Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marcheuka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marcheuka

  1. Mmmmm... rybka więdzona, mmmmmrrrrr.... pyszności.... Nie ma wyjścia, do takich delikatesów wjeżdża trzecia flaszunia. Jak rzekł Stanisław Anioł: "Albo rybka albo pipka, jak powiedział Hamlet! Balcerek! graj pan sto lat!"
  2. A co do cycków i seksistowskich świń, to od początku ciąży cyce urosły mi o solidne dwa rozmiary miski. Stary mi tylko co i raz z lubieżnym chichotem zapuszcza żurawia w dekolt, mimo, że zawsze twierdził, że są w sam raz. Czyli dwa rozmiary większe są bardziej "w sam raz"? Konkluzja: każdy mężczyzna ma w sobie dziecko. Dokładniej - niemowlaka. :/
  3. ja jużsię ze starym na macanki namawiam i wam radzę to samo ;P
  4. yyyy niniejssssssszzzem leci druga flassssszzzzzka, bo dziś prócz Kubusia świętują... http://www.fejsik.pl/Swiatowy-Dzien-Cyckow-Kto-swietuje-a706
  5. A coszzzz na zaa-gryzeczkkkk..? Rozciumkana, dawaj wiadro ogórów! Isiuuuppp.
  6. Hallooooo???????????/ Hik! Patololologiczne mamuuuuńcieeeee!!! Hik! Gdzieśta polazłyyyy???!!! Hik! Choczczie tu natentychmiast bo flaszka stygnie!!
  7. ostatnio w knajpie będąc złapałam łyk ze szklanki koleżanki, bo jak słowo honoru, zapomniałam jak smakuje. A że okazja jest, no to chlup miodku za zdrowie Kubusia!
  8. Obeznana - zdaje się, że właśnie ocenzurowało ci dupę :) Ale dowcipy są niecenzurowalne. A buuu.
  9. W książce był niestety tylko fragment, ale po ukazaniu się książki autor został zasypany taką ilością wersji czytelników, że coś mi zjadło :/ miało być: ...że zadedykował im kolejne wydanie :)
  10. a piosenka o jeżu to była piosenka, którą śpiewała jedna czarownica w stanie upojenia alkoholowego. Była to bardzo długa piosenka, traktująca generalnie o tym, że jeża przelecieć się nie da: "(...)nawet żyrafę ze stołka jak bieda / i tylko jeża przelecieć się nie da (...)" W książce był niestety tylko fragment, ale po ukazaniu się książki autor został zasypany taką ilością wersji czytelników, że Była też jeszcze jedna równie ciekawa piosenka, "Laska maga ma na czubku gałkę" =]
  11. Oooo... dowcipy się nie cenzurują. Ale mnie rozczarowały....
  12. Dzińdybry. Mam dla was radosną nowinę. PIIIIIIIIĄĄĄĄĄĄTEEEEEEEEEEK !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D Podsłuchuje dowcipy wymachując prawdziwkami!!!! Weeeehaaaaaaaaa :D
  13. Brestova - sądy pracy z reguły przychylają się do pracowników. Ile trawają sprawy to nie wiem, na śląsku tym bardziej :) A w czym rzecz?
  14. Rozciumkana - ja to najbardziej ze wszystkiego świat dysku. Stary został tak ułożony, że przy okazji każdych imienin/urodzin/gwiazdki/znienackowej niespodzianki do prezentu mi dorzuca jeden tom. A jak pomysła na prezent nie ma, to kupuje mi kilka :) Ostatnio dostałam Ruchome Obrazki, które czytałam już ze sześć razy, ale i tak się ucieszyłam, bo nie miałam na własność oraz Niewidoczni Akademicy - magowie zakładają drużynę piłkarską. Bibliotekarz na bramce owkors :D
  15. Order z kartofla dla mnie! Mój siostrzeniec jak był taki około 2-letni to uwielbiał się bawić w "baloniku nasz malutki". Na "a my bach", padał zarykując się ze śmiechu. A w czasie niemowlęcym miał jedną zadziwiającą zabawkę, zwykłego pluszaka z dzwoneczkiem. Kiedy się tym dzwoneczkiem dzwoniło w określonych odstępach czasu, dziecię milkło i wpatrywało się w miśka jak w obraz. Ale działało to tylko w jednym tempie. O.o Kawę wam zostawiam. Bierzcie i pijcie.
  16. Dopiero wróciłam do domu. Grr. Katarzyna jest Brzechwy. I kaczka-dziwaczka. Ja ze swego dzieciństwa pamiętam jeszcze że lubiłam o biedronce, że do biedronki przyszedł żuk. Fajna i logopedyczna na dokładkę :) Biedronka też Brzechwy. Za młodu mieliśmy taki wielki kalendarz ścienny na któreś z pierwszych lat mego życia i co miesiąc był inny wierszyk Brzechwy. Padam na pyszczek. Dobranocki, wstrętne babiszcza :) a na dobranoc... Podsłuchuje wymachując prawdziwkami! :D
  17. eM, zadzwoń do straży miejskiej, może mają na to miejsce monitoring miejski, tylko lepiej zamaskowany. A na tamtym forum, to aż dziw że cię nie zlinczowały :) dynia z zupy... zynia z d*py... heee... :)
  18. a, a jakbyś trafiła na jakichś zastrachanych cieciów, co powiedzą, ze nie dadzą, bo właściwie sami nie wiedzą czemu (a problem jest taki, że ich dupa boli najwyżej), to proś o telefon do inspektora ich obiektu. Jak samo to nie pomoże, to zagadaj z inspektorem.
  19. eM - nawet jak parking nie miał własnego monitoringu, teraz wszędzie są kamery i inne takie, rozejrzyj się gdzie wisi i idz do ochrony, poproś czy ci dadzą. Tylko nie wk*rwiaj się, ale ładnie poproś, bo wcale nie muszą ci dawać. Może drugim razem już nie trafisz na żadnego krewnego i/lub znajomego królika... :/
  20. ch*jówka :/ spotkanie na 15.30 ze wspólnikiem, z którym jest ze sześć procesów sądowych. Może przed wieczorem wyjdę.... :/
×