zielonaa33

kurcze to może sie jednak sprężę i zrobię jutro, bo jestem jeszcze w domu. A w piątek już idę do pracy i to na 2 tygodnie. A po pracy to mi sie średnio chce :(

Mysza - trzymam kciuki!!! Ja nie umiem kupować w lumpkach. KIedyś byłam 2 razy i nic ciekawego nie znalazłam, więc więcej nie próbuję. Rozciumkana - ekspertko - do kiedy są świeże ogórki? Chciałam robić te ogórki po chińsku, ale w tym tygodniu i następnym nie ma czasu. Zdążę jeszcze?

Heloł :) Kawę wam stawiam :) Dziś 1 września, więc pewnie prasujecie koszule itp :P U mnie zimno :( Młoda jeszcze śpi, a ja miałam dziś ochotę zasiąść przy kompie. Fajnie tak jak cisza w domu. No rozmarzyłam się :P Havanna - no to już niedługo to samotne macierzyństwo potrwa. Wytrzymasz :)

ja tez wolę jednak upały :) A pomyśleć, że wiele lat ich nie lubiłam i wolałam jak było max 20 stopni. A w ogóle Rozciumkana to chyba mnie natchnął Twój sen z Housem i też mi sie śnił ktoś znany. Nie erotycznie, ale przygodowo. Ale wstyd przyznać - polityk! W dodatku poszło chyba według klucza przystojności, bo wcale za nim nie przepadam. No ale jak już poruszyłam temat polityki to widziałyście dzisiejszą spontaniczną wypowiedź Henryki Krzywonos? Podobało mi się. Szkoda, że nawet w trakcie takich uroczystości ci ludzie, którzy wywodzą się z tych samych korzeni nie potrafią wznieść się ponad swoje małości.

chyba zacznę oglądać serial :P Rozciumkana ja sie nie piszę na psychoanalizę.

no i dobrze, że wolicie Housa, bo bede miała Clooneya na wyłączność :P Ale wasz wybór dowodzi, ze dla kobiet liczy sie nie tylko powierzchowność ;) Rafinka - no własnie te uszy mnie urzekły :D

będę walczyc o Clooneya jak Zbyszko o Danuśke, więc sie nie czepiajcie, albo stawajcie z otwartą przyłbica. Mój ci on :P A co innych przymiotów Housa poza wyglądem to sie nie wypowiem, bo nie widziałam ani jednego odcinka :P Rozciumkana - no taki komplement od teściowej to nie byle co :) Marcheuka - gratuluję "widzenia". A między nogami też coś juz widać? Sorry, ale nie pamietam na jakim etapie ciaży jesteś. Jak w pracy, cos już działasz czy dalej tylko herbatka w kąciku? ;) Rafinka - jak czytałam to myslałam, że jednak wybrałas ten parasol z uszami :P Byłoby super! A zwierząt w gardle nie zazdroszczę :(

Rozciumkana - no nie wiem czy zazdrościć Ci tego snu. Z doktorów to wolałabym dr Rossa (Clooneya) :P Jak czytam co za przetwory robisz to sie zastanawiam jakie ogromne połacie ziemskie masz, żeby te wszystkie warzywa porosły :P A z tym kłamaniem to ciekawe. Ale może to jest w kategoriach fantazjowania po prostu?

a co tu tak pusto??? Kawę wam stawiam i uciekam, bo dziś zapracowana jestem.

bo taka zapracowana :P to może trzeba jakąś petycję wystosowac do Alonuszki? Zbierzemy podpisy i może uwzględni ;)

doświadczeń z ptakami nie mam żadnych, więc nie pomogę. Rozciumkana to Ciebie Pan i Władca tak załatwił z tym samochodem jak mnie kiedys moja mama ze sprzataniem. Jako nastolatka z czystego serca posprzatałam raz łazienke. I mamie sie tak spodobalo, że od tamtej pory uczyniła to moim obowiazkiem :( A mnie nauczyło tego, że w niektórych sprawach nie nalezy sie wychylać :P Alonuszka postraszyła, że zrezygnuje z kafe.

Rozciumkana - flaszke z checią. 6 cm robi wrażenie :) Moja córka przez ostatnie pół roku przytyła 2 kilo!!! Ale jej nie mierzyłam, więc nie wiem jak to sie ma do wzrostu. Gruba nie jest, ale podwójną brode już ma :D Ja tez pomyslałam o powidłach, ale czytając o sukcesach kulinarnych Myszy nie śmiałam proponować :P

no normalnie topik kulinarny sie robi :P Ja teraz nie pieke, bo postanowiłam zrzucic nadmiar z bioder ;) A rodzina musi sie solidaryzowac ze mną!

Dzień dobry! Stawiam kawę, bo ostatnio sie opuściłam :P

zapamiętam ;) kryzys wieku średniego to ja mam, bo mnie korzonki bolą :P

miałam na mysli kafe, a nie urządzenie jako takie :P

Rozciumkana to Ciebie robota tak skutecznie odciągnęła od kompa??? To widzę, ze jestes sumienna i pracowita :P

cześc Obeznana :)

nie widać postów :(

też jestem :P byłam zajęta :( Przeginka - ja tez sobie tego nie wyobrażam :( Moim zdaniem nie bedzie łatwo. Mysza - jestem pod wrażeniem, ze Ci ciasto wyszło :P A mówiłaś, ze nic ci nie wychodzi :P Moje dziecko urządziło dziś cyrk podczas mojego wychodzenia z domu. Nie wiem co jej sie odwidziało. Nie lubię takich chwil :(

no ja też nie lubie, ale magia tych zabawe tak działa, ze nie mam sumienia nie kupić. A jak mi pachnie pod nosem to się skusze ;)

moja niestety tez ma ochotę na zawartość, ale staram sie dostarczac jej same zabawki, a reszta idzie w moje biodra :P

Heloł! Ja własnie pije kawe i poczytałam co u was :) W sprawie rozmów tez nie mam doświadczeń, bo długo pracowałam w jednej firmie, gdzie rozmowa byla tylko formalnością, więc nie walczyłam. A stamtąd poszłam na swoje i mam najlepszego szefa na świecie, czyli siebie :P Marcheuka - ja niestety tez miewam przygody z Mackiem, ale to z okazji Happy Meal, a konkretnie zabawek. Przeginka - brawa dla młodego!

Fasola to na czas ciaży powinnaś używac bardziej obrazowy nick - może Cieciorka? :D ;) A w tych warunkach to musisz się nieźle nafilozofować ;) , zeby stworzyć pracę. Trzymam kciuki :) Ja przytyłam mało, a po - schudłam jeszcze więcej. Co z tego jak potem nadrabiam :(

Fasola a jak Ci idzie pisanie? Chyba już skończyłas skoro pizze pieczesz :P Ja mam ciągoty do słodyczy zawsze, niestety. Nie jadłam tylko przez pierwsze 3 m-ce ciązy, bo mnie odrzuciło. No i czasem nie jem jak dietuję ;)