak jest okazja :(

Alonuszka to niezły interes zrobiłas :) Ja tez nie rozumiem dlaczego te dziewczynki to robią. Pisze celowo zdrobniale, bo to moim zdaniem dzieci są jeszcze. Jakaś presja otoczenia tak działa?

ja też bym tu nie winiła nauczycieli. W szkole to sie na pewno nie dzieje. Ale rodzice??? Jakie wartości oni wpajają swoim dzieciom? To są chyba dzieciaki wychowywane przez internet i tv. Dramat

no a jeszcze ciekawe jest to, że ma to forme konkursu - wygrywa ten, kto najdłużej wytrzyma

Co sie porobiło z tymi dzieciakami? Nikt ich nie wychowuje??? czy jestem taka staroświecka? Ciężka droga przed nami...

słyszalyście o takiej zabawie gimnazjalistów "słoneczko" ? Właśnie słucham audycji w trójce i z wrażenia zaniemówiłam.

ło matko! Rafinka - lubisz??? jak dla mnie jest to na pewno najbardziej intensywne fizycznie i psychicznie przeżycie. Ale aż takich ekstremów nie lubie. ? Brrr.

Hej! Mysza - trzymam kciuki! Mam nadzieje, ze nie jestes przesądna :P Alonuszka - fajnie, ze trafiłaś na rodziców lepszego sortu ;) Coś jeszcze miałam napisac, ale mi przerwali i zapomnialam :(

Rozciumkana - ja stosuje podobną metodę :) Tylko tata mało konsekwentny i młoda oczywiście go wyczuła i wykorzystuje.

Obeznana - boskie te sposoby :D Marcheuka - ja Ci powiem, ze plany swoje, a życie swoje. Czas pokaże. Ja tez kiedyś miałam plany np co do tego, ze młoda nie będzie jeść na spacerach, bo nic mnie tak nie wkurza jak maluch w wózku jedzący chrupki/paluszki/ciastka etc. I babcia-opiekunka załatwiła sprawę. Żadna dyplomacja nie zadziałała. Jest niereformowalna :(