Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

TeaTree

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez TeaTree


  1. Ja studiuję niecałe 2 miesiące, czuję, że to jest to, ale fakt,jest ciężko...siedzę na uczelni od rana do wieczora często...nauki narazie nie ma mega dużo, ale samo siedzenia na zajęciach całymi dniami jest meczące...no i jest mało przedmiotów związanych z samym pielęgniarstwem, narazie większość to takie przedmioty ogolne typu anatomia, biochemia itp...ale mam nadzieję, że to wszystko przetrwam i skocze te studia;)

  2. Witam...co tam u was słychać pielęgniarki/przyszłe pielegniarki?ja złożyłam już dokumenty na pielęgniarstwo na UM w Poznaniu i jeżeli wszystko dobrze pójdzie to wybieram się na te studia od pażdziernika:)jestem bardzo podekscytowana,mam nadzieje, że dostanę się na ten kierunek i że na studiach będzie ciekawie...

  3. W maju zdaję maturę, przygotowuje sie m.in. do rozszerzonego angielskiego. Nie mam żadnych problemów z angielskim, nauka idzie ok...ale mam problem z mówieniem!Nie dlatego że nie znam słów/gramatyki czy cos w tym stylu, ale nie mam kiedy i z kim ćwiczyc konwersacji. Na lekcjach rozmawiamy tak naprawde mało z braku czasu, nie chodze na żadne dodatkowe zajęcia/do szkół językowych(brak finansów)...z rodzicami nie mogę rozmawiac po ang, bo znaja tylko rosyjski, rodzeństwa nie mam...a znajomi?jakos nikt nie ma ochoty spotykac się z koleżanka żeby"pokonwersować" po angielsku;/...jak myslicie jak mam ćwiczyć?rozmawiac samej ze soba?to dziwne...nagrywac się, odsłuchiwac tego..?ktos miał taka sytuację?jak sobie z tym radziliście?


  4. czytam wasze posty i jakbym czytała swoje wypowiedzi...a myslałam, że tylko ja mam taki problem, że jestem wręcz nienormalna jakaś...jak tylko znajde sie przed lustrem, musze cos wycisnąc, chociaz jakąs mała grudke, potem to sie roznosi, robi sie tego więcej, rany, blizny...znam to aż za dobrze.Walcze ztym od tygodnia, jest nawet ok...ale musze jeszcze zwalczyc nawyk taki, że jak siedze przy biurku i sie ucze to czochram się reka po plecach, szyi, ramionach i cos tam znajduje, rozdrapuje...eh, to juz całkiem silniejsze ode mnie, to jest prawie ż emimowolne!!Jak z tym skończyc?bo z twarzą jakos chyba sobie poradze, a nie wiem jak pozbyc sie tego odruchu męczenia pleców:(:(

  5. Tak w ogóle to powiem Wam dziewczyny, że pomysł aby studiowac pielęgniarstwo pojawił się u mnie w ostatnie wakacje, kiedy spędziłam dużo czasu w szpitalu z moja mamą...Od tamtej pory więc przygotowuje się do matury z biologii, która jest mi potrzebna, ale przyznam, że często miewałam watpliwości, czy to dobry kierunek studiów. Interesuje mnie medycyna, budowa i funkcjonowanie organizmu człowieka, zabiegi medyczne itd...Poza tym, a właściwie jest to najwazniejszy powód- chcę po prostu pomagac ludziom, udzielac im fachowej, konkretnej pomocy...chce byc dobra pielęgniarką, która nie tylko wykona swoja prace tzn. np zrobi zatrzyk czy opatrunek, czy cokolwiek innego, ale tez taką która porozmawia z pacjentem serdecznie, podniesie go na duchu, io ile pacjent tego będzie chciał...Nie bez znaczenia jest dla mnie równiez to, że pracy po studiach pielęgniarskich jest duzo, jest to praca raczej pewna, stała itp, nie lubie monotonii a w pracy pielęgniarki ciągle się cos zmienia, praca głównie na zmiany, podoba mi sie to...I zarobki sa coraz lepsze, przynajmniej w mieście, w którym mam zamiar pracowac(Poznań) Ale mam wątpliwości...boję się właśnie im bliżej matury i tych studiów, że ciężko mi będzie znieśc takie widoki "fizjologiczne", widok wymiocin, ekskrementów itp..niby nie uważam tego za cos "strasznego", ale jednak obawa jest.Krwi sie naszczęście nie boję... Myslicie, że dam sobie radę..?mimo wszystko bardzo zalezy mi na tych studiach i pracy jako pielęgniarka:) Pozdrawiam studentki i pielęgniarki:*

  6. Do Monikii..- gratuluję Ci tego, że sie realizujesz i że jestes zadowolona z pracy.Z jakiego jestes miasta, gdzie studiowałas?ja wybieram sie na UM w Poznaniu...i bardzo chcę pracowac jako pielęgniarka z wielu powodów, chociaz wiem, że nie jest łatwo...Bardzo interesuja mnie studia na tym kierunku, chociaz troche sie tez obawiam... możesz opowiedzieć cos więcej na temat przebiegu studiów?co Ci się najbardziej podobało, a co wspominasz źle?i jak podoba Ci się praca, co dokładnie robisz?pozdrawiam:*

  7. Tydzień temu przeziebiłam się, dostałam kataru i lekko przytkało mi się lewe ucho.We wtorek poszłam do laryngologa, na to przeziebienie przepisał mi antybiotyk i powiedział że z tym zatkanym uchem tak ma byc i trudno...:o, że "tka moja uroda".Nie będę tego komentować...w każdym razie od tamtej pory ucho zatkało się jeszcze bardziej, prawie nic nie słyszę, tylko takie szumy i piski z wnętrza głowy, przez dwa dni bolało mnie ucho tak że nie mogłam spać w nocy:(:( Do tego czuję, że drugie ucho tez zaczyna szwankować:( Dodam, że lekarz powiedział, że to nie jest problem zalegającej woskowiny więc nie piszcie że mam to czyms przepłukać... Kurde miał tak ktoś?jak to wyleczyć? Myslicie, że powinnam pójśc jeszcze raz do tego lekarza i powiedzieć żeby coś z tym zrobił?? już nie wytrzymam dłużej:(


  8. Widzę, że dyskusja się troszeczkę ożywiła:) Ja właśnie zaczęłam klasę maturalną i jak juz wcześniej pisałam po maturze będę skaładać papiery na pielęgniarstwo właśnie:) Żadnego innego kierunku dla siebie nie widze...tylko takie studia i praca interesuja mnie:) chociaz niestety kiedy mówie o tym innym ludziom raczej mnie zniechęcają, mówia różne bardzo negatywne rzeczy...troche to jest przykre, ale nie zniechęcam sie i nie poddam się!!:D od jutra się biorę za nauke biologii do matury.zdaję podstawę bo mi wystarczy żeby się dostać, ale mam trochę do nadrobienia, bo jestem w klsie humanistycznej, gdzie nikt na naukę biologii nacisku niestetty nie kładł:(

  9. Bardzo mnie Pani wypowiedx podniosła na duchu...ja nie jestem jeszcze pewna co do pielęgniarstwa, nie wiem czy niektóre sytuacje będę w stanie znieść normalnie...pielęgniarstwo to jednak jest też"brudna"robota niestety...ale w żadnym innym zawodzie się nie widzę:( mam nadzieję, że jakos sobie mysli w głowie poukładam i w końcu się zdecyduję...
×