nieznudzony
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez nieznudzony
-
Koliberku:))),... róznych prac się juz imałem, były i lepsze i gorsze... . Nie ma znaczenia co sie robi, byle dawało to pieniądze niezbedne nam do zycia i satysfakcję z jej wykonywania (mam na mysli uznanie zlecających nam prace). Reszta, tzn. zaangazowanie, poświecenie itp'( tak nagmionnie używane pojęcia)sa tylko pochodnymi tych dwóch zasadniczych, wcześniej wymienionych funkcji, motywujących nas do pracy. Teraz nie mam przełożonych, nie mam zawistnych kolegów -mam tylko zlecających, i dopóki moje , nazwę je "wytwory" będą atrakcjne dla zlecających, doputy bedę tą pracę miał.:)
-
No tak Linger:O....! Ale zawszeć to strata dla naszej grupy, a dla niektórych jej przedstawicieli szczególna!::P Aleee, czego sie nie robni w imie przyjaźni - niech jej Bogowie sprzyjają w tych posunięciach;)!
-
No nie jest tak tragicznie:))) Mam taka prace,że moge ja wykonywać w domu. Moge sobie dowolnie wyznaczac czas pracy, bo mam tylko pedwne ramy, powiedzmy...miesięczne, lub dłuższe. I w związku z tym moge pracowac dwie doby bez przerwy( jeżeli tylko potrafię), lub kilka dni nic nie robić, czego sie jednak wystrzsegam, bo lenistwo lubi się rozrastać i przedłużać bez umiaru:)
-
Miło mi Koliberku:) Zaglądaj jeżeli tylko możesz i masz ochotę, bo tutaj wszyscy są mili, więc warto dyskutować, a i szukac wsparcia w razie potrzeby. Buziak specjalny dla Ciebie, miły Koliberku, "cmoook";). PS. Moja praca pozwala mi na zaglądanie tutaj, o kazdej praktycznie porze doby. Oczywiście nie zawsze ta praca pozwala, a i nie zawsze ja mam ochotę zaglądać.:) Ale jakoś, jak większość spraw, daje się to pogodzić.;)
-
Cześć Miłe:))) Binko, kwiaty to strzał w ciemno iii.. trafny, jak widać, zresztą to prawie pewne kroki w przeważającej większości posunięć "taktycznych:P" .;) Linger, Sett chyba na jakiegoś nicponia poluje, bo nie myslę, żeby coś innego jej nie pozwoliło tutaj zaglądać!?;) Fajnie,.... dokładnie tak jest jak mówisz.Ten dołek powstaje wskutek dość gwałtownego odstawienia od źródeł.... natchnienia duchowego, od źródeł ambrozji, tudzież odstawienia od wrażeń zmysłowych. Wszystkie nasze zmysły doznają szoku z braku bodźców, wzrokowych, dotykowych i wielu innych pośrednich.;) Mozna to porównać do głodu powstającego po odstawieniu od używek. Czyliii... jesteśmy na głodzie, i uratować nas biedaków uzależnionych może, albo odwyk, albo następna działka "używki".:))) Nadzieją na przetrwanie jest tylko fakt, że następny weekend tuż tuż, prawda?!:PP I miło jest wiedzieć, że są bratnie dusze, w szarym ciągu dni tygodnia, podobne męki cierpiące, i mogące sie wspierać słowami pociechy.;) Koliberku:) - jak zwykle pojawienie się pierwszych jaskółek na forum, wywołuje dość szybko efekt lawiny. Ale często efekt lawiny jest krótki,.... i znowu nastepuje cisza, spokój...;). Nie jest to jednak regułą, i wtedy występują te niezwykle urocze chwile szaleństwa miłej dyskusji każdego z każdym, razem i z osobna, przenoszące się nierzadko poza ramy forum, w zacisze portali pocztowych, GG i innych, w postaci już po trosze intymnych pogaduchów..:)
-
Ooo, jak miło:))) Dziękuję, miła Nieznudzona Pomarańczko:* Dzień dobry:) Binko, Bianko;) I juz obiadu pora. Jak ten czas nieubłaganie upływa!:O
-
Zatem oboje macie dobrze,.....bo się szczęśliwie macie nawzajem.:)
-
Trudno z góry określić ilość,... to wynika samo, w trakcie!:P ;) )))))))))))))
-
Uffff:) Miłe i słodkie.:) ..niektórzy twierdzą, że równie dużo radości z dawania, więc poeksperymentuję....!?
-
No te od Bianko, na pewno były moje!:) Proszę:)
-
Nooo, wreszcie dostałem co moje,...i co lubię;)!:P
-
..a jak nieszczęśliwe, to niech szczęścia szuka, bo samo nie trafi!;)
-
..to taka poetycka....przerzutnia:P
-
Binko,...a myslałem, że to serducho i buziak są dla mnie :O
-
Hej Kociaki:) Koliberku, witaj w sobotni wieczór:)
-
Kropciu:)))), oj tak, kobieta potrafi!;)))
-
Dobry wieczór:) Fajnie, ja bym taką ładną nianię zatrudnił natychmiast i bez zastanowienia! Nie mam małych dziewczynek, niestety,..ale ja bym osobiście chętnie z takiej opieki skorzystał!!??;))) A co do łobuza, to musi byc z niego wyjątkowo wytrwały facet.:) Ja po godzinie łażenia po sklepach nadaję się na rehabilitację, a może i na intensywną opiekę nawet, i to niezależnie czy zakupy są robione dla mnie czy dla mojej dziuni!:))))
-
Oj tak Bianko..., świat może zachwycić i kształtami i barwami...Ponad dwadzieścia godzin zachwycałem się pięknymi kształtami, poznawałem je wszystkimi zmysłami, całym sobą.;) I podtrzymuję, że świat został pięknie i harmonijnie zbudowany, co zresztą zauważyłem poznając ledwie jedną jego cząstkę, co prawdą cząstkę z korony stworzenia, ale tą piękniejszą połowę korony.;) Doszedłem do wniosku, że niekoniecznie trzeba cały od razu cały świat ogarniać, by poznać jego koloryt...., wystarczy mniejsze jego fragmenty zbadać, ale dokładnie. Kolorów może mniej miałem okazję zauważyć, jako że moje odkrywcze zapędy głównie w półmroku, a raczej przy przyćmionym świetle sie odbywały. Moja wyobraźnia podpowiadała mi jednak obrazy w kolorach tak żywych, tak wyrazistych, że chwilami odpływałem, prawie żeee... w niebyt doznań ,..i dobrze, bo jak juz odkrywać, to dogłębnie, by w pełni świata poznać.;) ))))))))
-
Miłej Pomarańczce dziękuję za buziaka..:*
-
Dzień dobry:) Cześć Kropciu:) Życie jest piękne a świat bardzo kolorowy.;)
-
Narka:)...zmykam na chwile dluższą
-
" do kompletu"*..miało być.:)
-
Kropciu....., to zapisujesz się kompletu, czy tak mam rozumieć??:) Może i Settt się zapisze też??;)
-
Settt, wszystko możliwe,...ale tfu, odpukać!;)
-
Hehe:)) Szczęściarz tak.:) Ale lubie przekazywac zdobyte doświadczenia dalej, szkolić, instruować - nie jestem samolubem!:P Tak, że każdy ma szansę.;)