Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zielonaa33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zielonaa33

  1. dzięki Obeznana, razem raźniej :) Ja własnie dopijam kawe i ucieszyłam się jak dziecko, bo znalazłam w szufladzie (w pracy) krówkę z wczoraj :D \:D/
  2. ja biorę :) Oczy dziś mam na zapalki i nie mogę się doczekac weekendu :( Zrobiłam wczoraj zupę z soczewicy. Masz racje Rozciumkana, coś ma ze smaku gulaszowej. Tylko ja sypnełam za dużo tej soczewicy i wyszła mi za gęsta. No ale to nie klopot.
  3. no nie podały, ale jakby podały to ja tez mam ZPZ :P
  4. Fasola - to młody jest niezły wyczynowiec :D A nie zniechęca go to? Bo pewnie boli, jak obtarte? Obeznana - to mozemy sobie podac ręce z tymi zachciankami słodyczowymi. Ja własnie jem krówki do kawy :P A co do wkurzania kulinarnego to dzis mam zamiar zrobić sałatkę z arbuza, fety i czarnych oliwek. Jutro wam powiem czy dobra :P No chyba że ktoś robił i wie ;) A Rozciumakna gdzie wsiąkła?
  5. dzien dobry! przecież gadałysmy o cieście tylko 2 dni! To tak dużo??? :P Havann ja myśle, że nie jesz dużo. Te 2 buły to rozumiem, że nie na 1 posiłek? Ja tez mam słabośc do słodyczy i znowu ze sobą walcze :( Po ciąży, podczas karmienia (10 m-cy) i później miałam jakąs dyspensę, bo jadłam ile chciałam i nic nie tyłam. Ale rok po zakończeniu karmienia się skończyło i muszę znowu uważac :( A było tak fajnie...
  6. Marcheuka - w maslankowym mi nie wpadły do środka :D Robiłam z jabłkami pocietymi na rózne kawałki, bo miałam maslanke o smaku pieczonych jabłek ;) I na wierzch dałam kruszonke. Mloda objadła prawie cała górę :D
  7. Fasola - trzymam kciuki! A tej babce co przelewała ci mocz pod nosem to sie nie dziwię. Gdzie miała przelać? Na ulicy? Chciała miec odrobinę prywatności :P Mysza - współczuje wszechobecnych nieszcześć. Obeznana ja bym sie bała przerzucić, bo sliwki po pieczeniu jakies powidłowate bywaja i mogą się zapaćkać. Ale próbuj to zdasz relacje ;)
  8. z ciastem racja, ja tez lubię takie przy których zabawa jest krótka. A opis pracy wygląda nieźle, i tak będzie do końca dnia? Herbata i samochody? :P
  9. cześc Obeznana :) za to u mnie była solidna, grzmiało mi nad samym domem. Tylko czekałam az sie młoda obudzi.
  10. no to ja zapalam i kawę stawiam :) Alonuszka - ciesz się, komplementy zawsze polepszają samopoczucie, nawet takie :P ja też byłam na chodzie do konca ciąży. We wtorek w pracy, a w środe rano urodziłam. ja tam kurą domową nie chcę być. Jest takie widmo na moim horyzoncie i zrobie wszystko byle mnie to nie spotkało.
  11. dzieki i znikam juz z pracy na dziś może zajrze później :P
  12. Obeznana - dzieki. Ale ja chyba musze przejśc kurs czytania ze zrozumieniem - te śliwki to na spód sie kładzie? Chyba zrobię w następny likend :P Mysza - nie dołuj się tak, jeszcze troche i zleci. Próbowałaś coś na wywołanie? Mycie okien, olej rycynowy, seks itp? Ja pod koniec ciązy próbowalaqm wszystko co mi ktos podpowiedział, a młoda i tak doczekała prawie do terminu ( 2 dni przed)
  13. Mysza - sluchaj Obeznanej, mądrze gada ;) Obeznana - ja nie wiem jak z tym ciastem, bo go nie znam. Kojarze piosenke, ale przyznaja, ze nie wsłuchiwałam się i nie wiem o co kaman. Ja robiłam to z przepisu Marcheuki i wyszlo super
  14. Mysza - nie idź dzis, jutro pójdzie lepiej. A ciasto jest łatwe i szybko sie robi. Tylko ja piekłam w blaszce na biszkopt i wyszło bardzo wysokie. I chyba dlatego piekłam dłużej, bo ok 50 minut.
  15. zapomniałam napisac, ze robiła wczoraj ciasto z maslanką. Wyszło puszyste i smaczne, więc będe robic czesciej :D
  16. ja akurat raczkowania nie wspominam dobrze. Pies, z którego leci sierść i dziecko pakujące łapy do buzi non stop to nie był najlepszy zestaw :(
  17. Heloł :) jak po łikendzie? u mnie wczoraj była piekna burza. Pioruny waliły jak trzeba, ale bez grzmotów. Dziwna jakaś. Moje dziecko straszy inne dzieci!!! :( Robi groźną mine i napiera na delikwenta, wkraczając na jego terytorium. A wszystko w obronie własnych zabawek. A dzieci ryczą :( Istne kongo. oczywiście kawę stawiam ;)
  18. zajebiste poczucie zajebistości :P w dobrym słowa znaczeniu ;)
  19. Mysza a nie moglaś olać skarbówki na chwile przed porodem?
  20. Alonuszka - no to skarb wam sie trafił, a nie pies. A co do tego nielubienie jak ktoś coś robi to ja też tak mialam dopóki nie wybrałam się na zabieg do spa. Przemogłam pierwszy wstręt i wstyd i teraz uważam, ze jest bosko :) Obeznana i tak trzymaj! Najważniejsze jest poczucie własnej wartości, inaczej zwane ZPZ :P
  21. Obeznana - te pomiary to jakis horror! Specjalnie to robia, żeby zdołowac człowieka, czy jak? Mnie wkurza to wszechobecne zaniżanie ludziom poczucia wartości. Potem łażą zakompleksieni i wkurzeni na cały świat. Błędne koło z tego wychodzi. Alonuszka - jak pies?
  22. no ciumkania przede wszystkim ;) Dawaj przepisy, ale nie obiecuje, ze zrobię, bo nie mam miejsca na słoiki :P Przynajmniej w tym roku, bo czekam na zmiany :)
  23. no troche jak potłuczona gadasz :P Skąd Ty bierzesz tyle słoików na to wszystko??? A matka Polka to nie tylko przetwory, ale uważaj, bo sie zbliżasz :P
  24. no tak, jak ja znajde chwile to uciekacie :( to udanego załatwiania :)
×