Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zielonaa33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zielonaa33

  1. Tarty sa pyszne. I te wytrawne i słodkie. Też oczywiście robie na oko. Spód i boki to ciasto kruche, a góra dowolna. Kluczem do sukcesu jest forma do tarty, taka karbowana. Wyklejasz to ciastem i zapiekasz odrobine, żeby farsz nie wsiąkał. Ciasto ma byc kruche i niezbyt wysokie, więc żeby nie urosło to wysypuję na nie suche ziarna fasoli. Są ciężkie, więc ciasto nie rośnie. No i potem hulaj dusza z farszem. Ja robie albo szpinak z twarogiem i rozbełtanym jajkiem, albo pieczarkowo-szynkowo-cebulowe. Ale teraz mnie natchnęło, ze nie mam planów na jutrzejszy obiad, więc może zrobię tarte z nowym farszem, coś z cukinią wymyśle. Tarta jak dla mnie to taka bardziej szlachetna pizza.
  2. no to zamiast kaszy daj ryż do tego mięsnego. Ale do tego twarogowego to raczej nie pasuje, bo za mdłe by było. Ja lubie połączenia szpinaku z twarogiem i czosnkiem oczywiście. Może by pasowało? Ala chyba za dużo by tego było w papryce :( Kiedyś robiłam taki farsz do tarty - szpinak, twaróg i kawałki indyka (pokrojony w kostke). Dla siebie bym nie dawała mięsa, ale mąż mięsożerny. Zasadniczo do papryki faszerowanej jako baza pasuje mi mięso. Reszta to kwestia improwizacji. A ciasta z reguły tez robię w miare wg przepisu. Chociaż ostatnio robiłam szarlotkę, bo miałam ochotę na taką z gałką lodów waniliowych. I też zrobiłam ją kombinowaną. Wyszła boska!
  3. Rozciumkana ja rzadko działam zgodnie z przepisami. Tzn. w kuchni i na drodze, bo reszta to ok. ;) Farsz do papryki robiłam z tego co miałam w domu - mielony indyk, starte pieczarki, cebula i kasza gryczana, bo mi zostala z wczorajszych bitek. Jak to razem posmakuje to nie wiem, bo nie próbowałam. Powiem jutro :) Ale robiąc pomyslałm sobie o farszu z kaszy gryczanej, twarogu i cebuli. Robiłam kiedys taka wegetariańską mieszanke do naleslników i była dobra. Tez by pasowało. A ta chińska zalewa do papryki też mogłaby byc całkiem niezła. Zrób na próbę :)
  4. no ale przeziębienie to nie grypa. Jak Tadek chodzi do przedszkola to takie atrakcje niestety zapewnione i mysle, że szczepienie tu nic nie zmieni. Zaraz nie urodzę - postaraj sie :P
  5. no teraz zobaczyłam, że Ty własnie dziś chcesz urodzić :) Ala tak na pocieszenie - jutro tez fajna :D
  6. Obeznana - dzięki :) Mysza - ja nie szczepię. Zasadniczo jestem przeciwniczką szczepień i robie minimum. A dzisiaj też jest fajna data 08.09.10 :D
  7. Padłyście wcześnie to pewnie juz wstałyście :P Ale kawy nikt nie zrobi :( Ja dzis jestem pełna energii od rana. Wstałam wczesniej, bo musiałam wstawić do piekarnika papryki faszerowane, żeby były tylko do odgrzania jak wrócę z pracy. I zdążyłam dzięki temu zrobić pranie i prasowanie. No i obudziłam męża, korzystając z ciszy w domu, na poranny numerek ;) Kto mnie przebije???
  8. a może nie wróci? Może jej cos wypadnie, przedłuży sie. Z zastępstwami różnie bywa :)
  9. Fasola - wcale sie nie dziwie, ze chcesz jeszcze poczekać. A mały Fasol ma jeszcze czas na rodzeństwo :) Alonuszka - tez sie nie dziwię. Może przy Tobie odzyskaja odrobinę tego poczucia? W koncu trafiła im sie pani z powołaniem ;)
  10. Rozciumkana - to Twoje zdrowie :) 3 z przodu nie jest złe, gorzej jak sie będą pojawiały inne liczby :( Alonuszka - powodzenia z banda rodzicieli ;) Nie zazdroszczę. A dzieci jak Cie przyjeły?
  11. no i gdzie znowu jesteście??? Zmobilizujcie się, bo ta strona nam sie ciągnie piąty dzień :(
  12. no koncówka nie jest łatwa :( Nie wiem po co ciąża trwa 9 mcy? Równie dobrze mogłoby byc 8, bo ostatni to jakis koszmar!
  13. Heloł :) Kawę z chęcią :) Mysza - jak boli to może tuż tuż? Wytrzymaj jeszcze troche. Havanna - wiadomo, ze w sklepach pełno, ale nie takich dobrych :P A poza tym to niezła frajda jak cos sie zrobi samemu. Ja fanatyczka tej aktywności nie jestem i w tym roku robiłam ogórki po kilkuletniej przerwie. Tak dla jaj bardziej. Ale wyszły naprawdę świetne i wierz mi, ze takich w sklepie nie ma. A Rozciumkaną rozumiem tym bardziej, bo ma produkty z własnej i rodzinnej uprawy. Ja gdybym miała więcej miejsca w domu i własne warzywa to też bym robiła w ilościach hurtowych. Fasola - to planujesz drugiego chłopca? :) A co będzie jak będzie dziewczynka? Do skutku? Ja znam ludzi, którzy tak próbowali na chłopca i dorobili sie 8 córek !!!
  14. a w ogóle to co tu dzisiaj tak pusto??? Zapomniałam się pochwalic, ze w weekend zrobiłam ogórki po chińsku :D Rozciumkana - moje słoikowe guru - co Ty na to? :P I wyszły pyszne. Dawno nie robiłam, więc zapomniałam jak smakuja. Zamierzam jeszcze dorobić jedną porcję. Na dniach
  15. Hejka! U mnie zaczął sie tez nieźle, ale znowu zimno :( No i jak zwykle miałam klimaty poranne z cyklu "nie chce babci". Mam wrażenie, ze gdybym miała za opiekunke obcą babke, to chyba podejrzewałabym ją o robienie krzywdy dziecku. Ale akurat babcia to świata poza wnusią nie widzi, więc widać moja córka to taki egzemplarz, że swoje musi odbędnic.
  16. tak, wychodzi słodko-ostre. I tak mocne, ze czysta wódka przy tym jak woda ;)
  17. na pewno nikt na tym topiku :P A robiłas te z mojego przepisu? One tez sa z chilli i czosnkiem. Ja właśnie te chce robic. Tylko nie wiem czy mam tyle słoików. Teściowa mi przywiozła od siebie pare sztuk, może starczy.
  18. właśnie przeczytałam nius na onecie o 4 letnim dziecku ważącym z winy matki 7 kilogramów!!! Nie czytałam całego artykułu, bo ja sie przy czymś takim od razu zalewam łzami. Niektórych ludzi powinno się z mocy prawa sterylizować, albo odbierac im dzieci od razu po urodzeniu. Ciekawe gdzie była opieka społeczna? Brak mi słów.
  19. a no i jeszcze sie pochwale, że sie zmobilizowalam w sprawie ogórków. dzis wieczorem przygotuję, a rano popakuje w słoiki (tam mówi przepis).
  20. no to decyzja trudna. A może postaw ultimatum opiekunce? U mnie tez słońce, ale zimno cholernie.
  21. a masz zdrowe jaja? Ja uwielbiam kogel-mogel, ale sto lat nie jadłam, bo sie boję. Jaja mam niby dobre, wiejskie, ale strach przed bakteriami wiekszy. A to łapanie przedszkola nie może poczekac do decyzji opiekunki? Kurcze ja sie musze przestawić na tryb jesienny. Ubrałam sie dziś lekko, ale nie przesadnie i marznę jak cholera w pracy. Ile można pic kawy i herbaty???
  22. O, Mysza jeszcze w dwupaku? Co by powiedzieli to wiadomo, pytanie w ilu programach informacyjnych :P
  23. witajcie :D Alonuszka - gratulacje!!! Przepraszam, ze wczoraj sie nie napiłam, ale dziś z chęcią nadrobię :P A z jakimi dziećmi bedziesz miała do czynienia? O wiek pytam :) No i sie nie dziwię, że masz kaca moralnego z okazji szukania zastępstwa. Powodzenia. Fasola - ja tez dzis zjadłam jaja na twardo ;) Musze sobie zrobić lżejszy kalorycznie dzien, bo wczoraj przegiełam i trzeba wyrównac bilans. Zimno mi :(
  24. dobrze mówisz Rozciumkana ;) Fajne z tymi piersiami :D Moja już też przeżywała zachwyt w tej kwestii. Nawet staniki przymierza. Tylko mniej tragicznie podeszła do własnych zasobów :P Za to lubi mi wkładać rękę za dekolt jak siedzi blisko. Ja teraz lecę na słońce, bo szkoda dnia.
  25. Hej! Jb - przykro mi. Ale nie martw się, skoro tam tak traktują ludzi to lepiej poszukaj czegoś nowego :) Ch.. im w d.. :P A stażystkę woli trzymać, bo robotę odwali a zapłaci za nią urząd pracy. A ten płacz pod przedszkolem to jak dla mnie trauma nie do zniesienia. Przechodziłam to z synem i boję się powtórki z młodą. Ale na szczęście mamy jeszcze rok, bo chcę ją dać dopiero od września.
×