Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marcheuka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marcheuka

  1. Upływa szybko żyyyycie, jak potok płyyyyyyyyyynie czaaas za rok, za dzień, za chwiiiiiiiiiile, razem nie bęęęęędzie naaaaaaas
  2. Jakeś mnie nie chciała, teroz mnie nie załuj, podnieś mie kosule w doope mie pocałuj.
  3. a mój wujek spod Sosnowca strącił ch*jem odrzutowca :D a chahary żyją... XD
  4. i z taką skórką, chrupiącą przysmażoną...mrrrrr-mrr-mrrr.. ech, ale się rozmarzyłam :)
  5. Przepijemy naszej babci domek śliiiczny, domek śliiiczny , domek śliiiiczny i zrobimy z tego domku dom publiiiiiczny jeszcze dziś , jeszcze dziś, jeszcze dziś! A ślubny czyni mi łososia smażonego, kartofelki z koperkiem i sałatkę z ciecierzycy. Przynajmniej takie rano złożyłam zamówienie, i jak wrócę, a nie będzie.... Obeznanaaaaaaaa, jak ty po dzieciii? Ejjjjjj! A na drugą nóżkę?
  6. - Zapomniałaś dodać zwrotkę - rzekłam z lekkim wyrzutem.
  7. ...jak jej grabie wyciągali to jej doope rozerwali....
  8. jedna baba drugiej babie wsadziła do doopy grabieee a chachary żyją i goooorzaaaałe piją :D:D:D
  9. spójrz tylko, jak pięknie można ująć w jedno śpiew i pijatykę :)
  10. Przepijemy naszej babci domek caaaałyyy, domek caaaałyyy, domek caaaałyyy I kalosze i bambosze i sandaaaaaały, jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś.. :)
  11. Ok, to będziemy tańcować! :D Hej bystra woda, bystra wodiczka pytało dziewce ło Janicka Lesie mój ciemny lesie zielony, kaj mój Janicek umilony U-HA! :D
  12. A u mnie stary w domu, obiad dziś robi! Ha! (tak się tylko pochwaliłam, jak mam dobrze) ;)
  13. Dzińdybry :) Kawę nową przyniosłam, żebyście się nie pospały w ten cuuuudowny dzień :/ Fasola, na przeziębienie kot też skuteczny. Właściwie to tylko na pracę w łikend kot nie działa :/ Jeśli chodzi o ciotki, to w wieku nastoletnim skręcało mnie okrutnie. Potem w -dziestoletnim brałam piguły i więc moja ciotka miała 3-4 dni, a bólów zero. Jak przestałam je brać, to bóle wróciły, ale o połowę mniejsze, przy czym cała "przyjemność" trwała nadal 3 dni :) Jak słysze, że niektóre laski to i po półtora tygodnia mają to mnie wzdryga.
  14. Obeznana - niestety, moce zła w chmurach są silniejsze. Nie mogę rozgonić twoich, bo nie mogę wystartować z uwagi na deszcz i silny wiatr u mnie :( Na ciotę rozkurczowo polecam okład z kota na brzuch. Szczególnie skuteczny jest mrucząco-wibrujący kot, choć taki zwykły, śpiący też dobry.
  15. To ja też mam taką moc, bo już na wiosnę przewidziałam, że pogoda w listopadzie będzie ch*jowa :D Brestova, nie bój żaby, jakby coś, to krzyknij, a ja przylecę i cię uratuję moją supermocą! :)
  16. a mi reklama radzi, żebym użyła pasty wybielającej. K*rwa, jak ja nie cierpię jak mi się ktoś z radami narzuca!
  17. U mnie leje jak ch*j. :/ a ta małpa eM się wygrzewa w ciepłych krajach. Co za łajza przebrzydła.
  18. przez to pieprzone endo i pastę do zębów stona mi się ładuje przez prawie dwie minuty. Co więcej, z różnym skutkiem.
  19. ale ser mogę ci oddać, ja tylko flaczki z nich chcę
  20. to ja pierogi poprosze i zupę też. Ser wydłubię, a w skórki wsadzę odcedzoną zupę Fasoli. O.
  21. Brestova, a papki w rodzaju hany montany wchodzą w grę? Ja wiem, że to produkt marketingowy, ale teraz to ponoć okrutnie modne wśród dziewczynek. A, siestrzeńcowi też nabyłam płytę "Tajemnice ludzkiego ciała", do oglądania w komputerze, a w tym gra edukacyjna. Ew. pamiętasz serię "Było sobie życie"? Uwielbiałam to :)
  22. mój siostrzeniec lat 11 czytuje harypotery. I Mikołajka. Ew. jak chcesz żeby było edukacyjnie, to może jakiś taki atlas dla dzieci, np altlas zwierząt. Kiedyś siostrzeńcowi właśnie nabyłam taki, w zwykłym kerfulu na dziale książkowym i to nawet za niewygórowaną cenę. W środku kupa ilustracji, np. podwójna strona o antylopach, jakies główne gatunki, mapka z afryką i w rogu kartki chmurka z ciekawostką na temat antylop. Kiedyś kupiłam mu jeszcze encyklopedię wynalazków - od koła, przez mezopotamię, wytapianie rud metali, maszynę parową, żarówkę, szczepionki, samoloty aż do czasów współczesnych. Też z kupą ilustracji. He, miałam mu ją zawieźć w sobotę, ale zaczełam przeglądać rano przed wyjściem i w końcu zawiozłam w niedzielę, uprzednio przeczytawszy pierwsza :)
  23. To ja zapalę bo cuś ciemno dziś rano. Stawiam kawę i zabieram order z kartofla.
×