Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marcheuka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marcheuka

  1. Różowy jest jak każdy inny kolor. Byle nie na włosach, butach i paznokciach i bez przesady z nim. Lubię połączenie różowego z szarym. Albo z szarą drobną kratką. Brestova, ja mam tylko jedno i to jeszcze w brzuchu. A najlepsza maślanka truskawkowa jest z Biedronki, ja żem se też gulnęła, ale na dzień dobry :) Rozciumkana - czytamy bardzo różnie. Stary Łysiaka, względnie Mastertona, a jak nie ma nic świeżego, to II wojna światowa, "gwiazdy" III rzeszy, proces norymberski, obozy koncentracyjne, Einzatzgruppen, SS i ine smakołyki :/ Ja natomiast lubuję się w Sapkowskich, Pilipiukach itp. ale najbardziej to Terry Pratchett. eM - nie chcę princeski, bo się boję, żeby nie wyrosła na beznadziejną blacharę i nie doświadczyła zbyt wcześnie zabawy w słoneczko :( W sumie to nawet po cichutku chciałam, żeby był chłopiec... Chłopcy to się najwyżej pobiją albo upiją... Fasola - naleśniki z fetą i szpinakiem na zimno, pokrojone w roladki, że "a-aam i do buzi". Plastry szynki posmarowane jakąś pastą, np. jajkową albo twarogową doprawioną czymś i zwinięte w trąbkę. Jak duże te plastry masz, to też można zrobić roladki. Albo takie małe kanapeczki na raz do buzi - cienka pajdka bagietki, kawałek wędlinki lub sera, kawałek pomidora, ogóra, rzodkiewki, oliwki (razem lub do wyboru), na to chlapka z majonezu i wetknąć kawałek pietruszki. I ładne, i smaczne.
  2. Nie no, kiedyś chyba zlezie z tego drzewa...? Choćby na obiad, czy coś... Zresztą, książki można czytać też na drzewach. A na poważno, to my oboje ze Starym jesteśmy mocno czytaci, więc dziecięciu czytactwo będziemy wpajać. A jeśli wpajanie nie podziała to młotkiem w dyńkę wbijać. A wogóle to... ....PRAAAAAWDZIWKIIIIIII!!!! WeeeEEEeeeehaaaaaAAAAaaa!!!! :D
  3. DZień dobry cześć i czołeeeeeem :D Zielona - dziewczynki są napewno łatwiejsze w obdarowywaniu :/ Jako że nie mam doświadczenia w byciu chłopcem, siostrzeńca swego obdarowuję z reguły nietrafnie :/ Co do pci - jak to ładnie ujeła Brestova - astronauty, nie miałam preferencji. Stary chciał okrutnie niunię z kucykami, mi wszystko jedno, byle miało odpowiednią liczbę narządów w odpowiednich miejscach. wypnij klatę porządnie, bo order z dyni to sporaśny jest :) eM - nie będzie żadna princessa ani inna hrabini. Będzie chodzić po drzewach, trenować sztuki walki, słuchać punka, czytać sajens-fikszyn i grać w gry RPG. Stary się zapewne nie zgodzi na to słuchanie punka, ale z całą pewnością będzie ją zabierał na strzelnicę. Kichaniem to chyba nie da radyzarazić, ale jak chcesz, to się kiedyś namówimy, posiedzę na krześle, a potem ty. Bo słyszałam, że to od tego się robi :) A wogóle to rzuć te robote ;) Ze mną tak było, że piguły zarłam, potem już nie i w zasadzie to tylko na wyliczankach jechaliśmy ostatnie dwa lata. Stary niby dzidziusia chciał, ale "jeszcze nie teraz", a mi już zegareczek zaczął tykać, więc się czasem ...ups... ;) "myliłam" w tych obliczeniach i... nic. Następnie zwolnili mnie z roboty, więc przestałam się mylić. Posiedziałam miesiąc w domu i jakaś taka się zrobiłam plodna jak królica, że 23 czerwca, w dzień ojca dokładnie, Stary dostał swoje pierwsze na tą okazję życzenia. Havana, a w jakim wieku twój potwór? Bo faktycznie, po co masz mi zazdraszczać ;) swoje se zrób ;P a z tym Chile, to wyciągneli ich wszystkich szczęśliwie? Alonuszka - ja poproszę fasolkę po bretońsku z kremem wydrapanym z ciasta, sałatką, pierogiem i kulką lodów. A na czubku wisienka, dobrze? Pliz? Brestova - dżez to będziesz miała już wkrótce, jak ci podczas stania w kolejce/tramwaju/sklepie/gdziekolwiek cosik znienacka w pęcherz połaskocze ;) od tygodnia się przyzwyczajam do takich niespodzianek i profilaktyczne "siku na drogę " przed wyjściem już prawie weszło mi w nawyk :) Prawie, bo dziś pół drogi do pracy jechałam na stojąco ze skrzyżowanymi nogami :/ Rozciumkana - jak twój szpital polowy?
  4. upszejmnie donoszę, że mi dochtór powiedzieli, że z dużym prawdopodobieństwem mam w brzuchu babe.
  5. ...tylko jeszcze wam pokażę moją nową stopkę.... :D Prawdziwki! Weeeeeeeehaaaaaaaaaaa! :D
  6. Foch jest niezbywalnym ludzkim kurna prawem, a szczególnie kurna ciężarnych kobiet! Każda ciężarówka se powinna wyhaftować to na makatce i powiesić nad łóżkiem tak, aby przekaz ten, widziany przed zaśnięciem, w tymbardziejszy sposób się jej utrwalał. Albo gwoździami w ścianie wybić, jak haftować nie lubi. Albo co. Każdy ma prawo do focha! A teraz spiepszam do domu.
  7. http://demotywatory.pl/601338/Fochcokolwiek http://www.kotkreskowy.pl/foto/1004/28_nie-bawie-sie-foch.jpg http://chmurak.pl/pic/1233/foch/ Rozdział II Konstytucji RP "Wolności, prawa i obowiązki człowieka i obywatela" Art. 30. ust. 1 Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych. ust. 2 Foch jest dobry na wszystko. Każdy ma prawo do focha. Foch jest prawem, a nie przywilejem.
  8. nie rób tego!!!! Zwiąż je, zaknebluj, wrzuć do piwnicy a potem zrób sobie opisaną wyżej sałatkę. I też zeżryj sama. http://w556.wrzuta.pl/obraz/14PQCRH9ler/foch
  9. zdaje się że tanio ma bo jest producentem. W sumie, jak ktoś produkuje materace, to ciężko od niego wymagać błyskotliwości i umiejętności czytania ze zrozumieniem. Ale niechże sobie zatrudni do tego jedną łebską osobę i nie wk*rwia ludzi :/ Teraz, jak gdzieś bedę chciała kupić ten nieszczęsny materac CANADA to mi się bedzie w środku wszystko ściskać, że jakbym go kupowała o Pana Lotnego, to za te pieniądze miałabym i materac i łóżko. :(
  10. Prawdziwki? Prawdziwki! PRAAAaaaaaAAAWDZIWKI !!!! i PODSŁUCHUJE!!!!! :D
  11. Obeznana, z jednej strony to zabawne, ale z drugiej wcale. Facet ma te same materace co w innych sklepach internetowych po 200-300 złotych taniej. O sklepach meblowych już nie wspominam :( Brestova - pi*rdol wszystko, zrób sobie sałatkę. Nektarynkę na kawałki, brzoskwinię na kawałki, dwa kiwi w kostkę, banany ze dwa w półplasterki, grucha może być, jabłko może być jeszcze, a potem pół puszki ananasa w kawałkach, żeby choć tego nie trzeba było kroić :) Ja wrzucam jeszcze małą puszkę mandarynek w syropie. Znaczy, syrop wrzucam do brzucha, a mandarynki do michy. Jak już będziesz miała wielką michę pełną pysznych owockow, to zrób im zaj*bisty berecik z bitej śmietany, posyp wiórkami, czekoladowymi, a na czubek kandyzowana wisienka. A potem bądź świnia i zeżryj sama, z nikim się nie dzieląc.
  12. Brestova, mam nadzieje, że to nie był twój ulubiony kubek, a maz na ścianie wyszedł spektakularnie :)
  13. A oto zapis moich przypałów z panem od łóżek. Sprzedaje też na allegro, więc mam nadzieję że to nie ten, Rozciumkana? Jeden z komentarzy nt jego sklepu był taki, że kontakt telefoniczy niewykonalny, a mailowy jak z siedmiolatkiem. Pierwsze moje pytanie było, czy łóżko, które na stronie jego sklepu jest na obrazku jest dostępne i gotowe do użytku, czy coś jeszcze trzeba do niego dokupić. Niby głupie pytanie, ale ze zdjęcia to nie wynikało. Dnia 21 września 2010 21:06 "Allegro bazyl004.pl" napisał(a): > >> >> witam > >> >> lozko posiada juz stelaz > >> >> wystarczy tylko materac i jest juz gotowe do uzytku > >> >> kurier niestety nie wnosi towaru do domu > >> Dnia 2010-09-21 21:40 karotkaaa napisał(a): > >> >No to super, bo chcemy kupić i łóżko i materac. > >> >A czy w takim razie można sobie zażyczyć dostawę wieczorem i to po 20.30? Bo jak mi pan kurier przywiezie, kiedy będę sama w domu, położy pod klatką i pojedzie, to nie wiem co zrobię :) No i oczywiście chciałabym wysyłkę z opcją telefonicznego uprzedzenia, że jedzie do mnie wielka paka :) Da się tak? > >> >I dziękuję za szybką odpowiedź :) > >Dnia 21 września 2010 21:42 "Allegro bazyl004.pl" > napisał(a): > >> niestety przy tego typu gabarytach nie okresle godz doreczenia > >> kurier powinien kontaktowac sie tel > Dnia 2010-09-22 09:49 karotkaaa napisał(a): > >A czy wchodzi w grę dostarczenie w sobotę? > >W dni robocze jesteśmy oboje z mężem w pracy. Mąż wraca po dwudziestej, a ja z ciążowym brzuchem nie bedę targać ani materaca, ani paczek z łóżkiem. Jeśli kurier będzie uprzejmy dostarczyć towar o trzynastej w dzień roboczy i uprzedzić telefonicznie na pół godziny przed swoim przyjazdem (bo niektórzy > z nich tak mają), to mimo kuszącej ceny nici z takich zakupów. Dnia 22 września 2010 10:25 "Allegro bazyl004.pl" napisał(a): > Witam niestety firma kurierska nie doręcza w soboty natomiast zawsze > umieszczamy na liście przewozowym nr.telefonu aby kurier z niego skorzystał > jednakze nie jestem wstanie ponieść odpowiedzialności za firmę kurierska > pozdrawiam > Potem było drugie podejście, bo stary brał sobie wolne na piątek i poniedziałek >> Dnia 2010-09-28 10:38 karotkaaa napisał(a): > >> >Dzień dobry. > >> >Chcemy zamówić w Państwa sklepie materac Canada 140x200 oraz łóżko Europa do niego. Przy materacu jest napisane, że dostawa w 48 godzin - przy łóżku niestety nie ma informacji o dostępności. Czy jeśli dziś dokonam przelewu, to otrzymam towar w piątek lub w poniedziałek? Bardzo proszę o taką informację - jest o tyle istotna, że muszę zaangażować kogoś do pomocy przy wniesieniu. > >> >Pozdrawiam. > >Dnia 28 września 2010 10:45 "Allegro bazyl004.pl" napisał(a): > >> witam > >> czas realizacji ok 2 dni+wysylka > >> doreczenie w okolicy poniedzialku? > Dnia 2010-09-28 11:45 karotkaaa napisał(a): > >"W okolicy poniedziałku" mnie nie urządza. Muszę mieć pewność, że dostawa będzie w piątek lub w poniedziałek, skoro już ustaliliśmy, że kurier towaru nie wnosi i w soboty nie pracuje. Skoro Państwa towar dostarcza firma kurierska, to chyba znają Państwo jej standardy dostarczenia? > >Nie otrzymałam też jasnej informacji, czy łóżko, które chcę zamówić jest dostępne czy nie. Bardzo proszę o bardziej zrozumiałe wiadomości, bo wiadomość o treści: > >"> witam > >> czas realizacji ok 2 dni+wysylka > >> doreczenie w okolicy poniedzialku?" można interpretować na miliard sposóbów. Dnia 28 września 2010 11:49 "Allegro bazyl004.pl" napisał(a): > niestety nie zagwarantuje ze taki gabaryt dojdzie do piatku > Jak rozumiecie, nie zaryzykowałam, że będę na tych paczkach siedziała pod blokiem parę godzin aż stary do dom wróci.
  14. Zielona, właśnie z takiego powodu nadal śpię na rozklekotanym łóżku. Teraz mi się nie chce, ale potem wam wkleję dla beki moją wymianę zdań ze sprzedawcą łóżek i materacy. Dwa podejścia robiłam. Bezskutecznie. Brestova, co ci się porobiło, że znów się frustrujesz? Khem... Wiesz... takie rzeczy to są raczej nieprzyjemne z założenia... Rzuć se wiązankę i kopnij w coś, byle nie było żywe lub twarde. eM - firmy budowlanej nie znam. Jesteś z Ww? Po za tym, chyba zamawiamy w tym samym sklepie zwierzowym, bo pan kurier zawsze przynosi mi pod drzwi hurtowe ilości żwirku dla kota i to z uśmiechem, a wcześniej telefonicznie uprzedza że będzie i o której. I nie czeka na napiwek (!)
  15. Dzińdoberek :) Witam panie herbatą z cytryną i pasztecikiem z kapuchą na ciepło. eM - nauki biorę z internetu. A szczególnie z kafeterii :D To z kałuzami istotnie, w sumie przez 3/4 roku wszystkie dzieci powinny się rodzić z wodoglowiem :0 Zielona - zdrowia dla dziecia. Havanna - eM to... eM :) chyba w pośpiechu ci umknęło jej pojawienie Fasola - chyba się przyda jakieś nowe trofeum. Proponuję : dla zwycięzcy będzie order z kartofla, a za drugie miejsce statuetka wystrugana z ogórka. Za trzecie puchar z dyni. Brestova, a ja mogę pączka też...? I też miałam mgłę dziś. Ale szybek nie skrobałam, bo nie mam w czym :) Mysza, trzym się z tymi działaniami remontowo-budowlanymi :) a po "wizytacji' zaklep sobie trochę czasu na nas Przeginka - przeczuwam takie niebezpieczeństwo i własnie z tego powodu nie bardzo chcę. Drugie studia zacząć i nie skończyć, to by było totalne kretyństwo. Tym bardziej, że po sesji będę już na półmetku. Obeznana - Dzięki za perełkę :) Tego ze śpiewaniem to nie słyszałam, a śledzę te mądrości ludowe, żeby wiedzieć czego się spodziewać jak pojadę do mamy/babci :) I mam nowego pomysła, jak już będziemy miały całą masę orderów z kartofla, to zrobimy se placków kartoflanych i przerzucimy sie na inne warzywo.
  16. a komputery mają klawiaturę na wysuwanej półeczce i ona też się wbija w brzuch. A to wszystko przez ten zgniły kapitalizm.
  17. Aaaaaa, już wiem. Zapewne chodzi o kierownicę wbijającą się w brzuch i pasy.
  18. nnno.. to że może dziecko będzie miało siusiaka (jeśli chłopiec) w kształcie dzwigni zmiany biegów? Albo.... Wiem! Bo nasze babcie nie prowadziły będąc w ciąży, więc my również nie powinnyśmy tego robić! Nie ma na to uzasadnienia, ale nie robiły tego, więc NIE WOLNO tego robić! O!
  19. po porodzie: - pierwszy raz do karmienia przystaw dziecko do prawej piersi, gdy przestawisz do lewej bedzie mankutem, - nie wolno przechodzic nad dzieckiem, gdyz nie urosnie, - nie wolno nic zaszywac na dziecku, gdyz zaszyje sie mu rozum, - ani obcinać włosów bo będzie miało "rozum krótki" - oraz wylewać wody po kąpieli dziecka po zachodzie słońca, bo bezie kaleką.
  20. Brestova - z tym samochodem to może np. na okoliczność zawrotów główy albo mdłości? No że niby wiesz, jedziesz sobie, jedziesz, wtedy nagle wyskoczył ci paw i nic nie widzisz przez przednią szybę. Patrzcie na to: 21:47 [zgłoś do usunięcia] xaxa Słyszałam o różnych zabobonach, ale nie o to mi chodzi. U mnie w parafii w zachrystii wisi kartka kto nie może być chrzestną i jest napisane, że kobieta w stanie błogosławionym nie może. 14:17 [zgłoś do usunięcia] castaya hehe a co powiecie na to ze nie mozna zakladac noge na noge bedac w ciazy bo ...zmiazdzy sie dziecku glowe albo nie przechodzic nad kaluza bo dziecko urodzi sie z wodoglowiem mi moja \"tesciowa\" zima tamtego roku zabrala szalik w najwiekszy mroz !!!! bo dziecko obwinie sie pepowina!!! to lepiej zebym byla chora... paranoja A wogóle co do "błogosławioności" stanu wiadomego, to ostatnio chciałam się staremu pożalić, że się czuję ciężka jak słonica i bardzo zmęczona i może on by tak pozmywał. A stary mi na to: "cierp ciało jakżeś chciało" Na takie dictum przeszłam płynnie z postawy "biedny mały miś" w tryb agresora, bo niby k*rwa dlaczego to akurat tylko moje ciało ma w kółko cierpieć, i dlaczego tylko ja mam mieć w kółko przesrane, podczas gdy on, bezczelna seksistowska świnia, skupił się wyłącznie na przyjemniej częsci całego faktu i nawet mu się nie chce pozmywać! Po czym strzeliłam focha i oddaliłam się dumna i blada, zostawiając go sam na sam ze zlewozmywakiem.
  21. a, jeszcze jest, że ciężarna nie powinna chodzić na wesela. Ale by były jaja, jakbym na własne nie poszła :)
  22. ..no :D a pod spodem laska skomentowała, że śmisznie się czyta takie zabobony, ale ona jakoś tak odruchowo nogę zdjęła. Słabo? Naprawdę mogła się nie ujawniać...
  23. kiedyś cały topik widziałam na kafe. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy. Było jeszcze o noszeniu naszyjników (bo się w pępowine owinie), o chodzeniu pod drabiną (bo się ułoży głową do góry zamiast w dół), ale najlepsze.... nie zakładaj nogi na nogę bo... DZIECKU GŁÓWKĘ ZGNIECIESZ!
×